🐩 Jak Ukryć Pieniądze Przed Rozwodem Forum

Kontakty dziecka z tatą - przed rozwodem iga-filip 29.08.09, 23:20 Wyprowadziłam się z 1,5-rocznym synkiem do rodziców, mąż wrócił do swojej
Nie bez racji mówi się, że kredyt hipoteczny mocniej wiąże dwoje ludzi niż małżeństwo. Orzeczenie sądowe o rozwodzie nie ma bowiem znaczenia dla kredytodawcy. Dla niego byli małżonkowie nadal wspólnie, solidarnie odpowiadają za spłatę zobowiązania. Spis treści:Małżeńska wspólnota majątkowaMyśleć przed ślubem o rozwodzie?Banku nie obchodzi Wasz rozwódKredyt hipoteczny w trakcie rozwoduWspółdziałanie po rozstaniuPrzejęcie kłopotliwego długuSpłacę swoją częśćSprzedajemy nieruchomość…… albo ją wynajmujemyRola pośrednikówRady dla rozwodników – podsumowanieWarto wiedziećWe wszystkich poradnikach związanych z kredytami, nieustannie powtarzana jest rada, by decyzja o zaciągnięciu kredytu była dobrze przemyślana. Szczególnie kredytu hipotecznego, który opiewa najczęściej na kilkaset tysięcy złotych i spłacany jest przez kilkadziesiąt lat. W przypadku rozstania zobowiązanie tego typu to często nie lada problemem. Wyjściem z sytuacji może być aneks do umowy lub wcześniejsza spłata kredytuMałżeńska wspólnota majątkowaZ chwilą zawarcia związku małżeńskiego z mocy prawa dochodzi do powstania wspólnoty majątkowej między małżonkami. Ich wspólną własnością staje się wszystko, co nabyli w trakcie trwania małżeństwa. Do wspólnoty majątkowej nie wchodzą jedynie przedmioty nabyte przed zawarciem małżeństwa oraz te odziedziczone lub darowane jednemu ze współmałżonków w trakcie trwania związku jest sytuacja, w której przed ślubem, lub już po zawarciu związku małżeńskiego, doszło do podpisania intercyzy, czyli dokumentu mówiącego o rozdzielności majątkowej. Precyzuje on, kto jakie przedmioty wniósł do związku, zasady gromadzenia majątku każdej ze stron w trakcie małżeństwa i inne kwestie związane z zarządzaniem odrębnym do pobrania poradnikaCzym jest zdolność kredytowa?Co wpływa na zdolność kredytową?Jak poprawić zdolność kredytową?Dziękujemy!Raport został przesłany na twój adres email: (Jeżeli nie widzisz wiadomości od nas sprawdź foldery spam i oferty w swojej skrzynce e-mail)Przepraszamy!Nie udało się przesłać raportu (Odśwież stronę i spróbuj ponownie)Myśleć przed ślubem o rozwodzie?Ponad 1/3 zawieranych małżeństw kończy się rozwodem. Gdyby w jakiejkolwiek innej dziedzinie prawdopodobieństwo, że transakcja będzie nieudana było tak wysokie, nazywalibyśmy to inwestycją wysokiego ryzyka. Na pewno pomyśleliśmy też o ubezpieczeniu na taką ewentualność. Najprawdopodobniej to ubezpieczyciel odmówił by przygotowania oferty ubezpieczeniowej wiedząc jak wysokie jest prawdopodobieństwo wypłaty odszkodowania. Dla porównania ryzyko bycia uczestnikiem wypadku samochodowego (niekoniecznie poważnego) jest kilkakrotnie niższe niż rozwodu, przy założeniu, że użytkownik korzysta z dróg przez 50 lat. W ciągu roku jest znacznie więcej rozwodów niż wypadków zgłoszonych na policję. OC mamy wszyscy. Bardzo wiele osób ma też AC i ubezpiecza mieszkania czy domy od potencjalnych zniszczeń. Dlaczego w takim razie nie jesteśmy przygotowani na znacznie bardziej prawdopodobną sytuację wpływającą na naszą kondycję finansową? Winna jest szkodliwa tradycja, która traktuje odrębność majątkową czy jakiekolwiek umowy między małżonkami w tym zakresie jako brak zaufania. Tymczasem im bogatsi i lepiej wykształceni małżonkowie, tym częściej decydują się na rozdzielność majątkową, umowy małżeńskie i z góry przygotowane rozwiązania na wypadek gdyby postanowili się rozwieść. Jeśli zostaną razem – w niczym im te umowy nie szkodzą, ale jeśli do rozwodu faktycznie dojdzie, będzie on znacznie mniejszym problemem. Banku nie obchodzi Wasz rozwódGdy nie ma spisanej intercyzy można powiedzieć, że wspólnota majątkowa dotyczy także zaciągniętych długów. Stąd banki często wymagają na umowie kredytowej podpisu współmałżonka, by mieć pewność, że wiedział on i akceptował zaciągnięcie zobowiązania przez drugą przypadku kredytu hipotecznego, wspólna odpowiedzialność za jego spłatę wynika wprost z faktu, że współmałżonkowie są stronami umowy. Każde z nich ma równe obowiązki, solidarnie odpowiadają za jego przypadku rozwodu, banku nie obchodzi, że sąd orzekł rozpad pożycia. W świetle umowy kredytowej byli małżonkowie cały czas są wspólnie odpowiedzialni za spłatę kredytu hipotecznego. Chyba, że zapisano w niej, iż w momencie rozwodu odpowiedzialność za spłatę pozostałej części zobowiązania ciąży na jednym ze współmałżonków. Taki zapis jest możliwy i bywa stosowany jako uzupełnienie hipoteczny w trakcie rozwoduW przypadku rozwodu często emocje biorą górę nad rozsądkiem. Trzaskanie drzwiami i wzajemne oskarżenia nie mogą jednak pomóc w zakresie spłaty kredytu hipotecznego. Małżonkowie, którzy przestaliby w tym momencie spłacać kredyt, szybko zorientują się, że rozwód nie jest ich jedynym problemem. Mogą stracić mieszkanie i przy okazji popsuć sobie historię kredytową na następne kilka lat. Dlatego póki sąd nie orzeknie rozwodu i rozdziału majątku, małżonkowie powinni wspólnie spłacać kredyt. W zaistniałej sytuacji rozsądne jest spłacanie po 50% rat i nie opóźnianie się z nimi, nawet jeśli przed wystąpieniem o rozwód udział małżonków w spłatach był inny. Zdecydowanie trzeba też podjąć kroki mające na celu rozwiązanie umowy kredytowej lub dostosowanie jej do zaistniałej sytuacji. Małżonkowie mają tu kilka po rozstaniuOczywiście możliwe jest wspólne spłacanie kredytu hipotecznego nawet po rozwodzie. Dzieje się tak na ogół w sytuacji, gdy byli małżonkowie dochodzą do wniosku, że chcą przekazać kredytowaną nieruchomość swojemu dziecku. W przypadku nieterminowego regulowania rat, negatywne wpisy w historii kredytowej pojawią się u wszystkich więc w wyniku podziału majątku mieszkanie trafi do jednego z byłych małżonków, to w interesie drugiego jest jak najszybsze doprowadzenie do sytuacji, by przestał być stroną umowy kłopotliwego długuGdyby w umowie kredytu hipotecznego nie było wspomnianego zapisu o spłacie zobowiązania przez jednego z małżonków, to w przypadku rozwodu pozostaje skorzystanie z opisanej w Kodeksie cywilnym instytucji tzw. „przejęcia długu”. Mówią o niej artykuły od 519 do 526 się ona do tego, że jeden ze współmałżonków – za zgodą banku i drugiego współmałżonka – przyjmuje na siebie wszystkie obowiązki związane ze spłatą długu. Wiąże się to z koniecznością podpisania aneksu do umowy kredytowej, co jest poprzedzone badaniem zdolności kredytowej osoby przyjmującej się okazać, że nie posiada ona dostatecznej zdolności kredytowej i wówczas bank może zażądać dodatkowego zabezpieczenia kredytu (np. wpisu do hipoteki innej nieruchomości), poręczenia innej osoby czy wręcz ustanowienia współkredytobiorcy. W tej roli może wystąpić członek rodziny przyjmującego dług lub jego nowy partner/małżonek. Wszystko zależy od kredytodawcyKodeks cywilny dopuszcza możliwość przejęcia długu bez zgody wierzyciela (w tym przypadku banku). Jeśli kredyt będzie spłacany terminowo nie będzie to rodziło żadnych kłopotów. Gdyby jednak zobowiązanie nie było spłacane w terminie i bank egzekwowałby jego spłatę od osoby, która nie miała regulować rat (powiedzmy od byłej żony), to przejmujący dług (były mąż) ma obowiązek zwrotu tej drugiej osobie (byłej żonie) wszelkich poniesionych tytułem obsługi długu jest więc, by porozumienie eksmałżonków miało postać pisemną, co ułatwi osobie, która poniosła „straty” dochodzenie roszczeń od drugiej strony na drodze swoją częśćMożna też sobie wyobrazić sytuację, że byli małżonkowie porozumiewają się ze sobą, iż jeden z nich spłaci jednorazowo swoją część kredytu hipotecznego, przenosząc cały ciężar obsługi zadłużenia na drugą stronę. Takie rozwiązanie także powinno bazować na umowie pisemnej. Będzie ona dowodem zawartego porozumienia, gdyby w przyszłości doszło do sporu opisane rozwiązanie, pojawia się pytanie o pochodzenie środków, które mają być użyte na spłatę części kredytu. Czy dopuszczalne jest, zakładając, że istnieje małżeńska wspólnota majątkowa, by wspólnie zgromadzone oszczędności wykorzystać na spłatę długu jednego ze współmałżonków? Przy akceptacji takiego rozwiązania przez obie strony teoretycznie jest to „bezpieczniej” jest, by osoba, która chce spłacić swoją część kredytu, uczyniła to ze środków zgromadzonych przed zawarciem małżeństwa. Przy takim rozwiązaniu bezwzględnie trzeba szybko doprowadzić do podpisania aneksu do umowy kredytowej, który uwzględni zaistniałą sytuację i dokonać stosownych zmian w nieruchomość…Sprzedaż nieruchomości, na której ciąży kredyt hipoteczny, to dobre rozwiązanie pod warunkiem, że cena jaką można uzyskać pozwoli na spłatę zobowiązania. Nie jest to takie oczywiste, bo od chwili kupna nieruchomości mogły zaistnieć okoliczności, które wpłynęły na spadek jej wartości rynkowej (np. uciążliwa inwestycja w okolicy, znaczne pogorszenie stanu technicznego budynku).W szczególnie trudnej sytuacji są posiadacze kredytów walutowych, którzy, mimo kilku lat spłacania długu, często mają do oddania bankowi większą kwotę niż pierwotnie pożyczyli. Przy sprzedaży mieszkania po rozwodzie, oprócz „standardowych” dokumentów (akt notarialny kupna, zaświadczenie od zarządcy nieruchomości o braku zaległości, zaświadczenie z urzędu gminy o braku osób zameldowanych) konieczne będzie przedstawienie notariuszowi decyzji o podziale majątku oraz orzeczenia o rozwodzie.… albo ją wynajmujemyMoże się zdarzyć, że sprzedaż nieruchomości nie ma ekonomicznego uzasadnienia. Wtedy warto rozważyć opcję wynajęcia nieruchomości: każde z rozchodzących się małżonków przenosi się do innego lokum, a to obciążone hipotekę wynajmują, by pieniędzmi z czynszu najmu spłacać kolejne również konieczna jest dobra wola obu stron, np. odnośnie ustalenia czynszu najmu, poszukiwania lokatorów, utrzymywania z nimi kontaktów. Sprzeciw jednego z byłych małżonków uniemożliwia drugiemu wynajęcie kupionej wspólnie nieruchomości. Zawarcie umowy najmu bez zgody współkredytobiorcy jest nieważne z mocy też sobie wyobrazić sytuację, że jeden z eksmałżonków, osiągający ponadprzeciętne dochody, zaciąga wysoki kredyt na dowolny cel i spłaca nim zaciągnięty wspólnie z byłym współmałżonkiem kredyt hipoteczny. Nieruchomością pozbawioną „obciążeń” łatwiej sprzedać niż taką, na której ciąży pośrednikówNie da się ukryć, że rozwodzący się małżonkowie rzadko są gotowi współpracować we wspólnym interesie. Nawet jeśli rozwód nie wynikał z silnego konfliktu, to motywacja do działania razem po zakończeniu umowy małżeńskiej jest raczej niewielka. Decydując się na sprzedaż mieszkania, jego wynajęcie lub wspólną spłatę i przekazanie kluczy dziecku, warto zwrócić się o pomoc do osób trzecich. Wynajęty specjalista będzie dbał o interes obu stron zgodnie z kontraktem, który zawarł, a jego działania nie będą obarczone błędem dla rozwodników – podsumowanieJak widać, możliwości uregulowania spraw związanych z zaciągniętym w trakcie małżeństwa kredytem hipotecznym jest kilka. Do każdego z tych wariantów potrzeba dobrej woli i zgody obu stron. W interesie każdej z nich jest, by poczynione ustalenia przybrały formę jeszcze podkreślamy: wszelkie ustalenia między rozchodzącymi się małżonkami nie mają znaczenia dla banku. Dla kredytodawcy odpowiedzialnymi za spłatę zobowiązania są ci, którzy złożyli podpisy pod umową kredytową. Dlatego w interesie każdego z byłych małżonków jest jak najszybsze podpisanie aneksu do umowy kredytowej, w którym znajdą się zapisy dotyczące zasad dalszego spłacania zobowiązania i doprowadzenie do zmian zapisów w księdze wieczystej kredytowanej też: Kredyt hipoteczny – 6 głównych powodów odrzucenia wnioskuCzytaj też: Bank hipoteczny – czym różni się od tradycyjnego banku?Warto wiedziećSądu nie obchodzi rozwód – oboje małżonkowie są zobowiązani do spłaty muszą współdziałać, przynajmniej do zakończenia umowy kredytowej po stronie jednego z trakcie rozwodu najlepiej jest gdy oboje spłacają po 50% rat i nie opóźniają się z umowa majątkowa zawarta przed ślubem oszczędza ogromnej ilości kłopotów w przypadku rozwodu. PORÓWNAJ KREDYTYMichał Mucha Specjalista ds. produktów finansowychPrawnik z wykształcenia, copywriter z powołania, a zawodu redaktor tematyki finansowej, podatkowej i nieruchomości. Prywatnie fan dobrej literatury, gier RPG, pieszych wędrówek po górach i historii.
Mamy mieszkanie w spółdzielni TBS które było urządzone za moje pieniądze i z tego tytułu musiałem wziąć pożyczkę w banku na siebie , mamy samochód i mam drobne oszczędności na swoim kącie . Proszę o waszą rade co ,jak,i ile mnie to będzie kosztować w przybliżeniu . Dzięki za odpowiedzi, spodziewałem się że tak właśnie jest. Sprawa bardzo ciężka. Kolejne pytanie:Jeżeli pieniądze są dalej na koncie męża, to czy na pierwszej sprawie rozwodowej znajoma może w jakiś sposób przekonać sąd, aby zabezpieczył to konto, tak aby mąż nie mógł tego wypłacić i "wydać" ? pieniądze nie znikneły bez śladu, lub mąż nie będzie mógł racjonalnie wytłumaczyć na co je przeznaczył to czy sąd może tą kwotę wziąść pod uwagę przy podziale majątku wspólnego ? Zakładając że jest ślad w postaci samodzielnej wypłaty przez męża z konta i liczę na pomoc w imieniu znajomej.
Zarejestrowany: 2015-04-03. Posty: 16. Odp: Jak ukryć romans? Ukrycie jest możliwe jeżeli zdrada była krótka i sporadyczna i bardzo skrywana i tylko trzeba sobie w porę zdać sprawę co jestem w wyniku zdrady stracić i jaką krzywdę wyrządzę kochającej mnie osobie.W większości wypadków zdradzana osoba nie jest obojętna stronie
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2017-11-07 11:33:17 Kareena Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: redaktor Zarejestrowany: 2013-11-12 Posty: 523 Wiek: 29 Temat: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Zakładając, że uda mi się uzyskać rozwód z winy męża/albo i bez i że mieszkanie zostanie przyznane mnie przy podziale majątku (co jest bardzo prawdopodobne).Mieszkanie jest wspólne, na wspólny kredyt i oboje jesteśmy tu jeśli sąd przyznaje mieszkanie jednemu z małżonków to ten drugi dostaje nakaz wyprowadzenia się? Czy jeśli się uprze może mieszkać dalej? "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej".Albert Einstein 2 Odpowiedź przez Cyngli 2017-11-07 11:43:40 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2017-11-07 11:45:09) Cyngli Gość Netkobiet Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Moja znajoma rozwiodła się z mężem (z orzeczeniem o jego winie). Mieli wspólny kredyt na dom. Mieszkają razem, dopóki jakoś nie rozwiążą tego problemu. Moja matka jest w identycznej sytuacji, ale rozwód za porozumieniem stron. Podzielili dom na pół, ona mieszka na górze, a jej były na przyznają Ci mieszkanie, to wydaje mi się, że Twój mąż będzie musiał się wynieść, ale dopiero jak sobie znajdzie inne lokum. 3 Odpowiedź przez Kareena 2017-11-07 12:37:51 Kareena Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: redaktor Zarejestrowany: 2013-11-12 Posty: 523 Wiek: 29 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Dzięki, takie miałam właśnie przeczytałam, że nieuregulowane sprawy majątkowe mogą być powodem nie udzielenia przez sąd rozwodu, ale zdaje mi się, że to już byłaby przesada. "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej".Albert Einstein 4 Odpowiedź przez MamaMamusia 2017-11-07 13:07:12 MamaMamusia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-10 Posty: 1,149 Wiek: 35 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Wszystko zależy od tego jaką winę ustali sąd. Jeżeli twój mąż np jest hazardzistą i trwoni wspólny majątek albo go przepija, to tak- sąd może pozbawić go mieszkania. Natomiast w innych sytuacjach raczej nie.. Tzn nawet jeśli w grę wchodzi przemoc, to i tak będziesz musiała spłacić jego połowę. Możesz oczywiście wezwać policję, zmienić zamki i zostać w domu, ale zobowiązanie pozostanie..Jeśli masz dowody na jego winę, to proponuje "zagrać " tym podczas negocjacji. Orzeczenie o winie stawia go w kiepskiej sytuacji bo np w momencie gdy zachorujesz i stracisz pracę, on będzie musiał płacić ci alimenty. Zaproponuj rozwód za porozumieniem stron i zaznacz, że odstąpisz od orzekania o winie w zamian za ustępstwa finansowe. Prawnicy często przeprowadzają takie negocjacje, tylko naprawdę musisz mieć mocne dowody na jego winę. Zresztą, gdziekolwiek by to schować, i tak wypłynie, bo to, co zabagnione, nie daje się unicestwić, bo wszelkie niepowodzenie jest Jansson 5 Odpowiedź przez Kareena 2017-11-07 13:49:23 Ostatnio edytowany przez Kareena (2017-11-07 13:56:12) Kareena Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: redaktor Zarejestrowany: 2013-11-12 Posty: 523 Wiek: 29 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Sytuacja jest taka: mąż nie jest hazardzistą ani stosuje przemocy natomiast jest uzależniony od komputera i nie ma stałej pracy ani nie zamierza jej mieć. Zarabia na zleceniach przez w oparciu o to, że nie ma stałego źródła dochodu, zabezpieczenia finansowego, nie może ubezpieczyć dziecka ubiegać się o przyznanie mi opieki na d dzieckiem (ale to nie jest nasza wspólna córka tylko jego siostra, dla której oboje jesteśmy rodziną zastępczą i opiekunami prawnymi). I jak się uda to także bym chciała ugrać mieszkanie, ale to jest sprawa trochę dalsza. Wydaje mi się, że mimo że on jest spokrewniony z Patrycją, a ja nie to w sytuacji gdy on nie ma stałej pracy, a ponadto mam świadków na to, że ja włożyłam większy trud w jej wychowanie (mąż najbliższy związek emocjonalny tworzy z komputerem) to nie przyznają mu opieki nad nią. Mamy dobrą opinię pracowników socjalnych, sąd nie ma powodu odbierać Patrycji nam obojgu, żeby ją np. umieścić w domu przez to, że jak się nie dogadam z mężem to sprawa mieszkania i kredytu jest poza sądem i można ją ewentualnie załatwiać zmiana umowy z bankiem (z punktu widzenia banku mąż nie ma z czego spłacać kredytu).Jest jeszcze kwestia środków w walucie obcej, które on zarobił w czasie naszego małżeństwa, a które chomikuje na koncie, do którego nie mam dostępu. Żeby te oszczędności zostały uwzględnione przy podziale majątku na pół muszę dowiedzieć się i wskazać sądowi gdzie one są? Czy w pozwie pisać, że mąż ma ukryte pieniądze, a sąd jakoś do tego dojdzie, na jakim są koncie i ile? A jeśli je odprowadzi gdzieś indziej przed sfinalizowaniem rozwodu mogę i tak dochodzić od niego połowy z tego odrębnym postępowaniem sądowym?Jeśli dostanę rozwód z jego winy to na podstawie zaniedbywania emocjonalnego rodziny. No i może ekonomicznego, skoro ma w d. to że w razie jego wypadku i pobytu w szpitalu albo gorzej ja i dziecko zostajemy z niczym, bo on nie ma pracy ani ubezpieczenia. W razie mojej śmierci dziecko straci ubezpieczenie zdrowotne, bo tylko ja mam ubezpieczenie NFZ z pracy. Czy niedojrzałość emocjonalna mogłaby być podstawą do orzeczenia o winie za rozpad małżeństwa? "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej".Albert Einstein 6 Odpowiedź przez Coombs 2017-11-07 13:54:47 Ostatnio edytowany przez Coombs (2017-11-07 13:56:58) Coombs Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-17 Posty: 923 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie?Zrób deratyzację. A na serio... jak macie kredyt, pomyśl i udowodnij, kto go spłaca. Banku może uznać go za niewiarygodnego. Jak chcesz się go pozbyć, to weź dobrego prawnika. Majątek zdobyty w trakcie małżeństwa jest własnością najlepiej, by rozwód był z rzeczeniem o prawnika się nie obejdzie. 7 Odpowiedź przez MamaMamusia 2017-11-07 14:10:19 MamaMamusia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-10 Posty: 1,149 Wiek: 35 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Czyli wina będzie trudna do sądzie nie grają emocje, tylko fakty. To że on siedzi przy komputerze będzie traktowane jako słowo przeciwko słowu. Czyli nic wielkiego. Będziesz musiała udowodnić jego potencjalne uzależnienie. Dokumentuj jakoś ten jego czas przed kompem, zdobądź świadków na to , że ma to destrukcyjnu wpływ na małżeństwo... Tylko dowody będą sie liczyć w sądzie. nic poza do dziecka...albo sie dogadacie polubownie co do opieki nad adoptowana córką, albo zrobi to sąd. Jego prawa rodzicielskie nie zostaną ograniczone ze względu na brak pracy. Główny opiekun, czyli ten przy kim dziecko zostanie, będzie też otrzymywał alimenty od drugiej strony. Najlepiej jest sprawę opieki nad dzieckiem załatwić formalnie, ale poza sądem. to jednak jest zawsze ogromny stres dla dzieckaCo do majątku....podobnie, albo dogadacie sie podczas negocjacji, albo kwestię tą rozwiąże sąd. I tu też, fakt, że on nie ma pracy, nie pozbawia go prawa do wspólnego majątku, bo liczy się małżeństwo jako całość, nie tylko to co jest dziś, a kredyt , jak mówisz, macie wspólny. Prawdopodobnie ktoś kogoś będzie musiał tutaj spłacać niestety...Co do jego "lewych " pieniędzy... Podczas procesu rozwodowego sąd będzie pytał go bardzo szczegółowo o stan finansowy. Jego obowiązkiem będzie zgłosić te pieniądze. Jeśli tego nie zrobi, popełni przestępstwo. Możesz oczywiście w pozwie zaznaczyć, że wiesz o tych pieniądzach. Zresztą, gdziekolwiek by to schować, i tak wypłynie, bo to, co zabagnione, nie daje się unicestwić, bo wszelkie niepowodzenie jest Jansson 8 Odpowiedź przez Kareena 2017-11-07 14:30:30 Kareena Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: redaktor Zarejestrowany: 2013-11-12 Posty: 523 Wiek: 29 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Ok, dziękuję. "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej".Albert Einstein 9 Odpowiedź przez Coombs 2017-11-07 14:46:46 Coombs Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-17 Posty: 923 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie?Dowody, fakty. Jak chcesz się go pozbyć, to solidnie się przygotuj i weź prawnika. 10 Odpowiedź przez Swanen 2017-11-07 15:08:29 Swanen Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-22 Posty: 1,760 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie?Rozwód z orzeczeniem o winie nie sprawi, że sąd przyzna ci mieszkanie bez obowiązku spłaty mu jego części. Gdybyście mieli dzieci, to co innego. Nie wiem jak zostanie potraktowana opieka nad siostrą męża ale sąd może przyjąć interpretację, że chcesz opieki nad nią, by przejąć mieszkanie. Uznanie, że jest .....ujowym mężem nie jest automatycznie uznaniem, że jest takim samym bratem i jej opiekunem. 11 Odpowiedź przez takata 2017-11-07 16:30:42 takata Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-18 Posty: 519 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Sorry ale coś mi się tu kupy nie ze maż ma pracę dorywczą i boisz się że w razie choroby albo jego wypadku zostaniesz z niczym, co może sugerować, ze nie masz stałego zatrudnienia i po części jesteś na jego wiec rozwieść się z nim ( co gdzieś tam rozumiem ) a przy tej okazji pozbawić go prawa do mieszkania i wyciągnąć od niego oszczędności, które zarobił ON podczas waszego wspólnego wiem jaka role odgrywa przejęcie opieki nad jego siostrą ale suponuje, ze jesteś z nią mocno emocjonalnie by nie pisać to spróbuj odwrócić sytuacje i postawić się w roli swojego jeszcze męża. Czy uważasz, że zachowujesz się fair? 12 Odpowiedź przez MamaMamusia 2017-11-07 16:46:24 MamaMamusia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-10 Posty: 1,149 Wiek: 35 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? takata napisał/a: Czy uważasz, że zachowujesz się fair?Rozwód nie jest fair!Każdy coś na rozwodzie przegrywa. I każdy chce ugrać dla siebie jak najwięcej. to zauważyłam, aby Autorka prosiła o rady na poziomie emocjonalnym tudzież moralnym. Wydaje mi się, że chciała zasięgnąć informacji jedynie co do kwestii prawnych, Dlatego ja bym sobie odpuściła martw się, dla niej sąd też nie będzie pobłażliwy Zresztą, gdziekolwiek by to schować, i tak wypłynie, bo to, co zabagnione, nie daje się unicestwić, bo wszelkie niepowodzenie jest Jansson 13 Odpowiedź przez Secondo1 2017-11-07 19:03:29 Ostatnio edytowany przez Secondo1 (2017-11-07 19:18:20) Secondo1 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-17 Posty: 1,895 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? MamaMamusia napisał/a:takata napisał/a: Czy uważasz, że zachowujesz się fair?Rozwód nie jest fair!Każdy coś na rozwodzie przegrywa. I każdy chce ugrać dla siebie jak najwięcej. to zauważyłam, aby Autorka prosiła o rady na poziomie emocjonalnym tudzież moralnym. Wydaje mi się, że chciała zasięgnąć informacji jedynie co do kwestii prawnych, Dlatego ja bym sobie odpuściła martw się, dla niej sąd też nie będzie pobłażliwy Racja, autorka nie pytała czy postępuje moralnie ale czy skutecznie. Skoro rozwód nigdy nie jest fair...toOdpowiedz jest - postępujesz mało skutecznie, nie masz przekonywających dowodów do tego żeby puścić go w skarpetkach.. powinnaś upozorować gwałt , przemoc , alkoholizm męża , nagrać taka scenkę , założyć mu niebieska kartę , przekupić świadków żeby go oczerniali , nasłać kilka ciemnych typów żeby wybili mu z głowy dochodzenie prawdy. Wtedy będziesz miała znacznie wieksze szanse żeby przeprowadzić swój plan zniszczenia finansowego i psychicznego swojego męża .Inaczej weźmie prawnika i nici z Twoich planów W ostateczności możesz dosypać mu arszeniku do herbaty i będziesz miała wszystko dla siebie bez łażenia po sadach, denerwowanie sie itp. W sumie to i tak na jedno wyjdzie, skoro etykę , empatię masz w głębokim poważaniu . 14 Odpowiedź przez Biały 2017-11-07 19:54:07 Biały Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-27 Posty: 277 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Rozwodzisz się bo mąż zarabia przez chcesz pieniędzy które twój mąż zarobił przez wydaje mi się, że ugrasz za wiele, ale z reguły to faceci przy rozwodach są na straconej pozycji. Kredyt macie wspólny, ale kto właściwie go spłaca? On ze swoich internetowych pieniędzy, czy ty ze swojej "prawdziwej" pracy na umowę? A co to byłaby za miłość, gdyby kochającego nie było stać na trochę poświęcenia. 15 Odpowiedź przez Kareena 2017-11-07 20:41:26 Ostatnio edytowany przez Kareena (2017-11-07 21:17:51) Kareena Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: redaktor Zarejestrowany: 2013-11-12 Posty: 523 Wiek: 29 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Nie sądziłam, że zostanę uznana za harpię, która chce oszukać męża, to mi poniekąd schlebia. Chciałabym być taką harpią. Nie byłabym dzisiaj w takiej sytuacji gdybym wcześniej myślała o niezrozumienie moich intencji wynika ze słowa "zmusić" w temacie i tego, że nie doprecyowałam paru rzeczy że ten kto zatrzyma mieszkanie musi spłacić wkład tego kto się wyprowadza. Rzecz w tym, że ceny najmu są jakie są i ten kto zatrzyma mieszkanie wciąć będzie w lepszej sytuacji. A ja uważam, że potrzebuję tego mieszkania bardziej niż mąż któremu do szczęścia wystarcza komputer podłączony do internetu. Jednak mąż stoi na stanowisku że jak chcę rozwodu to ja mam się wyprowadzić, przynajmniej tak mi dał do zrozumienia. A ja wyprowadzać się nie zamierzam, tylko czekać na decyję sądu. I chcę wiedzieć, co w sytuacji jeśli zostanie zasądzone że ja mam zatrzymać mieszkanie i spłacić męża a on mimo to się nie wyprowadzi. Dlatego też interesuje mnie kasa z jego konta. Moja połowa pomogłaby mi w spłacie byłoby takiego problemu jakby z mieszkaniem przepisywany był kredyt i osoba rezygnująca z mieszkania nie miałaby już zobowiązań. Zgłębiłam jednak temat i podobno decyja sądu nie ma znaczenia dla banku a tenże może się nie zgodzić żeby zamiast dwóh dłużników został jeden, bo im się to nie opłaca. I jedna osoba zostanie z kasą ale bez własności mieszkania a za to formalnie będzie wcale mi się to nie podoba, bo wbrew temu co myślą niektórzy nie chcę mężowi wszystkiego zabierać. Najchętniej podzieliłabym wszystko na pół. Jeszcze chętniej bym się nie rozwodziła. Jednak mam prawie 30 lat i nie jestem szczęśliwa w tym małżeństwie, a mój mąż wydaje się niereformowalny. Lepiej więc rozwieść się teraz niż zmarnować sobie młodość jak wiele pań piszących na co do oskarżania o brak empatii w ramach postanowienia noworocznego postanowiłam wyzbyć się jej w stosunku do ludzi, którzy nadużywają mojej dobrej woli. To nie znaczy, że zamierzam kogoś okradać. Chcę moją połowę majątku (bo kiedy mój mąż pracował na prawie dwa etaty zarabiając więcej pieniędzy, ja nie wymagałam od niego robienia niczego w domu. Teraz ja pracuję więcej od niego, w dni kiedy padam nóg po całym dniu przychodzę i jest ani nie posprzątane ani nie ma obiadu. Uważam, że mój mąż się o mnie nie troszczy, a to znaczy że się odkochał. Mnie zawsze interesowało czy nie jest głodny. Mimo że ja w tamtym czasie też pracowałam na więcej niż jeden etat, bo jak tylko nadarza się okazja biorę nadgodziny - kasę z nich biorę np. na wyjady dla mnie i dla dziecka w wakacje. Również na swoje przyjemności, ż którymi się nie kryję. On kupił sobie drogą konsolę i oszukał mnie co do ceny, od jego kolegi dowiedziałam się ile to naprawdę kosztowało. Ja też mam swoje pieniądze, które wydaje na siebie ale nie chowam ich na osobnym koncie. A co on robi z całą kasą która mu zostanie ponad miesięcne wydatki - nie wiem, bo nie chce mi dać równego dostępu do swoje konta. Równie dobrze może wydawać na cyber-dziwki).Nikt mi nie wmówi, że mój mąż jest tutaj ofiarą. Ja też się za taką nie uważam. Rozminęliśmy się w oczekiwaniach wobec życia, to się zdarza. Problem jest taki że mamy kredyt żadne z nas nie zarabia kokosów i ktoś wyjdzie z rozwodu bardziej stratny. Na początku myślałam załatwić sprawę polubownie i iść sobie coś wynająć, ale postanowiłam że tego nie zrobię. Od początku znajomości zrezygnowałam wielu rzeczy, dla mojego męża, dla jego jak się okazało niewdzięcznej i chamskiej rodziny i dla jego siostrzyczki która wtedy była dla mnie obcym dzieckiem. Ale teraz nie jest i chociać wiem, że mąż będzie miał mi to za złe bo ją kocha, to nie pozwolę żeby ją wychowywał. Jego wkład ogranicza się do pomocy w odrobieniu lekcji i zaprowadzenia na zajęcia dodatkowe (od tego roku, przez pierwsze cztery lata to ja zz nią wszędzie chodziłam, pracując na cały etat i kończąc studia. On siędział przed komputerem i dalej siedzi. To jego wybór, ale zły przykład dla się w obowiązku wychowywać dziecko skoro się do tego zobowiązałam i wzięłam na siebie obowiązki od których on się migał chociaż deklarował że je na siebie weźmie. Moja wina, pozwoliłam sobie wejść na się. Czas pomyśleć o sobie. Chcę jeszcze coś przeżyć, może się zakochać chociaż szczerze to zraziłam się do mężczyzn i do tego czegoś co ludzie nazywają miłością. Ja żyję ze współlokatorem, którego może jeszcze kocham, ale są dni że nie mogę na niego patrzeć, na jego egoizm i dbanie wyłącznie o własne potrzeby. łączy nas już tylko to mieszkanie i do pytania z posta wyżej to łożymy na utrzymanie mniej więcej po połowie, biorąc pod uwagę opłaty i wyżywienie. Mamy też zarobki na podobnym poziomie. Nikt nikogo nie wykorzystuje ekonomicznie. Ja czuję się wykorzystana emocjonalnie, ale to inna sprawa. Może mężczyźni zawsze dużo obiecują i stać ich na romantyczność tylko dopóki nie wejdą w ciepłe kapcie i uznają, że teraz to już są panami sytuacji, a kobieta ma być sprzątaczką i pogotowiem seksualnym -na zawołanie jak pan ma ochotę, a jeśli nie ma to odpędza się jak od trędowatej. Po co zainteresować się czasem żoną, raz w życiu z nią gdzieś pojechać jak można komplementować obce laski przez internet. Online łatwiej udawać człowieka sukcesu, a kobieta i tak w końcu ten syf zostawiony po panu w kuchni posprząta, bo kobiety są bardziej porządne. "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej".Albert Einstein 16 Odpowiedź przez josz 2017-11-07 22:18:04 josz Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-14 Posty: 4,533 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie?"Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie?"Podobno pozytywne myślenie, to połowa sukcesu, ale Ty chyba trochę tego, co piszesz, to trudno będzie Ci otrzymać rozwód z orzeczeniem winy męża, ponieważ, Twój mąż nie pije, nie bije, partycypuje w domowym budżecie. Twój pierwszy post sugrował że macie inne priorytety w życiu, nie oznacza, że sąd uzna jego ukrytych pieniędzy - nie masz szans. Jeśli on zaprzeczy w sprawie posiadania takowych pieniędzy, to ani sąd, ani Ty nie udowodnicie mu, że jest inaczej. Bo niby jak?Z góry założyłaś, że to właśnie Ty otrzymasz mieszkanie, skąd taka pewność?Obyś się nie zdziwiła, gdy sąd po Waszym rozwodzie przyzna opiekę nad siostrą jemu, ponieważ są najbliższymi krewnymi, po za tym już zaczął się starać (odprowadza ją na zajęcia itd. głupi jak widać nie jest) i to właśnie on, ze względu na dziecko otrzyma prawo do minusem jest fakt, że nie jast ubezpieczony, ale Ty wcale nie stoisz na wygranej pozycji, wręcz szczerze, Ty naprawdę jesteś tak emocjonalnie związana z tą dziewczynką, czy tylko ma Ci ona posłużyć w zdobyciu miwszkania na wyłączność?Nie weim ile mała ma lat, ale sąd rodzinny może spytać ją o zdanie, z kim chce mieszkać?Jesteś pewna, że wybrałaby Ciebie, a nie brata? 17 Odpowiedź przez Kareena 2017-11-07 23:02:13 Ostatnio edytowany przez Kareena (2017-11-07 23:07:15) Kareena Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: redaktor Zarejestrowany: 2013-11-12 Posty: 523 Wiek: 29 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Nie dziwię się temu pytaniu, bo mieszkania mają dużą wartość, ale ja wychowuję dziewczynkę od sześciu lat. Mówi do mnie mamo. Nie planuję własnych dzieci. Kiedyś, w pierwszym roku małżeństwa, planowałam odejść od męża jak tylko jego siostra się mi w żaden sposób nie pomagał i moje życie po ślubie to była katastrofa. Całymi dniami mnie nie było, wracałam wieczorem, w ciepłych miesiącach szłam z dzieckiem na plac zabaw, a potem sprzątałam i jak miałam czas to się uczyłam. Jeśli mój mąż miał popołudniu wolne to go zmuszałam żeby on albo szedł z małą (wtedy 5letnią) na dwór albo sprzątał. Zwykle wolał sprzątać. Przez trzy lata był z nią na placu zabaw nie więcej niż 10 razy. Był wtedy cwaniakiem - miał co drugi tydzień pracować na rano, ale często zamieniał się z kimś z popołudnia bo wtedy rano odsypiał, jak bylam na uczelni i w pracy, a jak wracałam to on pracował i wszystko musiałam robić sama. I siedział do późna w nocy, odsypiał w dzień tak jak teraz gdy zmienił zajęcie na takie gdzie ma pełną dowolność kiedy i co mieliśmy wtedy kredytu i powinnam go już wtedy rzucić, ale bałam się że straciłby prawa do opieki, poza tym uważałam że jak powiedziało się A trzeba być konsekwentnym i stwierdziłam że się przemęczę, aż mała pójdzie do szkoły i będzie na tyle samodzielna że sama robi sobie kanapkę i ubierze się adekwatnie do pogody to ja odejdę i odzyskam swoje życie. Fakt jednak, że to było półtorej roku kryzysu, potem mój mąż dojrzał - a może ja to wywalczyłam bo próbowałam go zmusić żeby coś robił - i zaczął cokolwiek robić w domu. Ja sądziłam że będzie ok i wzięliśmy ten kredyt. I przez długi czas było ok albo tak sobie wmawiałam. Bo jeśli chodzi o sferę emocjonalno-uczuciową mój mąż starał się tylko do ślubu. A potem zmiennie. Najczęściej był miły wtedy gdy chciał seksu. I to że on się poprawił już mi nie wystarcza. Nie chcę być z kimś kto mnie cały dzień ignoruje, a wieczorem wręcza czekoladki żebym miała wrażenie że od mnie dba. Kiedyś to uważałam za przejaw uczuć, a to że pomaga w lekcjach i chodzi na zajęcia poczytywałam mu za zasługę. Teraz uważam, że to dlatego że taki mam charakter - czuję się odpowiedzialna za wszystko i wszystkich. On dopiero po trzech latach pierwszy raz poszedł z nią do szkoły angielskiego - wcześniej wyłącznie ja z nią chodziłam i nie uważałam że to moja zasługa tylko obowiązek. Do niedawna dziękowałam mu za każde posprzątanie w kuchni - co robił może ra na dwa tygodnie, ostatnio częściej bo kiedy ja mam do niego pretensje o to że nic nie robi, to właśnie w taki sposób próbuje się że on pracuje w godzinach jakich mu się podoba a poza pracą nic nie robi, podczas gdy ja jestem wolontariuszką i nie mam czasu popołudniu iść z dzieckiem na zajęcia. Pójść z nią to jest jego psi mąż nigdy mi nie podziękował za to że w wieku 23 lat kiedy moje koleżanki imprezowały i jeździły na erasmusy zrobiłam z siebie niańkę jego siostry (z pelną świadomością piszę że sama się nią zrobiłam - jak on czegoś nie zrobił to zamiast zrobić awanture jak każda normalna kobieta ja się tym zajmowałam. Nawet nie mam pretensji, że korzystał. Każdy by skorzystał jakby niewolnik robił wszystko za niego, złoszcząc się ale jednak robił. Byłam jego niańką i sprzątaczką, i to akceptowałam bo mnie jeszcze kochał albo udawał że teraz to jest też moje dziecko. Wiem, że jeśli sąd by ją zapytał będzie wolała zostać ze mną. Mój mąż jej nigdzie nie zabiera, cały wolny czas spędza przed komputerem, a jej to przeszkadza. Zaledwie parę razy był z nami w parku, musiałam go prawie tym my mamy koordynatorkę socjalną która pewnie zezna na moją korzyść. Ona nawet nie przychodzi do nas jak mnie nie ma w domu (przyszła konkretnie raz przez te wszystkie lata bo wie że z moim mężem nie ma o czym przegram sprawę o prawa opiekuńcze to i tak będę chciała zabierać dziecko ze sobą na wyjazdy. Ona jest ciekawa świata, chce coś zobaczyć, a jej brat nie widzi nic poza monitorem. Jego odpowiedź na propozycję na wspólny wyjazd do Pragi? - A po co? Tam jest tak samo jak wszędzie indziej. Pojechałyśmy nie będzie z nami mieszkać to będzie musiał ją gdzieś zabierać żeby w ogóle ją zobaczyć. Może ich relacja się dzięki temu "ukrytych" pieniędzy ja nie znam numeru konta ale one nie są nielegalne - mąż płaci podatki a przynajmniej tak deklaruje. Pewnie znajdą się potwierdzenia przelewów między bankami. Będą możliwe do znalezienia.. "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej".Albert Einstein 18 Odpowiedź przez josz 2017-11-07 23:12:51 josz Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-14 Posty: 4,533 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie?Jednak nie jest to podstwą do orzeczenia rozwodu z jego winy i przyznania Ci mieszkania. 19 Odpowiedź przez takata 2017-11-08 09:53:16 Ostatnio edytowany przez takata (2017-11-08 09:53:47) takata Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-18 Posty: 519 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? MamaMamusia napisał/a:takata napisał/a: Czy uważasz, że zachowujesz się fair?Rozwód nie jest fair!Każdy coś na rozwodzie przegrywa. I każdy chce ugrać dla siebie jak najwięcej. to zauważyłam, aby Autorka prosiła o rady na poziomie emocjonalnym tudzież moralnym. Wydaje mi się, że chciała zasięgnąć informacji jedynie co do kwestii prawnych, Dlatego ja bym sobie odpuściła martw się, dla niej sąd też nie będzie pobłażliwy I mam nadzieje, że sąd łaskawy nie będzie ;-)Dobrze jeszcze, aby w przypływie szczerości powiedziała, ze chciała od męża odejść już w pierwszym roku małżeństwa ale jej się to nie kalkulowało. Teraz zaś emocjonalnie dorosła, aby adoptować jego młodsza siostrę pewnie wraz z alimentami i wyprowadzić go ze wspólnego mieszkania bo jej się bardziej należy..I nieważne, że jego młodsza siostra ma blisko 12 lat ( jak dobrze liczę ) i nie jest już małym dzieckiem wyprowadzanym do piaskownicy, ważne, że autorka w wieku 30 lat swoich dzieci nie planuje. Ale oczywiście za rok to się może zmienić, wtedy wymyślimy nowe argumenty na pozbycie się dorastającej panny, tak jak teraz pozbywa się zbędnego męża, bo przecież się nie troszczy! 20 Odpowiedź przez Swanen 2017-11-08 10:28:54 Swanen Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-22 Posty: 1,760 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? takata napisał/a:I mam nadzieje, że sąd łaskawy nie będzie ;-)Dobrze jeszcze, aby w przypływie szczerości powiedziała, ze chciała od męża odejść już w pierwszym roku małżeństwa ale jej się to nie kalkulowało. Teraz zaś emocjonalnie dorosła, aby adoptować jego młodsza siostrę pewnie wraz z alimentami i wyprowadzić go ze wspólnego mieszkania bo jej się bardziej należy..I nieważne, że jego młodsza siostra ma blisko 12 lat ( jak dobrze liczę ) i nie jest już małym dzieckiem wyprowadzanym do piaskownicy, ważne, że autorka w wieku 30 lat swoich dzieci nie planuje. Ale oczywiście za rok to się może zmienić, wtedy wymyślimy nowe argumenty na pozbycie się dorastającej panny, tak jak teraz pozbywa się zbędnego męża, bo przecież się nie troszczy!Skoro tak łatwo przychodzi ci taka surowa jej ocena na postawie kilku postów, to jak byś ty rozwiązała jej problemy z mężem? 21 Odpowiedź przez przypominajka 2017-11-08 10:40:14 przypominajka Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-03-16 Posty: 117 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Swanen napisał/a:takata napisał/a:I mam nadzieje, że sąd łaskawy nie będzie ;-)Dobrze jeszcze, aby w przypływie szczerości powiedziała, ze chciała od męża odejść już w pierwszym roku małżeństwa ale jej się to nie kalkulowało. Teraz zaś emocjonalnie dorosła, aby adoptować jego młodsza siostrę pewnie wraz z alimentami i wyprowadzić go ze wspólnego mieszkania bo jej się bardziej należy..I nieważne, że jego młodsza siostra ma blisko 12 lat ( jak dobrze liczę ) i nie jest już małym dzieckiem wyprowadzanym do piaskownicy, ważne, że autorka w wieku 30 lat swoich dzieci nie planuje. Ale oczywiście za rok to się może zmienić, wtedy wymyślimy nowe argumenty na pozbycie się dorastającej panny, tak jak teraz pozbywa się zbędnego męża, bo przecież się nie troszczy!Skoro tak łatwo przychodzi ci taka surowa jej ocena na postawie kilku postów, to jak byś ty rozwiązała jej problemy z mężem?Bardzo prosto np. Pakuje Mandżur sam lub z pomocą problemu i oddałam sie z domu . Tym sposobem pieke dwie pieczenie na jednym ogniu. A mianowicie problematycznego męża i problem mieszkania . Sama natomiast z racji tego ze nie jest kulawa i napewno zaradna życiowo czego dowodzi na forum , zaczynam od nowa. 22 Odpowiedź przez takata 2017-11-08 11:02:34 takata Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-18 Posty: 519 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Swanen napisał/a:takata napisał/a:I mam nadzieje, że sąd łaskawy nie będzie ;-)Dobrze jeszcze, aby w przypływie szczerości powiedziała, ze chciała od męża odejść już w pierwszym roku małżeństwa ale jej się to nie kalkulowało. Teraz zaś emocjonalnie dorosła, aby adoptować jego młodsza siostrę pewnie wraz z alimentami i wyprowadzić go ze wspólnego mieszkania bo jej się bardziej należy..I nieważne, że jego młodsza siostra ma blisko 12 lat ( jak dobrze liczę ) i nie jest już małym dzieckiem wyprowadzanym do piaskownicy, ważne, że autorka w wieku 30 lat swoich dzieci nie planuje. Ale oczywiście za rok to się może zmienić, wtedy wymyślimy nowe argumenty na pozbycie się dorastającej panny, tak jak teraz pozbywa się zbędnego męża, bo przecież się nie troszczy!Skoro tak łatwo przychodzi ci taka surowa jej ocena na postawie kilku postów, to jak byś ty rozwiązała jej problemy z mężem?Rozwód bez orzekania o winie. Sprzedaż mieszkania, spłata kredytu - kupują dwa mniejsze albo każde dobiera sobie kredyt na jaki go stać. Siostra męża jest na tyle duża, ze sama może określić z kim chce mieszkać a druga strona, jeśli zależy jej na utrzymaniu relacji to ustala wizyty i współuczestniczy w wychowaniu to nie jest moje gdybanie - ja tak zrobiłam.. 23 Odpowiedź przez Kareena 2017-11-08 11:14:01 Ostatnio edytowany przez Kareena (2017-11-08 11:53:56) Kareena Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: redaktor Zarejestrowany: 2013-11-12 Posty: 523 Wiek: 29 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Widzisz takata, to jest cenna rada i za nią dziękuję, bo nie wzięłam takiej możliwości pod uwagę. Możesz mi napisać na czym polega sprzedaż mieszkania, na które mam kredyt tzn. jaka jest kolejność postępowania? I jaką część kredytu trzeba spłacić, biorąc pod uwagę że rzeczywista wartość kredytu do spłacenia jest większa niż wartość mieszkania? Czy jak teraz sprzedam mieszkanie i spłacę całość to uniknę większości odsetek?Jak chcesz mi udowodnić że jestem wyrachowaną cwaniaczką, to szkoda Twojego zachodu. Nie bez powodu temat zatytułowałam tak jak zatytułowałam. Od razu wzbudził zainteresowanie. Kiedy pytałam jak rozwiązać sprawę kredytu w innym temacie nikt nie odpowiedział, bo większą klikalność mają tematy w których można kogoś zjechać. Teraz zauważyłam że kilka dni temu, po dwóch miesiącach, pojawiły się w nim odpowiedzi i tam mogę ten temat ciągnąć. I nigdzie nie napisałam, że jestem super zaradna. Jakbym była, poszłabym na lepsze studia, miałabym lepszą pracę i nie musiałabym brać kredytu żeby mieć gdzie również nie napisałam, że ja jestem bez żadnej winy za rozpad związku. Niestety spakować się z dnia na dzień i wynieść nie mogę. Mogłabym zostawić dziecko z mężem, ale mam cztery koty, a kiedy przygarniałam je z ulicy nie brałam pod uwagę rozwodu. Szukałam mieszkania do wynajęcia, dla wielu ludzi nawet jeden kot to problem. Oddać do schroniska? To by naprawiło 30% moich małżeńskich problemów. Jestem wolontariuszką, więc ode mnie pewnie by te koty przyjęli, ale wiem jak wyglądałoby ich życie. A szukanie innych domów nie wchodzi w grę. Jest kłopot ze znalezieniem domów dla słodkich kociąt, a co dopiero dorosłych, w tym dwóch tak, koty są u mnie czynnikiem niszczącym małżeństwo, główną moją winą jest to że nie potrafię przejść obok bezdomnego zwierzęcia obojętnie. Mój mąż ma do mnie o to pretensje, on moich kotów nienawidzi, jak i mojej miłości do zwierząt, bo obniża mu to komfort życia, że kot zamknięty przez niego w jednym pokoju miauczy pod drzwiami. Raz mój mąż przeganiając kotkę prawie ją kopnął, bo ona ma 15 lat, już nie jest sprytna ani gibka i nie wiedziała w którą stronę uciekać, a on z rozpędu zamachnął się na nią nogą - na kota, który niedosłyszy, niewiele widzi i jest już u kresu życia. Jedyna jej winą jest to że uciążliwie miauczy, jak chce żeby ją ktoś pogłaskał a ostatnio też bez powodu. Nie zapomnę mu tego. On ma do mnie żal, że wzięłam więcej niż jedno zwierzę, a ja mam do niego żal jak je traktuje. Tyle tylko, że jakbym nie była osobą taką jaką jestem, która sobie zabierze żeby drugiemu pomóc to pewnie nie zostałabym matką zastępczą. Sześc lat temu mi się wydawała, że tak trzeba, a teraz wiem, że mało która młoda dziewczyna by się na to zdecydowała, nieważne jak kochając mężczyznę. "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej".Albert Einstein 24 Odpowiedź przez MamaMamusia 2017-11-08 11:44:11 MamaMamusia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-10 Posty: 1,149 Wiek: 35 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? josz napisał/a: i to właśnie on, ze względu na dziecko otrzyma prawo do może coś wyjaśnijmy...Nie ma tak, że ten kto dostaje dziecko otrzymuje również mieszkanie na wyłączność. Sąd rozdziela sprawy majątkowe od wychowawczych. Nawet za przemoc domową stosuje się kary inne niż pozbawienie majątku. Natomiast majątek dzieli sie po równo, na pół, chyba , że jest intercyza, ale tu jej nie ma. Jeżeli są podstawy do orzeczenia o winie i przede wszystkim twarde dowody winy, to podczas negocjacji (pozasądowych) się to wykorzystuje, na zasadzie - nie pogrążę cię w sądzie jeżeli zostawisz mi mieszkanie/samochód/działkę itp. (no sorry, rozwody są brutalne i raczej odarte z sentymentów).W opisanej powyżej historii udowodnienie winy jest praktycznie nierealne. Dlatego nie ma czym grać i czego negocjować. Tu dojdzie do podziału majątku. Podziału na pół. Ktoś zostanie w mieszkaniu i będzie spłacał drugą stronę, albo sprzeda się mienie i podzieli kasą. Nie ma znaczenia kto dostanie opiekę nad dzieckiem i alimenty. Spokojnie więc, nie martwcie sie już tak bardzo o tego męża, Autorka nie ma podstaw prawnych do tego, aby puścić go z torbami Zresztą, gdziekolwiek by to schować, i tak wypłynie, bo to, co zabagnione, nie daje się unicestwić, bo wszelkie niepowodzenie jest Jansson 25 Odpowiedź przez takata 2017-11-08 11:54:56 takata Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-18 Posty: 519 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? MamaMamusiaUwierz, większość z nas na tym forum jest daleka od martwienia się o jakiegokolwiek faceta ;-) :-) Kareena - nie znamy Cię i nie wiemy jaka jesteś. Oceniam tylko po Twoich wpisach, ze zachowujesz się w sposób i bardzo dobrze, że jesteś wolontariuszką i kochasz zwierzęta, bo świadczy to o Twoim dobrym sercu dla to waszej sytuacji życiowej jest ona skomplikowana - ale stworzyliście ją oboje z mężem i oboje musicie ponieść mieszkanie jest niesprzedawalne bo kredyt jest wyższy od wartości mieszkania - to sprawa prostsza i ile zgodzi się bank. Ten kto zostaje w mieszkaniu ten spłaca kredyt, a jeśli bank się nie zgodzi to żyjesz z mężem w mieszkaniu jak z są konsekwencje Twoich decyzji ( ślubu a teraz rozwodu ) dopóki się nie dogadacie. A tak się stanie, jak któreś z Was sobie znajdzie kogoś nowego. 26 Odpowiedź przez MamaMamusia 2017-11-08 12:11:16 MamaMamusia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-10 Posty: 1,149 Wiek: 35 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? takata napisał/a:MamaMamusiaUwierz, większość z nas na tym forum jest daleka od martwienia się o jakiegokolwiek faceta ;-) :-) .No, tu bym polemizowała...Znam to forum dość dobrze i wiem , że martwienie sie o facetów jest tu raczej w rozkwicie Użytkowniczek, które będą biednych misiów bronić do ostatniej kropli krwi, tez nie brakuje Ten wątek też już zaczynał iść w ta stronę, bo Autorka dostała szeroki wachlarz porad moralno - etycznych, mimo że o nie prosiła... Zresztą, gdziekolwiek by to schować, i tak wypłynie, bo to, co zabagnione, nie daje się unicestwić, bo wszelkie niepowodzenie jest Jansson 27 Odpowiedź przez Snake 2017-11-08 12:27:45 Snake Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-13 Posty: 12,402 Wiek: 48 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? MamaMamusia napisał/a:To może coś wyjaśnijmy...Nie ma tak, że ten kto dostaje dziecko otrzymuje również mieszkanie na wyłączność. Sąd rozdziela sprawy majątkowe od wychowawczych. Nawet za przemoc domową stosuje się kary inne niż pozbawienie majątku. Natomiast majątek dzieli sie po równo, na pół, chyba , że jest intercyza, ale tu jej nie ma. Jeżeli są podstawy do orzeczenia o winie i przede wszystkim twarde dowody winy, to podczas negocjacji (pozasądowych) się to wykorzystuje, na zasadzie - nie pogrążę cię w sądzie jeżeli zostawisz mi mieszkanie/samochód/działkę itp. (no sorry, rozwody są brutalne i raczej odarte z sentymentów).W opisanej powyżej historii udowodnienie winy jest praktycznie nierealne. Dlatego nie ma czym grać i czego negocjować. Tu dojdzie do podziału majątku. Podziału na pół. Ktoś zostanie w mieszkaniu i będzie spłacał drugą stronę, albo sprzeda się mienie i podzieli kasą. Nie ma znaczenia kto dostanie opiekę nad dzieckiem i alimenty. Spokojnie więc, nie martwcie sie już tak bardzo o tego męża, Autorka nie ma podstaw prawnych do tego, aby puścić go z torbamiDokładnie tak. Rozwód ma się nijak do podziału majątku. Jedyną okolicznością do usunięcia małżonka z mieszkania jest przemoc domowa i sądowy zakaz zbliżania. W tym przypadku po rozwodzie normalna sprawa o podział majątku, która zakończy się najprawdopodobniej tak, że albo każde dostaje po 50% własności mieszkania albo jedno 100 % z obowiązkiem spłaty drugiej stronie połowy wartości mieszkania. W żadnym z tych przypadków nie prowadzi to do natychmiastowej wyprowadzki któregoś z małżonków. Dla banku ten wyrok nie ma większego znaczenia. Bank ma umowę i pewnie weksel na obie osoby. W skrajnym wypadku mieszkanie sądownie dostaje mąż albo spłaca małżonkę i ona się wyprowadza. Były już mąż po jakimś czasie przestaje spłacać kredyt, a wtedy bank przychodzi do byłej już małżonki i egzekwuje spłatę kredytu. Bo banku nie interesuje jak się małżonkowie podzielili przy rozwodzie, ma w umowie dwóch solidarnych dłużników więc będzie egzekwował swój interes od tego, który ma pieniądze. Jedyne wyjście nie wiążące dwóch osób nawet po rozwodzie, to sprzedaż mieszkania i spłata kredytu. Nicht falsch Nicht recht Ich sag' es dir das Schwarz Und Weiss is kein Beweis Nicht Tod Nicht Not Wir brauchen bloss Ein Leitbild für die WeltEin Fleisch Ein Blut Ein wahrer Glaube Eine Rasse und ein Traum Ein starker Wille Jawohl ja! Já! Já! Jawohl! 28 Odpowiedź przez Kesza88 2017-11-08 12:27:47 Kesza88 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-11-08 Posty: 23 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie?Nie przyznają Ci musieli się dogadać podczas mediacji na początek,czyli albo Ty go spłacisz,albo on sprzedacie mieszkanie i podzielicie się pieniędzmi. Chyba,że byś udowodniła,że on nie spłaca tylko ty. 29 Odpowiedź przez MamaMamusia 2017-11-08 12:41:47 Ostatnio edytowany przez MamaMamusia (2017-11-08 12:42:43) MamaMamusia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-10 Posty: 1,149 Wiek: 35 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Snake napisał/a:Jedyną okolicznością do usunięcia małżonka z mieszkania jest przemoc domowa i sądowy zakaz Ale nawet wówczas małżonek nie zostanie pozbawiony praw do swojej części majątku. Można zmieniać zamki itp, żeby sie chronić, ale za stosowanie przemocy prawo nie przewiduje kar zabierania zobowiązanie finansowe pozostanie... Zresztą, gdziekolwiek by to schować, i tak wypłynie, bo to, co zabagnione, nie daje się unicestwić, bo wszelkie niepowodzenie jest Jansson 30 Odpowiedź przez nataliabukwas 2017-11-08 13:56:35 nataliabukwas Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-23 Posty: 417 Wiek: 24 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Takata ma rację. Sprzedać mieszkanie/dom i kupić dwa osobne. Siostra zdecydowałaby sama z kim chce mieszkać i to chyba byłoby najszybsze i najłatwiejsze rozwiązanie bo te, które wymyśliła autorka mogłoby się ciągnąć i ciągnąć a nie ma co podejmować pocopnych decyzji. Swoją drogą, mąż chyba nie jest aż tak złym człowiekiem. Dlaczego za niego wyszłaś? Może wystarczyłaby wspólna terapia małżeńska? 31 Odpowiedź przez Secondo1 2017-11-08 14:14:56 Secondo1 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-17 Posty: 1,895 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Temat staje się coraz ciekawszy...Kareena, Przyznajesz się , zeldpuscilas nas tytułem tematu żeby mieć większa czytelność , klikalność . Przyznajesz , ze duża cześć problemów małżeńskich wynika stad ze przedkładasz dobro kociąt nad dobrem związku (nie liczysz się ze zdaniem męża w tej kwestii),Przyznajesz ze głównym problemem który powsTrzymuje Ciebie przed odejściem od męża i przybranej córki jest los kotów ...Ale, poszukujesz haka na męża który pozwoli Ci pozbawić go praw do mieszkania i córki /siostry ( poprzednie argumenty ze "dla dobra dziecka" po wyznaniu wyższości losu kotów nad innymi trochę bledna ...).Niestety, mieszkanie jest na kredyt a Twoje obecne dowody są niewystarczające do realizacji planu, wiec albo dalej wspólnie splacacie mieszkanie, albo sprzedajecie je i splacacie kredyt a jeżeli pieniądze ze sprzedaży mieszkania nie pokryją całości kredytu to dzielicie różnice pomiędzy siebie do spłaty . Natomiast córka /siostra jest na tyle dorosła ze sama może zdecydować z km chce zostać .Co do pieniędzy męża - masz jedynie podejrzenia ze ma coś gdzieś odłożone , jeżeli on zaprzeczy to dla sądu ich nie ma...Miotasz się , może mimo wszystko lepiej będzie jeżeli dojdziesz do porozumienia sama ze sobą i z mężem . Poukładana sama ze sobą co jest dla Ciebie najważniejsze i co chcesz osiągnąć a następnie zrozumieć jakie są priorytety męża , przekazać na spokojnie Twoje oczekiwania co do życia i Twoje obecne odczucia a dopiero potem decydować jak postąpić . Przyznajesz ze masz swój udział w rozbijaniu tego małżeństwa - może znajdziesz również sposób na naprawę , uzgodnienie tego z mężem .Koty, wolontariat są ważne , ale czy ważniejsze niż ludzie obok ? 32 Odpowiedź przez Kareena 2017-11-08 14:30:21 Ostatnio edytowany przez Kareena (2017-11-08 14:32:02) Kareena Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: redaktor Zarejestrowany: 2013-11-12 Posty: 523 Wiek: 29 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Przyznaję Ci rację, w dużym stopniu, ale jednak decydując się na wychowywanie dziecka zdecydowałam że dobro dziecka jest ważniejsze od zwierząt. Decydując się na ślub z mężem zdecydowałam, że ważniejszy jest dla mnie on i jego siostra niż moje plany pojechania na wymianę studencką i bycia całorocznym domem tymczasowym dla zwierząt po studiach. Realia są takie, że jak ktoś chce pomagać zwierzętom naprawdę przez cały rok ma w domu po 10 zwierząt, a w okresie ich rozrodczości kilkanaście. Ja pomagam na pół gwizdka, bo mam rodzinę i to jest akurat moja świadoma decyzja, której nie żałuję. Jakbym rozwiodła się z mężem i mieszkała z córką to też nie sprowadzę dodatkowych zwierząt, które dziecku mogą przeszkadzaćChoć Twoja krytyka mnie nie dziwi. Piszesz z perspektywy osoby, która na pierwszym miejscu stawia swój komfort, a zwierząt umierających w sąsiedztwie w krzakach nie zauważa. "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej".Albert Einstein 33 Odpowiedź przez Swanen 2017-11-08 14:43:38 Swanen Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-22 Posty: 1,760 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? MamaMamusia napisał/a:. Ktoś zostanie w mieszkaniu i będzie spłacał drugą stronę, albo sprzeda się mienie i podzieli kasą. Nie ma znaczenia kto dostanie opiekę nad dzieckiem i nie, to nie do końca tak. W przypadku, gdy jedno z rodziców dostaje opiekę nad dzieckiem i jest wspólne mieszkanie z kredytem czy bez, to na ogół ten właśnie rodzic dostaje mieszkanie, ewentualnie musi częściowo drugiego rodzica spłacić, a czasami i to nie. Sąd może wtedy alternatywnie mniejsze alimenty zasądzić. 34 Odpowiedź przez nataliabukwas 2017-11-08 14:55:33 Ostatnio edytowany przez nataliabukwas (2017-11-08 14:58:09) nataliabukwas Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-23 Posty: 417 Wiek: 24 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie?Dokładnie. Skup się na rodzinie. Założyłaś rodzinę wspolnie z mezem i jesli wystepuja problemu to nalezy znalezc sposob zeby je rozwiazac. Maz ma swoje wady, ale wiaza sie z jego praca i raczej nie działa na niekorzysc. Ciekawe co bys mowila gdyby to on knuł jak cie wyrzucic z domu. I w tym akurat ma racje jesli to ty chcesz rozwodu to ty powinnas sie wyprowadzic. On nie chce to znaczy ze cie kocha. Działasz pochopnie a moze daj sobie czas, wiecej czasu spedzjacie razem, wymyslcie wspolnie rozwiazanie. Jednak rodzina to siła, mozesz swoje pasje rozwijac wystarczy bardziej sobie to wszystko poukladac a w zwiazkach trzeba isc na ustepstwa i kompromisy niestety i nie wszystko jest tak jakbysmy chcieli. 35 Odpowiedź przez josz 2017-11-08 14:58:20 josz Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-14 Posty: 4,533 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Swanen napisał/a:MamaMamusia napisał/a:. Ktoś zostanie w mieszkaniu i będzie spłacał drugą stronę, albo sprzeda się mienie i podzieli kasą. Nie ma znaczenia kto dostanie opiekę nad dzieckiem i nie, to nie do końca tak. W przypadku, gdy jedno z rodziców dostaje opiekę nad dzieckiem i jest wspólne mieszkanie z kredytem czy bez, to na ogół ten właśnie rodzic dostaje mieszkanie, ewentualnie musi częściowo drugiego rodzica spłacić, a czasami i to nie. Sąd może wtedy alternatywnie mniejsze alimenty że autorka z mężem nie są rodzicami adopcyjnymi, tylko rodziną zastępczą. Myślę więc, że alimenty od któregoś z małżonków nie wchodzą w znamy powodów dla których siostra znalazła sie pod ich opieką, ale podejrzewam, że środki na jej utrzymanie otrzmuja z innego źródła (renta po rodzicach, lub alimenty od biologicznych rodziców, jeśli żyją, ewentualnie jakiś zasiłek).Pozostaje kwestia podziału majątku w postaci mieszkania, lub darcie kotów, jeśli nie będzie można tego zrobić ze względu na kredyt, a żaden z małżonków nie wyprowadzi się. Nie wiem, czy terapia małżeńska cokolwiek pomoże, bo autorka nie przejawia cienia uczucia do męża, po za zawodem i roszczeniami. 36 Odpowiedź przez MamaMamusia 2017-11-08 15:02:36 MamaMamusia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-10 Posty: 1,149 Wiek: 35 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Swanen napisał/a: ewentualnie musi częściowo drugiego rodzica spłacićNie ewentualnie, tylko MUSI. I nie częściowo, tylko dokładnie POŁOWĘ majątku, który rozdziela sprawy majątkowe od wychowawczych. To są jakby dwa odrębne tory postępowania. Dlatego dzielenie majątku nie ma nic wspólnego z masz rację pisząc: tylko, że tak się dzieje, gdy strony dojdą do porozumienia poza sądem. Kiedy małżeństwo zadeklaruje w stosownych umowach, że oboje zgodzili się na to, że żona zabiera mieszkanie, a mąż samochód + ona jeszcze mu dopłaca 10 tyś , albo on jej 20, to sąd to przyklepuje i tyle. To się odbywa podczas mediacji rozwodowych, jeśli w ogóle do nich dochodzi. natomiast, gdy majątek dzieli sąd, to oprócz bardzo wysublimowanych wyjątków, nie ma innej opcji jak połowa moja, połowa twoja. Zresztą, gdziekolwiek by to schować, i tak wypłynie, bo to, co zabagnione, nie daje się unicestwić, bo wszelkie niepowodzenie jest Jansson 37 Odpowiedź przez Swanen 2017-11-08 15:12:58 Ostatnio edytowany przez Swanen (2017-11-08 15:13:38) Swanen Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-22 Posty: 1,760 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Jeżeli np. matka zostaje z dziećmi w mieszkaniu a ojciec musi się wyprowadzić, to matka niekoniecznie musi spłacać męża i sąd może z tego powodu zasądzić mniejsze to, że to jest siostra męża może być argumentem za pozostawieniem jej z bratem, który jest rodziną biologiczną. Szczególnie jeśli rodzice nie żyją. Tu ciężko mi sobie wyobrazić, że sąd przekaże opiekę nad małą Kareen. 38 Odpowiedź przez Kareena 2017-11-08 15:39:59 Ostatnio edytowany przez Kareena (2017-11-08 15:49:01) Kareena Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: redaktor Zarejestrowany: 2013-11-12 Posty: 523 Wiek: 29 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Ktoś wyżej sugeruje, że nie kocham męża, bo nic o tym nie napisałam. Nie napisałam, bo to nie jest temat pt. "Czuję się zaniedbywana w małżeństwie. Co robić?". Ja wiem, co mam robić, jeśli w moim małżeństwie się nic nie zmieni. A temat napisałam taki, a nie inny - w żadnym miejscu nie napisałam że w tej chwili się rozwodzę - bo chcę wiedzieć, jakie mam możliwości postępowania. Nie chcę żeby problemy z podzieleniem mieszkania i obciążenie kredytowe miało jakikolwiek wpływ na decyzję o tym, czy walczyć o małżeństwo czy je wydaje mi się, że dyskusje można zakończyć i dziękuję za udzielanie się. Mąż mój zadeklarował, że jak zażądam rozwodu to on się wyprowadzi, czego się nie spodziewałam. Proszę o ewentualne przykłady z życia jak można rozwiązać sprawę kredytu, bo może mi to kiedyś będzie potrzebne. A nie o ocenianie mnie lub mojego męża, o którym w żadnym miejscu nie napisałam, że jest złym człowiekiem albo że chcę go "puścić z torbami". "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej".Albert Einstein 39 Odpowiedź przez MamaMamusia 2017-11-08 15:44:51 MamaMamusia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-10 Posty: 1,149 Wiek: 35 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie? Swanen napisał/a:Jeżeli np. matka zostaje z dziećmi w mieszkaniu a ojciec musi się wyprowadzić, to matka niekoniecznie musi spłacać męża i sąd może z tego powodu zasądzić mniejsze sie jednak upierać, że tak się może stać jedynie na podstawie porozumień pozasądowych. Sąd może zasądzić w zasadzie wszytko, co znajduje sie w granicach prawa, jeżeli małżonkowie tak, a nie inaczej się dogadali. Zresztą, gdziekolwiek by to schować, i tak wypłynie, bo to, co zabagnione, nie daje się unicestwić, bo wszelkie niepowodzenie jest Jansson 40 Odpowiedź przez Swanen 2017-11-08 15:54:01 Swanen Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-22 Posty: 1,760 Odp: Jak zmusić męża do wyprowadzki po rozwodzie?Kareena, oprócz tego, że tutaj ktoś może się podzielić doświadczeniami, to naprawdę najwięcej może ci powiedzieć doświadczony prawnik od rozwodów, bo oni takie rzeczy na co dzień załatwiają. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź otóż w 2006 roku, gdzy jeszcze studiowałam w trybie dziennym, zaczęłam spotykac się z mężczyzną, który obecnie jest moim małżonkiem (jeszcze przez jakis czas musze tak go nazywać). po niespełna dziewięciu miesiącach postanowiliśmy, że chcemy mieć dziecko, co udało sie bardzo szybko. następnie jego rodzina ( glównie matka Przebieg uzyskania pożyczkiWpisz dane do online jest nieobowiązkowy i umożliwi ci uzyskać więcej informacji o się z Tobą nasz reprezentantSkontaktuje się z tobą provider pożyczki i razem skonsultujecie o podpisaniu umowy pieniądze zostaną wysłane na twój rachunek. Dziś zawnioskowało już 45 klientovNie wahaj się i dołącz do nich również ty!
A na moje oko, to ktoś to nie umie czytać ze zrozumieniem. To raz, a dwa to autorka postu pyta o możliwość wymeldowania, nie pisząc nic o sytuacji jaka jest. Więc pisanie bzdur, że wymeldowanie nie jest możliwe zarówno przed rozwodem jak i po, jest nieuzasadnione. Dlatego, że taka możliwość istnieje, zarówno przed rozwodem jak i
Ludzie są monogamistami seryjnymi, co oznacza, że wchodzą w relacje, które po pewnym czasie się rozpadają. Partnerzy są zaangażowani w związek nie tylko emocjonalnie, ale także finansowo. Dobrze jest zdawać sobie sprawę z tego, że nawet największa miłość potrafi zamienić się w nienawiść, a w konsekwencji w walkę o prawa do dziecka i majątku. Kwestie podziału majątku dość precyzyjnie regulują przepisy polskiego prawa. O ile majątek męża nie jest odrębny (nabyty przed wstąpieniem w związek małżeński) lub o ile nie było zawartej umowy o rozdzielności majątkowej, to żona ma prawo rościć sobie prawa do majątku nabytego przez parę w trakcie trwania związku małżeńskiego. Pozostawiam do oceny czytelnika kwestie moralne. Są osoby, które w razie rozwodu same wyjdą z propozycją oddania połowy majątku. Inni będą walczyć o każdy grosz i to dla nich parę rad: Od początku bierz pod uwagę najgorszy scenariusz, że związek może się rozpaść. Nie opowiadaj przyszłej żonie rzeczy, które mogą stać się podstawą donosu czy szantażu. Rozważ zawarcie umowy o rozdzielności majątkowej. Ma to również duże znaczenie jeżeli któryś z małżonków prowadzi działalność gospodarczą – druga osoba odpowiada również swoją częścią majątku wypracowanego w czasie trwania związku. W dzisiejszych czasach bycie przedsiębiorcą bez posiadania takiej umowy jest zwyczajnie nieodpowiedzialne. Nieruchomości bardzo łatwo przejąć, również te za granicą. Tego typu majątek zawsze wchodzi w skład majątku dzielonego przez sąd. Konta i skrytki bankowe za granicą są pewnym rozwiązaniem, o ile naprawdę żona o nich nie wie. W przeciwnym wypadku można je zablokować jednym pismem i wchodzą one w skład dzielonego majątku. Co gorsza, gotówka leżąca na koncie lub w skrytce błyskawicznie ulega dewaluacji wynikającej z inflacji. Idealnym rozwiązaniem jest posiadanie złota, które można dyskretnie kupić i potem sprzedać, a także tak ukryć, że nawet lokatorzy tego samego mieszkania nie mają pojęcia, że są tak blisko dużych pieniędzy (słowo kluczowe: tynk). Podobny rozwiązaniem jest posiadanie bitcoinów, choć niestety ich cena jest bardzo niestabilna. Musimy poczekać jeszcze kilka lat by zobaczyć jak się rozwinie ta technologia. Złoto lubi dyskrecję. Nie opowiada się o jego posiadaniu kolegom przy wódce, nie warto o nim również wspominać żonie. Na koniec warto pamiętać o memento mori. Majątek nikomu nie jest potrzebny po śmierci. Lepiej, żeby przejął go potomek, a nawet była żona, niż przypadkowy człowiek po latach, a może nawet po setkach lat. Dlatego lepiej tak zachować wrażliwe dane, by zostały ujawnione po śmierci przez właściwą osobę. Kiedyś robiono to zostawiając zalakowany list w papierach – nie jest to dobry pomysł, biorąc pod uwagę żonę mogącą w każdej chwili przeszukać papiery jak najbardziej nadal żyjącego męża. Bardzo dobrym pomysłem jest używanie poczty w domenie Istnieje tam możliwość ustawienia, że w razie niezalogowania się przez 3 miesiące dostęp zostanie przekazany wybranej osobie. Wystarczy w poczcie utworzyć zakładkę ‘testament’ i w niej wiadomość z wszystkimi niezbędnymi wskazówkami, czy nawet skanami dokumentów. Zabezpieczenie pieniędzy i alimentów na żonę przed rozwodem. Roszczenie powódki znajduje oparcie w przepisie art. 27 KRO, zgodnie z którym oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek
Witam, roku temu odeszłam od męża, On nie uważał mnie za swoją rodzinę, dla Niego ważniejsi byli Jego rodzice i rodzeństwo, nie wytrzymałam tego. Na początku roku złożę pozew rozwodowy chociaż ciągle kocham Męża jak wariatka. Jeżeli Wy Panowie kochacie swoje partnerki to WALCZCIE do utraty tchu! dla Was, dla dzieci, dla innych par! Nie poddawajcie się, być może nie uda Wam się uratować Waszego związku, ale przynajmniej nigdy nie będziecie mieli poczucia winy, że nie spróbowaliście. Mój Mąż nie spróbował... Trzymam kciuki za Was!!! Cytuj
Jak się okazało, małżonek próbował ukryć przed swoją partnerką znaczne sumy w kryptowalutach. Do akcji wkroczyli jednak oni. Przez parę miesięcy przygotowań do rozwodu Sarita
Temat: Jak się przygotować do rozwodu. HejPotrzebuje pomocy w zakresie zadbania o swoje sprawy i złożenia pozwu u prawnika ale mnie nie stać bo oni biorą za przygotowanie pozwu od 3 tys. w za każdą rozprawę po 500-600 ten post bo chce porządnie się przygotować i wam kobietki dać materiał do walki o 09 listopada 2013Do Sądu OkręgowegoIV Wydział Cywilnyw WarszawieAl. Solidarności 127, piętro 6, korytarz G00-898 WarszawaPowódka: Ja zdradzana żonka00-000 Warszawa, Młoda 7 Pozwany : On zdradzający mąż00-000 Warszawa, Młoda 7POZEW O ROZWÓD Z ORZECZENIEM O WINIE POZWANEGO W imieniu własnym wnoszę o :1. rozwiązanie mojego małżeństwa z xxxxx przez rozwód z orzeczeniem o jego winie;2. zobowiązanie pozwanego xxxx do płacenia tytułem alimentów na każde z dzieci po zł miesięcznie, płatnych z góry w ciągu pierwszych ośmiu dni miesiąca do moich rąk z ustawowymi odsetkami w wypadku zwłoki.; 3. powierzenie obojgu rodzicom wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi z ustaleniem że miejsce zamieszkania dzieci będzie przy mnie-matce oraz ograniczenie ojcu prawa do kontaktów osobistych z dziećmi zgodnie z ustalonym wcześniej harmonogramem;4. zwolnienie mnie od kosztów sądowych w całości;5. ewentualnie zasądzenie od pozwanego na moją rzecz kosztów postępowania w całości w przy nieuwzględnienie wniosku. UZASADNIENIE Zawarliśmy związek małżeński dnia ???.. roku. Ze związku tego narodziło się dwoje Dzieci ..... i ..... Dowody : odpis skrócony aktu małżeństwa, odpisy skrócone aktów urodzenia dzieci stron.( do pozwu należy załączyć powyższe dokumenty w oryginałach) Małżeństwo nasze wg mnie układało się średnio, były gorsze i lepsze dni ale się dogadywaliśmy, mieliśmy wspólne plany i cele życiowe. Od połowy czerwca 2013 czułam że w naszym małżeństwie jest coraz gorzej, przestaliśmy ze sobą sypiać, maż unikał kontaktów jakichkolwiek ze mną, był nie obecny duchem, często wychodził, pilnował telefonów, nie rozmawiał ze mną nawet na tematy związane z dziećmi, zaczął wyjeżdżać w delegację - jak się potem okazało delegacja to była wymówka żeby do niej jechać. Mąż nie jest już tą samą osobą którą był, zmienił się, od października 2012 roku ma nową prace która wyciąga z niego najgorsze cechy, stał się nieuprzejmy, agresywny słownie w stosunku do dzieci do mnie, nie zajmował się dziećmi, nie interesowały go sprawy domowe. Wielokrotnie rozmawialiśmy z mężem na temat tej sytuacji ? bycia razem, odkładaliśmy decyzje o rozwodzie bo chciałam żeby to on zdecydował którą wybiera i ewentualnie sam złożył pozew, niestety maż nie czuje się w możliwości zerwania z tą kobietą a jednocześnie oczekuje że będę akceptowała jego romans. Dowód : Bilingi telefoniczne do czerwca 2013 do października 2013 Maile zdjeciaświadkowie : ....W związku z faktem iż mieszkanie w którym mieszkaliśmy było naszym wspólnym mieszkaniem i wzięliśmy na niego razem kredyt który ja spłacam, po wyprowadzce męża znacznie się pogorszyła moja sytuacja finansowa. Teraz jako jedyny rodzić jestem zmuszona pokrywać całość opłat, ledwo starcza mi na bieżące potrzeby, w związku z powyższym wnoszę o zwolnienie mnie z kosztów sądowych z uwagi na niemożność ich pokrycia. Jestem z zawodu ....zatrudniona ...., Z tego tytułu otrzymuję wynagrodzenie w wysokości ???( podaj średnie wynagrodzenie za ostatnie 3 miesiące)Dowód: zaświadczenie o zarobkach Ze względu na fakt iż mimo moich ciągłych próśb telefonicznych mailowych i podczas naszych rozmów, maż nie kończy romansu, uważam że dalsze nasze małżeństwo jest związkiem martwym i bez perspektyw. Jestem przekonana, iż orzeczenie rozwodu jest jedynym słusznym i celowym rozwiązaniem łączącego nas związku. Dodatkowo chce dodać ze bardzo to zawieszenie i sugerowana przez niego nadzieja powrotu, źle na moją psychikę wpływa. Jestem drażliwa, płaczliwa, nie mogę spać. Decyzję o rozwodzie podjęłam po głębokim przemyśleniu i jest to moja decyzja tej chwili ma miejsce zupełny i stały rozkład pożycia. W miesiącu wrześniu 2013 roku ustała zupełnie wspólność gospodarcza pomiędzy nami a w miesiącu październiku ustała zupełnie wspólność fizyczna i emocjonalna. Uważam że nie jest dobrze żeby moja nastoletnia córka dzień w dzień widziała to moje oczekiwanie na zerwanie męża, wiem że będąc osobno możemy być dużo lepszymi życiowe priorytety zupełnie się pozmieniały, ja wierze z rodzinę mąż w pieniądze, nie ma już nic poza opieką nad dziećmi co mogło by nas połączyć. Mając na względzie powyższe okoliczności faktyczne i prawne, wnioski zwarte w petitum pozwu są zasadne i zasługują na uwzględnienie w całości. Ostatnim wspólnym miejscem zamieszkania stron był ......Załączniki :1. Odpis skrócony aktu Odpisy skrócone aktów urodzenia Zaświadczenie o Oświadczenie o stanie rodzinny, majątku, dochodach i źródłach utrzymania na Odpis pozwu z załącznikami. "Anioły, jak im się połamie skrzydła, to muszą na miotle latać" zawsze chętna do pogaduszek GG 5108299
Doradzi jakich argumentów należy użyć. Przygotuje, znając potencjalne zagrożenia w sprawie o rozwód, Twoje stanowisko. Nie ulega wątpliwości, że do tego postępowania trzeba się właściwie przygotować. I merytorycznie i emocjonalnie. Dobry rozwód to taki, który generuje jak najmniej konfliktów i nieporozumień. Jak zdemaskować zdradę? Rozpoczęte przez ~Mania, 21 sty 2022 ~Mania Napisane 21 stycznia 2022 - 07:51 Mój mąż czesto jest na wyjazdach. Miałam do niego pelne zaufanie. Pewnego razu coś niechcący usłyszałam, kiedy on rozmawiał przez tel z kolegą i tamten palnął coś w żartach o innej kobiecie 'że będzie tesknic'. Ta kobieta to była koleżanka. Przetrzepałam mu telefon przy nim robiąc awanturę. Niby nic takiego nie znalazłam, ale ten kto naprawdę chce się ukryć, będzie kasował na bieżąco. Niby nic potem nie było, sprawa została wyjaśniona i przeze mnie zapomniana. Machnęłam ręką bo nie miałam dowodow. Wtedy też przestał wyjeżdżać bo okres pandemii. Temat wrócił jakiś czas temu. Wyjechał znowu w tamte rejony na miesiąc. A mnie tknęło żeby włączyć jego stary telefon ( bez karty). Miałam monitoring na bieżąco jego wiadomości na messengera. Zobaczyłam, że do niej pisał, ona podała mu nr tel i dalej nic bo kasował na bieżąco. Zapisał ją w telefonie pod nazwą faceta. Nie wytrzymałam, puściły mi nerwy, czego ogromnie żałuję i znów mu wygarnęłam to. Niby usunął jej nr i już nie widziałam, żeby pisali. Mogli na innym komunikatorze, do którego nie mam dostępu, mogli na innym numerze, bo mąż ma 2 tel. Zrobiłam z siebie kretynke, oczywiście wszystkiego się wyparł ( nie pisał z nią). Gdy wrócił do domu było między nami już ok, normalnie. Nie chodził z telefonem do kibla, nie ukrywał go przede mną, nie złapałam, żeby pisał czy dzwonił w mojej obecności, obserwowałam go cały czas. No i znów jestem w kropce. Myślę, że jeśli coś było, albo nadal jest on wie jak to ukryć. On wie, że go będę teraz sprawdzać. Teraz jest na wyjeździe w innym zupełnie miejscu, ale co stoi na przeszkodzie, żeby mieć nadal kontakt? ... Ona mnie zna, ja ją też poznałam, jest od niego sporo starsza, po rozwodzie, nie ma partnera. Dodam, że w jego tel znalazłam różne docinki kolegów niby w żartach o nim i o innej np. "Złaź z niej" itp. Powiedzcie mi, czy ja już wpadłam w paranoje? Chciałabym wiedzieć tylko na czym stoję. Jesteśmy razem 15 lat, mamy dzieci. Ta niepewność mnie zabija. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mania ~Mania Napisane 21 stycznia 2022 - 08:14 Po tej akcji z wiadomościami na messengera dzwoniłam też do niej. Była zaskoczona, ale wyparła się, że mają ze sobą kontakt. On mi wcześniej zagroził "A jeżeli dowiem się ze do niej dzwoniłaś a dowiem się to zrobię tak jak wczoraj mówiłem", czyli że nie wroci do domu. Twierdzi, że mnie nie zdradził, a ja nie mam dowodow, wszystkiego się wypiera, że widział się z nią na imprezie ( dowiedziałam się od kogoś innego). Nie mogę mu powiedzieć wszystkiego co wiem, bo domyśli się od kogo wiem. Nie wiem czy się dowiedział, że dzwoniłam. Nie mówił nic o tym do mnie. Nawet jeśli się dowiedział, to mi tego nie powie zresztą, żeby ukryć kontakt z nią. Ona mi "obiecala", że mu nie powie. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Facet ~Facet Napisane 21 stycznia 2022 - 11:06 Święta zasada mówi - nie podsłu... babo. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~doświadczona ~doświadczona Napisane 21 stycznia 2022 - 11:37 Ja też miałam podejrzenia, że mąż nie skończył kontaktu z kochanką, więc zrobiłam kilka rzeczy, by zebrać dowody i może Ty z nich skorzystasz. - jeśli korzysta z Google, jak jeździ samochodem - to jeśli uda Ci się dostać na jego konto Google - tam można znaleźć historię ostatnich lokalizacji z godzinami, ile tam był itp - jeśli korzysta z booking - może tam ze swojego konta rezerwował jakiś apartament na schadzki - jeśli masz możliwość podłożenia mu gdzieś dyktafonu/pendrive (są nawet takie breloczki, co nagrywają), żeby go nagrać, to warto to zrobić - nawet jak ma akurat siedzieć sam w domu i niby z domu pracować - może akurat zdzwoni się z kochanką - jeśli jest na wyjeździe to zadzwoń do niego o niestandardowej porze i np poproś pilnie o kontakt na kamerze, przez messenger czy whatsapp - jeśli masz dostęp do jego konta bankowego, to prześledź wszystkie transakcje - może coś wyda Ci się podejrzane Na razie trzymaj emocje na wodzy i dowiedz się jak najwięcej - nie zdradź się mu, że coś już wiesz. Trzymaj się! Dla mnie te odkrycia zdrady na wszystkich frontach były i są wielką traumą.... Ten kto zdradza, zawsze się będzie wypierał,- jeśli Ty masz tylko poszlaki - i jeszcze odwróci kota ogonem, że jesteś nienormalna i go szpiegujesz, robiąc Ci awanturę... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mania ~Mania Napisane 21 stycznia 2022 - 12:19 ~Facet napisał:Święta zasada mówi - nie podsłu... babo. Czyli? Rozwiń swoją myśl. Nie podsłuchiwałam tej rozmowy z kolegą. Rozmawial na głośniku i chyba nie spodziewał się, że jego kolega tak powie. Szybko zmienił temat, ale skoro już coś poszło w eter to pociągnęłam temat. Są też rzeczy o których nie napisze na forum, by nie zostać rozpoznana. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mania ~Mania Napisane 21 stycznia 2022 - 12:32 ~doświadczona napisał:Ja też miałam podejrzenia, że mąż nie skończył kontaktu z kochanką, więc zrobiłam kilka rzeczy, by zebrać dowody i może Ty z nich skorzystasz. - jeśli korzysta z Google, jak jeździ samochodem - to jeśli uda Ci się dostać na jego konto Google - tam można znaleźć historię ostatnich lokalizacji z godzinami, ile tam był itp - jeśli korzysta z booking - może tam ze swojego konta rezerwował jakiś apartament na schadzki - jeśli masz możliwość podłożenia mu gdzieś dyktafonu/pendrive (są nawet takie breloczki, co nagrywają), żeby go nagrać, to warto to zrobić - nawet jak ma akurat siedzieć sam w domu i niby z domu pracować - może akurat zdzwoni się z kochanką - jeśli jest na wyjeździe to zadzwoń do niego o niestandardowej porze i np poproś pilnie o kontakt na kamerze, przez messenger czy whatsapp - jeśli masz dostęp do jego konta bankowego, to prześledź wszystkie transakcje - może coś wyda Ci się podejrzane Na razie trzymaj emocje na wodzy i dowiedz się jak najwięcej - nie zdradź się mu, że coś już wiesz. Trzymaj się! Dla mnie te odkrycia zdrady na wszystkich frontach były i są wielką traumą.... Ten kto zdradza, zawsze się będzie wypierał,- jeśli Ty masz tylko poszlaki - i jeszcze odwróci kota ogonem, że jesteś nienormalna i go szpiegujesz, robiąc Ci awanturę... No właśnie na Google nie mogłam znaleźć lokalizacji, korzysta z iphona i ją wyłączył po prostu. Nie mam dostępu do konta, do iClouda, do tel. Oprócz tych poszlakow nie mam nic, bo na wszystko można znaleźć wytłumaczenie albo usprawiedliwienie. Jednak tak łatwo nie odpuszczam, Szukam rozwiązań, bo zawsze jest jakiś sposób na coś i wyjście z sytuacji. Nie daje mi to wciąż spokoju, bo nie chce żyć w zawieszeniu. Poza tym nie cierpię jak się durnia ze mnie robi. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~doświadczona ~doświadczona Napisane 21 stycznia 2022 - 13:05 Zawsze też możesz zagrać va bank. Powiedz, że chcesz z nim porozmawiać, ale nie jak dzieci będą w domu. Powiedz, że wiesz, że Cie zdradza/zdradzał i masz dowody - a jakie to dowie się w sądzie. Powiedz, że nie chcesz robić awantur przy dzieciach i jesteś strasznie zraniona tą sytuacją i prosisz, aby jak najszybciej pakował swoje rzeczy i opuścił na jakiś czas mieszkanie, bo nie możesz na niego patrzeć, po tym wszystkim, co wiesz.... Może wtedy coś w nim pęknie, zacznie coś mówić o zdradzie, o tej koleżance. A jak będzie pytał - jakie dowody, o co Ci chodzi? To jak zdarta płyta powtarzaj, że dowie się w sądzie i niech teraz jak najszybciej się pakuje, po tym co zrobił waszemu małżeństwu. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mania ~Mania Napisane 21 stycznia 2022 - 13:23 ~doświadczona napisał:Zawsze też możesz zagrać va bank. Powiedz, że chcesz z nim porozmawiać, ale nie jak dzieci będą w domu. Powiedz, że wiesz, że Cie zdradza/zdradzał i masz dowody - a jakie to dowie się w sądzie. Powiedz, że nie chcesz robić awantur przy dzieciach i jesteś strasznie zraniona tą sytuacją i prosisz, aby jak najszybciej pakował swoje rzeczy i opuścił na jakiś czas mieszkanie, bo nie możesz na niego patrzeć, po tym wszystkim, co wiesz.... Może wtedy coś w nim pęknie, zacznie coś mówić o zdradzie, o tej koleżance. A jak będzie pytał - jakie dowody, o co Ci chodzi? To jak zdarta płyta powtarzaj, że dowie się w sądzie i niech teraz jak najszybciej się pakuje, po tym co zrobił waszemu małżeństwu. To niestety nie przejdzie, jeszcze nie jestem w takim akcie desperacji ;) pomysł niezły, ale wolę mieć czarno na białym. Jeżeli oni się zmówili, a on wszystko na bieżąco kasuje, jest zachowawczy to wg niego mało prawdopodobne, że ja się dowiem, będzie wiedział, że blefuje. Póki mu nie pokaże twardego dowodu, nie pęknie, na tyle go znam. Emocje u mnie już były, bez pożytku dla mnie to wyszło, bo sama się wysypałam. Teraz chce to zrobić na zimno, bo tylko wtedy racjonalnie myślę i postępuje. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Dlaczego mnie to nie dziwi ~Dlaczego mnie to nie dziwi Napisane 21 stycznia 2022 - 14:34 Doświadczona jak sie sprawa zakonczyla? Mania co chcesz zrobic z prawda? Ktorej sie dowiesz?.... Podejrzenia nie biora sie znikąd. Cos jest na rzeczy np. Ukrywanie tel. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mania ~Mania Napisane 21 stycznia 2022 - 15:08 ~Dlaczego napisał:Doświadczona jak sie sprawa zakonczyla? Mania co chcesz zrobic z prawda? Ktorej sie dowiesz?.... Podejrzenia nie biora sie znikąd. Cos jest na rzeczy np. Ukrywanie tel. Tel niby nie ukrywa, bo po co jak wszystko przed przyjazdem do domu pokasuje. Co chce zrobić?.. Ta wiedza jest mi potrzebna do dalszej przyszłości. Czy z nim ją planować czy bez niego. Czy robić pewne inwestycje traktując to jako wspólny cel Czy odpuścić i zabezpieczyć siebie i dzieci. Wtedy na zimno (mam nadzieję) rozegrać. Z oszustem zyc nie zamierzam. Bynajmniej nie na dłuższą metę. Na chwilę obecną dużo spraw nas łączy, które trzeba będzie uporządkować. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Dlaczego mnie to nie dziwi ~Dlaczego mnie to nie dziwi Napisane 21 stycznia 2022 - 17:14 To zacznij juz zabezpieczac siebie i dzieci. Uwierz ze Ci sie przyda. Gosc sie dobrze bawi i nawet sie z tym nie kryje przed kolegami i nie zastanawia sie ze ktorys sie rozpruje. A ta dziewuche to raczej porządnie pogonic a nie lagodnie rozmawiac, jesli maz nie powiedzial prawdy to obca baba Ci powie?..... Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mania ~Mania Napisane 21 stycznia 2022 - 21:18 Masz zupełna rację. Byłam w stanie zrobić prawie wszystko dla niego. Dużo razem przeszliśmy.. teraz kiedy tracę grunt pod nogami i nie mam poczucia stabilizacji( niewiem co będzie z nami dalej) przestaje cieszyć się, wierzyć, normalnie funkcjonować. To mnie doprowadza do szału, jak niewiem co dalej, w którą stronę to zmierza.. Dziewuchy nie pogonię bo to kobieta ode mnie starsza o 20 lat.. więc dobrze wie, co robi. A czy to ma jakieś znaczenie? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Sprawiedliwa ~Sprawiedliwa Napisane 21 stycznia 2022 - 21:39 Jesteście razem 15 lat czyli masz około 30 paru, ona starsza od ciebie o 20 to ma coś po 50 ce, wątpię żeby to poważne zagrożenie dla ciebie było, przeczekaj on nie będzie długo z taką starą babą. A dowody zbieraj, miej oczy i uszy otwarte prawda kiedyś się wyda wtedy pomyślisz co z tym zrobić. Odkladaj kase na swoje konto a najlepiej do skarpety żeby potem do podziału nie było, bierz wszystko na zimno, myśl co możesz zrobić aby w razie czego mieć alternatywe dla dzieci i siebie. Może jakiegoś kolege jego podpytaj sprytnie Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mania ~Mania Napisane 21 stycznia 2022 - 22:07 ~Sprawiedliwa napisał:Jesteście razem 15 lat czyli masz około 30 paru, ona starsza od ciebie o 20 to ma coś po 50 ce, wątpię żeby to poważne zagrożenie dla ciebie było, przeczekaj on nie będzie długo z taką starą babą. A dowody zbieraj, miej oczy i uszy otwarte prawda kiedyś się wyda wtedy pomyślisz co z tym zrobić. Odkladaj kase na swoje konto a najlepiej do skarpety żeby potem do podziału nie było, bierz wszystko na zimno, myśl co możesz zrobić aby w razie czego mieć alternatywe dla dzieci i siebie. Może jakiegoś kolege jego podpytaj sprytnie Sytuacja jest złożona. Z pewnych przyczyn podziału nie będzie, bo wszystko jest moje. Z tym, że oprócz dóbr materialnych, kredyty też ;) Trochę martwiłam się, że zostanę z "problemami" bo dzieci, kredyty, dom, firma, praca. Pracuje zawodowo, oprócz tego mam własną działalność.. ale głębiej się zastanowić, to na to też jest alternatywa.. Nie martwię się już tym, że zostanę z TYM WSZYSTKIM sama, ale raczej tym, że ZOSTANĘ SAMA. Choć świetnie sobie radzę, przez tyle lat nauczyłam się wiele rzeczy, nie boję się wyzwań i pracy. Nie podpytam nikogo bo to klika, nikt nic nie sprzeda, nawet jeśli coś było/ jest. Napewno nie świadomie. Miałam pewien pomysł, trochę kosztowny ( a kij z pieniędzmi w takiej sytuacji) ale spala mi się na panewce, bo ostatnio nasze relacje są niezbyt zadowalające. Nie chce ze mną rozmawiać na trudne tematy dotyczące nas i naszych relacji. Moje poczucie wartosci spadło co najmniej do zera, choć wiem, że mogę być uważana, za atrakcyjna kobietę, to tak się nie czuje. Pani po 50-tce jest dojrzałą i dość atrakcyjna kobietą na swój wiek. Może przyciągnąć uwagę, może zaimponować swoim doświadczeniem życiowym.. Dziś zostałam porównana do 15-latki, kiedy mu powiedziałam, że potrzebuję czasem usłyszeć też, że tęskni i mnie kocha , że chce czuć się kochana przez niego.. zachowałam się jak gowniara, bo mówię otwarcie czego potrzebuje od niego. Kiedyś to nie stanowiło dla niego problemu, teraz czuję, że jest zamknięty na takie okazywanie uczuć wobec mnie. Nie przebije głową muru.. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Baranek777 ~Baranek777 Napisane 21 stycznia 2022 - 23:00 Sprawa ma się tak! Podejrzenia nie biorą się z powietrza, bo mąż Twój już pewnie w kajdanach. Szanse, że się przyzna są nikłe. Gdyby jednak to uczynił, to byłby cień szansy, że chce się wyrwać z więzienia. Tylko, czy Ty byłabyś w stanie przełknąć tyle goryczy? Niestety, jeżeli zdobędziesz niezbite dowody, i mu je przedstawisz, to będą Ci już tylko potrzebne w sądzie, bo to będzie gwóźdź do trumny waszego małżeństwa. Pokażesz dowód - czarne na białym - już Go nie odzyskasz. Może się ukorzyć i udawać skruchę, ale jak sprawa przycichnie, znów wróci do grzechu. Nawet na 10 lat może uśpić Twoją czujność. Jeśli czujesz się na tyle silna by wybaczyć, musisz dążyć, by sam do prawdy wrócił. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Baranek777 ~Baranek777 Napisane 21 stycznia 2022 - 23:02 Skoro tak dobrze stoisz finansowo, to jaki problem opłacić detektywa? To podobno jedyna opcja, która jest w sądzie brana pod uwagę jako dowód. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mania ~Mania Napisane 22 stycznia 2022 - 00:40 ~Baranek777 napisał:Skoro tak dobrze stoisz finansowo, to jaki problem opłacić detektywa? To podobno jedyna opcja, która jest w sądzie brana pod uwagę jako dowód. Niewiem co by to miało zmienić w sądzie.. Rozwód z jego winy nic mi nie da. Chciałam bardziej wiedzieć dla siebie, na czym stoję, w tym związku byłam bardziej stabilna i zachowawcza po prostu. Nie lubię niejasnych sytuacji, nie cierpię trwać w zawieszeniu, bo cenię komfort psychiczny. Tu istotne bardziej są sprawy rodzinne, które nas łącza. Fajnie jest robić coś za plecami i pokazywać innym, że zachowuje się w porządku. On pracuje u kogoś z mojej rodziny. Jest świadomy tego, że w razie jak coś wyjdzie, to ma pozamiatane. Zresztą zna mnie też na tyle, że mu nie daruję. Nie to, że będę chciała go zniszczyć, ale komfort fajnego nowego startu to chętnie mu odbiorę. Dużo poza tym innych spraw nas łączy.. ma trochę do stracenia.. może jutro więcej odpowiem bo już jestem wyczerpana o tej porze ;) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Okreslony ~Okreslony Napisane 22 stycznia 2022 - 08:56 Tyle o nas wiemy ile nas sprawdzono. Sprawdza się u twojego Piotrusia Pana. Na pewno z perspektywy czasu nie będzie za kim płakać. Nie dziwię się że chcesz wiedzieć wszystko. Niestety za dobroć tak ludzie odpłacają się. Dla jednych rutyna jest fajna bo przewidywalna, dla innych nie. W życiu tak jest ze młodszym podobają się starsi i odwrotnie. Im więcej w łóżku partnerów tym gorzej dla związku, zazwyczaj sprawdza się. Może wiele partnerek miał twój miś kolorowy?? Niestety pieniądze nie są dobre dla wszystkich, niektórym odbija. Słusznie tu ktoś zauważył że ludzie dzielą się na tych co zdradzają i są wierni. Przy statystycznych zdradach w 50 % związkach chociaż jeden raz mamy duże prawdopodobieństwo na zdrajcę. Kłamca nigdy się sam nie przyzna i jego środowisko również, towarzystwo wzajemnych adoracji. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mania ~Mania Napisane 22 stycznia 2022 - 10:39 ~Okreslony napisał:Tyle o nas wiemy ile nas sprawdzono. Sprawdza się u twojego Piotrusia Pana. Na pewno z perspektywy czasu nie będzie za kim płakać. Nie dziwię się że chcesz wiedzieć wszystko. Niestety za dobroć tak ludzie odpłacają się. Dla jednych rutyna jest fajna bo przewidywalna, dla innych nie. W życiu tak jest ze młodszym podobają się starsi i odwrotnie. Im więcej w łóżku partnerów tym gorzej dla związku, zazwyczaj sprawdza się. Może wiele partnerek miał twój miś kolorowy?? Niestety pieniądze nie są dobre dla wszystkich, niektórym odbija. Słusznie tu ktoś zauważył że ludzie dzielą się na tych co zdradzają i są wierni. Przy statystycznych zdradach w 50 % związkach chociaż jeden raz mamy duże prawdopodobieństwo na zdrajcę. Kłamca nigdy się sam nie przyzna i jego środowisko również, towarzystwo wzajemnych adoracji. Raczej Babiarzem nie jest. Na tyle go znam, że w stosunku do kobiet jest wybredny, musi mu zaimponować, zafascynować go czymś.. Na razie to tylko dwuznaczne poszlaki, tylko tyle mam. Określenie syndromu Piotrusia Pana by nawet pasowało, jego życie w rutynie nie interesuje, ma milion pomysłów na siebie, ale zapal słomiany. Zawsze studziłam jego zapędy, musialam przesiać jego pomysły, przeczekać aż mu samo przejdzie. Jestem zmęczona po tylu latach ciągania jego wózka z zabawkami. Musialam być odpowiedzialna za nas dwoje.. Usłyszałam tylko tyle, że uzalam się nad sobą i robię z siebie ofiarę, gdy mu powiedziałam, że mam tu masę obowiązków (dom w tym ciągle jego remonty, firma, praca, dzieci) I nie chce by on był ciągle na wyjazdach. Przede wszystkim dzieci go też potrzebują.. A on się czuje jakby był przeze mnie więziony, bo chce by znalazł pracę na miejscu i był z nami w domu.. I jak tu żyć? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~nela ~nela Napisane 22 stycznia 2022 - 11:14 Pytam z ciekawości. Jaki znak zodiaku ma Twój mąż, a jaki masz Ty? To też może dużo mówić o podejściu do zdrady, życia w małżeństwie. Jak z niego jest Bliźniak, Lew lub Baran, to może skakać na boki z ciekawości i poszukując nowości i nie widzi w tym nic specjalnie złego. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie » odpowiedz » do góry Jak zorganizować prezenty świąteczne, aby ukryć pieniądze. Organizacja prezentów świątecznych w celu ukrycia pieniędzy może być skutecznym sposobem na zachowanie dyskrecji. Przede wszystkim należy wybrać odpowiedni prezent, który będzie miał odpowiednie miejsce do ukrycia pieniędzy. Przy podziale majątku wspólnego obowiązuje zasada, która stanowi, że wartość tego co przypadnie każdemu z małżonków powinna być taka sama. Jednak sąd ma możliwość ustalenia nierównych udziałów w majątku w wyjątkowych sytuacjach. Sąd może to ustalić na żądanie jednego z małżonków. Możliwość nierównego podziału majątku dopuszcza art. 43 par. 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który stanowi, że z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Spadkobiercy małżonka mogą wystąpić z takim żądaniem tylko w wypadku, gdy spadkodawca wytoczył powództwo o unieważnienie małżeństwa albo o rozwód lub wystąpił o orzeczenie się do powstania majątku Nierówny podział majątku wspólnego może zostać ustalony w przypadku, gdy istnieje wyraźna dysproporcja w przyczynianiu się do powstania majątku, jak również, gdy mają miejsce ważne powody, które uzasadniają nierówny podział majątku. Sąd ustalając nierówny podział majątku powinien działać na korzyść małżonka, który nie ponosi winy za trwały i zupełny rozkład małżeństwa. Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie Ile kosztuje podział majątku małżonków?Ważne powodyDo ważnych powodów możemy zaliczyć Rażące i uporczywe nieprzyczynianie się do powstania majątku; • Długoletnia powodem nie można określić negatywnego stosunku jednego małżonka do działań drugiego małżonka lub braku fizycznej pomocy przy tych działaniach. Udowodnienie przed sądem, że istnieją ważne powody umożliwiające nierówny podział majątku wspólnego, należy do tego małżonka, który domaga się takiego podziału majątku. Nierówny podział majątku może mieć miejsce również na podstawie zawartej przed sądem ugody wystąpienia do sądu o podział majątku dorobkowego nie przedawnia się, jest jednak niedopuszczalne, gdy podział majątku jest już serwis: Rozwody Opisz nam swój problem i wyślij zapytanie. (odpowiedzi: 3) Witam, czy przed rozwodem mogę pozabierać rzeczy przedmioty przed rozwodem,mimo ze nie mam dostępu do mieszkania ,zamki mam zmienione.rzeczy to moje § Kredyt przed, umowa przed, zapłata przed a akt po ślubie? (odpowiedzi: 9) Witam, prosze o pomoc w interpretacji konkretnej sytuacji: -Przed ślubem podpisałem umowę z Dołączył: 2012-07-18 Miasto: Warszawa Liczba postów: 1055 11 stycznia 2017, 17:50 Co myślicie o ukrywaniu przed mężem swoich oszczędności? Np. 3 konta: na bieżące wydatki, oszczędnościowe wspólne i oszczędnościowe moje o których nikt nie konto awaryjne gdyby coś się stało nieprzewidzianego w życiu np. zostanie samej z dziećmi albo coś podobnego. Dołączył: 2014-06-25 Miasto: Warszawa Liczba postów: 26244 12 stycznia 2017, 10:13 odwróćcie pytanie: czy mąż powinien mieć tajne konto na wszelki wypadek?ja sie powtórzę, na wypadek spontanicznej wycieczki na Dominikanę, dodam tylko, że dla dwojga.... koniecznie-małżonków :D prompter 12 stycznia 2017, 10:25 Cyrica napisał(a):prompter napisał(a):odwróćcie pytanie: czy mąż powinien mieć tajne konto na wszelki wypadek?ja sie powtórzę, na wypadek spontanicznej wycieczki na Dominikanę, dodam tylko, że dla dwojga.... koniecznie-małżonków :Da jak oszczędności duże, to i na Bora Bora styknie :)i spinki z diamentami Dołączył: 2009-11-15 Miasto: Odlegle Liczba postów: 7249 12 stycznia 2017, 11:37 My mamy dwa oddzielne konta (jestesmy 7 lat po slubie), wspolnego nie mamy, ale wiemy o wszystkich naszych oszczednosciach, nie ukrywamy wydatkow, a wieksze planujemy wspolnie. W przypadku rozwodu (mam nadzieje, ze do niego nie dojdzie) to i tak te pieniadze beda traktowane jako wspolny majatek, niezaleznie od tego na ilu kontach sa rozmieszczone. marwi 12 stycznia 2017, 12:06 ewelina9323 napisał(a):Befit19 napisał(a):ewelina9323 napisał(a):Nie mam jeszcze męża ale już z narzeczonym ustaliliśmy, że będziemy mieć jedno wspólne konto. Nie widzę sensu ukrywać przed mężem konta, to i tak Wasze WSPÓLNE pieniądze, więc w razie jakiegoś zdarzenia tak jak mówisz, że na nie odkładasz i tak będziecie się musieli tymi pieniędzmi podzielić, no chyba, że macie rozdzielność majątkową wtedy ma to jakiś sens. Pytanie tylko, czy jesteś tak nieszczęśliwa w małżeństwie, nie masz zaufania do męża, że musisz się w taki sposób zabezpieczać? Nie mam jeszcze męża. Zastanawiam się teoretycznie. Wiele kobiet jest bite przez męża który przecież w momencie ślubu był OK i musi uciekać z domu z dziećmi, a ich wspólne konto mąż może wyczyścić do zera i co wtedy? Zaufanie to można mieć, ale przecież idąc przez życie ludzie się z wiekiem zmieniają i to często na gorsze. Oczywiście, masz racje. Zastanawiam się tylko, jak to wygląda ze strony prawnej, czy będąc w małżeństwie można tak ukrywać pieniądze przed mężem/ żoną. Wiadomo, że różne są sytuacje w życiu i nie wszystko można przewidzieć jednak wydaje mi się że będąc w trakcie małżeństwa, gdzie wszystko jest ok i zakładanie takiego tajnego konta na wszelki wypadek jest trochę jak czekanie na zjawisko samospełniającego się proroctwa...Prawo nic do tego nie ma. W przypadku rozwodu masz się zgodnie z prawem kasą podzielić, ale jeżeli do czasu rozwodu wydasz te pieniądze to nikt i nic nie zrobi. A wracając do pytania uważam, że to nic złego mieć tajne konto z jakimiś swoimi oszczędnościami. Oczywiście jeżeli nie przelewamy tam połowy swojej pensji. Mamy prawo do prywatności i to, że dziewczyna się chce zabezpieczyć to bardzo dobrze o niej świadczy. Ona nie okrada męża,tylko dba o swoją przyszłość, bo nigdy nic nie wiadomo..... Dołączył: 2012-01-10 Miasto: Bydgoszcz Liczba postów: 3898 12 stycznia 2017, 12:16 u nas to ja zajmuję się finansami. Robię opłaty itd, odkładam na lokaty umówione kwoty i do tego mam konto oszczędnościowe, gdzie odkładam sobie jakieś drobiazgi gdyby udało mi się sprzedzać np jakiś ciuch, ale te konto prowadze sobie na nasze wydatki- np wyjazdy ;)I nie dzielę tego tak, że mi udało się coś sprzedać więc to MOJE. Dodatkowo kasę którą mamy na pierdoły, dzielimy na pół i każdy ma swoją część z która może zrobić co chce :PNie wyobrażam sobie zatajać kasę przed mężem. unodostress 12 stycznia 2017, 12:42 Doma19 napisał(a):Cyrica napisał(a):ewelina9323 napisał(a):Doma19 napisał(a):A ja jestem zdania ze kazda kobieta powinna miec takie konto "w razie co". A to czy mowic o tym mezowi czy nie , to juz kwestia indywidualnaAle w razie co? w razie zdrady, przemocy, rozstania? w razie spontanicznej wycieczki na Dominikanę ;)Naprzyklad współczuję jeśli musisz w tajemnicy przed swoim facetem jeździć na wakacje, bo żałuje Ci na wszystko . nawet jeśli wydajesz swoją kasę. Edytowany przez 8372dfcd8923ed4a5dc14aff4132bb10 12 stycznia 2017, 12:49 Dołączył: 2010-05-23 Miasto: Katowice Liczba postów: 2073 12 stycznia 2017, 12:57 Posiadam swoje własne oszczędności, o których mój facet wie, ale nie wie ile dokładnie ich jest i są to pieniądze, które zaczęłam odkładać jeszcze zanim Go poznałam i nie ma nic przeciwko. Dołączył: 2012-02-20 Miasto: Sosnowiec Liczba postów: 2224 12 stycznia 2017, 13:44 Ukrywanie i tajemnice - nie. Osobne konto za wiedzą partnera - tak. Dołączył: 2012-07-18 Miasto: Warszawa Liczba postów: 1055 12 stycznia 2017, 14:17 Na alimenty trzeba czekać, aż sąd je przyzna. Mąż płaci albo coś wykombinuje żeby nie płacić. Na podział majątku się czeka, na rozwód się czeka i to wcale nie krótko. Sprawy w sądzie też kosztują,a pieniądze w razie czego się przydadzą i to na już. Poza tym zawsze mozna je dać później dzieciom w spadku. To nie jest brak zaufania do męża za którego wychodzimy za mąż w wieku np. 25 lat, ale niepewność w jego wieku np. 60 lat. Skąd pewność że on nie ma ukrytych piueniędzy przed żoną? Dołączył: 2010-01-30 Miasto: Słupsk Liczba postów: 22644 12 stycznia 2017, 16:39 Akurat dzisiaj stwierdziłam,że będę po kryjomu odkładała kasę. Ale nie awaryjnie, bo on mnie zostawi, czy coś nie dla siebie. Ale dla nas. I nie na koncie, tylko w domu. Awaryjnie gdyby wypadła jakaś nagła sytuacja, dodatkowa opłata itd. Wiele lat temu tak zrobiłam. Nie było tego dużo ,bo raptem z 600zł. I mieliśmy kryzys finansowy, więc wyjęłam te 600 zł. Był w szoku, powiedział,że nawet nie odczuł, że po cichu odkładałam. I było po problemie. A nic mu nie mówię, bo zaraz wymyśli,że skoro odkładam, to pójdziemy sobie na zakupy ;-) taki lekkoduch rozrzutny. W rozwodzie liczą się fakty i na nich powinniśmy się skupić. Jeżeli w trakcie sprawy nasze zeznania będą emocjonalne, kipiące złością i pozbawione merytoryki, bardziej zaszkodzimy całej sprawie, niż pomożemy. Wyrok rozwodowy to nie uwaga w szkolnym dzienniku, nawet jeżeli orzeka o winie rozpadu małżeństwa.
Kiedy słyszymy, że znajoma para, która przeżyła razem kilkadziesiąt lat nagle decyduje się na rozwód nie możemy ukryć zdziwienia, a czasem nawet rozbawienia. Tymczasem najstarsza para, która się rozwiodła to państwo Bertie i Jessie Woods, którzy decyzję o rozwodzie podjęli w wieku 98 lat. Jak wynika ze światowych statystyk na rozwód nigdy nie jest za późno. W Wielkiej Brytanii i USA świeżo upieczeni rozwodnicy po 60, a nawet 70 roku życia nikogo nie zadziwiają. W Polsce do największej liczby rozwodów dochodzi wśród par w wieku od 35 do 45 roku. Rodzimi rozwodnicy przeżywają razem średnio 13 lat, a potem nadchodzi kryzys i koniec małżeństwa. Druga duża grupa to osoby po 50 roku życia, przyczyną rozwodu jest nowa, dużo młodsza kobieta, która pojawia się jako ta druga i za wszelką cenę chce wskoczyć na miejsce to naprawdę powód do rozwodu W Europie Zachodniej i w USA powody rozwodów są znacznie bardziej prozaiczne niż w Polsce. Wspomniana wcześniej para 98 latków rozstała się ponieważ oboje mieli inne plany na przyszłość. Ona chciała spędzić resztę życia w innym miejscu niż jej mąż. Oboje mieli również inne marzenia i cele do zrealizowania. Świadomi swojego wieku, nie chcieli tracić czasu na kłótnie, negocjacje i szukanie kompromisów. Rozstali się w przyjaźni i każde poszło w swoją stronę. Na całym świecie takich par jest dużo, biorą rozwód zanim się znienawidzą i nie uważają tego kroku za porażkę, lecz kolejny, nowy rozdział w Polsce, do rozwodów wśród osób powyżej 60 roku życia dochodzi znacznie rzadziej, a i powody są poważniejsze. Skąd taka różnica? Obecne kobiety po 60 ce, były wychowywane na „dobre żony”, które dla utrzymania małżeństwa są w stanie znieść dużo, a ich matki i babki jeszcze więcej. Przez lata Polski były uczone uległości i wyrozumiałości dla swoich mężów. Inna rzecz, że przez całe życie pokutowały za, to że postanowiły się poświęcić rodzinie, zrezygnowały z pracy i zajmowały się domem i dziećmi. Będąc na całkowitym utrzymaniu męża, bez żadnych perspektyw mogły tylko pomarzyć o rozwodzie. Nawet teraz nasze rodaczki nie mają odwagi przyznać się przed rodziną, że chcą się rozwieść z powodu innych marzeń, czy planów. „Jeśli nie bije i przynosi jakieś pieniądze do domu to dobry facet ”usłyszała jedna z kobiet od matki, która z zamiarem rozwodu nosiła się przeszło 20 lat. Najpierw najbliższa rodzina tłumaczyła jej, że ma małe dzieci, które potrzebują ojca. Potem było duże bezrobocie, cięcia etatów i straciła pracę, a mąż wydzielał każdy grosz. Kiedy wreszcie odchowała dzieci, odbudowała pozycję zawodową i skończyła 60 lat, wniosła pozew o rozwód. Dzisiaj po 2 latach twierdzi, że to była najlepsza decyzja w jej życiu. Odżyła, nie musi znosić niczyich humorów, słuchać wymówek że źle posprzątała, że sąsiadka jest w tym samym wieku, a ładniejsza i szczuplejsza itp. Rozwód po 60 ce – dla kogo?Teoretycznie dla każdego, ale czy na pewno? Czy rozwód dla kobiety po 60 ce to dobre rozwiązanie. Dla statystycznej Polski, która ukończyła 60 rok życia, rozwód oznacza duże problemy finansowe. Typowa Polka po 60 – ce , to kobieta, która albo była przez całe życie gospodynią domową, utrzymywaną przez męża, teraz również zadana na łaskę męża, pozostająca bez prawa do emerytury i żadnego zabezpieczenia finansowego. Albo też pracowała na etacie za marne grosze, prowadząc dom i wychowując dzieci. Przeciętna Polska po 60 -ce nie miała czasu na robienie kariery, przyklejona do jednego stanowiska z niewielką pensją przetrwała do głodowej emerytury. Czy taka kobieta może w ogóle myśleć o rozwodzie po 60 – ce? Gdzie pójdzie, kto jej pomorze. Tak wygląda sytuacja większości kobiet w wieku emerytalnym mieszkających w małych miasteczkach i na wsi. W nieco lepszej sytuacji są panie po 60 -ce z dużych miast, dobrze wykształcone, którym nikt nie miał za złe, że chcą się rozwijać i piąć po szczeblach kariery. Jednak nawet ta grupa kobiet uważa, że powód do rozpadu małżeństwa powinien być bardzo poważny. Panie o stabilnej sytuacji finansowej godzą się na niewygodne kompromisy i przymykają oko na wiele występków męża, byle się nie przyznać do porażki. Ale czy można rozwód traktować jako porażkę? Jeśli rozstajemy się z kimś po 20, 30, a nawet 40 latach, bo dzieci, już odchowane, bo marzymy o dalekich podróżach, a partner o pokerze z sąsiadem zza ściany. Bo my chcemy wreszcie po latach oddania rodzinie spróbować „wielkiego świata”, a mąż po latach uczestniczenia w „ wielkim świecie” marzy o kapciach i meczu przed telewizorem. To czy taki związek ma szansę na przetrwanie, czy nie lepiej pozwolić by każde poszło w swoją stronę? Czy mamy prawo pozbawiać siebie, lub kogoś do realizowania marzeń?Rozwód po 60 ce jest trendyOd kilku lat rozwód po 60 jest nowym trendem, w Stanach Zjednoczonych rozwody w tym wieku stały się modne i bardzo popularne. W Europie Zachodniej, również w Polsce od 2 – 3 lat można zaobserwować taką tendencję, ale tylko wśród kobiet o określonej pozycji zawodowej i z dużym zapleczem finansowym. Zarówno kobiety jak i mężczyźni po 60 -ce czując się spełnionymi rodzicami, po usamodzielnieniu najmłodszego potomka szukają nowych dróg na resztę życia. Jak twierdzą, przez większą część swojego życia spełniali czyjeś oczekiwania. Najpierw jako dzieci robili wszystko żeby zadowolić rodziców, potem chcieli być najlepszymi rodzicami dla swoich dzieci, w pracy zadowolić szefa i dostać premie, lub awans. A kiedy dzieci dorosły, nadszedł wymarzony czas emerytury wreszcie mogą pomyśleć, wyłącznie o realizowaniu swoich marzeń i planów. Tylko jak w Polskich realiach kobieta z minimalną emeryturą, lub bez emerytury, bez wykształcenia i doświadczenia zawodowego może choćby marzyć o realizowaniu własnych marzeń, porzuceniu męża i zaczęciu wszystkiego od na polskie kobiety po 60 ceOstatnia dekada to liczne kampanie społeczne, wciąż postępująca emancypacja, a także zmiana świadomości dzisiejszych 60 latek, sprawiły, że ich córki potrafią już walczyć o swoje życiu większości współczesnych 30 latek nie ma miejsca na poświęcenie, godzenie się na bycie „kurą domowa”, rezygnację z własnych planów i marzeń na rzecz szczęśliwego małżeństwa. Wreszcie dzisiejsze kobiety po 60-ce nauczone własnym doświadczeniem zapewniają córkom wykształcenie, nie wymagają od nich by wyszły za mąż w wieku 18 lat, a rok później wydały na świat potomstwo, nie wstydzą się rozwiedzionych córek. Współczesne kobiety na progu dorosłości, lub nawet nieco starsze nie chcą być nieszczęśliwe i uzależniać się od swojego małżonka. Patrycja Deja Czerwiec 19, 2018 Powiązane artykuły Czy można zajść w ciąże po 60. roku życia? Choć odpowiedź na to pytanie wydaje się oczywista, coraz częściej media donoszą o matkach, które rodzą dzieci po 60. roku życia. Jak to możliwe? Rozwiewamy wątpliwości. Miłość i seks po 60. roku życia. Fakty i mity Miłość i seks po 60. roku życia – powoli i nie bez pewnych oporów – przestają być tematami tabu. Kobiety dojrzałe raczej postrzegane są w społeczeństwie w roli babć, matek, którym już „nie wypada”. Warto walczyć z takimi stereotypami, ponieważ intymne relacje są niezbędnym czynnikiem dla zachowania dobrostanu, zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Temat ten obrósł w wiele szkodliwych społecznie mitów, którym przyjrzymy się w tym artykule. Zobacz powody dla których warto wykonać badania genetyczne Kwas dezoksyrybonukleinowy, inaczej zwany DNA jest nośnikiem informacji genetycznej (kodu genetycznego) i stanowi sumę informacji wszystkich ge nów w organizmie. Za pomocą badania DNA można wykryć... Czy gry wideo mogą wpływać na występowanie depresji u dzieci? Sprawdź jaki wpływ wywierają gry na rozwijającą się psychikę dziecka. Trudne relacje teściowa - synowa Czy wiesz jak ułożyć relacje z synową lub zięciem, by nie stracić kontaktu z własnym dzieckiem, nie stać się rodzinną... Relacje z dorosłym dzieckiem-jak zaakceptować, że twoje dziecko jest dorosłe. Czy wiesz, dlaczego niektórzy rodzice nie chcą przyjąć do wiadomości, że ich dzieci są dorosłe, a innym przychodzi to... Zdrowie kobiety 60+ Zdrowie to nie tylko brak choroby, ale stan dobrego samopoczucia zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Żeby być zdr... Seks po 60 Istotnym aspektem życia człowieka są kontakty seksualne. Ludzie w podeszłym wieku, wbrew obiegowym opiniom, nie stan... Starsza kobieta i młodszy mężczyzna Czyżby sytuacja się odwróciła? Do niedawna to panowie zostawiali swoje wieloletnie partnerki, kobiety, które im urodz... Polki starzeją się coraz później Kobieta spełniona przed laty i kobieta spełniona dziś to dwie zupełnie różne kobiety Niegdyś panie rodziły dzieci pom... Pierwsze razy po sześćdziesiątce Pierwszy raz po sześćdziesiątce? Tak, to możliwe! To najlepsza pora, aby zrobić coś dla siebie. Odkrywanie ukrytych t... Jak zrozumieć emocje nastolatka ? Bariera międzypokoleniowa jest możliwa do pokonania, wystarczy, że zrozumiesz co tak naprawdę trapi nastolatków. Dzi... Syndrom zagraconego gniazda- kiedy dorosłe dziecko wraca do rodzinnego domu. Powrót dorosłego dziecka do domu rodzinnego to prawdziwe trzęsienie ziemi, nawet dla tych rodziców, którym ciężko był...
KURATOR PRZED ROZWODEM: najświeższe informacje, zdjęcia, video o KURATOR PRZED ROZWODEM; Kurator przed sprawą rozwodową? Małżeńskie spory o pieniądze to codzienność wielu polskich par. Podpowiadamy, jak zabezpieczyć pieniądze przed rozwodem i co zrobić, by uniknąć na tym tle nieporozumieńIle kosztuje rozwód?Sam rozwód do najtańszych nie należy. Koszty sądowe w zależności od stopnia skomplikowania sprawy wyniosą nas od 2000 do 4000 złotych. Będą one wyższe, jeśli zgromadzony w trakcie małżeństwa majątek zechcemy przed sądem majątkowa a rozwódZ chwilą, gdy małżonkowie stają na ślubnym kobiercu powstaje między nimi wspólność majątkowa. W skład majątku wspólnego wchodzą przedmioty i pieniądze nabyte w trakcie trwania małżeństwa. Dotyczy to zarówno tych rzeczy, które stały się własnością jednego z małżonków, jak i tego majątku, którego para dorobiła się razem. Do majątku wspólnego zalicza się mieszkanie i znajdujące się w nim przedmioty, samochód oraz inne ruchomości i nieruchomości. Jeśli małżonkowie nabyli je już będąc w związku, stanowią ich wspólną własność. Co ważne, do majątku wspólnego należą również pieniądze np. gromadzone w czasie trwania małżeństwa oszczędności czy wynagrodzenie za pracę. Wspólność majątkowa o ile małżonkowie nie ustanowią intercyzy obowiązuje aż momentu zawarcia związku aż do rozwodu. Jeśli małżonkowie są w separacji lub zamierzają się rozwieść, muszą złożyć wniosek o podział majątku. Teoretycznie to, czego wspólnie się dorobili dzielone jest po równo, jednak na wniosek stron, sąd może dokonać innego co z pieniędzmi?Wspomnianemu podziałowi podlegają także pieniądze. Mowa tu o środkach zgromadzonych na lokatach, rachunkach oszczędnościowych i na zwykłym koncie osobistym. Jeśli zarobiliśmy je będąc w związku małżeńskim, będziemy musieli się nimi „podzielić”. Zakładając, że nie podpisaliśmy intercyzy do majątku wspólnego zaliczają się także papiery wartościowe i jednostki uczestnictwa w otwartych funduszach inwestycyjnych. Podziału takich środków dokonujemy na dwa oddzielne rachunki, które musimy spieniężyć i wypłacić gotówkę. Dzielić nie musimy się jedynie tymi papierami wartościowymi, które otrzymaliśmy w formie nie obowiązuje wspólność majątkowa?Wspólność majątkowa pomiędzy małżonkami nie powstaje wówczas, gdy ci przed zawarciem związku podpiszą intercyzę. Jest to jeden ze sposobów na to jak zabezpieczyć pieniądze przed rozwodem. W wyniku intercyzy małżonkowie gromadzą majątek oddzielnie i nie muszą obawiać się jego podziału. Umowa intercyzy musi mieć formę aktu notarialnego. Co istotne, intercyza może zostać ustanowiona zarówno przed zawarciem małżeństwa, jak i w jego trakcie. Jeśli małżonkowie zdecydują się podpisać intercyzę powinni między sobą ustalić to, co zrobią z tym majątkiem, który już zgromadzili. Jego podziału można dokonać np. podpisując odpowiednią umowę o podziale majątku wspólnego. Jeśli w jego skład wchodzi jakaś nieruchomość, prawo użytkowania wieczystego lub spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, to wówczas zawierana umowa musi mieć formę aktu zabezpieczyć pieniądze przed rozwodem? Podpisz intercyzę!Wielu osobom intercyza kojarzy się bardzo negatywnie. Tymczasem to właśnie ona jest najlepszym sposobem na to jak zabezpieczyć pieniądze przed rozwodem. Intercyza to niezwykle przydatne rozwiązanie. Chroni nas przed długami małżonka i sprawia, że żadna zawarta przez drugą stronę umowa nie będzie nas dotyczyć. Stanowi zabezpieczenie naszych interesów i znosi wspólność majątkową pomiędzy małżonkami. Intercyza sprawdzi się także wtedy, gdy jedno z małżonków prowadzi działalność gospodarczą. Wówczas współmałżonek nie musi obawiać się tego, że zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za związane z firmą długi i wspólność majątkową da się przywrócić?Niewiele osób wie, że zniesioną na mocy intercyzy wspólność majątkową można przywrócić. Niezależnie od tego czy intercyzę ustanowiono jeszcze przed zawarciem małżeństwa czy już w jego trakcie, podpisaną umowę można rozwiązać. Pamiętajmy jednak, że przywrócona wspólność majątkowa obowiązuje dopiero od momentu jej ustanowienia. Tym samym nie działa ona wstecz i nie obejmuje tych dobór, które małżonkowie zgromadzili w trakcie trwania rozdzielności. Jednak i temu można zaradzić. Małżonkowie wspólność majątkową mogą bowiem rozszerzyć na te przedmioty, których ona nie obejmuje. Mogą to być pieniądze i dobra materialne zgromadzone jeszcze przed zawarciem związku lub te w których posiadanie weszliśmy w trakcie obowiązywania rozdzielności majątkowej. Możliwość rozszerzenia wspólnoty majątkowej dotyczy także posiadanych przez nas z kredytem można się rozwieść?Obecnie większość mieszkań kupowana jest na kredyt. Jeśli małżonkowie wspólnie wzięli kredyt hipoteczny, to nawet po rozwodzie mają obowiązek go spłacać. Kredyt hipoteczny jest zobowiązaniem solidarnym, a bank może żądać zaspokojenia roszczenia od każdego z kredytobiorców. Co zrobić z kredytem po rozwodzie? Najszybszym rozwiązaniem jest sprzedaż obciążonej kredytem nieruchomości i spłata przez byłych już małżonków nadal ciążącego na nich zobowiązania. Jeśli jeden z małżonków nie zgadza się na sprzedaż i chce zostać w mieszkaniu, to wówczas konieczne będzie podpisanie nowej mowy z bankiem. Przeniesienie kredytu hipotecznego na inną osobę jest możliwe wtedy i tylko wtedy, gdy wyrazi ona to zgodę. Co oczywiste, konieczna jest także zgoda banku. Wylicza on na nowo zdolność kredytową tej osoby, która będzie odpowiedzialna za spłatę kredytu. Jeśli bank uzna, że podpisanie umowy tylko z jednym kredytobiorcą jest zbyt ryzykowne, to wówczas byli już partnerzy nadal będą musieli wspólnie spłacać zabezpieczyć pieniądze przed rozwodem? PodsumowanieJak już wspomnieliśmy najlepszym sposobem na to, jak zabezpieczyć pieniądze przed rozwodem jest ustanowienie rozdzielności majątkowej. Jeśli obawiamy się podpisania intercyzy miejmy na uwadze fakt, że w każdej chwili możemy ją odwołać. Gdy już wiemy, że dojdzie do rozwodu postarajmy się…”dogadać”. Rozstanie się w zgodzie po prostu się opłaca. Jeśli pozwolimy, by to sąd podzielił zgromadzony majątek może się okazać, że nie tylko słono zapłacimy za rozwód, lecz również dostaniemy mniej niż zakładaliśmy. Jeśli chodzi o rozwód, pieniądze często mogą być źródłem niezgody między małżonkami. Gdy jedno z małżonków próbuje wypłacić pieniądze ze wspólnego konta bankowego przed rozwodem, można to uwzględnić w orzeczeniu sądu ugodowego, a także doprowadzić do Mieliście na kontach zgromadzone trochę gotówki, może nawet więcej niż czas podziału majątku. Do akt sądowych spływają zaświadczenia z banków o stanie kont na dzień ustania wspólności majątkowej. Wszystkie mają podobną treść: BRAK co sprawa przegrana? Może pierwsze warto dowiedzieć się, jakim sposobem i w jakich okolicznościach pieniądze wyszły z konta. Możesz przecież zażądać historii rachunku. Zrób już wyciągi znajdą się w aktach, czas na ich dokładną o to, co możesz zrobić, w zależności od tego co wykombinował małżonekJak zabezpieczyć pieniądze przed rozwodem?Może się okazać, że małżonek przelał wszystkie Wasze pieniądze na jakieś swoje nowe konto lub na konto kogoś znajomego (np. rodziców, brata, siostry, przyjaciela lub przyjaciółki).To trochę infantylny sposób na ukrycie pieniędzy, bo łatwy do namierzenia. Co więcej takie zachowanie stanowi przestępstwo więc w sprawie odzyskania tych pieniędzy możesz poprosić o pomoc policję czy na ten temat: Sprzeniewierzenie majątku wspólnegoCzy Twój małżonek miał zamiłowanie do dobrej zabawy? A co jeśli w całości po prostu przepuścił wasze wspólne oszczędności? W takiej sytuacji możesz żądać zwrotu połowy tych środków tytułem odszkodowania. Pytanie tylko czy on/ona będzie miał skąd oddać?Bardziej finezyjne sposoby na ukrycie pieniędzy polegają na tym, że małżonek wybiera z konta drobne kwoty, co jakiś czas, nie regularnie, ale przekazuje bliskiej osobie, albo zakłada konto bankowe np. za granicą. W sprawie sądowej twierdzi, że wybierał te środki w celu wydatkowania na bieżące utrzymanie takiej sytuacji czeka Cię trudniejsze zadanie. Musisz dokładnie przeanalizować wyciągi i wydatki. Jeśli wykażesz czarno na białym, że z konta wybrano więcej środków niż potrzebowała rodzina, masz szanse część z nich też można zwrócić się do sądu o to, żeby wystąpił z zapytaniem do różnych banków z pytaniem o to, czy małżonek nie ma tam założonego rachunku. Jeśli wskażesz listę banków, sąd – z pewną dozą niechęci, ale tym się nie przejmuj – uzyska te informacje. Nie oczarowała męża urodą. "Znajomy wajb". Marta Podbioł ze "ŚOPW" rozumie Kingę. Nie oczarowała męża urodą. "Znajomy wajb". W "Ślubie od pierwszego wejrzenia" jeden z uczestników
Problem rodzi się już na starcie. Jeśli wybierzesz dużą kwotę z konta, a szanowna Ex wystąpi do sądu, abyś przedstawił historię kont z ostatnich 2 lat, to na rozprawie wyjdzie ze pieniądze były i nagle zniknęły. Będzie ciężko się wytłumaczyć z tak dużej ilości. Ponadto jak w trakcie rozwodu naśle na ciebie komornika, bo zalegasz z alimentami, to może wystąpić z wnioskiem, aby komornik ściągnął ci historie kont. Wiem co pisze, bo właśnie jest qrwa w trakcie takiego gówna. Najlepiej pieniądze wybierać stopniowo i wpłacać na konto osób 3ich albo na te inne co podałeś, bo nawet jeśli ty zamkniesz to konto, to kumaty adwokat odpowiednimi wnioskami w sadzie może dojść do zamkniętych kont.
pHXr8.