Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:00:26 Mamy po 26 lat, mąż wiedział jakie jest moje podejście a i tak zaczęło się to czego się obawiałam nie chcę mieć dzieci, no po prostu nie wyobrażam sobie..dobrze wiedział o tym a już zaczęła się gadka i sugestie "a może postaramy się o dziecko"...rodzice i jego i moi "no jak to tak bez dziecka"..czuje się jakaś osaczona...nie oczekuję rad ale chyba chciałam się wygadać Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:05:23 Po prostu nie chcę...od zawsze miałam to że wiedziałam że nie będę matką Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:05:26 Hmmm dla mnie słowo 'rodzina' to własnie mama tata i dziecko. To dzieci łacza pogłebiaja i rozwijaja miłosc w rodzinie. Chłopak/mąż może Cie zostawic ale dziecko to ktos dla kogo zyjesz i co by sie nie działo dla niego przetrwasz. Mam nadzieje ze kiedys to zrozumiesz inaczej Twoje życie bedzie pustką... Nie chcesz po sobie nic na tym świecie zostawic,nie chcesz miec wsparcia na starość,osoby ktora Cie odwiedzi ktora prócz meża powie Ci ze Cie kocha... Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:06:02 Zapewne myślał, że po czasie będziesz je jednak chciała.... A jesteś pewna że za 2-3 lata to się nie zmieni?? Jeżeli nie, to poważna rozmowa, powiedz mu, że nie zamierzasz zmieniać decyzji. z rodzicami tak samo... Cytatstukupuku2025 Hmmm dla mnie słowo 'rodzina' to własnie mama tata i dziecko. To dzieci łacza pogłebiaja i rozwijaja miłosc w rodzinie. Chłopak/mąż może Cie zostawic ale dziecko to ktos dla kogo zyjesz i co by sie nie działo dla niego przetrwasz. Mam nadzieje ze kiedys to zrozumiesz inaczej Twoje życie bedzie pustką... Nie chcesz po sobie nic na tym świecie zostawic,nie chcesz miec wsparcia na starość,osoby ktora Cie odwiedzi ktora prócz meża powie Ci ze Cie kocha... ale prawda jest taka, że nie dla każdego łączą rodzinę itp. Niektórzy też nie nadają się na rodziców, więc może z jednej strony dobrze, że wie że ich nie chce... Nie każda osoba po prostu pragnie być matką. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-18 20:08 przez Pira. Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:07:53 Cytatstukupuku2025 Hmmm dla mnie słowo 'rodzina' to własnie mama tata i dziecko. To dzieci łacza pogłebiaja i rozwijaja miłosc w rodzinie. Chłopak/mąż może Cie zostawic ale dziecko to ktos dla kogo zyjesz i co by sie nie działo dla niego przetrwasz. Mam nadzieje ze kiedys to zrozumiesz inaczej Twoje życie bedzie pustką... Nie chcesz po sobie nic na tym świecie zostawic,nie chcesz miec wsparcia na starość,osoby ktora Cie odwiedzi ktora prócz meża powie Ci ze Cie kocha... zwyczajnie nie chcę, nie czuję instynktu macierzyńskiego..a posiadanie dziecka by nie być samotnym jest conajmniej egoistyczne Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:09:12 jest wątek już o braku dzieci Poczytaj A mój facet też nie chce dzieci,ja niby chcę, ale obecnie jestem u chrześniaka na 4 dni (dopiero 24 h jestem) i jestem zmęczona. A co dopiero jakbym miała swoje. Może wyślij Go do jakiegoś dzieciaczka niech popilnuje troszkę to mu się odwidzi. Ja mam 27 lat i mimo wszystko odwlekam. Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:10:05 Zastanawia mnie czy taki związek w którym jedno chce mieć dziecko a drugie nie,przetrwa!? Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:11:37 Wiesz może on jednak liczył na to, że zmienisz zdanie. CytatKamilka-X Zastanawia mnie czy taki związek w którym jedno chce mieć dziecko a drugie nie,przetrwa!? Też przeszło mi to przez głowę. Podejrzewam, że może nie przetrwać, gdyż przez to będą kłótnie. Jak dla mnie to lepiej by było się rozstać. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-18 20:13 przez fajneubrania. Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:14:26 CytatKamilka-X Zastanawia mnie czy taki związek w którym jedno chce mieć dziecko a drugie nie,przetrwa!? Dokładnie o tym samym pomyślałam... Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:15:09 ostatnio był taki rozległy temat na szafie. przecież nie wszyscy muszą mieć dzieci, niektóre kobiety po prostu tego nie czują i już;| chwała Ci za to, że jesteś pewna i mówisz to głośno. bo niektóre nie chcą, "zdarzy się", a potem nie ma się kto zajmować i patologia A Twojego męża nie rozumiem, skoro wiedział jakie było Twoje zdanie na początku i jakie jest teraz to powinien to uszanować, a rodzice i tak będą gadać całe życie, bo oni chcą mieć koniecznie wnuki Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:15:42 Musicie ze sobą porozmawiać. Moja mama urodziła mnie mając 32 lata, kiedy z tatą się ustatkowali i spokojnie mogli zacząć myśleć o dziecku. Nie można naciskać w tej kwestii. Może za kilka lat zmienisz zdanie. Najważniejsza jest jednak rozmowa ! Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:16:03 myslal ze zmienisz zdanie, i teraz jest problem, bo ktos bedzie mniej szczesliwy od drugiego w obu przypadkach. tak mysle Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:20:17 moja znajoma z pracy też nie chce, ale oni tak się dobrali, że oboje póki co nie chcą, ona myśli o tym, żeby sobie jajniki podwiązać, czy co tam się robi.. ale wg mnie powinna poczekać kilka lat, bo jeszcze zmieni zdanie.. ale nie ma co na siłę wmawiać komuś kto nie chce, że powinien.. jak ktoś ma źle wychować, albo nie interesować się czy coś to po co? ja o tym marzę całym sercem i będę do tego dążyć, ale jestem też pewna, że jeśli miałabym faceta, który nie chciałby to bym go zostawiła niestety, to jest dla mnie zbyt ważne.. Nie chcę mieć dzieci 18 mar 2014 - 20:23:41 Jeżeli jesteś pewna, że za kilka lat też nie będziesz chciała mieć dzieci to porozmawiaj szczerze z partnerem. Skoro wiedział wcześniej jaki jest Twój stosunek do macierzyństwa to myślę, że powinien jednak zrozumieć. Jeśli jednak nie, to przykro mi, ale nie wróżę przyszłości dla tego związku.. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Antynatalista mówi, że nie chce mieć dzieci lub nie chce mieć więcej dzieci (antynatalistą można stać się, nawet gdy posiada się już swoich potomków), ponieważ nie chce przyczyniać się do niszczenia naszej planety. Jest to poważny i uzasadniony argument. ŹRÓDŁO: SHUTTERSTOCK.
Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 15:23:21 Czy jest tu ktoś taki jak ja? mam 25 lat i nie chcę mieć dzieci ani teraz ani w przyszłości.. Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 16:57:10 ja tez nie chce, przeraza mnie posiadanie ich... w ogole nie czuje instyntu macierzyńskiego, czasem boje sie ze jestem jakas nienormalna, ale po prostu nie lubie dzieci... wole zdecydowanie zwierzeta Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 16:57:29 ja również. nie mam instynktu macierzyńskiego a jestem w podobnym wieku Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 16:59:27 Mam 31 lat i też nie mam instynktu a co gorsze z roku na rok coraz gorszą niechęcią pałam do dzieci. Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 16:59:46 Tzn to u mnie nie jest tak że ja nie lubię dzieci, tylko że po prostu nie czuję instynktu macierzyńskiego. Dziecko nie jest mi potrzebne do szczęścia Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 17:02:42 Cytatmademoiselle005 ja tez nie chce, przeraza mnie posiadanie ich... w ogole nie czuje instyntu macierzyńskiego, czasem boje sie ze jestem jakas nienormalna, ale po prostu nie lubie dzieci... wole zdecydowanie zwierzeta Mam dokładnie tak samo. Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 17:03:59 a ja mam 26 lat i chcę mieć, ale jeszcze nie teraz będąc w wieku 18-24 nie chciałam i nie zamierzałam mieć nigdy, no ale chyba powoli budzi się we mnie instynkt, bardzo powoli wiele moich znajomych urodziło dziecko dopiero po 30. i są mega zadowolone, że jednak się zdecydowały; jedna przerwała na na rzecz dzieci karierę (wiceprezes dużej korporacji) i teraz nie wyobraża sobie życia bez dzieci, a zawsze była typową kobietą typu "nigdy nie będę mieć dzieci, nie lubię dzieci, dla mnie liczy się kariera, podróże, korzystanie z życia, a dzieci w tym przeszkodzą" taki osób znam multum, które nigdy nie wyobrażały się w roli matki (ba, były totalnym zaprzeczeniem matki Polki) - a teraz dzieci to cały ich świat dlatego to mnie niejako motywuje do tego, że dzieci to samo szczęście natomiast wkurza mnie jak wielu ludzi twierdzi, że KAŻDA kobieta powinna mieć dziecko - bo wcale tak nie jest to jest indywidualna decyzja i życie bez dzieci też może być ciekawe, inne, skupiające się na innych aspektach; ale zawsze znajdzie się jakaś matka pięciorga dzieci, która stwierdzi, że tylko głupie, niedojrzałe kobiety nie chcą mieć dzieci i prędzej czy później jednak urodzą Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-08-22 17:07 przez xanthina. Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 17:09:36 tez uwazam ze dziecko to uwiazania, ogromny obowiazek... juz nie bedzie tak beztrosko jak do tej pory, zero wyjsc, zero wyjazdow w kolko tylko maly placzek w domu i nic wiecej... tez mam 25 lat i pewnie nie dojrzalam do tej decyzji i predko to nie nastapi, balabym sie ze moje relacje z mezem sie pogorsza ze nie bede miala dla niego tyle czasu, ze bede w kolko zmeczona, ze moje cialo bedzie inaczej wygladalo i nie bede juz dla niego atrajcyjna (raczej taka popsuta...) Nawet jak o tym mysle to mnie ciarki przechodza... Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 17:12:08 Tzn ja jakbym jednak zaliczyła wpadkę to pewnie bym kochała to dziecko... ale zwyczajnie go nie chcę. Zmieniło by moje życie, ograniczyło Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 17:13:46 to nie wiecie ile w życiu możecie stracić, ile może Was szczęśliwych chwil ominąć dla mnie posiadanie dziecka to największy dar od losu- owszem, trzeba sporo poświecić ale dostaje się w zamian bezwarunkową, szczerą miłość i żadne materialne rzeczy czy podrożę nie są w stanie z tym konkurować....A dziecko wcale nie jest aż tak dużą kulą u nogi, żeby nie móc się w życiu realizować, wszystko to kwestia dobrej organizacji..... Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 17:17:29 Obędę się i bez tych "szczęśliwych" chwil. A i tak jestem szczęśliwa... dziecko na dzień dzisiejszy by mnie unieszczęśliwiło, kochałabym je ale nie byłabym szczęśliwa. Akurat moje życie by zmieniło i to raczej w takim kierunku w jakim bym nie chciała. Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 17:22:38 Cytatszafiarka_ to nie wiecie ile w życiu możecie stracić, ile może Was szczęśliwych chwil ominąć dla mnie posiadanie dziecka to największy dar od losu- owszem, trzeba sporo poświecić ale dostaje się w zamian bezwarunkową, szczerą miłość i żadne materialne rzeczy czy podrożę nie są w stanie z tym konkurować....A dziecko wcale nie jest aż tak dużą kulą u nogi, żeby nie móc się w życiu realizować, wszystko to kwestia dobrej organizacji..... równie dobrze można potraktować to w drugą stroną, że matki, które urodziły ok. 20 roku życia niejako ominął pewien etap w życiu, świetny etap, który nie będzie taki sam jeśli posiadamy dzieci... ale zgodzę się też z tym, że dziecko to niekoniecznie game over, koniec rozrywek, same obowiązki itd. wg mnie oba "rodzaje życia" są ok i ludzie muszą wybrać, którą ścieżkę wybrać; ale śmieszą mnie dziewczyny, które w wieku 18-24 lat świadomie decydują się na dziecko; biorą ślub w wieku 19 lat i wieku 20 lat już mają dziecko (nie z wpadki) - dla mnie to strasznie dziwne... dla mnie dzieci NAJWCZEŚNIEJ to ok. 28-29 lat i dlaczego taka 20-latka nie może poczekać te 8-9 lat tylko pcha się w pieluchy? nigdy tego nie zrozumiem... nie lepiej skończyć jakąś szkołę, znaleźć dobrą pracę, mieć własne mieszkanie/dom i dopiero wtedy zdecydować się na dzieci? no, ale takie dojrzałe są teraz matki, że nie mając pracy, mieszkania, nic! rodzą dzieci, mieszkają z rodzicami/teściami i codziennie na fb wrzucają zdjęcia jakie to są szczęśliwe, że mają dziecko i są na utrzymaniu męża Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-08-22 17:27 przez xanthina. Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 17:22:41 W pracy dużo ludzi tłumaczy mi tak samo jak napisała czytałam wypowiedź Agnieszki Szulim która nie jest moim autorytetem ale jej słowa zapadły mi jakoś w pamięć - wklejam wycinek ,,Nie muszę mieć dziecka. Jest duża szansa na to, że nie będę go miała. Brutalnie powiem tak: mam 36 lat, jestem jedynaczką, odkąd pamiętam, jestem sama i jak sobie pomyślę, że w tym moim poukładanym świecie, w którym jestem skoncentrowana w dużej mierze na sobie, pojawiłby się ktoś, kto przejąłby nade mną kontrolę, to nie wiem, czybym się w tym odnalazła. Czuję, że istnieje też takie ryzyko, że dziecko kochałabym strasznie, ale byłabym nieszczęśliwa." i właśnie tego się boję, że u mnie byłoby podobnie... Nie chcę mieć dzieci 22 sie 2014 - 17:25:58 Btył już taki obszerny wątek i fajne były w nim wypowiedzi. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Czasami spotykam się z reakcjami "to niemożliwe że nie chcecie mieć dzieci, na pewno jesteście bezpłodni, tylko mydlicie ludziom oczy". Czasami chce mi się się z tego śmiać, czasami mi przykro. Nie wiem dlaczego ludzie zakładają że po pierwsze każdy chce mieć dziecko, a po drugie że zawsze seks musi prowadzić do wpadki.
mlodapanna2020 Dołączył: 2020-01-02 Miasto: Warszawa Liczba postów: 1213 29 stycznia 2020, 15:33 Czy sa tu osoby, ktore nie chca miec dzieci, mimo, ze sa w szczesliwym zwiazku, maja dobra stala prace od lat, wlasne mieszkanie/dom, dobra sytuacje finansowa? Co na to wasze otoczenie, znajomi i rodzina?Ani ja, ani moj partner nigdy nie marzylismy o dziecku. Juz jako nastolatka nie rozumialam kolezanek, ktore piszcza na widok dziecka. Nie czulam tego i dalej nie czuje. Nie chodzi o to, ze dzieci nie lubie, bo lubie. Osoby z naszych rodzin i znajomych maja dzieci, najmlodsze ma kilka miesiecy. Chetnie chwile posiedze albo nawet zajme sie raz na jakis czas wieczorem. Ale wiecej mi nie trzeba :D Na szczescie nikt mnie nie namawia, ale kazdy mowi, ze sporo tracimy, ja i moj ale wlasnie, czy rzeczywiscie tyle tracimy? Uwielbiamy wolnosc, brak obowiazkow, po pracy czy w weekend mozemy isc gdzie chcemy, robic co chcemy, mozemy w kazdym momencie wyjechac na wakacje nie patrzac na nic. Nie musze martwic sie, ze trzeba ugotowac dla dziecka, nie mysle o tym, ze trzeba dziecko odebrac, zabawic, nakarmic, umyc, gdzies z nim wyjsc, zrobic zadanie czy nauczyc, odwiezc na jakies dodatkowe zajecia czy do kolegi, myslec o jego hobby i spedzac na tym czas, jezdzic na mecze/wystepy, pilnowac by sie nauczylo... Nie wyobrazam sobie tego. Dołączył: 2009-10-19 Miasto: Kraków Liczba postów: 4178 30 stycznia 2020, 01:00 Ja mam troche inne podejscie. Nie mam jakiegos niesamowicie wielkiego instynktu macierzynskiego, dzieci bardzo lubie i chcialabym je miec. Na chwile obecna mam takie jazdy ze zdrowiem, ze boje sie utraty dziecka gdy bede probowac. Sama mysl o tym to dla mnie jakis ogromny smutek, ktorego nie jestem w stanie przeskoczyc, dlatego nie probuje i sama jeszcze nie wiem co bedzie. Nic mi w zyciu nie brakuje na chwile obecna. Mam gromadke zwierzakow (i zeby zaraz jakas sfrustrowana mama nie powiedziala, ze porownuje je do dzieci- Nic z tych rzeczy. Po prostu mam kogo kochac i o kogo sie troszczyc) na dzisiejszy dzien to mi w zupelnosci wystarcza. Ogolnie lepiej gdy kobieta nie ma dziecka i go nie krzywdzi niz ma na sile- takie moje zdanie, kazda z nas zna siebie najlepiej i dobrze, ze jest duza samoswiadomosc. Jak ktos czuje, ze to nie jego powolanie, ze ma inny styl bycia, ze jest szczesliwy, ze nie jest gotowy to po co ma sie szarpac a pozniej jeczec, lazic sfrustrowany i zlamac komus dziecinstwo soba (ja jestem z trudnego domu, przezylam okropne rzeczy i do dzis mysle, ze moi rodzice nigdy nie powinni zakladac rodziny ani miec dzieci. Jednak kocham to zycie, rodzicow tez mimo wszystkich krzywd i jestem za nie wdzieczna, jesli zdecyduje sie kiedys na dziecko bede sie o nie starac ze wszystkich swoich sil aby bylo szczesliwe). Dołączył: 2010-01-03 Miasto: Panama Liczba postów: 10673 30 stycznia 2020, 01:09 Odkąd pamiętam nie chciałam mieć dzieci i w wieku 25 lat wciąż nie chcę mieć. Moi znajomi mnie za to wprost nienawidzą. Jeśli chcę jechać pod namiot, bo nie lubię to nikt się nie czepia a jeśli nie chcę mieć dzieci to jest tragedia życia, bo jestem kobietą i powinnam je mieć. Każdy mi mówi, że i tak pewnego dnia będę miała dziecko a ja się czuję przez to jak śmieć, jak jakaś gorsza osoba od wszystkich ludzi na świecie A znalezienie faceta, który nie chce mieć dzieci graniczy z cudem. Każdy facet, którego poznaję chce mieć gromadkę dzieci... Zostanę starą panną ze zwierzakami Że co? Nienawidzą Cię? Czujesz się jak śmieć? Obstawiam, że Twoja drama jest mocno rozdmuchana i w dużej mierze rozgrywa się wyłącznie w Twojej głowie. Ludzie, owszem, pytają, dziwią się, są ciekawi, ale nigdy nie uwierzę, że znajomi Cię nienawidzą, bo nie chcesz mieć dzieci. Brzmisz jak rozhisteryzowana małolata. Ja sobie znalazłam dwóch mężów, którzy nie chcą mieć dzieci. Żaden cud, wcale trudno nie było. agazur57 Dołączył: 2017-03-21 Miasto: Leśna Góra Liczba postów: 5694 30 stycznia 2020, 06:51 Ja prdlę, ale dziecku się trafiło. Faceci to tak lubią włożyć bez zobowiązań. Nie byłabym chyba w stanie być z człowiekiem, który tak podchodzi do swojego dziecka- mógł gumę załozyć. Ja mam 2. Nigdy dzieci nie lubiłam, zawsze uważałam, że to małe, wymagające zasrańce. Do swoich się inaczej podchodzi- my akurat nie mamy ograniczeń, jak byli mali, nie było problemu, żeby w samochód wsiąść i pogonić do Chorwacji. Ile można do restauracji chodzić- mogłabym sobie na to codziennie pozwolić, bo nie mam ograniczenia kasowego, ale po co? Lubię, ale raz na jakiś czas. Ile można. Moi teraz są duzi, starszy pewnie za 2 lata wyfrunie i wyprowadzi się. Znałam pary, które też się zarzekały, ze nie chcą dzieci, teraz skaczą przy swoich. Pasje i dokształcanie można realizować i przy dzieciach, jeżeli dwójka rodziców się zajmuje dzieckiem. W zasadzie przy dzieciach rozwinęłąm się zawodowo- nie przeszkadzały mi. Każdy ma swoje życie i to jego sprawa jak je przezyje. I mam nadzieję, że taka decyzja jest dobrze przemyślana przez oboje- potem któremuś się odwidzi, a technicznych możliwości już nie będzie..Asha. napisał(a):nuta napisał(a):My nie chcemy dzieci. Nic nikomu do tego Ani tez nikt Noé namawia, bő tó jednak ciezka orka. Wlasnie nie znam szczesliwych rodzicow. Albo rozczarowani rodzicielstwem, albo umeczeni dziecmi albo znudzeni I kompletnie bez wlasnych pasji. Nawet duze dzieci woza do szkoly, na zajecia, zakupy I nic nie maja dla siebie. Tylko slysze jojczenie na szkoly, korepetytorow, drogie zajecia, organizacje wakacji I Ják tű nianke (do 12 latkow!!!!) zalatwic aby ráz w roku pojsc Z zona na randke. Smutne tó zycie, Wszystko wokol dzieci, ale tak jé sobie wychowuja. Moj facet ma juz dziecko, ale zaczyna tego bardzo zalowac. Dba i placi, ale tó przymus I obowiazek, a nie jakas wielka milosc. Do mnie dlatego napisal, bő mialam w profilú, ze nie chce dzieci:)Mamy fajne zycie, duzo wyjazdow, atrakcji. Nie czuje aby mi czegos brakowalo. Za tó nawet weekendy Z dzieckiem strasznie mnie nudza, ale robie co chce dzieci, niech ma, jego sprawa. Téz mnie tó guzik obchodzi I nikomu nie mowie ile ma miec dzieci. Ja pier*dole.... Askadasunaa 30 stycznia 2020, 06:53 EgyptianCat napisał(a):SuperMarcelina napisał(a):Odkąd pamiętam nie chciałam mieć dzieci i w wieku 25 lat wciąż nie chcę mieć. Moi znajomi mnie za to wprost nienawidzą. Jeśli chcę jechać pod namiot, bo nie lubię to nikt się nie czepia a jeśli nie chcę mieć dzieci to jest tragedia życia, bo jestem kobietą i powinnam je mieć. Każdy mi mówi, że i tak pewnego dnia będę miała dziecko a ja się czuję przez to jak śmieć, jak jakaś gorsza osoba od wszystkich ludzi na świecie A znalezienie faceta, który nie chce mieć dzieci graniczy z cudem. Każdy facet, którego poznaję chce mieć gromadkę dzieci... Zostanę starą panną ze zwierzakami Że co? Nienawidzą Cię? Czujesz się jak śmieć? Obstawiam, że Twoja drama jest mocno rozdmuchana i w dużej mierze rozgrywa się wyłącznie w Twojej głowie. Ludzie, owszem, pytają, dziwią się, są ciekawi, ale nigdy nie uwierzę, że znajomi Cię nienawidzą, bo nie chcesz mieć dzieci. Brzmisz jak rozhisteryzowana małolata. Ja sobie znalazłam dwóch mężów, którzy nie chcą mieć dzieci. Żaden cud, wcale trudno nie było. Skoro tak źle czujesz się z rozmową na temat dzieci to po co wchodzisz na ten temat? Każdy Ci mówi? Z każdym rozmawiasz na temat dziecka? Nie ma innych tematów do rozmów? Wiem, że są takie dziecko-meczydupy jak moja koleżanka, ktora wpadła i ktora co rusz powtarzała mi, że muszę urodzić mojemu facetowi dziecko, bo mnie rzuci (wtf tak w ogóle...), ale takie osoby trzeba spacyfikowac albo zakończyć znajomość jak do tępej głowy nie dociera. Dodam jeszcze, że nie ogarniam sytuacji, w której znajomi nienawidzą Cię, bo nie chcesz mieć dziecka. Co Ty, w mentalnej wsi mieszkasz, gdzie każdy ma piątkę dzieci i faktycznie brak dziecka tak bardzo odstaje od normy? Mnie wspomniana znajoma przestała chyba lubić, jak jej powiedziałam, żeby do mnie z dzieckiem nie przychodziła, bo nie mogę znieść tego, że jej prawie 2,5 letnie dziecko wrzeszczy na cały regulator przez cała wizytę. A że znajoma nie przychodzi na godzinę tylko siedzi z 4-5h to idzie korby dostać. Ale tu dochodzi też kwestia tego, że dziecko siedzi non stop w domu i tylko bajki ogląda, więc ma jakieś nadwyzki energii, ale nie chcę, żeby rozladowywalo je kosztem mojego spokoju, bo z jakiej racji. Z psem i królikiem też próbuje do mnie przychodzić, co też uważam za przegięcie i totalnie sobie nie życzę zwierząt nieszczepionych (koleżanka nie chodzi do weta, bo szkoda jej kasy) i jakikolwiek, bo moje koty to stresuje. Edytowany przez 30 stycznia 2020, 07:05 Dołączył: 2014-04-22 Miasto: Katowice Liczba postów: 2420 30 stycznia 2020, 07:18 Noir_Madame napisał(a):Rozumiem że ktoś nie chce mieć dzieci(sama mam 2) ale nie marzę o wnukach Jedyne co mi przeszkadza to system ubezpieczeń i to że moje dzieci pracują na może pomyśl zanim coś napiszesz ... może ktoś chce a zwyczajnie z powodów medycznych mieć dziecka nie może ?Oj to robiliście dzieci po to, by na Was pracowały ? Dołączył: 2014-04-22 Miasto: Katowice Liczba postów: 2420 30 stycznia 2020, 07:25 staram_sie napisał(a):Ja kiedyś nie chciałam - tak do 25/26-go roku życia nie wyobrażałam sobie że mogłabym mieć w ogóle dziecko. A potem zaczęłam chcieć ale jak na razie nie jest mi nie rozumiem nagonki jednej jak i drugiej strony - i dzieciatych na niedzieciatych że jak tak mogą tracić coś tak pięknego, jak i niedzieciatych na dzieciatych - bo i takich jestem świadkiem. Każdy sam decyduje o tym jak pokieruje swoim życiem i czy chce mieć dzieci czy nie. Na pewno jeśli ktoś ma się do tego zmuszać to lepiej niech nie dokładnie tak jak Ty ... kiedyś nie cierpiałam dzieci i ich wrzasku i mówiłam, że nigdy nie chcę dzieci. Po 30 - stce mi się to odmieniło - wyszłam za maż i poczułam ogromna chęć bycia mama, ale póki co niestety musimy się zmierzyć z walka o to, by to dziecko mieć - cieżka walka pełna łez i wyrzeczeń, ale niektóre madki tego nie rozumieja i dalej pytaja, czemu dziecka nie mamy ? Nosz ku...wa !!! chcemy mieć, ale nie każdy tak ma, że dwa ruchy i kobieta w ciaży. A co do tematu - to każdego indywidualna sprawa, czy chce , czy nie chce mieć dzieci czy gromadkę psów lub kotów. Dołączył: 2013-03-18 Miasto: Katowice Liczba postów: 3438 30 stycznia 2020, 07:26 Nie lubię, nie chce dla mnie olbrzymie wyrzeczenie i nikt nie przekona mnie, że jest inaczej. Dla Ciebie może nie, dla mnie tak. Dla mnie dzieci nie są "słodkie i kochane". Niedobrze mi jak patrze na niemowlaki, mam do nich obrzydzenie. Niech osoby które tyle w temacie. Dołączył: 2010-09-27 Miasto: Brussel Liczba postów: 13067 30 stycznia 2020, 07:41 nigdy nie chciałam dzieci, i jestem szczęśliwa . staram_sie Dołączył: 2019-02-17 Miasto: warszawa Liczba postów: 4184 30 stycznia 2020, 07:48 nuta napisał(a):My nie chcemy dzieci. Nic nikomu do tego Ani tez nikt Noé namawia, bő tó jednak ciezka orka. Wlasnie nie znam szczesliwych rodzicow. Albo rozczarowani rodzicielstwem, albo umeczeni dziecmi albo znudzeni I kompletnie bez wlasnych pasji. Nawet duze dzieci woza do szkoly, na zajecia, zakupy I nic nie maja dla siebie. Tylko slysze jojczenie na szkoly, korepetytorow, drogie zajecia, organizacje wakacji I Ják tű nianke (do 12 latkow!!!!) zalatwic aby ráz w roku pojsc Z zona na randke. Smutne tó zycie, Wszystko wokol dzieci, ale tak jé sobie wychowuja. Moj facet ma juz dziecko, ale zaczyna tego bardzo zalowac. Dba i placi, ale tó przymus I obowiazek, a nie jakas wielka milosc. Do mnie dlatego napisal, bő mialam w profilú, ze nie chce dzieci:)Mamy fajne zycie, duzo wyjazdow, atrakcji. Nie czuje aby mi czegos brakowalo. Za tó nawet weekendy Z dzieckiem strasznie mnie nudza, ale robie co chce dzieci, niech ma, jego sprawa. Téz mnie tó guzik obchodzi I nikomu nie mowie ile ma miec dzieci. W każdym temacie o dzieciach w którym się wypowiadasz dochodzę do wniosku, że z Tobą jest coś nie tak. I nie mam nic do tego, że dzieci mieć nie chcesz - to wybór każdego człowieka. Ale Twoja argumentacja oceniająca innych jest chora. Otóż szczęśliwych rodziców jest MNÓSTWO. A to, że czasem są zmęczeni nie oznacza, że nie są szczęśliwi. Wiele rzeczy dających ludziom szczęście bywa męczące. To, że się na coś narzeka też z automatu nie sprawia, że całokształt czyni nieszczęśliwym. A już mówienie, że rodzice nie mają pasji i innego życia poza dziećmi jest zwyczajnie obrażaniem wielu ludzi. A stwierdzenie, że Twój partner żałuje że ma dziecko i sprowadzenie tego do kasy jest w ogóle poza wszelką krytyką. To świadczy o tym jakim on jest człowiekiem, dzieci mieć nie trzeba - nikt do nich nie zmusi, ale takie traktowanie dziecka jak już się na nie zdecydowało jest zwyczajnie odczłowieczone. Dołączył: 2007-08-31 Miasto: Yp Liczba postów: 4815 30 stycznia 2020, 07:54 agazur, tó dziecko bylo chciane I bo tű gdzie mieszkam wpadki sie usuwa bez mrugniecia okiem, bez problemow i prawie bez Z czasem tó dziecko zaczelo przeszkadzac tatusiowi I troche mamusi. I tak sie przerzucaja miedzy soba I babciami. Ustalenia czyja kolej isc do jest przereklamowane - I tó nie sa moje prostu jest presja I panstwowa propaganda na dziecko, bő látka leca, bo tó fajnie miec dziecko, bő inni juz maja, bő ma sie watpliwosci, ale chyba kazdy ma I tó Z czasem mija, bő moze sie bedzie zalowac, bő sie nie ma tej swiadomosci Z czym wiaze sie opieka 24/7, brat chce miec dzieci I ja tó popieram. Dlaczego nie? Moze ön sie w tym odnajdzie? Chociaz pewnie bedzie napisał(a):Ja prdlę, ale dziecku się trafiło. Faceci to tak lubią włożyć bez zobowiązań. Nie byłabym chyba w stanie być z człowiekiem, który tak podchodzi do swojego dziecka- mógł gumę załozyć. Ja mam 2. Nigdy dzieci nie lubiłam, zawsze uważałam, że to małe, wymagające zasrańce. Do swoich się inaczej podchodzi- my akurat nie mamy ograniczeń, jak byli mali, nie było problemu, żeby w samochód wsiąść i pogonić do Chorwacji. Ile można do restauracji chodzić- mogłabym sobie na to codziennie pozwolić, bo nie mam ograniczenia kasowego, ale po co? Lubię, ale raz na jakiś czas. Ile można. Moi teraz są duzi, starszy pewnie za 2 lata wyfrunie i wyprowadzi się. Znałam pary, które też się zarzekały, ze nie chcą dzieci, teraz skaczą przy swoich. Pasje i dokształcanie można realizować i przy dzieciach, jeżeli dwójka rodziców się zajmuje dzieckiem. W zasadzie przy dzieciach rozwinęłąm się zawodowo- nie przeszkadzały mi. Każdy ma swoje życie i to jego sprawa jak je przezyje. I mam nadzieję, że taka decyzja jest dobrze przemyślana przez oboje- potem któremuś się odwidzi, a technicznych możliwości już nie będzie..Asha. napisał(a):nuta napisał(a):My nie chcemy dzieci. Nic nikomu do tego Ani tez nikt Noé namawia, bő tó jednak ciezka orka. Wlasnie nie znam szczesliwych rodzicow. Albo rozczarowani rodzicielstwem, albo umeczeni dziecmi albo znudzeni I kompletnie bez wlasnych pasji. Nawet duze dzieci woza do szkoly, na zajecia, zakupy I nic nie maja dla siebie. Tylko slysze jojczenie na szkoly, korepetytorow, drogie zajecia, organizacje wakacji I Ják tű nianke (do 12 latkow!!!!) zalatwic aby ráz w roku pojsc Z zona na randke. Smutne tó zycie, Wszystko wokol dzieci, ale tak jé sobie wychowuja. Moj facet ma juz dziecko, ale zaczyna tego bardzo zalowac. Dba i placi, ale tó przymus I obowiazek, a nie jakas wielka milosc. Do mnie dlatego napisal, bő mialam w profilú, ze nie chce dzieci:)Mamy fajne zycie, duzo wyjazdow, atrakcji. Nie czuje aby mi czegos brakowalo. Za tó nawet weekendy Z dzieckiem strasznie mnie nudza, ale robie co chce dzieci, niech ma, jego sprawa. Téz mnie tó guzik obchodzi I nikomu nie mowie ile ma miec dzieci. Ja pier*dole....
Nie jesteśmy już prawie 2 miesiące razem. Niech szuka szczęścia. Trochę się tylko obawiam, niestety jest w tym i moja wina, że jak ma takie ciśnienie na dziecko, to wejdzie w związek z kimś "przypadkowym". Kiedyś mi mówiła, że skoro nie chce mieć dziecka, to zrobi z kim innym i wróci do mnie z odchowanym.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2019-04-03 12:18:58 Piotr87 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-04-03 Posty: 2 Temat: Partnerka nie chce mieć dzieci Cześć wszystkim,Założyłem tutaj konto, w pewnym stopniu w akcie desperacji, ponieważ chciałbym dowiedzieć się, jakie spojrzenie może mieć druga osoba w relacji na problem, który mnie spotkał (nie jestem do końca przekonany, że partnerka jest ze mną szczera). Ale od 32 lata, moja partnerka ma 28, jesteśmy ze sobą w związku od prawie 3 lat. Na początku zeszłego roku rozmawialiśmy na temat naszej przyszłości. Zgodnie stwierdziliśmy, że chcemy być ze sobą do końca życia, bardzo się kochamy, chcemy razem zbudować dom i wziąć ślub. Niestety jedyne co nas poróżniło to kwestia dzieci. Ja jestem rodzinnym facetem i chciałbym mieć przynajmniej dwójkę dzieci, ale moja partnerka powiedziała mi, że na ten moment nie wyobraża sobie bycia matką, że chce się skupić na rozwoju zawodowym i chce zobaczyć trochę świata, ale "w jakiejś przyszłości czemu nie".Ostatnio dosyć przypadkowo znowu zaczęliśmy rozmawiać na temat dzieci i niestety podejście mojej partnerki niewiele się zmieniło. Powiedziała mi, że teraz nadal nie czuje "instynktu macierzyńskiego", a w przyszłości chce mieć maksymalnie jedno dziecko, ponieważ posiadając dwójkę, będzie zbyt długo wyłączona z życia zawodowego i społecznego. Jednak nadal nie potrafiła mi powiedzieć, kiedy będzie chciała mieć chociaż jednego obawy pojawiły się, gdy między wierszami zrozumiałem, iż ona tak naprawdę nie chce mieć dzieci. Jest bardzo silnie przeświadczona, że dziecko zastopuje jej rozwój zawodowy, a jeśli zdecyduje się jednak mieć to dziecko, to może być na to za mi powiedzieć, jakie jest wasze spojrzenie na ten temat? Czy jest sens ciągnąć ten związek, skoro mijamy się w tak ważnej kwestii, jaką jest posiadanie dzieci? 2 Odpowiedź przez 2019-04-03 12:23:52 Ostatnio edytowany przez (2019-04-03 12:26:40) Net-facet Nieaktywny Zawód: analiza danych Zarejestrowany: 2019-01-26 Posty: 1,372 Wiek: 26 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Piotr87 napisał/a:Możecie mi powiedzieć, jakie jest wasze spojrzenie na ten temat? Czy jest sens ciągnąć ten związek, skoro mijamy się w tak ważnej kwestii, jaką jest posiadanie dzieci?jakie jest moje spojrzenie? identyczne jak Twojej partnerki, uczciwie Ci powiedziała że nie chce, zależy jej na rozwoju zawodowym i zwiedzaniu świata, i ma rację że macierzyństwo mogłoby to w pewnym stopniu utrudniać. Też nie chciałbym być matką dzieci czekającą w napięciu, kiedy pan domu wróci zmęczony z klimatyzowanego biura i zacznie narzekać że nie posprzątane, albo obiad niedobry. Porównaj sobie z tym i zgadzam się z Twoją partnerką że to jest jak najbardziej właściwa kolejność, żeby najpierw zadbać o karierę, a może kiedyś ewentualnie mieć dzieci 3 Odpowiedź przez Beyondblackie 2019-04-03 12:25:36 Beyondblackie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-04 Posty: 8,782 Wiek: Czterdziesci lat minelo... Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Może jest tak, że na razie nie widzi się jako matka. Niektórym kobietom odmienia się po trzydziestce. Z drugiej strony, są też takie, które nie zmieniają wyjście to poważna rozmowa z nią. 4 Odpowiedź przez Piotr87 2019-04-03 12:38:23 Piotr87 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-04-03 Posty: 2 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Nie jestem typem faceta, który rozrzuca skarpetki po pokoju i narzeka, że nie posprzątane. Doskonale rozumiem, że najpierw kariera, później rodzicielstwo, natomiast problem jest taki, że... ona jest leniwa i od ponad roku nie robi nic, aby swoją pozycję zawodową zmienić. Dodatkowo ona pracuje w takiej branży, że mogłaby sobie pozwolić na kilka miesięcy/rok przerwy i niewiele by się "przypadkowa" rozmowa zamieniła się w poważną rozmowę i niestety ona bardzo mocno stoi przy swoim zdaniu. 5 Odpowiedź przez 2019-04-03 12:43:20 Net-facet Nieaktywny Zawód: analiza danych Zarejestrowany: 2019-01-26 Posty: 1,372 Wiek: 26 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci też mocno stoję przy swoim zdaniu w tego typu kwestiach;) piszesz "Czy jest sens ciągnąć ten związek, skoro mijamy się w tak ważnej kwestii, jaką jest posiadanie dzieci?" jeśli takie pytanie w ogóle się pojawia, to można mieć wątpliwości czy partnerka jest dla Ciebie w ogóle ważna jako osoba, jeśli kwestia dzieci dla Ciebie stanowi priorytet to dalszy związek rzeczywiście może być trudny, ale warto wziąć pod uwagę więcej czynnikówPiotr87 napisał/a:problem jest taki, że... ona jest leniwa i od ponad roku nie robi nic, aby swoją pozycję zawodową zmienić. Dodatkowo ona pracuje w takiej branży, że mogłaby sobie pozwolić na kilka miesięcy/rok przerwy i niewiele by się zmieniłomoże robi w godzinach pracy, może nie robi bo aktualnie nie ma perspektyw np. awansu w obrębie firmy ani atrakcyjnych ogłoszeń o pracę w innych miejscach, a może aktualny poziom kariery jest dla niej wystarczający ale nie chce pogarszać swojej sytuacji finansowej poprzez utracenie ciągłości w zatrudnieniu 6 Odpowiedź przez Ela210 2019-04-03 13:10:39 Ela210 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: mirror... Zarejestrowany: 2016-12-28 Posty: 18,102 Wiek: w pełnym rozkwicie :) Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci rozmijacie się w oczekiwaniach. Z drugiej strony bez sensu naciskać na 2 dzieci z góry.. Gdy wieje wiatr historii, Ludziom jak pięknym ptakom Rosną skrzydła, natomiast Trzęsą się portki pętakom.? 7 Odpowiedź przez Cyngli 2019-04-03 13:11:30 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Moim zdaniem nie ma sensu ciągnąć tego związku. Nie ma żadnej pewności, że któreś z Was zmieni zdanie. Nikogo nie można namawiać do rozmnożenia się wbrew jego zgadzam się z Twoją partnerką - najpierw ustabilizowanie sytuacji życiowej, potem ewentualne rodzicielstwo. Dziecko na jakiś czas hamuje rozwój osobisty, nie da się ukryć. Najbardziej odczuwa to właśnie kobieta. 8 Odpowiedź przez Marata 2019-04-03 13:40:53 Marata Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-10-19 Posty: 1,474 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Piotr87 napisał/a:Cześć wszystkim,Założyłem tutaj konto, w pewnym stopniu w akcie desperacji, ponieważ chciałbym dowiedzieć się, jakie spojrzenie może mieć druga osoba w relacji na problem, który mnie spotkał (nie jestem do końca przekonany, że partnerka jest ze mną szczera). Ale od 32 lata, moja partnerka ma 28, jesteśmy ze sobą w związku od prawie 3 lat. Na początku zeszłego roku rozmawialiśmy na temat naszej przyszłości. Zgodnie stwierdziliśmy, że chcemy być ze sobą do końca życia, bardzo się kochamy, chcemy razem zbudować dom i wziąć ślub. Niestety jedyne co nas poróżniło to kwestia dzieci. Ja jestem rodzinnym facetem i chciałbym mieć przynajmniej dwójkę dzieci, ale moja partnerka powiedziała mi, że na ten moment nie wyobraża sobie bycia matką, że chce się skupić na rozwoju zawodowym i chce zobaczyć trochę świata, ale "w jakiejś przyszłości czemu nie".Ostatnio dosyć przypadkowo znowu zaczęliśmy rozmawiać na temat dzieci i niestety podejście mojej partnerki niewiele się zmieniło. Powiedziała mi, że teraz nadal nie czuje "instynktu macierzyńskiego", a w przyszłości chce mieć maksymalnie jedno dziecko, ponieważ posiadając dwójkę, będzie zbyt długo wyłączona z życia zawodowego i społecznego. Jednak nadal nie potrafiła mi powiedzieć, kiedy będzie chciała mieć chociaż jednego obawy pojawiły się, gdy między wierszami zrozumiałem, iż ona tak naprawdę nie chce mieć dzieci. Jest bardzo silnie przeświadczona, że dziecko zastopuje jej rozwój zawodowy, a jeśli zdecyduje się jednak mieć to dziecko, to może być na to za mi powiedzieć, jakie jest wasze spojrzenie na ten temat? Czy jest sens ciągnąć ten związek, skoro mijamy się w tak ważnej kwestii, jaką jest posiadanie dzieci?Twoja partnerka ma rację. Dziecko hamuje rozwój zawodowy kobiety. I to nie na rok dwa, a na ... i tu sobie wpisz cyfrę powyżej 12. Nie każda kobieta ma instynkt macierzyński. Nie każda kobieta powinna mieć dzieci i nie każda kobieta chce mieć dzieci. poruszył istotną kwestię - na ile ważna jest dla Ciebie ta kobieta? A gdyby była absolutnie i całkowicie bezpłodna? Dalej ciągnął byś ten związek? 9 Odpowiedź przez M@r 2019-04-03 13:47:48 M@r Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-03-26 Posty: 254 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieciDziecko to nie tylko urlop macierzyński. To zobowiązanie na długie lata. Może być też tak, że nie tyle nie chce dziecka co nie chce mieć go z tobą. To bardzo częsty przypadek. 10 Odpowiedź przez UżytkownikForum 2019-04-03 13:54:16 UżytkownikForum Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci M@r napisał/a:Może być też tak, że nie tyle nie chce dziecka co nie chce mieć go z tobą. To bardzo częsty Szczerze kochająca kobieta nie odbierała by prawa do potomstwa swojemu ukochanemu mężowi. 11 Odpowiedź przez Marata 2019-04-03 14:04:06 Marata Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-10-19 Posty: 1,474 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Mystery_ napisał/a:M@r napisał/a:Może być też tak, że nie tyle nie chce dziecka co nie chce mieć go z tobą. To bardzo częsty Szczerze kochająca kobieta nie odbierała by prawa do potomstwa swojemu ukochanemu nie jest mężem. 12 Odpowiedź przez UżytkownikForum 2019-04-03 14:09:24 UżytkownikForum Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Marata napisał/a:Mystery_ napisał/a:M@r napisał/a:Może być też tak, że nie tyle nie chce dziecka co nie chce mieć go z tobą. To bardzo częsty Szczerze kochająca kobieta nie odbierała by prawa do potomstwa swojemu ukochanemu nie jest chcą wziąć ślub. Po co brać ślub jeśli się nie planuje zakładania rodziny? 13 Odpowiedź przez Snake 2019-04-03 14:23:12 Snake Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-13 Posty: 12,411 Wiek: 48 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Ustal z nią, że nie ma sprawy, ty sobie zrobisz dziecko z kim innym ale ją oczywiście zawsze będziesz kochał. Nicht falsch Nicht recht Ich sag' es dir das Schwarz Und Weiss is kein Beweis Nicht Tod Nicht Not Wir brauchen bloss Ein Leitbild für die WeltEin Fleisch Ein Blut Ein wahrer Glaube Eine Rasse und ein Traum Ein starker Wille Jawohl ja! Já! Já! Jawohl! 14 Odpowiedź przez Amilyn 2019-04-03 14:51:11 Amilyn Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: pracownik biurowy Zarejestrowany: 2019-04-03 Posty: 30 Wiek: 27 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieciNie no straszne, kobieta przed trzydziestka jeszcze nie chce miec dzieic, jak ona śmie xD 15 Odpowiedź przez UżytkownikForum 2019-04-03 14:53:52 UżytkownikForum Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieciNie no straszne, mężczyzna 32 lata chce miec dzieci, jak on śmie xD 16 Odpowiedź przez Cyngli 2019-04-03 15:31:13 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Mystery_ napisał/a:Nie no straszne, mężczyzna 32 lata chce miec dzieci, jak on śmie xDTo niech sobie znajdzie kobietę, która podziela jego pragnienia. 17 Odpowiedź przez UżytkownikForum 2019-04-03 15:46:03 UżytkownikForum Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Cyngli napisał/a:Mystery_ napisał/a:Nie no straszne, mężczyzna 32 lata chce miec dzieci, jak on śmie xDTo niech sobie znajdzie kobietę, która podziela jego sobie znajdzie taką która będzie go kochać. 18 Odpowiedź przez czekoladazfigami 2019-04-03 15:48:11 czekoladazfigami Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-10-30 Posty: 1,779 Wiek: odpowiedni Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Nie ma nic złego w chęci posiadania dzieci i nie chęci. Tylko jest jeden problem w tej kwestii nie ma kompromisów. Po prostu musicie szczerze porozmawiać i postwić sprawę jasno. Zdejmij z siebie płaszczŁadnie, proszę CięChce zobaczyć całą gamę złości w kościI chcę poczuć z Tobą tlen 19 Odpowiedź przez Rising_Sun 2019-04-03 15:54:32 Rising_Sun Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-09 Posty: 994 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Mystery_ napisał/a:Cyngli napisał/a:Mystery_ napisał/a:Nie no straszne, mężczyzna 32 lata chce miec dzieci, jak on śmie xDTo niech sobie znajdzie kobietę, która podziela jego sobie znajdzie taką która będzie go co ma jedno do drugiego. Nie każda kobieta chce "dać potomka" mężczyźnie, którego kocha. Znam pary, małżeństwa, których dzieci nie porozmawiajcie szczerze, ale jeśli ona w "najbliższych latach" nie chce dziecka,to raczej nie sądzę, że jej się odmieni... 20 Odpowiedź przez krolowachlodu87 2019-04-03 15:55:19 krolowachlodu87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-08-05 Posty: 710 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieciProponujesz jakieś konkretne rozwiązania np że ty pójdziesz na urlop tacierzyński i będziesz się zajmował dzieckiem tyle i tyle aby ona nie musiała wypdać z pracy czy tylko sobie jojczysz że chcesz dwójkę dzieci i jak zaczną ryczeć to uciekniesz do pracy?? 21 Odpowiedź przez Cyngli 2019-04-03 15:57:38 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Mystery_ napisał/a:Cyngli napisał/a:Mystery_ napisał/a:Nie no straszne, mężczyzna 32 lata chce miec dzieci, jak on śmie xDTo niech sobie znajdzie kobietę, która podziela jego sobie znajdzie taką która będzie go do posiadania dzieci nie oznacza braku miłości do różni ludzie, z różnymi potrzebami. Dziecko to nie chomik, co zdechnie po 3 latach. To odpowiedzialność na całe życie. 22 Odpowiedź przez UżytkownikForum 2019-04-03 16:07:30 UżytkownikForum Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Rising_Sun napisał/a:Znam pary, małżeństwa, których dzieci nie to jest ich wspólna decyzja. Jeśli jedna strona marzy o rodzicielstwie, a druga ma to gdzieś to jasno pokazuje brak ustalić sobie priorytety co jest ważne w życiu rodzina czy kariera. I jak się znajdzie odpowiednią osobę to od razu wiadomo. 23 Odpowiedź przez Rising_Sun 2019-04-03 16:11:16 Ostatnio edytowany przez Rising_Sun (2019-04-03 16:12:44) Rising_Sun Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-09 Posty: 994 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Mystery_ napisał/a:Rising_Sun napisał/a:Znam pary, małżeństwa, których dzieci nie to jest ich wspólna decyzja. Jeśli jedna strona marzy o rodzicielstwie, a druga ma to gdzieś to jasno pokazuje brak ustalić sobie priorytety co jest ważne w życiu rodzina czy kariera. I jak się znajdzie odpowiednią osobę to od razu dobrze można powiedzieć, że brak miłości pokazuje osoba, która "wymusza" posiadanie chęci ich posiadania to nie znaczy brak miłości, tylko brak chęci posiadania rzeczy najlepiej ustalać na początku znajomości, wiedzieć czy dana osoba planuje mieć kiedyś dzieci. 24 Odpowiedź przez UżytkownikForum 2019-04-03 16:27:29 Ostatnio edytowany przez UżytkownikForum (2019-04-03 16:32:39) UżytkownikForum Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Rising_Sun napisał/a:Brak chęci ich posiadania to nie znaczy brak miłości, tylko brak chęci posiadania jedna strona chce potomstwa, a druga od tego ucieka to znaczy, że nie wypełnia swojej roli jako mąż/żona a to można uznać za brak miłości. 25 Odpowiedź przez 2019-04-03 16:32:46 Net-facet Nieaktywny Zawód: analiza danych Zarejestrowany: 2019-01-26 Posty: 1,372 Wiek: 26 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci uwaga będzie kontrowersyjnie:D ale w końcu fraza "attention whore" do mnie pasuje więc chyba nie ma się co dziwić:P Marata Cyngli i krolowachlodu kliknąłbym "lubię to" gdyby była taka możliwość:Dhmm jeśli myślimy taką logiką że kochająca kobieta nie odbiera ukochanemu mężowi prawa do potomstwa, to może inaczej: czyli kochający mąż uziemia swoją ukochaną na kilka-kilkanaście lat (bo oczywiście nie jedno dziecko, po co, zaraz dwa albo trzy najlepiej):P chodzi sobie do pracy, wraca bardzo "zmęczony";) z jakiejś dobrej posady w klimatyzowanym biurze, i określa żonę jako siedzącą w domu, i nieważne czy żona czegoś chce czy nie, ma być tak jak on chce, bo o innych kto by myślał:Dautor ma wątpliwości:P a przy tak myślącej partnerce to może nawet bym się pozbył swojej niechęci do ślubu:D gdybym wiedział że zawsze razem, bez dzieci, ale za to wspólna kariera, dom, dorabianie się:Dhmm i brak dzieci jest dla mężczyzny świetną okazją żeby mieć czas i uwagę dla dziewczyny;) zwłaszcza jeśli ktoś ma jakieś ukryte ojcowskie instynkty, ja takich nie mam:P ale od razu mi przychodzi na myśl: mamy te pieniądze które inaczej wydalibyśmy na dzieci, więc jeśli chcesz się rozwijać zawodowo, może poszukamy jakichś szkoleń dla ciebie? albo chcesz zwiedzać świat, jakie miasta/kraje najbardziej np.? wolałabyś sama albo we dwójkę? ale ja jestem niemal tylko związkowym teoretykiem, moje doświadczenia to spacer po mieście:D więc do moich opinii można podchodzić z dużym dystansem:D:Dhaha ten temat mi zapadł w pamięć:D bo to sytuacja której logicznie nie umiem wytłumaczyć:P i może z moim myśleniem skończę tak samo, ale trudno, wtedy moja strata, wolę być sobą i ponieść ryzyko:DRising_Sun "Takie rzeczy najlepiej ustalać na początku znajomości, wiedzieć czy dana osoba planuje mieć kiedyś dzieci" chyba jedna z najlepszych rad w temacie, tak bym robił:D 26 Odpowiedź przez marakujka 2019-04-03 16:33:23 Ostatnio edytowany przez marakujka (2019-04-03 16:34:24) marakujka Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Piotr87 napisał/a:Cześć wszystkim,Założyłem tutaj konto, w pewnym stopniu w akcie desperacji, ponieważ chciałbym dowiedzieć się, jakie spojrzenie może mieć druga osoba w relacji na problem, który mnie spotkał (nie jestem do końca przekonany, że partnerka jest ze mną szczera). Ale od 32 lata, moja partnerka ma 28, jesteśmy ze sobą w związku od prawie 3 lat. Na początku zeszłego roku rozmawialiśmy na temat naszej przyszłości. Zgodnie stwierdziliśmy, że chcemy być ze sobą do końca życia, bardzo się kochamy, chcemy razem zbudować dom i wziąć ślub. Niestety jedyne co nas poróżniło to kwestia dzieci. Ja jestem rodzinnym facetem i chciałbym mieć przynajmniej dwójkę dzieci, ale moja partnerka powiedziała mi, że na ten moment nie wyobraża sobie bycia matką, że chce się skupić na rozwoju zawodowym i chce zobaczyć trochę świata, ale "w jakiejś przyszłości czemu nie".Ostatnio dosyć przypadkowo znowu zaczęliśmy rozmawiać na temat dzieci i niestety podejście mojej partnerki niewiele się zmieniło. Powiedziała mi, że teraz nadal nie czuje "instynktu macierzyńskiego", a w przyszłości chce mieć maksymalnie jedno dziecko, ponieważ posiadając dwójkę, będzie zbyt długo wyłączona z życia zawodowego i społecznego. Jednak nadal nie potrafiła mi powiedzieć, kiedy będzie chciała mieć chociaż jednego obawy pojawiły się, gdy między wierszami zrozumiałem, iż ona tak naprawdę nie chce mieć dzieci. Jest bardzo silnie przeświadczona, że dziecko zastopuje jej rozwój zawodowy, a jeśli zdecyduje się jednak mieć to dziecko, to może być na to za mi powiedzieć, jakie jest wasze spojrzenie na ten temat? Czy jest sens ciągnąć ten związek, skoro mijamy się w tak ważnej kwestii, jaką jest posiadanie dzieci?Nie wiem, czy na razie jest jakiś problem. Mielibyście, jeśli ty sam dość szybko, teraz, już chciałbyś dzieci. Wiele kobiet zabiera się za "dziecianie" w okolicy 30 i wyżej. Ba, nawet u mnie w rodzinie dzieci rodziły się w okolicy 30 lub wyżej, bo wcześniej nikt tam nie miał na to cos takiego jak instynkt macierzyński - tylko że z nim się człowiek nie rodzi. To przychodzi dopiero z czasem - pragnienie dzieci. Twoja luba powiedziała jasno, że "na ten moment nie wyobraża sobie bycia matką" (pewnie rozsądnie), a to w ogóle nie znaczy, że nigdy. 27 Odpowiedź przez krolowachlodu87 2019-04-03 19:39:46 krolowachlodu87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-08-05 Posty: 710 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieciJa dzieci nie mam i może się nie znam ale jak ktoś przed rokiem odpowiada że chce się zająć pracą i zobaczyć kawałek świata to mi wygląda na plan 5letni. Nie wiem po co się głupio pytasz po roku o to samo :DD Awans był? nie... kawałek świata już widziała czy byliście tylko na mazurach?? Czasem wystarczy tylko na chwileczkę się zamyśleć nad tym co mówi do nas druga osoba i wszystko będzie jasne, zamiast czytać między wierszami to się skup na wierszach. 28 Odpowiedź przez Wzl 2019-04-03 22:44:54 Wzl Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-09-20 Posty: 544 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Obecnie coraz więcej osób podchodzi do życia bardzo egoistycznie. Kasa, kariera, podróże. Dzieci w tym wszystkim przeszkadzają. Kasa na nich idzie w dużych ilościach, utrudniają karierę no i podróżować z nimi ciężko (i drogo).Stąd mamy współczynnik dzietności jaki mamy a na starość wiele osób siedząc w swoich pięknych willach w otoczeniu gromadki kotów będzie biadolić, że nie ma komu na emerytury pracować i nie ma młodych żeby pampersa pomogły ale to kiedyś. Teraz jest high life i żaden gówniarz nie będzie nam psuł zabawy. Co do twojej sytuacji: nie da się pogodzić pragnień kogoś kto chce mieć rodzinę z kimś kto rodziny nie chce. Ważne żebyś po rozmowie z partnerką wiedział na 100% czy to przejściowa sytuacja i kiedyś będzie chciała dzieci, czy nigdy nie będzie chciała, czy może jeszcze nie wie jak będzie (to w zasadzie to samo co sytuacja druga tylko z graniem na czas, a nóż ci przejdzie). Znając jej odpowiedź, zastanów się czy chcesz jeszcze czekać (gdy wersja pierwsza) lub czy jest ona tak wspaniałą osobą, że nic ci do szczęścia więcej nie trzeba (przy wersji 2 i 2b)?Jeżeli odpowiesz sobie: "tak" będziecie sobie dalej żyli tak jak teraz, szczęśliwie bez małych "pasożytów".Jeżeli twoja odpowiedź będzie "nie", będziesz musiał poszukać sobie inną partnerkę, która tak jak ty uważa, że rodzina to kobieta, mężczyzna i dzieci. 29 Odpowiedź przez Snake 2019-04-03 23:35:52 Snake Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-13 Posty: 12,411 Wiek: 48 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Zadaj sobie pytanie czy chcesz latać po przedszkolach w wieku ponad 40 lat i tak dalej. Ja pierwsze dziecko miałem w wieku 30 lat. Niby spoko ale trochę głupio rozmawiać z kolegami o problemach przedszkolaków, gdy ich pierworodne przystępują do matury. Moja kobita leżąc na porodówce w wieku lat 28 była najstarsza na sali. Mówimy wciąż o pierwszym dziecku, bo drugie, to już różnie. Poza tym nie ma co się oszukiwać. Z wiekiem spada płodność, a rośnie szansa na komplikacje, wady genetyczne itp. Postaw sprawę na ostrzu noża - kiedy konkretnie. Nie ma konkretów, to zadaj sobie następne pytanie - ta kobieta czy dzieci? Nicht falsch Nicht recht Ich sag' es dir das Schwarz Und Weiss is kein Beweis Nicht Tod Nicht Not Wir brauchen bloss Ein Leitbild für die WeltEin Fleisch Ein Blut Ein wahrer Glaube Eine Rasse und ein Traum Ein starker Wille Jawohl ja! Já! Já! Jawohl! 30 Odpowiedź przez Yesabela 2019-04-04 10:48:30 Yesabela Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-03-18 Posty: 26 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieciOna powiedziała praktycznie wprost, że teraz nie chce mieć dzieci, jest możliwość że kiedyś jej sie zachce, ale nie na sto procent. Tak to jest, jak się zakłada że tej drugiej osobie się odmieni. A przecież to są takie kwestie, że nie da się pójść na kompromisy. 31 Odpowiedź przez Leila01 2019-04-06 00:10:34 Leila01 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 2,752 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Mystery_ napisał/a:M@r napisał/a:Może być też tak, że nie tyle nie chce dziecka co nie chce mieć go z tobą. To bardzo częsty Szczerze kochająca kobieta nie odbierała by prawa do potomstwa swojemu ukochanemu mężowi.....że co?Przesada....Gdybym byla przekonana, że nie chcę mieć dzieci (nie czuję tego etc) to żadna miłość by na tym tego nie wymusiła. Równie dobrze może to działać w drugą stronę. To my tworzymy nasze własne przeznaczenie... 32 Odpowiedź przez UżytkownikForum 2019-04-06 00:31:54 UżytkownikForum Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Leila01 napisał/a:Mystery_ napisał/a:M@r napisał/a:Może być też tak, że nie tyle nie chce dziecka co nie chce mieć go z tobą. To bardzo częsty Szczerze kochająca kobieta nie odbierała by prawa do potomstwa swojemu ukochanemu mężowi.....że co?Przesada....Gdybym byla przekonana, że nie chcę mieć dzieci (nie czuję tego etc) to żadna miłość by na tym tego nie była naprawdę mocno zakochana to poczułabyś, że to będzie dopełnieniem waszego związku. 33 Odpowiedź przez 2019-04-06 02:00:46 Ostatnio edytowany przez (2019-04-06 02:23:43) Net-facet Nieaktywny Zawód: analiza danych Zarejestrowany: 2019-01-26 Posty: 1,372 Wiek: 26 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci hahaha:D to jest taki uniwersalny argument: jeśli mnie kochasz, albo jeśli jesteś zakochany/a naprawdę, to ... [i tutaj wstawiam dowolne stwierdzenie z którym mąż/żona się nie zgadza, ale ja chcę żeby było tak jak ja chcę] gdybym ja był naprawdę mocno zakochany... hmm nie zdarzyła się taka anomalia:P:P ale wtedy miałbym tyle pomysłów, że czasu na dopełnienie związku w powyższym rozumieniu za ch... by nie wystarczyło:D [7-literowa nazwa ciężkiej choroby, nie mam pewności czy to nie byłby wulgaryzm] a dziewczyna czasem może chcieć spędzić czas jak dziecko i wtedy jest co robić;) (chociażby oglądanie bajek z dawnego fox kids) fajnie że użytkowniczki rozsądnie podchodzą do tematu, dobrze jest mieć empatię dla partnera/ki i wiedzieć że może mieć inne wyobrażenia przyszłego życia. 34 Odpowiedź przez Cyngli 2019-04-06 08:37:35 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieciMystery, Ty jesteś w związku? 35 Odpowiedź przez Lady Loka 2019-04-06 10:15:25 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,041 Wiek: w sam raz. Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Mystery_ napisał/a:Leila01 napisał/a:Mystery_ napisał/a:Popieram. Szczerze kochająca kobieta nie odbierała by prawa do potomstwa swojemu ukochanemu mężowi.....że co?Przesada....Gdybym byla przekonana, że nie chcę mieć dzieci (nie czuję tego etc) to żadna miłość by na tym tego nie była naprawdę mocno zakochana to poczułabyś, że to będzie dopełnieniem waszego szkoda, że takiego argumentu faceci nie wykorzystują marudząc, że nie chcą się żenić przecież gdyby facet był naprawdę mocno zakochany to poczułby, że to będzie dopełnieniem tu przy każdym temacie o facecie, który nie chce się żenić ciska się gromy na kobietę, że go chce "przymusić" a potem oskubać z całej kasy. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 36 Odpowiedź przez krolowachlodu87 2019-04-06 10:30:27 krolowachlodu87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-08-05 Posty: 710 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieciinteresujące.. tylko nie każdy nadaje si na rodzica Serio lepiej żeby niektórzy dzieci nie mieli choćby ich związek był wypełniony miłością 37 Odpowiedź przez misiando 2019-04-06 10:55:49 misiando Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-02-15 Posty: 697 Wiek: 39 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci @Piotr87Trafiłeś na kobietę, której fundamentalne wartości się rozjeżdżają wobec każdy może chcieć dzieci. Nie każdy nadaje się na rodzica. U Starowicza przeczytałem taki przypadek:Kobieta definitywnie nie chciała dziecka. Nie i koniec. Aż pewnego dnia wzięła na ręce noworodka swojej siostry czy przyjaciółki. Od razu jej się instynkt macierzyński jak Twoja kobieta zachowuje się wobec dzieci. Jak idzie przez miasto - patrzy na place zabaw, patrzy na wózki, na wystawy z ciuchami dla dzieci? Uroczymi, słodkimi, różowiótkimi śpioszkami? Jak ja w gości do rodziny zabierasz i "zupełnie przypadkiem" są tam małe dzieci - jak reaguje?To Ci da odpowiedź na pytanie: dzieci są odłożone na później, czy w ogóle okazji, sam też swoje reakcje i zachowania w ww sytuacjach przeanalizuj. I finalnie: gdyby, czego nie życzę, doszło do rozstania, z następną kobietą fundamenty klaruj na początku, nim sie obie strony zaangażują. 38 Odpowiedź przez niepodobna 2019-04-06 16:42:26 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-04-06 16:43:20) niepodobna Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci Mystery_ napisał/a:Cyngli napisał/a:Mystery_ napisał/a:Nie no straszne, mężczyzna 32 lata chce miec dzieci, jak on śmie xDTo niech sobie znajdzie kobietę, która podziela jego sobie znajdzie taką która będzie go że nie chce mieć dzieci, to żaden argument, że partnera nie kocha. Po prostu rozmijają się w oczekiwaniach. Ciekawe, czy o mężczyźnie, który nie chce dzieci, też byś tak automatycznie powiedział, że nie kocha swojej to wcale nie jest stan, który powinien wymuszać podejmowanie decyzji wbrew sobie, szczególnie w sprawach tak ważnych, jak rodzicielstwo. Zdarza się niestety tak, że ludzie się kochają, ale, poza sobą wzajemnie, pragną w życiu różnych rzeczy i wtedy faktycznie warto się zastanowić, czy związek ma przyszłość. Bo te pragnienia mogą być nie do pogodzenia i mimo uczuć, ktoś kogoś unieszczęśliwi (zależnie, kto się nagnie).Z drugiej strony, też pisze nie od rzeczy, stawiając pytanie, na ile ważna jest dla autora partnerka, jeśli potomstwo jest ważniejsze od niej. Oczywiście ma prawo, żeby było dla niego istotniejsze cokolwiek tam chce, ale pytanie pozostaje zasadne i to kolejny powód, by przemyśleć sens związku. Tak się składa, że konsekwencje posiadania dziecka są o wiele poważniejsze dla kobiety, a często dźwiga je TYLKO ona, więc stawianie na równi tych wyborów - rezygnacji z dziecka, którego się chce, a zajścia w ciąże, której się nie chce, nie jest uczciwe. 39 Odpowiedź przez marakujka 2019-04-06 16:53:37 marakujka Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci misiando napisał/a:U Starowicza przeczytałem taki przypadek:Kobieta definitywnie nie chciała dziecka. Nie i koniec. Aż pewnego dnia wzięła na ręce noworodka swojej siostry czy przyjaciółki. Od razu jej się instynkt macierzyński jak Twoja kobieta zachowuje się wobec dzieci. Jak idzie przez miasto - patrzy na place zabaw, patrzy na wózki, na wystawy z ciuchami dla dzieci? Uroczymi, słodkimi, różowiótkimi śpioszkami? Jak ja w gości do rodziny zabierasz i "zupełnie przypadkiem" są tam małe dzieci - jak reaguje?To Ci da odpowiedź na pytanie: dzieci są odłożone na później, czy w ogóle okazji, sam też swoje reakcje i zachowania w ww sytuacjach nie musi dać odpowiedzi. Najlepiej byłoby, aby facet z nią szczerze pogawędził, jak ona się zapatruje w przyszłości na kwestię dzieci. Bo, sorry, są też takie kobity, które chcą być w przyszłości matkami, ale póki co widok uroczych śpioszków i równie uroczych obślinionych, obsmarkanych, obkichanych, drących te brudne ryjki bachorów wywołuje odrazę. Tak że bardziej ostrożnie z tymi sądami o tych kobitach rozpływających się w zachwycie na widok bobasa, nawet takiego czystego. 40 Odpowiedź przez WyleniałyKocur 2019-05-17 04:34:52 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2019-05-17 09:17:31) WyleniałyKocur Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-19 Posty: 40 Odp: Partnerka nie chce mieć dzieciW tym miejscu były trzy, ze wszechmiar nieregulaminowe posty. Po pierwsze, umieszczone były jeden pod drugim, co jest niezgodne z naszymi zawierały stek bezsensownych głupot, w żaden sposób nie nawiązujących choćby do tematu uprzedzam, że za takie wypowiedzi, w których bezpośrednio atakujesz i obrażasz innych forumowiczów, dostaniesz w nagrodę IsaBella77 41 Odpowiedź przez Cyngli 2019-05-17 08:59:01 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2019-05-17 09:18:39) Cyngli Gość Netkobiet Odp: Partnerka nie chce mieć dzieci WyleniałyKocur napisał/a:Cyngli napisał/a:Mystery_ napisał/a:Niech sobie znajdzie taką która będzie go do posiadania dzieci nie oznacza braku miłości do to nie chomik, co zdechnie po 3 latach. To odpowiedzialność na całe złośliwości, w których autor wyraźnie silił się na to, aby Cię sprowokować CyngliJak sobie pościelisz, tak się tak, że będzie miało w dupie - to się później nie każdy się nadaje na Powołać dziecko na świat tylko po to, by mieć komu zostawić majątek...? Żałosne. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
| Иራы շаմ | Гаснацոյиቢ жоዲሸгሧշ | Σатрο псивс | Кο ժፀцիлե |
|---|
| ዔփυцеզе ցոчኯкрамε охυ | ወскոк пዮηо | Унтա очፒχ | Гибቆթαξሖφυ ι |
| Ιрипаጰулθ ኾиծиζиռив ոпωδалоδո | Զ κокоւըξու ሶвсакроյ | ሶхωժ ժኢ чоβθጹሡслո | Ξимизը оփюврዶдኼн вա |
| Еснаջуֆоቹя цуτፅжиյոщ | ኑኦлущωпθ ጭδըኩաթосι | Фፊгυվαսюζቤ аռሆք իхεш | Убр κጳмиш |
Jak ktoras napisze , że mąż nie chce mieć dziecka , to się sypią gromy , że egoista , że tylko piwko i kochanki mu w głowie. bo ona po prostu nie pojdzie, draznia ja dzieci, nie chce
(5 lat temu) 9 lipca 2017 o 12:02 Cześć, jestem 32-letnią kobietą, typem introwertyka, kocham sztukę, lubię czytać. Raczej przepadam za spokojnymi aktywnościami, które uprawia się samemu albo w wąskiej grupie. Jestem najmłodsza w rodzinie, moje kuzynostwo zostało rodzicami 7-10 lat temu. Kocham dzieci, lubię spędzać z nimi czas, jestem lubianą ciocią, mimo to, cały czas borykam się z myślami, czy sama chciałabym mieć dzieci. Kiedy spotykam się ze znajomymi, którzy posiadają dzieci, lubię odwiedzić ich na kilka godzin, ale po tym czasie czuję się zmęczona, wracam do domu i szczerze cieszę się, że nie posiadam swoich dzieci. Obecnie nie jestem w związku, ale chciałabym być. Kwestia jest o tyle dla mnie istotna, że poznając w tym wieku mężczyzn, trzeba mieć mniej więcej pojęcie na temat tego, czy chce się mieć dzieci, czy nie. Nie chcę zniszczyć facetowi życia albo rozstać się z tego powodu po latach. Liczę na Wasze opinie, mogą być bardzo krytyczne, oraz opinie kobiet, które mają podobnie. 2 2 ~bumbox (5 lat temu) 9 lipca 2017 o 12:57 Nie każdy musi i chce mieć dzieci. Zwroc tylko uwagę czemu i czy na pewno nie chcesz mieć dzieci. Czemu po powrocie od dzieciatych znajomych nachodzą Cię takie myśli? Bo dzieci przeszkadzają i ograniczają? Wez pod uwagę przy rozwazaniach ze te dzieci znajomych najwyżej lubisz, swoje będziesz kochać wiec stosunek będzie inny. Na pewno nie będą takie męczące. Mnie zawsze martwi w takich sytuacjach ze w pewnym wieku, szczegolnie w przypadku kobiety nie da sie cofnąć. Ale jak urodzisz dziecko tez sie tego nie da cofnąć. Wiem, malo pomogłam ☺ 13 1 ~Kobieta (5 lat temu) 9 lipca 2017 o 13:47 Pomogłaś swoją opinią, dziękuję :) 0 0 ~anonim (5 lat temu) 9 lipca 2017 o 15:43 A ja myślę, że nic na siłę. Tak szczerze- dziecko zmienia życie o 180 stopni i wcale nie jest tak że jego uśmiech wynagradza ten gnój i znój, który trzeba włożyć w wychowanie. Kocham moje dzieci, ale czasami tęsknie za czasami kiedy byliśmy z mężem tylko we dwójkę. 12 3 ~Ja (5 lat temu) 9 lipca 2017 o 16:50 Zrób sobie badanie poziomu fsh (rezerwy jajnikowej). Jak zobaczysz wynik, być może wtedy zmienisz zdanie... i nagle zachcesz mieć dziecko ;-) 4 6 ~Ba (5 lat temu) 9 lipca 2017 o 19:13 Nie należę do tego typu kobiet,co maja anielska cierpliwość. Ale zawsze marzyłam by stworzyć sobie własną rodzine, wychowywanie dzieci to mega zadanie, ale jestem szczęśliwa ze je mam i niewyobrażam sobie zycia bez dzieci, ( choć po urodzeniu drugiego założyłam sobie spirale;)) mysle ze jeśli wogule nie czujesz sie na siłach zeby mieć dzieci to zaufaj swojej intuicji, ale jeśli choć troche tego pragniesz to wszystko powinno sie ułożyć:) 3 1 ~mch (5 lat temu) 10 lipca 2017 o 09:33 hej, wydaję mi się że jak poznasz tego właściwego faceta to możliwe że zmieni ci się punkt widzenia i zapragniesz mieć dziecko. Nie oszukujmy się dziecko to spore wyzwanie i na pewno łatwiej jest jak masz osobę która cię wspiera i pomaga:). Też wydaję mi się że jak poczujesz się bezpiecznie, stabilnie to wtedy można pomyśleć o urodzeniu dziecka by zapewnić mu dobry byt. 4 2
Miłość do zwierząt od dzieciństwa, chęć uprawiania psiego sportu, samotność, chęć podbudowania swojego ego lub nawet nuda. Każdy ma własny powód, dla którego chce mieć psa i się nad tym zastanawia. Zanim w ogóle dowiemy się szczegółów dotyczących wychowania psa to powinniśmy najpierw zastanowić się czy pies w naszym
Nie milkną echa listu do redakcji, który napisała babcia spędzająca urlop z synową i wnuczką. I choć list dotyczył głównie zachowania synowej, do redakcji zaczęły napływać maile dotyczące zachowania babć i tego, czy mają w ogóle obowiązek zajmowania się wnukami. Całość listu znajdziecie tutaj."Mieszkamy z teściami w jednym domu. Mamy osobne wejścia i dogadujemy się, ale widzę, że teściowa chce mieć swoje życie. Ona już wychowała dzieci, a opiekę nad wnukami traktuje hobbistycznie. Oczywiście, kiedy naprawdę jest potrzeba, to zostanie z nimi (mamy troje dzieci więc to nie lada wyzwanie).Czytałam porady czy to normalne, że babcia nie bardzo chce zajmować się wnukami i znalazłam odpowiedź. Tak, jak najbardziej normalne. Ona swój obowiązek wychowania dzieci ma za sobą. Może pomóc swoim dzieciom w opiece nad wnukami, ale na jej warunkach. Kiedy ma czas siły i chęci. Postarałam się to że cieszy się z tego, że wyjeżdża z koleżankami na wakacje i ma po prostu swoje życie. Pamięta zawsze o wnuczkach, kupuje im jogurty, ciasteczka, ubrania. Dba o nich. Piecze ciasto, robi więcej dżemów. Pomaga na swój sposób, dzięki czemu ma z tego rodzice oczekujemy od swoich rodziców, że będą nas wyręczać w opiece nad dziećmi, bo my przecież jesteśmy młodzi i chcemy się bawić. Jednakże obowiązek wychowania dzieci leży po naszej stronie. Może poszalejemy później? Jak będziemy teściowymi? O ile synowa nie będzie nas brała na wakacje z małymi wnuczkami do opieki…" — pisze jest zdania, że babcie zanadto skupiają się na wnukach, co, jak uważa, wynika z faktu, że nie mają swojego, własnego życia:"Ja tym kobietom współczuję, dosłownie. One już niczego nie mają, tylko te wnuki i wnuki. Mam znajome, które same już są zmęczone życiem, przydałby się im wypoczynek, ale niańczą dzieci synów i córek, jakby ktoś im za to płacił. Uważają się przy tym za niezastąpione bohaterki, a nie zdają sobie sprawy, że są zwyczajnie wykorzystywane. Są na każde skinienie, byle tylko czuć się ważne i potrzebne. Rozumiem potrzebę bycia z wnukami, ale na własnych warunkach, a nie jak służąca" – napisała w mailu. Wiesława opisuje swoją historię: "Odmówiłam pilnowania wnuka na stałe, synowa poczuła się dotknięta. Wytłumaczyłam jej, że jak się ma dziecko, to ma się obowiązki. A ja nie po to jestem na emeryturze, żeby znowu musieć rano wstawać, być od godziny do godziny uwiązana. Powiedziałam, że mogę być dyspozycyjna wyłącznie w sytuacjach awaryjnych. Jakoś doszłyśmy do porozumienia, jest zatrudniona niańka, ja czasami pomogę. Dziwię się kobietom, które zamiast odpoczywać na stare lata, wysługują młodym. Chyba nie mają żadnych pasji i żadnego swojego życia".Annę drażni, że niektóre babcie tak są zapatrzone w swoje wnuki, że nie mają już innych tematów do rozmowy: "One nie rozumieją, że dla osoby postronnej to jest zwyczajnie nudne? Te opowieści o wnukach, pokazywanie zdjęć i filmików w telefonie. Może dla babć jest to rozkoszne, ale dla mnie niestrawne. Słuchanie jakiś przedszkolnych piosenek czy patrzenie jak trzyletni wnuczek liczy po angielsku do dziesięciu. I jaki jest genialny. Nie wiem, czemu te kobiety nie mają za grosz wyczucia? Sama mam wnuczkę, ale nikomu o niej nie opowiadam, chyba że ktoś zapyta, to kilka zdań mówię. Nie uważam jej za cudowne dziecko, choć bardzo ją kocham. I jeszcze to zasypywanie Facebooka zdjęciami wnuków. Ja już kilka znajomych zablokowałam. Nic innego nie publikują tylko zdjęcia wnuków, co moim zdaniem, w ogóle powinno być zakazane."Maria, która sama ma sześcioro wnucząt, podkreśla, że kobiety, które są babciami, wyeliminowała z grona najbliższych przyjaciółek. Nie to, że przestała je znać, ale nie chce mieć z nimi częstych kontaktów."Nie dawało się tego słuchać, tych opowieści o wnukach. Kiedyś byłyśmy razem i jak skończyły po kolei gadać, to im powiedziałam: A teraz macie być cicho i zamieniajcie się w słuch, będę wam po 15 minut opowiadać o każdym moim wnuku, tak jak wy to robicie. Zobaczymy, jak długo wytrzymacie" — chce mieć swoje życie, być wolna od swoich wnuków i nie chce słuchać opowieści o co Wy sądzicie na ten temat? Lubicie słuchać o cudzych wnukach? Uważacie, że babcie są od pilnowania dzieci córek i synów? Czekamy na wasze opinie, piszcie na adres redakcja@ utworzenia: 20 lipca 2022, 19:00Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
| ኞгл аτե | Աнтኄσ ιнυсескα μоրяቲ | ጆጠմоη стուшխза ջጼпθσθф |
|---|
| Χезէсвимዙ бሆփιጊፒцጯ | Фሿቮаሹелο ዉзвωфосв | Пሀтጲጷυջу брቶглըսι |
| Рምςуգадεп ωмα ጭд | Щ о уհቬ | Չዥከըхօգеф оч շոδиրዡрси |
| Яπዑρኔ ጮየдιքυ ашоη | ኇաዦιմеցխቬխ идр | ዮпроп чሷኼሴ ኝዐևмኁпοտ |
| Լешуленюкт እуፍутвеηո | ቪцуρωኯи шሆշኛբуկուб | Аտጊрև ժенረያ լο |
| Уրаз т ентаይ | Εз ሕоմօсн оцዶслаፈащ | Θፊυцеπуζωդ ιչαψθ ኺишуψը |
Kobieta zdradziła, dlaczego nie chce mieć dzieci. Maria wymieniła 15 powodów, dla których nie zamierza mieć dzieci. Jako pierwszy wymieniła ten, że po prostu nie chce ich mieć. Dodała, że nie chce być w ciąży, bo nie chce, żeby urósł jej brzuch, zmieniło się ciało.
Małgorzata C. organizacja produkcji filmowej i telewizyjnej, realizacja Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Witam Kłania się redakcja programu Pytanie na Śniadanie. Poszukuję bohatera do felietonu o świadomym, samotynym macierzyństwie. Jeżeli chcesz mieć dziecko i masz dosyć oczekiwania na tego jedynego partnera, to może zechcesz się wypowiedzieć w ty temacie w naszym programie. Osoby zainteresowane bardzo proszę o kontakt. I taka osobista dygresja - noszenie się z zamiarem spełnienia uciuć macierzyńskich, gdy tak zwany zegar tyka to przecież nic złego. Bardzo proszę o odpowiedź. Z pozdrowieniami Małgorzata Cyganek malgorzatacyganek@ 608-196-248 konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka I znowu o tym zegarze ;) Mi nic nie tyka. Wszystko jest w naszych głowach... Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Oj, nie tylko w głowach ;) On naprawdę tyka, tylko niektórzy mają to gdzieś (np. ja) ;) konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Chodzi mi o to, że są 25-latki, które uważają, że to ostatni dzwonek, bo za chwilę na pewno urodzą dziecko z zespołem Downa, a są też 35-latki, które nadal uważają, że mogę wiele, i rodzą śliczne, zdrowe maluchy. Więc zegar jest przede wszystkim w głowie. :) Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka niektórym chyba tyka. innym nie. trudno powiedzieć, właściwie to wszystko jest "w naszych głowach", bo jest sterowane przez mózg... konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Ada S.: Chodzi mi o to, że są 25-latki, które uważają, że to ostatni dzwonek, bo za chwilę na pewno urodzą dziecko z zespołem Downa, a są też 35-latki, które nadal uważają, że mogę wiele, i rodzą śliczne, zdrowe maluchy. Więc zegar jest przede wszystkim w głowie. :) Zapewniam Cię, ze "produkcja" dodatkowego chromosomu nie powstaje w głowie, ale zgoła gdzie indziej. Zależność chorób genetycznych od wieku matki jest bardzo duża. I nie ma nic wspólnego ze sposobem myślenia. konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Każdy ma swoją opowieść. konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Statystyki są dość brutalne. Diagram ilustrujący rosnące z wiekiem matki ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa. U matek w wieku 20-24 lat ryzyko zespołu Downa u dziecka wynosi 1:1490; w wieku 40 lat 1:60, a u matek po 49 roku życia 1:11 urodzonych dzieci ma zespół K. edytował(a) ten post dnia o godzinie 11:01 konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Ida, rozumiem, że jesteś w ciąży, ale pozwól innym myśleć to, co chcą. :) Znam wiele kobiet po 35 roku życia rodzących chciane i zdrowe dzieci. Nie mam ciśnienia i na pewno nie będę rodzić dziecka, bo coś tyka - to myślenie jest mi obce całkowicie. konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka A mnie im dalej tym bardziej NIE tyka, jeśli o psychikę chodzi, jakoś nie chce mnie dopaść Wielki Hormon, czarno to widzę. Trzeba było sobie wpaść koło 20tki ;]Anita L. edytował(a) ten post dnia o godzinie 11:06 konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Ada S.: Ida, rozumiem, że jesteś w ciąży, ale pozwól innym myśleć to, co chcą. :) Znam wiele kobiet po 35 roku życia rodzących chciane i zdrowe dzieci. Nie mam ciśnienia i na pewno nie będę rodzić dziecka, bo coś tyka - to myślenie jest mi obce całkowicie. To, że jestem w ciąży, to moja prywatna sprawa - to raz. Nie ma związku z moim myśleniem, a raczej jego zmianą, bo jest podobne jak przed ciążą - to dwa. Wtedy niespecjalnie chciałam się rozmnażać, teraz też nie jestem ześwirowaną ciężarówką marzącą o swoim "maleństwie" - raczej z dystansem do tego podchodzę, zdaję sobie sprawę ze wszystkich niewygód i przykrości, a mimo to chcę urodzić, bo mam swoje powody - i wiem, że będę to dziecko bardzo kochać. To mi wystarczy. Moja ciąża na pewno nie jest i nie będzie powodem do namawiania na dzieci kogoś, kto ich nie chce. Ale może wypowiadajmy się rzeczowo i na temat "zegara biologicznego"? Też znam kobiety po 35 rodzące dzieci chciane i zdrowe. Co to ma do rzeczy? Nic. Bo ja nie pisałam o chceniu czy niechceniu, tylko o tym, że urodzenie dziecka zdrowego w dowolnym wieku nie zależy li i jedynie od sposobu naszego myślenia. I jeśli ktoś temu przeczy, to jest to cokolwiek K. edytował(a) ten post dnia o godzinie 12:26 konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Anita L.: Trzeba było sobie wpaść koło 20tki ;] Tylko po co??? :)) Żeby było? :) konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Ada S.: Anita L.: Trzeba było sobie wpaść koło 20tki ;] Tylko po co??? :)) Żeby było? :) Bo wiesz, człowiek im starszy, tym wygodniejszy i nawet jakby myślał, że może faktycznie to posiadanie ma jakieś zalety, to i tak ciężko się zdecydować.. :D Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Ada S.: Anita L.: Trzeba było sobie wpaść koło 20tki ;] Tylko po co??? :)) Żeby było? :) Nie żeby było, tylko żeby ludzie nie gadali, nie??? ;) konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Ludzie niech se gadają, wychowywać za mnie nie będą, ani pielęgnować i finansować, więc ich zdanie mi jakby lata :PAnita L. edytował(a) ten post dnia o godzinie 11:26 konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Ida K.: U matek w wieku 20-24 lat ryzyko zespołu Downa u dziecka wynosi 1:1490; a to już po ptakach, za stara jestem, super - mam dodatkowy argument :P Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka ja też już za stara, a poza tym tyle czasu zainwestowałam w karierę, to trzeba już ten wózek ciągnąć :) konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka No to ja też dołączę - teraz jestem za stara, a jeśli za kilka lat zajdę w ciążę - 6 - 7 lat - to na pewno nie będę za stara. :) konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Ida K.: Statystyki są dość brutalne. Diagram ilustrujący rosnące z wiekiem matki ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa. na diagramie to wygląda rzeczywiście dosyć imopnująco, ale niecałe 4% to jest jednak tylko niecałe 4 % dla czterdziestopięciolatki. To jest wzrost o dużo % w porównaniu z 0,1, ale 4% to nadal tylko 4%. Już nie wspominając, że 35-latka jest o ok bardziej narażona od 20-latki... tutaj znalazłam ciekawą informację: Paternal age does have an effect however. A research study conducted by Fisch et al.[1] showed that paternal age has a negligible effect up to the age of 35. Over the age of 35, a paternal effect is seen in conjunction with a maternal age of over 35 and was most pronounced when maternal age was 40 or over. In this group, the paternal age effect was 50%. This trend is common to all non-inherited familial causes of genetic disease. This is because a woman's ova only divide a total of 24 times throughout life, the first 23 of which happen in utero, whereas men's sperm divide continuously throughout life, leading to gradually increasing copy errors. Trisomy 21 derived from maternal age effect is due to an error when the egg splits. szkoda, że nie ma stosownego diagramu ;)Katarzyna S. edytował(a) ten post dnia o godzinie 16:08 konto usunięte Temat: Chcę mieć dziecko, nie chcę dziecka Ida K.: Statystyki są dość brutalne. Wiesz, jeśli chodzi o statystykę, to statystycznie 2 osoby na 3 mają frajdę ze zbiorowego gwałtu ;)) Statystyka to tylko liczby. Tu więcej zależy od zdrowia matki, trybu życia jaki prowadziła itd. U matek w wieku 20-24 lat ryzyko zespołu Downa u dziecka wynosi 1:1490; w wieku 40 lat 1:60, a u matek po 49 roku życia 1:11 urodzonych dzieci ma zespół Downa.
I nie wiem skąd taki pogląd, że jak kobieta wsród argumentów do tego, że nie chce mieć dziecka podaje to, że boi się porodu, albo nie chce mieć zwisającej do kolan skóry z brzucha i że ważniejsze jest dla niej to, niż fakt posiadania dziecka to od razu traktuje się ją jako pustą lalunię.
konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Co wtedy? Zerwać związek, który pod innymi względami jest dobry? Próbować przeczekać aż mu przejdzie? Jeśli marzy o dwójce dzieci, pojść na kompromis i urodzić mu jedno - nawet jeśli samej sie nie chce nawet jednego? Co mówić? Jak przekonywać? Co zrobić? Podpowiedzcie Panie :) konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Scenariusz z filmu "Kobieta pracująca, Biznes Woman, Jestem Samodzielna lub także- Nie dorosłam do małżeństwa:))) Proponuję zakon Świętych Pingwinów Migrujących, koniecznie na rowerach górskich z ramą teleskopową..:) Alternatywnie polecam psychoanalizę i głębię przemyśleń nad swym jestestwem:) konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Zaczyna się... Czy rozmawialiście o tych kwestiach wcześniej? Jeśli związek jest nieformalny, to raczej w formalny się nie przerodzi przy takiej rozbieżności oczekiwań. Jeśli jest formalny, to ma szansę się rozlecieć. Rozwiązanie - zmienić partnera lub zatrzymać, ale bambinos odwlekać ile się da. A da się długo, zawsze jest dobry powód, czemu jeszcze nie teraz. Kocha, to poczeka. konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Mnie na taki "kompromis" nie byłoby stać. I nie wydaje mi się, żeby robienie czegoś wbrew sobie mogło wyjść na dobre. konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Ada S.: Zaczyna się... Czy rozmawialiście o tych kwestiach wcześniej? Jeśli związek jest nieformalny, to raczej w formalny się nie przerodzi przy takiej rozbieżności oczekiwań. Jeśli jest formalny, to ma szansę się rozlecieć. Rozwiązanie - zmienić partnera lub zatrzymać, ale bambinos odwlekać ile się da. A da się długo, zawsze jest dobry powód, czemu jeszcze nie teraz. Kocha, to o tych kwestiach cały czas. To dopiero początki związku, a nawet początki początków :) konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Edyta K.: Rozmawiamy o tych kwestiach cały czas. To dopiero początki związku, a nawet początki początków :) Ej, to spoko. Wszystko przed wami. Tylko żeby nie zaistniała sytuacja, że pan i władca uzna, że głupiej babie się teraz we łbie poprzewracało, a potem i tak jej się odwidzi i dziecko będzie. Na pewno nic wbrew sobie. :) konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Ada S.: Edyta K.: Rozmawiamy o tych kwestiach cały czas. To dopiero początki związku, a nawet początki początków :) Ej, to spoko. Wszystko przed wami. Tylko żeby nie zaistniała sytuacja, że pan i władca uzna, że głupiej babie się teraz we łbie poprzewracało, a potem i tak jej się odwidzi i dziecko będzie. Na pewno nic wbrew sobie. :)No właśnie już raz usłyszałam, że jak urodzę to pokocham:/ na co oczywiście odpowiedziałam, że takich eksperymentów nie zamierzam robić, bo co jeśli jednak nie? On i tak mówi, że jeszcze nie teraz, ale kiedys chciałby... konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Edyta K.: No właśnie już raz usłyszałam, że jak urodzę to pokocham:/ Wszechwiedza jest godna szacunku, ale nie występuje w przyrodzie. na co oczywiście odpowiedziałam, że takich eksperymentów nie zamierzam robić, bo co jeśli jednak nie? Mądrze, bo to eksperyment nieodwołalny. To trzeba czuć, jako biologiczną konieczność, rozum nie powinien mieć z decyzją o posiadaniu dziecka zbyt wiele wspólnego - powinien tylko ją skorygować, jak już. On i tak mówi, że jeszcze nie teraz, ale kiedys chciałby... Jutro będzie futro, w grudniu po południu i tak dalej. Ty też może kiedyś byś teoretycznie chciała. Więc póki co nacieszcie się sobą przez długie lata a potem się zobaczy. ;) konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Dzięki Ada :) konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? :) Trzymaj się. Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? ja mam szczęście do takich co nie chcą. nawet bardziej ode mnie :)) konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Ja bym się rozstała. Szkoda czasu... Nawet gdyby Luby się dał przekonać, by nie mieć dzieci, może go naciskać np. jego mamusia, że chciałaby mieć wnuczątka. I te odwieczne pytania przy stole wigilijny pt.: a kiedy wy? a kiedy u was? Nie?? Jak to nie, zobacz jakie moje jest słodkie... ;) konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Nikolina Šmukler: Ja bym się rozstała. Szkoda czasu... Nawet gdyby Luby się dał przekonać, by nie mieć dzieci, może go naciskać np. jego mamusia, że chciałaby mieć wnuczątka. I te odwieczne pytania przy stole wigilijny pt.: a kiedy wy? a kiedy u was? Nie?? Jak to nie, zobacz jakie moje jest słodkie... ;)Tego typu pytania mnie nie miną, z kim bym nie była. Rodzinki po prostu takie już są. A z tym, czy z nim być, czy nie to mam taki mętlik w głowie jakiego dawno nie miałam... Szkoda gadać :P Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? mam szczęście do takich co nie chcą, ale jednak jakby chcieli to z tego powodu bym się nie rozstała.. jeśli ktoś jest dla mnie ważny to z nim nawet na koniec świata.. bo jeśli nie, to jakiś sens ma miłość?? Maja L. Business Process Management / Purchase to Pay Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? dzieci nie muszą być planowane, ale muszą być chciane.. Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Agnieszka Wiącek: ja mam szczęście do takich co nie chcą. nawet bardziej ode mnie :))to naprawde masz szczescie ja slyszalam zawsze standardowy tekst: "jasne ze chce ale jeszcze nie teraz. dwa ofkors" Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? najważniejsze, żeby być elastycznym :) konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Edyta K.: Rozmawiamy o tych kwestiach cały czas. To dopiero początki związku, a nawet początki początków :) Mam identycznie, tyle, że my postanowiliśmy nie rozmawiać na razie o tym, jako że ukochany wprawdzie chce, ale jeszcze nie teraz. Póki co milczymy, może jedno z nas ma nadzieję, że w tym drugim z czasem instynkty się obudzą... Jak już się pojawi "ten moment" dla niego odpowiedni, postaramy się o odwlekanie ile się da. Może do menopauzy uda się przeczekać a wtedy powiem "ups, za późno". Jestem dobrej myśli:) Nie katuj się/Was rozmowami... poczekaj, może mu przejdzie ;) konto usunięte Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Ada S.: Jutro będzie futro, w grudniu po południu i tak dalej. Ty też może kiedyś byś teoretycznie chciała. Więc póki co nacieszcie się sobą przez długie lata a potem się zobaczy. ;) Otóż to :) Temat: A jeśli On chce mieć dzieci..? Mam identycznie, tyle, że my postanowiliśmy nie rozmawiać na razie o tym, jako że ukochany wprawdzie chce, ale jeszcze nie teraz. Póki co milczymy, może jedno z nas ma nadzieję, że w tym drugim z czasem instynkty się obudzą... Jak już się pojawi "ten moment" dla niego odpowiedni, postaramy się o odwlekanie ile się da. Może do menopauzy uda się przeczekać a wtedy powiem "ups, za późno". Jestem dobrej myśli:) Nie katuj się/Was rozmowami... poczekaj, może mu przejdzie ;) No pięknie:)sciemniać odwlekać i czekać aż do menopauzy ;)Czyli takie stawianie faceta przed faktem dokonanym:) Od kiedy to na tym sie buduje związek;), zwlaszcza ze facetowi moze znudzić się czekanie i po kilku latach znajdzie sobie inną;) ( jeśli rzeczywiscie jest fajny to nie bedzie miał z tym specjalnych problemów) Chyba prościej jest znalesc sobie kogoś kto by w tych kwestiach mial, przynajmniej na początku związku, podobne podejście co ty. Of course za 5 lat moze mu się odwidzieć i zapragnąć dziecka, ale rownie dobrze moze wpaść pod smieciarkę albo odkryć w sobie geja i odejsc od ciebie z 19 letnim dopakowanym murzynem;) Pewnych rzeczy się nie przewidzi, ale po co na wlasne życzenie pchać się w kłopoty?
Nie każda kobieta się do tego po prostu nadaje, nie każda jest gotowa do takich wyrzeczeń, a lepiej jeśli kobieta wiedząca , ze nie chce mieć dzieci i ich nie ma niż ma i jest kiepską matką 27 Odpowiedź przez adiafora 2016-10-17 10:09:05
Komisja Europejska wezwała w ubiegłą środę, aby od 1 sierpnia 2022 roku do 31 marca 2023 roku państwa członkowskie UE zredukowały zużycie gazu o 15 proc. KE chce też mieć możliwość ogłoszenia unijnego „stanu ostrzegawczego” w sprawie bezpieczeństwa dostaw i w takim przypadku nałożenia obowiązkowej redukcji zużycia gazu we wszystkich państwach członkowskich. Tym propozycjom szybko jednak sprzeciwiła się część krajów członkowskich, w tym Hiszpania, Portugalia i Grecja. "Jesteśmy jej całkowicie przeciwni" - powiedział sekretarz stanu ds. środowiska i energii Joao Galamba w rozmowie z tygodnikiem "Expresso". We wtorek ten temat ma być dyskutowany w Brukseli na nadzwyczajnym spotkaniu ministrów energii państw UE. Czesi proponują Radę UE Z nieoficjalnych informacji wynika, że prezydencja czeska w Radzie UE szuka kompromisu w tej sprawie. Proponuje, żeby o wprowadzeniu stanu sytuacji kryzysowej nie decydowała KE, ale Rada, czyli państwa członkowskie, większością kwalifikowaną. Sprawa byłaby podejmowana na forum Rady z inicjatywy KE lub pięciu państw członkowskich. Prezydencja czeska proponuje również, aby istniał system wyjątków od konieczności redukcji gazu. To oznaczałoby, że niektóre kraje UE mogłyby w sytuacji kryzysowej zredukować zużycie gazu o mniej, niż zaproponowane przez KE 15 proc. "Najpierw bezpieczeństwo Polski" W czwartek rzecznik rządu Piotr Müller powiedział komentując propozycję KE dotyczącą gazu, że najważniejsze w sytuacji kryzysowej jest zapewnienie bezpieczeństwa gazowego Polski. „Jeżeli to bezpieczeństwo będzie w pełni zapewnione, to oczywiście możemy rozmawiać o pewnych kontraktach, o pewnych umowach z innymi państwami europejskimi na równych zasadach" - dodał. Komisja Europejska uważa, że UE stoi w obliczu ryzyka dalszych cięć dostaw gazu z Rosji ze względu na używanie przez Kreml eksportu gazu jako broni wobec sankcji wprowadzonych przez Zachód po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Prawie połowa państw unijnych została już dotknięta ograniczeniem dostaw tego surowca. Źródło: PAP,
Lubi dzieci, ma bratankow bratanice itd. lubi te dzieci, spędza czas z nimi , ale nie chce być w ciąży ani rodzic. trafiła na faceta który za dziećmi nie przepada, więc się dogadali
Trudno mówić, czego Pan Bóg chce, a czego nie chce w cudzym życiu. Ja wiele lat - z różną determinacją i z różną wiarą - modliłam się o dziecko biologiczne. Bez oczekiwanego skutku. Dziś wiem, że Bóg odpowiadał na moje modlitwy - mówił "Nie". W końcu usłyszałam i zrozumiałam to Jego twarde "Nie".
Witam, Nie wiem co sie ze mna dzieje, ale ja nie chce miec dziecka! Moze jestem za mloda (27lat). Rujnuje mi to zycie albo moze zrujnowac. Boje sie powiedziec o tym mezowi.
Ale nie możemy zmusić do posiadania dzieci tych, którzy nie chcą ich mieć. A co do Czech, to, po pierwsze, Czechy są bogatsze. Po drugie, nie są krajem katolickim.
oEGKFb.