Co może się stać, kiedy wszyscy wokół przeczytają twoje miłosne listy? Poznaj sercowe rozterki Lary Jean, którą pokochały miliony nastolatek na całym świecie! Pakiet trzech bestsellerowych powieści Jenny Han zekranizowanych przez Netflix: „Do wszystkich chłopców, których kochałam” „P.S. Wciąż cię kocham” „Zawsze i na zawsze”
fot. Adobe Stock Wydawało mi się, że o niej zapomniałam, że ta zakazana miłość sprzed lat była tylko zauroczeniem nastolatki, chwilowym kryzysem tożsamości. Miałam pełno prawo tak sądzić, ponieważ ani wcześniej, ani później nie interesowałam się osobami tej samej płci. Starsza siostra, psycholog z wykształcenia, powiedziała mi kiedyś, że to normalne, i że w czułej przyjaźni nastolatek nie ma niczego złego. Dziewczyny lubią się całować, przytulać, trzymać za rękę. Zdarza się czasem, że ta bliskość przemienia się w krótkotrwałą fascynację. Anka chodziła do klasy o innym profilu i znałam ją tylko z widzenia. Na miesiąc przed maturą matematyk uznał, że potrzebuję korepetycji. W domu nam się nie przelewało, więc musiałam poszukać darmowej pomocy u rówieśników. Padło na Ankę i tak to wszystko się zaczęło. Nie, to niemożliwe! Mnie przecież kręcą faceci! Słowa siostry podniosły mnie na duchu i utwierdziły w przekonaniu, że nie jestem lesbijką. Zresztą, nigdy się nią nie czułam: marzyłam o przystojnym facecie u boku, o ślubie w kościele i o dzieciach. A potem się zakochałam w Ance. Nie ukrywam, że nasze rozstanie złamało mi serce. Przez długie miesiące wyłam z tęsknoty i nie chciało mi się żyć… Jednak zacisnęłam zęby i przetrwałam, a później było już tylko lepiej. Mam mocną psychikę. Zawsze miałam. I jestem do bólu rozsądna. Ktoś taki jak ja nie ulega emocjom, nie popełnia szaleństw i pod żadnym pozorem nie pakuje w związki bez przyszłości. W moim świecie nie było miejsca na sentymenty i rozdrapywanie ran. Skończyłam studia, znalazłam dobrą posadę, wyszłam za odpowiedzialnego faceta i urodziłam mu dwoje dzieci. Czułam się szczęśliwa i spełniona. W najczarniejszych snach nie przypuszczałam, że ten mój wspaniały świat runie kiedyś w gruzy. Było pogodne letnie popołudnie. Wracając z pracy, w pobliżu parku Staromiejskiego kupiłam porcję lodów i przysiadłam na pierwszej z brzegu ławce. – Wygląda na to, że ciągle lubisz bakaliowe – nagle usłyszałam znajomy głos. – Anka! – wyjąkałam bez entuzjazmu, bo poczułam bolesne ukłucie. Byłam w niej zakochana do szaleństwa Czas okazał się dla niej łaskawy. Wciąż była piękna. Nie widziałyśmy się od 15 lat, od tamtej magicznej lipcowej nocy, kiedy robiłyśmy rzeczy, o których wstydziłam się wcześniej myśleć… I nie chodzi o to, że krępowały mnie więzy cnoty, bo straciłam ją dawno temu, tylko o to, co czułam. Przeraziłam się tego. Pogubiłam. Wiedziałam, że nie mogę kochać Anki. – To koniec. Przespałam się z tobą z ciekawości. Żadna rewelacja. W przeciwieństwie do ciebie jestem normalna – poinformowałam ją rano oschle. Nie uwierzyła – zwłaszcza w to ostatnie, bo łgałam jak z nut. Noc z nią była dla mnie objawieniem, lecz nie próbowała mnie zatrzymać. A ja świadomie ją zraniłam i upokorzyłam. I przez cały ten czas tkwiłam w głębokim przekonaniu, że postąpiłam słusznie. – Miło cię widzieć – uśmiechnęła się i przysiadła obok. – Mnie też miło – bąknęłam, a serce zaczęło mi się tłuc jak oszalałe. – Co słychać? – spytała.– Wspaniale. Mam męża, dzieci, własną firmę. A ty? – Mam kota, Bazylego, i gorący romans – odparła. – Ten romans ma jakieś imię? – zapytałam. – Izabela – zniżyła głos do szeptu i przywołała wspomnienia. Mijały dni, a ja nie mogłam przestać o niej myśleć Przypomniałam sobie, jak pachnie jej skóra, jak smakują usta, jak delikatne są jej dłonie, i co czułam, kiedy mnie dotykały – uczucie, które z nikim się potem nie powtórzyło. Wróciłam pamięcią do chwil, gdy leżałam oszołomiona, i ni z tego, ni z owego, zaczęłam się czerwienić. – Cudowne są te twoje rumieńce – powiedziała i natychmiast zamilkła. – Znaczy, ty dalej z kobietami… – podjęłam po chwili, niezbyt dyplomatycznie. – Cóż, natury nie da się oszukać. Choć znam takie, które usilnie próbują to robić. Nie bardzo wiedziałam, czy pije do mnie, czy to ogólna refleksja, więc zbyłam jej słowa milczeniem. – No dobrze. Fajnie było cię zobaczyć, ale komu w drogę… – zawiesiła głos i spojrzała na zegarek. To spotkanie wyprowadziło mnie z równowagi i pragnęłam, by jak najszybciej dobiegło końca, lecz kiedy ten moment nastąpił, kiedy puściła moją dłoń, uświadomiłam sobie, że wcale tego nie chcę. – Słuchaj, może byśmy się zdzwoniły? – zaproponowałam nieśmiało i usłyszałam w swoim głosie nutkę desperacji. W odpowiedzi pogrzebała w torebce, znalazła długopis, nagryzmoliła mi na dłoni numer swojej komórki i ruszyła aleją w stronę bloków, a ja przez kolejny kwadrans próbowałam uspokoić gonitwę myśli. Czułam gniew, radość, żal, podniecenie... Byłam wzburzona i zachwycona jednocześnie. Miałam ochotę zmazać z ręki rząd cyferek, a jednocześnie wpatrywałam się w nie jak urzeczona. Moje rozchwiane emocje uspokoiły dopiero domowa krzątanina, wspólny posiłek z mężem i dziećmi oraz pogodne rozmowy o niczym. „Wszystko jest tak, jak być powinno. Mam dom, rodzinę i udane życie” – powtarzałam sobie, kiedy wieczorem brałam prysznic. Sądziłam, że za tydzień lub dwa zapomnę o niej. Zrobiłam wszystko, żeby tak się stało: tyrałam jak koń, częściej kochałam się z mężem, biegałam na basen i kurs francuskiego. Nie pomogło. Widziałam ją w każdej mijanej kobiecie i łapałam na tym, że bardzo za nią tęsknię. Liczyłam, że da mi szansę W końcu poddałam się i zadzwoniłam. – Co powiesz na kawę albo spacer? – spytałam bez wstępnych uprzejmości. – Dobrze – zgodziła się pospiesznie – Może jutro o jedenastej. W parku, przy te tej samej ławce. Pasuje ci? I przerwała połączenie, nim zdążyłam się zastanowić i odpowiedzieć. Wystroiłam się na to spotkanie jak na pierwszą randkę. Ona przyszła w dżinsach i koszulce, nieumalowana, z rozwianymi włosami, opalona, seksowna i dziewczęca – jak tamtej lipcowej nocy. – Przepraszam za mój strój – mruknęła na dzień dobry. – Źle spałam. Ja ubiegłej nocy nie spałam w ogóle. Nie byłam w stanie. Na myśl, że znów ją zobaczę, serce skakało do gardła.– Zawsze było ci dobrze w sportowych ciuchach – wyznałam szczerze. – Za rogiem jest knajpka, może tam zajrzymy? – Nie, dzięki – odmówiła grzecznie, ale stanowczo i usiadła na brzegu ławki. Przycupnęłam obok i wbiłam w nią roziskrzony wzrok. Drżały mi kolana, w ustach czułam dziwną suchość. – Dziękuję, że przyszłaś – zaczęłam. – Długo biłam się z myślami, czy do ciebie zadzwonić… Nasza przyjaźń… – Przyszłam, ponieważ o pewnych sprawach nie można rozmawiać przez telefon – rzuciła Anka zniecierpliwiona. – Powiem wprost: kochałam cię, a ty tę miłość zniszczyłaś. Dlatego wybacz, ale nie chcę umawiać się z tobą na plotki czy zakupy, bywać u ciebie na imieninach i siedzieć przy stole obok twojego męża i dzieci. Nie chcę też… – Minęło tyle lat – tym razem ja weszłam jej w słowo. – Nie sądziłam, że ciągle żywisz do mnie urazę. – Nie żywię, wyleczyłam się z ciebie – odparła. – Zapomniałam. Mam swoje sprawy, pasje, znajomych, a ty rodzinę. Żałuję, że zatrzymałam się miesiąc temu przy tej ławce i że dałam ci swój telefon – powiedziała oschłym tonem. – Byłam młoda i głupia. Przestraszyłam się. Nie wiedziałam, że takie rzeczy się zdarzają – zaczęłam się tłumaczyć. – Jakie rzeczy? – nie zrozumiała. – Że heteryczka może zakochać się w innej kobiecie. I że ta miłość może okazać się tą jedyną, niezapomnianą. Zaskoczyłam ją tym wyznaniem. – Jeśli więc nie jest za późno… – spojrzałam na nią z nadzieją. Wtedy pokazała poorane bliznami nadgarstki Wtedy Anka zdjęła z rąk zegarek i bransoletki i podsunęła mi pod nos opalone, naznaczone bliznami nadgarstki. – Jest za późno. Drugi raz nie dam się skrzywdzić – oznajmiła mi i zanim zdałam sobie sprawę z tego, co zobaczyłam, cofnęła dłonie, podniosła się i odeszła. Niewykluczone, że powinnam była ją zatrzymać i błagać o przebaczenie, jednak nie mogłam się ruszyć. To, co zobaczyłam, sparaliżowało mi umysł i ciało. Zostawiłam ją kiedyś w rozkopanej pościeli. Przestałam o niej myśleć, nie dzwoniłam, unikałam miejsc, w których mogłabym ją spotkać, zerwałam z naszymi wspólnymi znajomymi. W sierpniu wyjechałam na wakacje, we wrześniu – na studia. Byłam tak zajęta swoim cierpieniem, że na troskę o uczucia innych, w tym Ani, nie starczyło mi już siły, a ona nie szukała zapomnienia w pięknych krajobrazach, tylko… podcięła sobie żyły. Nie wiem, jak mam żyć ze świadomością, że ktoś chciał się przeze mnie zabić. Po prostu tego nie wiem. Natomiast jestem pewna, że 15 lat temu straciłam coś bardzo ważnego – szansę na wielką miłość. I nie odzyskam jej już nigdy, za żadne pieniądze świata. naprawdę Na zawsze już pozostanę rozdarta między prawdziwą miłością a tym, co słuszne… Czytaj także:„Przez dwa lata oszukiwał mnie i zdradzał. A ja niczego nawet nie zauważyłam, bo tak bałam się bycia skrzywdzoną”„Zakochałem się w Ukraince. Ona kochała przemocowego narzeczonego, który próbował ją zabić, gdy chciała odejść”„Moje życie zmieniło się w koszmar. Narzeczony mnie zostawił, przyjaciele się odwrócili… Nikt nie chce potwora w peruce”
Spis alfabetyczny przetłumaczonych piosenek: A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z 0-9 Poniżej prezentujemy Wam tłumaczenie piosenki Tłumaczenie piosenki Love you anyway , Boyzone Zobacz także inne tłumaczenia piosenek Boyzone powiedz czego ode mnie chcesz żebym mógł spróbować pokazać ci że moje położenie nie sprzyja dawaniu bo jedyne co rozumiem z twojego postępowania to kłamstwa i nic nie mogę na to poradzić, tylko zamykam oczy zastanawiam się skąd wzięłaś się w moim życiu tonę w twoich łzach zaraz oszaleję czy ty mówisz serio? co ci chodzi po głowie? jestem po prostu ciekawy bo utkwiłem tutaj wciąż ci nadskakując pomyśl tylko, miłość do ciebie miłość do ciebie to jedyne o czym myślę kochanie ciebie jest tak niewiarygodnie trudne ale i tak cię kocham tak bardzo się starałem cię nie kochać ale i tak cię kocham powinienem był wiedzieć że przybędziesz i zawładniesz moim wzrokiem powinienem był wiedzieć że wtedy straciłem swoje życie zaraz oszaleję czy ty mówisz serio? co ci chodzi po głowie? jestem po prostu ciekawy bo utkwiłem tutaj wciąż ci nadskakując pomyśl tylko, miłość do ciebie miłość do ciebie to jedyne o czym myślę kochanie ciebie jest tak niewiarygodnie trudne ale i tak cię kocham tak bardzo się starałem cię nie kochać ale i tak cię kocham kochanie ciebie jest tak nieprawdopodobnie trudne ale i tak cię kocham i za każdym razem kiedy staram się przestać się kochać kocham cię coraz bardziej nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem próbuję odejść, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem próbuję odejść, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa masz mnie, kochanie doprowadzasz mnie do szaleństwa masz mnie, kochanie doprowadzasz mnie do szaleństwa kochanie ciebie jest tak niewiarygodnie trudne ale i tak cię kocham tak bardzo się starałem cię nie kochać ale i tak cię kocham kochanie ciebie jest tak nieprawdopodobnie trudne ale i tak cię kocham i za każdym razem kiedy staram się przestać się kochać kocham cię coraz bardziej nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem próbuję odejść, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem próbuję odejść, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa Zobacz także oryginalny tekst piosenki Love you anyway w wykonaniu Boyzone ... i również TELEDYSK do piosenki Love you anyway w wykonaniu Boyzone Serwis w tym cała redakcja, nie ponosi odpowiedzialności za treść tłumaczenia piosenki Love you anyway - Boyzone . W przypadku naruszenia jakiś praw, prosimy o kontakt.Że nie mogę się przebić. Czy naprawdę nie ma szans By zacząć jeszcze raz? Gdybyśmy poszli znów Całą to drogą od początku, Spróbowałbym zmienić Rzeczy, które zabiły naszą miłość Tak, zraniłem twoją dumę, i wiem Co wtedy czułaś. Powinnaś dać mi szansę, To nie może być koniec. Wciąż cię kocham Wciąż cię kocham 1 2010-05-22 00:00:26 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Temat: Jak żyć? Witam,Zajrzałam na to forum zupełnie przez przypadek.. Bezsensownie błądząc po internecie.. I chyba to najwłaściwsze miejsce dla mnie.. Bo dzieli mnie krok od szaleństwa..Mam 28 lat. 4 letnią córeczkę.. Od pół roku nie mieszka ze mną mąż.. Nasze małżeństwo to tak na prawdę chyba fikcja od samego początku.. Układało się fatalnie..Potem było gorzej..I jeszcze gorzej.. Mąż się wyprowadził.. Będziemy się starać o rozwód..Poznałam kogoś.. W zasadzie to jeszcze wtedy kiedy mąż mieszkał z nami.. Poznałam mężczyznę, który pracuje ze mną.. Starszy 0 6 lat..Bardzo dojrzały..Zonaty z dwójką dzieci.. W zasadzie nawet przez moment nie pomyślałam, że coś z tego będzie..Nawet mi to do głowy nie przyszło.. Ale stało się..Skutecznie komunikował się ze mną.. Rozmawiał.. Pisaliśmy sms.. Zwierzyłam mu się z moich problemów w małżeństwie.. On zwierzał się ze swoich.. Potem zaczęliśmy się spotykać..Potem wyjeżdżaliśmy na weekendy.. Zakochałam się..Zakochałam się po uszy..On twierdził, że również mnie kocha..Ze chce odejść od żony..Ze chce być ze mną.. Planował jak to życie będzie wyglądało.. Zaufałam mu.. Chciał poznać moją córkę.. Chciał abym ja poznała jego córki.. Cudownie.. Wszystkie chwile, które spędzaliśmy razem były wyjątkowe.. Byłam szczęśliwa..2 tygodnie temu zmarła mu matka.. Chorowała kilka miesięcy..Bardzo to przeżywał.. Całą tą chorobę.. Byłam z nim w tych chwilach..Ale kiedy zmarła nie dowiedziałam się tego od niego.. Odezwał się do mnie tydzień temu.. Napisał kilka sms o treści między innymi" śmierć mamy dużo zmieniła, zbliżyliśmy się z żoną".. Były też mniej miłe takie które miały sprawić abym go znienawidziła.. Tylko że poza ogromnym bólem który mi zadał nie czuję nienawiści..Wręcz przeciwnie.. Nadal go kocham..Kocham chyb nawet bardziej.. Tęsknię za nim..Rozum podpowiada, że dobrze bawił się mną przez te kilka miesięcy..Serce mówi, że nie ma tak świetnych aktorów..Najgorsze jest to że nie miał odwagi porozmawiać ze mną o tym tylko wybrał najgorszą z możliwych form komunikacji jaką jest sms..W najbliższy wtorek spotkam sie z nim.. Muszę..Pretekst-praca.. Boję się tego spotkania.. Nie wiem co mam myśleć..Czuję się zraniona, skrzywdzona..A jednocześnie kocham go..Te zmiany nastrojów które od kilku dni mi towarzyszą doprowadzają mnie do szaleństwa..Jak żyć?? Co robić??Wołam-POMOCY!!!.......................... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 2 Odpowiedź przez aga333 2010-05-22 03:55:18 aga333 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-17 Posty: 733 Wiek: 38 Odp: Jak żyć?Tak wlasciwie ciezka role sobie wybralas, role kochanki i do tego zdradzonej. Nie mam najmniejszego zamiaru Cie krytykowac. Bol jest ten sam. Zawierzylas, zaufalas, oddalas serce a w zamian co dostalas? Zadroszcze Ci, ze mozesz powiedziec, ze nie masz pretensji, ze kochasz, moze nawet jeszcze bardziej. Zlamene serce kazda z nas boli tak samo i no niestety smutna prawda, tylko czas moze zlagodzic wspomnienia i bol. Szkoda tylko,z e tak zle ulokowas uczucia, bo raczej chyb nigdy nie stworzycie prawdziwego ogniska. Najlepiej byloby poradzic, zebys zabierala nogi za pas i uciekala z tego zwiazku ale sama wiem, jak latwo jest dawac dobre rady. Jedyna ode mnie: pozwol, aby czas zrobil swoje 3 Odpowiedź przez kenzo254 2010-05-22 08:26:15 kenzo254 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-17 Posty: 113 Wiek: 30+++ Odp: Jak żyć? jak w większości takich historii klasyczne zakończenie i jakże smutne...cóż teraz zrobić...miliony pytań bez odpowiedzi, ból i złość...spróbować zapomnieć, powoli odbudowywać swój świat i pozwolić sobie na wszystkie uczucia...zadbać o siebie, swoją psychikę, a przede wszystkim ograniczyć z Nim wszelkie kontakty do zera...czas jest Twoim sprzymierzeńcem.... być dobrym dla dobrych i być tak samo dobrym dla tych, którzy nimi nie są.... 4 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-22 09:13:40 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Fatalna noc.. Ból jest nie do zniesienia.. Macie rację dziewczyny.. Powinnam uciekać..Powinnam zadbać o swoją psychikę.. Zająć się sobą.. Ale to jest tak cholernie ciężkie.. Wciąż rodzą się pytania..Co jest ze mną nie tak?? Dlaczego tak fatalnie lokuję uczucia?? To mnie wykańcza..Zaczynam sobie nie radzić..Z niczym.. I wciąż go kocham.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 5 Odpowiedź przez CupraFR 2010-05-22 09:40:53 CupraFR 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: kształcę się Zarejestrowany: 2009-06-08 Posty: 3,695 Wiek: 20 Odp: Jak żyć? To wszystko przejdzie z czasem. Musisz żyć dla swojego dziecka. Ono na pewno nie chce widzieć Cię ciągle smutną. Powtarzaj sobie że jesteś silna i dasz sobie radę. Musisz tylko chcieć. Wierzę, że Ci się uda. :* "...w grzywie wiatr, a w kopytach magia..."ZdolniachaNapaleniecSpryciarz 6 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-22 09:56:35 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Odganiaj od siebie złe myśli, przeganiaj je w głowie, zastępuj je myśleniem pozytywnym, pocieszaj się drobnymi sprawami, małymi krokami buduj swoją wiarę w siebie i to, że przed Tobą nowa droga, inna, tylko cel będzie ten sam, chcesz być szczęśliwa więc szukaj dla siebie pomysłu, popychaj czas do przodu, czas jest lekarstwem, a jak z lekarstwem bywa, zacznie działać, ale potrzeba na to jeszcze trochę czasu. Trzymaj się ! To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 7 Odpowiedź przez muszka23 2010-05-22 11:55:20 muszka23 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 92 Odp: Jak żyć? Droga Lavido, nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem,akurat dzisiaj także mam fatalny dzień. Moja historia jest trochę inna, lecz przypuszczam że ból ten sam, ból nie do zniesienia, który niszczy Twoją psychikę. Ja niedawno się rozstałam z narzeczonym, w zasadzie to on mnie zostawił, jeszcze nie potrafię powiedzieć czy czas leczy rany, ale wiem jedno na pewno dasz sobie radę. Ja tez nadal kocham, choć powoli zaczynam rozumieć, że nie warto się łudzić na powroty. On dokonał już wyboru. Teraz to Ty jesteś najważniejsza. Mam tylko nadzieję że jeszcze kiedyś będzie dobrze i wierzę że gdzieś tam daleko jest dla nas jeszcze szczęście, i pewnego dnia obudzimy się uśmiechnięte i pełne wiary w siebie, bo przecież co nas nie zabije to nas wzmocni. Bądź dzielna, choć wiem ze nie będzie łatwo. Powodzenia!!! A kiedy ona Cię kochać przestanieZobaczysz noc w środku dniaCzarne niebo zamiast dniaZobaczysz wszystko to samo co ja.... 8 Odpowiedź przez czarnaa 2010-05-22 12:48:21 czarnaa Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-19 Posty: 8 Odp: Jak żyć?Witam ,właśnie wczoraj mój cudowny mąż miał zawał serca .W normalnym domu to jest tragedia a ja poczułam ulgę ....facet mnie zdradzał ,upokarzał ,bił ....i oczywiście wczoraj powiedział mi ze to wyłącznie moja po ślubie 3 lata ,mamy synka 3,5 latka i kilka kredytów do spłacania .......zero miłości ,zero szacunku ,tylko masa upokorzeń .Mam 45 LAT ,mąż ma 50 .....szlak mnie trafia że wybrałam zboczeńca i chama na ,,tzw jesień życia . 9 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-22 16:51:27 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Czarnaa, masz zamiar zaopiekować się nim w chorobie ? Bo zaczęłaś od jego zawału ... To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 10 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-22 18:27:14 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Dziewczyny, jak jest strasznie ciężko. Jak bardzo boli. Ta wewnętrzna kontra serce. Rozum karze zapomnieć. Mówi odpuść, nie warto, skrzywdził cię tak bardzo. Serce mówi- kochasz o tę miłość.. Już nie daję rady. Nie mam mam siły nawet na nawet ich brakuje. Najgorsze jest to, że patrzy na mnie moja córeczka. a ja nie potrafię się już nawet się z tym obciążenie psychiki. Wyrodna matka...Nie mogę się nad niczym skupić. Właśnie kończę studia. Po dość długiej i wyboistej z kłodami, które rzucał mi pod nogi mąż. Nie mogę się zmobilizować aby usiąść, nauczyć się do ostatnich mam siły żeby zacząć pisać pracę. Nie chce mi się nawet uczesać włosów.. Po co? Dla kogo?Czuję się jakbym wpadła w ogromny, czarny dołek..Pionowe ściany..Gdzieś na górze wydaje mi się że widzę malutki promyczek sił usiłuję się ruchów i spadam. Nie mam już więcej siły aby stanąć na ciemno, jest to ból stłuczonego ból rozdartej duszy. Ból zgniecionego, zdeptanego serca.. Nie ma wiary. Nie ma ma kobiety..Nie dam rady..Nie mam już siły........ Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 11 Odpowiedź przez beba62 2010-05-22 22:31:50 beba62 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-07 Posty: 132 Wiek: 38 Odp: Jak żyć? zeby tak mój tez mógł dostac zawału, akurat w trakcie aktu z ta panienką, z która tak ślicxznie sobie życie ułozył za moimi pleckami....czarnaa...zasadz mu jeszcze kopa, ale takiego z pół obcasa w d...by ida, podejrzewam, ze żona jego nie była by uszczesliwiona faktem, ze maz ma kochanke. Daj sobie spokój, wiem, ze boli, ale skoro tak robił, ze oszukiwał żonę, nie jest warty niczego, Jaka była ta jego milosc do Ciebie, skoro nie umiał nawet pozrądnie żony rzucic? Zwyczajnie chciał sie zabawic, moze i zafascynował sie Tobą, bo to razcej nie była prawdziwa miłosc, Facet z prawdziwą miłoscia zwyczajnie idzie w strone tej miłosci a nie działa na dwa fronty, zabezpieczenie tyłow (czytaj zona w chacie)i szarza do przodu (kochanka) Swiadczy to tylko o jego egozimie, braku szacunku do prawdziwych uczuc. Nie ma za kim płakac. Nie wiem, czy bys sie czuła dobrze, gdybys miałą swiadomosc, ze inna kobieta weszłas w zwiazek, który jeszcze potrafi sie podbudowac. Bym chciała, by taką swiadomosc miała moja konkurentka, która mi rozwaliła jakie to okropne uczucie bezradnosci, jak słuchasz, ze jakas cizia Ci faceta zabiera, kiedy Ty masz zycie juz poukładane, kiedy kochasz, kiedy dziecko jest i dom i rodzina?Niech sobie układa zwiazek ze swoja zoną, jak chce to robic, to ich zwiazek ma szanse byc jeszcze sszczesliwy, a Ty poszukaj kogos, kto bedzie wobec Ciebie uczciwy i da Ci całego siebie, a nie tylko częsc. powodzenia Nadejdzie czas, gdy uznasz, że wszystko skończone. I to będzie L'Amour 12 Odpowiedź przez aga333 2010-05-23 00:52:04 aga333 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-17 Posty: 733 Wiek: 38 Odp: Jak żyć? Czas goi rany. Moj maz nie odszedl, ale mnie zdradzil. Bol jst ten sam. Nawet nie wiem jak nazwac to,co zrobil moj maz. To nie ma znaczenia, bol jest ten sam. Ta sama rozpacz, to samo rozczarowanie i uczucie utraty czegos najcenniejszego w zyciu. Dzis po 10 miesiacach wiem, ze czas przynosi ukojenie, bol zmienia sie w obojetnosc, wciaz boli, ale powoli to, co sie stalo, zaczyna sie wydawac takie dalekie, prawie nierealne. Gdyby nie namacalne dowody tego co sie stalo, wlasciwie moglabym myslec, ze to sie nie Lavido, musisz przejsc cala droge, podobnie jak kazda z nas. A na jej koncu bedzie nadzieja na lepsze jutro. Dasz rade, jak kazda z nas, jak wiele przed nami i jeszcze wiele po nas. Jedno wiem napewno, nigdy nie zapomne, wybacze - moze kiedys? Zawsze bede nienawidziec za to, co mi zrobil i kochac za wszystko inne. Jestes mloda kobieta, jeszcze cale zycie przed Toba. Banalne, ale prawdziwe. Kazda z nas przechodzi te zalobe inaczej, kazda potrzebuje innej ilosci czsu, aby sie pozbierac. Aledla kazdej przychodzi czas, ze moze sie podzwignac i otrzasnac z bolu i spojrzec z ufnoscia i nadzieja w nadchodzaca przyszlosc. Moze powinnas porozmawiac z psychologiem lub poprosic lekarza o tabletki antydepresyjne. Pomoga w tych pierwszych, zapewne najbolesniejszych chwilachCzarnaa, smutne ze trafilas na takiego pajaca. Zycie jest tak krotkie i tak szybko mija, ze szkoda go tak bezsennsownie marnowac. Wierze, ze wszystko co najlepsze, wciaz przed TobaTrzymajcie siecieplutko 13 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-23 07:25:13 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Agaa, nie zgadzam się z Tobą niestety, że ból jest taki sam po zdradzie jak po zdradzie i odejściu. Jeśli zdradził i jest z Tobą, to masz szanse sama podjąć decyzję, co zrobisz, jeszcze go w jakiś sposób masz przy sobie, a gdy już odszedł, to znaczy, że Cię porzucił i nie dał szans na uporanie się z tym. To dużo więcej bólu, ale nie o licytowanie przecież chodzi, tylko o wagę dramatu życiowego, z którym trzeba się wziąć za bary. Boli pioruńsko, gnębi, nie pozwala żyć i funkcjonować, spać, jeść, cieszyć się. Ale to tylko na początku. Trzeba korbę w głowie przekręcić w drugą stronę i zacząć pracować dla siebie samej nad tą sprawą, bo inaczej same się wyniszczymy psychicznie. Lavido, Twojemu życiu teraz nadaje sens Twoja córeczka, od Ciebie zależy, czy Wasze rozstanie przeżyje boleśnie, czy wyprowadzisz ją z tego obronną ręką. Powodzenia Ci życzę, masz wielką misję do spełnienia, chroń swoje dziecko. To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 14 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-23 10:18:56 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Właśnie zdałam sobie sprawę z tego jak ważne dla mnie stało się to potrzebuję wszystkich Waszych słów. Wiele umiem się odnaleźć. Próbuję zrozumieć że życie już takie jest. Ze faceci już tacy są. Zdradzają, łamią serca, deptają i często plują w zaufanie, pozwalają na to aby ich kochać a potem z pogardą niszczą idyllę..Czas na razie nie jest moim sprzymierzeńcem. Chyba nawet jest moim wrogiem. Moje myśli kręcą się wokół człowieka, który mnie skrzywdził. Któy zawsze mówił, że już nikt nigdy mnie nie zrani. Który mówił, że nie pozwoli nikomu zadać mi bólu. Zrobił to beznadziejnie głupio w to uwierzyłam..Czy to co teraz czuję to aby nie " była wina musi być kara"??Niech ktoś wydrze ze mnie uczucie miłości. Miłość boli, przynosi cierpienie......... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 15 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-23 12:10:33 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Lavido, Kochana - ja też tu wpadam po deskę ratunku w złych chwilach. Dokładnie czułam jeszcze niedawno tak, jak Ty. Teraz przechodzę jakiś inny etap, myślę cały czas o byłym, ale już nie płaczę. Czasami łza zakręci się w oku w czasie jakiejś romantycznej sceny w filmie. Myślę wiele o przyszłości. Na następnego mężczyznę jeszcze jest u mnie za wcześnie, jeszcze nie jestem na to gotowa. Owszem, umawiam się z nowo poznanymi mężczyznami na spacer, kawę, wypad do knajpy, ale moim odniesieniem jest jeszcze cały czas mój ex - cały czas porównuję i żałuję, że to nie on ze mną jest. Ale radzę sobie, praca odrywa mnie od tych myśli, wypieram z siebie poczucie winy - to ważne, bo przecież ja jestem osobą skrzywdzoną, więc nie mogę przyjmować roli obwiniania się za coś, czego nie zrobiłam. Mam dwóch synów, oni stanowią dla mnie mocny punkt w mojej walce o wywalenie z siebie tych wszystkich uczuć i miłości. Ale zobacz, jaki to absurd: zostałyśmy mocno skrzywdzone, a nie potrafimy tego zła nam wyrządzonego przekształcić w uczucie nienawiści do krzywdziciela .. No, cóż, my kochałyśmy, a oni nie - tym się kieruję w moim sposobie myślenia. Nie mam sobie nic do zarzucenia. I tłumaczę sobie, że już nie kocham. Bo jak można kochać kogoś, kto tak zranił ? Trzymaj się, z każdym dniem będzie lepiej. I czas jest Twoim sprzymierzeńcem, tylko za wolno płynie, żeby porwać ze sobą to zło, które nam wyrządzono. To się jeszcze przekuje w szczęście dla nas samych, tylko musimy zmienić swoje myślenie. Powolutku, uda się. Jest tak pięknie za oknem ! To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 16 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-23 12:57:56 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Lilusia jesteś ciepłą duszyczką. Facet który Cię zranił to kompletny dureń. Za oknem jest pięknie..Po burzy zawsze świeci słońce.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 17 Odpowiedź przez brazowasukienka 2010-05-23 14:24:36 brazowasukienka Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-05 Posty: 103 Wiek: 39 Odp: Jak żyć? czas, czas, czas.....zagryźć wargi i czekać... nic więcej nie będziesz w stanie zrobić....czas jest błogosławieństwem... William Shakespeare Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne. 18 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-23 14:43:38 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Tęsknię... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 19 Odpowiedź przez Elnett 2010-05-23 15:25:07 Elnett Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-06 Posty: 1,486 Wiek: 21 Odp: Jak żyć?Bardzo mnie ciekawi, czy on rzeczywiście "pokochal żonę od nowa". Sorry, ale najpierw tobie nabałamucił, zwierzał z problemów z żoną, mówił, że kocha, a teraz śmierć bliskiej mu osoby roztwarła mu oczy na ukochaną żonę. Możliwe, iż poprzez śmierc matki zrozumiał, jaką krzywdę wyrządza swojej żonie i chciał zerwać z tobą, aby wszystko naprawić. Sposób w jaki to z tobą załatwił, to bardziej przypisałabym dla ludzi młodszych, którzy uczucia innych mają w nosie, bowiem zrywają poprzez smsy. On facet dojrzały a tak się zachował. Poszedł widocznie na łatwiznę, aby nie mógł widzieć jak cierpisz przez niego ;( Nie wierzę do końca, że on zawsze będzie żonie wierny. W obecnych okolocznościach nie chce ranić najbliższych, ale gdy emocje opadną, pojawią się kolejne konflikty z żoną to wówczas zacznie się "rozgladać".Rozumiem, że bardzo cierpisz z jego powodu, ale powinnaś starać się zrozumieć, że jednak to facet nie dla ciebie. Masz dziecko, daj mu całą siebie, ono cię potrzebuje. Trzymaj się Roksanko, wiadomo, że ból na świeżo bardzo boli ;( dasz dobie radę 20 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-23 17:38:54 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Laviduniu, to normalne, że tęsknisz, bo go kochasz, a on umyka, bo on Cię oszukuje, oszukuje także siebie i swoją rodzinę. Zaplątał się, zagubił, poranił Ciebie i pewnie swoich bliskich. Nikt w tym układzie nie jest już na pewno szczęśliwy, dlatego wyrywaj się z tej sytuacji, bo nie jest ani zdrowa ani dobra dla Ciebie. To nie jest fundament, na którym zbudujesz swój los. Proszę Cię, rozpocznij proces wypierania go z serca, głowy, duszy i ciała. I pisz. Koniecznie. To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 21 Odpowiedź przez aga333 2010-05-23 20:34:42 aga333 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-17 Posty: 733 Wiek: 38 Odp: Jak żyć?Z dnia na dzien zdaje sobie sprawe jaka jestem szczesciara. Zreszta niejedna z Was mi topowiedziala. Czas jest blogoslawienstwem. Nie wiem co sie stalo wmoim zwiazku i zapewne nigdy sie nie dowiem. Wiem jedno, mam jescze wiecej milosci, jeszcze wiecej bliskosci, jeszcze wiecej ciepla i szacunku a ponad to w moje rece wpadla niebezpieczna bron, niebezpieczna, bo zostalam bardzo gleboko zraniona, ale dzis juz wiem, ze jesli przyjdzie mi sie rozstac z nim, dam rade, a jesli zostaniemy razem, bede go kochac i nienawidzic jednoczesnie a on nigdy nie bedzie wiedzial, kiedy ktore uczucie mna wlada i do czego moze mnie popchnac. Sama tez tego jeszcze nie wiem, jeszcze nie. Zbyt duzo bolu, zlosci, rzadzy odwetu. Ale juz nie rozdziera serca. Teraz moge go od nowa rozkochiwac w sobie i zostawiac w niepewnosci. Tak jak dotad moje serce bylo zaprogramowane na bezgraniczne dawanie, tak teraz zaczyna rzadac w zamian. Uczucia milosci wracaja powoli, czuje ich blogoslawienstwo i spokoj. Ale jakas czesc mnie domaga sie zemsty i wiem napewno, ze sobie jej nie odmowie. Nie mowie o zdradzie w rewanzu, bo to nie droga, ale swoja milosc bede podawac zaprawiona flirtem, nie bede juz wpatrzona tylko w jedna strone, z prostej jak budowa cepa mam zamiar stac sie zagadkowa, nieprzewidywalna i nigdy przenigdy zapomniec tego bolu, zeby zawsze byc przygotowana na najgorsze. Dzieki Wam przetrwalam najtrudniejsze chwile mojego zycia. Zaczynam widziec w oddali slonce powoli wygladajace zza chmor. Jesli jeszcze nie dzis, to napewno wkrotce i dla Was nadejdzie ten cudowny dzien. 22 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-23 21:51:31 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Jeszcze 3 tygodnie temu mówił, że kocha.. Że jestem dla niego wszystkim..Że nikt i nic nigdy tego nie zmieni.. Pokazywał mi swój mój.. Słuchał i wspólny cudownym miejscu. mężczyzna, którego było my. Restauracja pełna o mi rękę i zatańczył..Nic się nie stało w patrzyli nie poruszając jak posągi...Zawsze kiedy się rozstawaliśmy płakałam..Przytulał mnie.."Nie płacz maleństwo, to tylko na chwilę..Na kilka dni.."Po tym weekendzie też tak mówił..I zaraz po tym niebo zakryło się czarnymi chmurami..Zgasło słońce..Zapadła ciemność w białym dniu..Zapanował chłód przeszywający całe ciało..Pękła dusza..Krew ze zranionego serca łączyła się ze słonymi łzami..Ból tak potężny.. Zabijający bardzo powoli, najbardziej dotkliwą bronią..Otoczyła mnie ,niczym najlepsza przyjaciólka, tęsknota..Nie odchodzi..Czuwa nade mną.. Jest ze mną w każdej chwili..."nie płacz maleństwo, to tylko na chwilę..."................ Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 23 Odpowiedź przez brazowasukienka 2010-05-24 08:04:49 brazowasukienka Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-05 Posty: 103 Wiek: 39 Odp: Jak żyć? Lavida życie jest okrutne....a może on miał tylko wierzchnia warstwę księcia a w środku był kimś zupełnie innym...strasznie przezywam Twoje smutne posty...mogę sobie wyobrazić jaki ogromny smutek cie ogarnia!!!....Tym bardziej , ze widzę jaką czarodziejska dusza jesteś...delikatna i kruchą...uważaj na siebie...ja jak jestem w kiepskiej formie spisuje na papierze wszystkie uczucia ,które mi towarzyszą ...chowam gdzieś na jakiś czas to co napisałam i w momencie kiedy jest lepiej konfrontuje to z sobą ...i na ogół jest tak...że czas zwykle pozwala na nabranie dystansu....nikt nie ma czarodziejskiej różczki by zaczarować cie w głaz......tym głazem stać musisz się sama... William Shakespeare Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne. 24 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-24 18:16:48 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? brązowasukienko dziękuję za słowa otuchy..Wszystkim Wam dziewczyny dziękuję.. Swiadomość że ktoś mnie rozumie, że doskonale wie co czuję bardzo mi nie wiem już teraz tak na prawdę jaki on jest..Czy to co pokazywał było tylko mistrzowską grą aktorską? Nie jeśli tak było to oponuję za Oscarem dla niego. Chociaż powiem Ci szczerze że jeśli tak było to jestem skończoną głupią kobietą, która dała się nabrać na piękne słowa..gdzieś głęboko w środku jednak wierzę że nie była to gra z jego strony.. Zresztą pewno nigdy się o tym nie dowiem.. Chociaż może jutro? Mamy się spotkać zawodowo..... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 25 Odpowiedź przez La Que Sabe 2010-05-24 20:49:52 La Que Sabe Netbabeczka Nieaktywny Zawód: Czarownica ;) Zarejestrowany: 2010-03-14 Posty: 410 Wiek: 30 pluszzz Odp: Jak żyć? Lavida, obudzilas sie w środku - uczucie wielkie, wypełniło cię całą - uwierzyłaś w miłość, bo ona była, gdy był przy tobie byłaś mu całym światem, odgrodził sie od żony, dzieci obowiązków.... umarła mu mama, ogromne przeżycie, ból i może dostrzegł coś więcej niż swoje nowe zastanawiałam się kiedy mężczyzna rezygnuje z miłości, z miłości do kobiety pełnej oddania, myślę ze dla innej miłości ... dla miłosci do dzieci, i może do żony (taka inna miłość nie płomienna, ale pełna wzajemnych powiązan, wspomnien, wzruszen).Lavida, cierpisz bo znalazłaś się nad przepaścią, pokochałaś i to jest piękne. Dziś tego jeszcze nie rozumiesz, ale zapamiętaj tą radość jaką daje miłość, kiedyś oddasz ją komuś, kto nie będzie musiał wybierać pomiędzy ... dwoma jest dziś nie skończycie waszego związku, jeszcze długo będziesz cierpieć, bo nie można żyć w dwóch domach - nie raniąc wszystkich wkoło ... to cierpienie dla wszystkich, dla niego, ciebie i waszych dzieci. "Człowiek, który ma serce, niczego nie może stracić, gdziekolwiek by się znalazł" 26 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-24 22:48:56 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Czy jeszcze kiedykolwiek zaufam?? Nie sądzę.. Nie należałam nigdy do osób otwartych..Wszystko trzymałam w sobie..Słuchałam problemów a nie mówiłam o swoich..Kiedy pojawił się On powoli mnie otwierał..Poczułam że po raz pierwszy w życiu ktoś chce mnie słuchać.. Zaufałam i otworzyłam się.. ze swoich marzeń, pragnień a także smutków..Przeszedł mur który dawno temu zbudowałam wokół siebie..Był chyba tam gdzie jeszcze nikt inny nie potrafił dotrzeć.. Zamknęłam się na nowo..W stosunku do innych mężczyzn jestem nieufna( bracia, koledzy z pracy, przyjaciele)..Nie mówię już nic..Poraził mnie bólem..Sparaliżował mnie.. Boję się że przestaję cokolwiek czuć.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 27 Odpowiedź przez brazowasukienka 2010-05-25 08:07:41 brazowasukienka Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-05 Posty: 103 Wiek: 39 Odp: Jak żyć? Lavido to pewnie będzie trudne spotkanie dla Ciebie...znam bardzo wiele przypadków , gdzie mężczyzna był idealny...kłamał, wymyślił siebie na potrzeby kobiety....Zwykle zakochujemy się w najmniej odpowiednich facetach...jakaś przewrotność losu....mnie było łatwiej rozejść się z mężem bo nigdy dobry dla mnie nie był....Poznasz jeszcze kogoś, potrzebujesz wyciszenia i czasu....zaczyna się wkrótce lato.... upał, cykanie świerszczy w trawie, zmora z komarami, kocyk i gapienie się na niebo.....główka do góry!!! William Shakespeare Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne. 28 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-26 17:30:02 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? brązowasukienko to było trudne spotkanie.. Ale po części coś pokazało.. Przede wszystkim pokazało mi obraz człowieka kompletnie zagubionego..Nie tego, którego znałam przed śmiercią jego człowieka, którego żal i rozpacz wycisnęły się na twarzy i oczach..Nie wiele rozmawialiśmy na nasz temat.. W zasadzie słowa były zbędne.. On nie musiał nic mówić..Wszystko wyczytałam..Wszystko już wiem..Dlatego jest mi jeszcze jeszcze większy żal. Bo po prostu on nie ma odwagi na to aby być ze mną.. Nie kłamał mówiąc o swoich uczuciach. Po prostu boi się tego uczucia..Teraz moja wewnętrzna walka jest jeszcze mi tak ogromnie wiem co mam się jak mały szczeniak który gdzieś się zagubił i nie może znaleźć drogi powrotnej. Czy to wszystko musi być takie trudne??Cholernie za nim tęsknię. I nie mniej go kocham........ Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 29 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-30 11:58:04 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Droga Lavido, Ty już wiesz, że ten związek nie ma szans, wiesz, że on pozostanie przy swojej żonie i dzieciach, Ty już wiele przecierpiałaś i normalne jest, że go nadal kochasz, bo nie można wyrzucić z siebie miłości ot tak, na zawołanie. A czy nie ma możliwości, abyś nie miała z nim kontaktu ? Spróbuj go wygumkować ze swojej głowy. Jest taki pomocny trening (niejeden zresztą) opisany w necie, jak sobie poradzić po rozstaniu. Stosuję, więc wiem, że pomaga. I jest mi coraz lepiej. Spróbuj i Ty. Tylko najpierw musisz podjąć decyzję, że zamykasz za sobą tę furtkę i zaczynasz nowy rozdział w życiu. Wtedy będziesz mogła spokojniej zająć się samą sobą. Dla swojego dobra i dla dobra swojego dziecka. A za jakiś czas otworzysz się na nowe związki. Oby szczęśliwsze ! Powodzenia. To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 30 Odpowiedź przez lucecit 2010-05-30 12:10:30 lucecit Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-30 Posty: 25 Odp: Jak żyć?Lilusiu....jak się dochodzi do etapu myślenia o sobie???? Czas???? 31 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-30 18:40:44 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Liliusiu najgorsze jest to , że ja chyba jeszcze nie chce o Nim zapominać..Wciąż się łudzę..Wciąż czekam..Wciąż mam nadzieję..Nie mogę przestać myśleć, wspominać..Wciąż wierzę...Chociaż sama nie wiem w co..To ostatnie spotkanie pokazało mi Go takiego jakiego jeszcze nigdy wcześniej nie widziałam... Wciąż nie mogę się pogodzić z tym, że już Go nie ma.... I walczę... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 32 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-30 20:39:26 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Czy można zgubić się we własnym ciele?Czy można tylko tęsknić?Czy każde zamknięcie oczu musi przynosić jeden obraz? Obraz malowany kolorami wspomnień, chwil radości, szczęścia..Kolorami wiary i szalonej miłości.. Czy można płakać nie czując spływających łez?Dlaczego sen nie przynosi wytchnienia? Nie daje spokoju? Nie zabija pragnienia? Nie koi choć na chwilę bólu...Dlaczego każdy dzień jest taki sam? Pochmurny, deszczowy, zimny, pusty....Kim jestem? Czego szukam? Gdzie błądzę? Czym oddycham? Gdzie jest jest moje słońce?......... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 33 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-01 21:34:46 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Coś się wypaliło. Coś straszna nicość. Tęsknota i ból. Pragnienie i samotność. Jak żyć??Z dnia na dzień gorzej... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 34 Odpowiedź przez Ana37 2010-06-01 22:46:42 Ana37 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-21 Posty: 62 Odp: Jak żyć? zerwij kontakt całkowicie z byłym - idź do lekarza po leki antydepresyjne-zajmuj sobie czas czymkolwiek tylko nie siedź bezczynnie- a czas zrobi swoje...rozumiem twój ból i rozpacz, wiem przez co przechodzisz, to jest straszne, ale dasz rade to przetrzymać..myśl o sobie o swoim zdrowiu, nie zaniedbuj swoich spraw, postaraj się wyjść do ludzi, a z kazdym dniem bedzie lepiej...Trzymam za ciebie kciukiPozdrawiam cieplutko 35 Odpowiedź przez muszka23 2010-06-02 11:48:49 muszka23 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 92 Odp: Jak żyć? Droga Lavido, nie jestem w stanie Cie pocieszyć, bo przeżywam dokładnie to samo. Ana37 ma zupełną rację. Już nie ma o co walczyć, w tej chwili najważniejsza jesteś TY i Twoje zdrowie, zadbaj więc o jaki to ból, ale wiem też z własnego doświadczenia, ze nie można żyć ciągle nadzieją, bo to świat iluzji i to właśnie Cię korzystam z usług psychologa, biorę leki. Dużo pomagają mi rozmowy na tym zapominaj ze nie jesteś sama, przetrzymamy to wszystko razem i wiem że nam się uda A kiedy ona Cię kochać przestanieZobaczysz noc w środku dniaCzarne niebo zamiast dniaZobaczysz wszystko to samo co ja.... 36 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-02 16:17:12 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Droga Muszko. Powiem szczerze, że już powoli zaczynam zastanawiać się kim tak na prawdę jestem? Ostatnie uczucia jakie mi towarzyszą to ból, pustka, tęsknota... Kiedy myślę o nich czuję że użalam się nad kiedy tak myślę zaczynam siebie nienawidzić. Również za to, że nie mam siły. Ze powinnam jej mieć ogrom, bo przecież mam dla kogo jej nie mam. Nie cierpię dni wolnych, bo wtedy zaczynam myśleć a to powoli mnie zabija. Powoli staję się wrakiem człowieka. najgorsze jest to, że na własne Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 37 Odpowiedź przez muszka23 2010-06-02 17:01:27 muszka23 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 92 Odp: Jak żyć? Lavido doskonale Cię rozumiem. Dni wolne są najgorsze, wiem bo jak pomyślę że przede mną tyle wolnego to zaraz mi się przypomina jak je spędzałam w tamtym roku, przypominają mi się wszystkie cudowne chwile, a najgorsze jest to że za chwilę minie rocznica moich zaręczyn i to chyba jest najbardziej dobijające. Jak o tym pomyślę to w mgnieniu oka ogarnia mnie smutek. Ale zarówno ja, jak i Ty nie możemy wiecznie się katować wspomnieniami. Wiesz kiedy nachodzą mnie takie myśli to staram przypominać sobie o tych wszystkich krzywdach jakie mi ten dupek wyrządził i za chwilę ogarnia mnie wielka nieniawiśc, żal że dałam się tak oszukać. Psycholog podpowiedziała mi jak radzić sobie z wspomnieniami...wypisałam na kartce wszystkie moje żale, krzywdy i złe momenty związku, po przeanalizowaniu tego gwarantuje Ci że zamiast nienawidzić siebie zaczniesz nienawidzić Lavido jesteś wspaniałą osobą i pomyśl o tym że ten palant nie potrafił tego docenić i jeszcze wpędził Cię w poczucie też nienawidziłam samej siebie za to ze sama wpędzam się w depresje. Ale już dosyć, najwyższy czas pokazać światu że jesteśmy silne i tak łatwo się nie damy. Moja rada - jak najszybciej zrób listę wszystkich krzywd jakie Cię spotkały z jego strony, pomyśl o sobie jako o tej lepszej , choć niedocenianej przez niego połowie. Zrób się na bóstwo i ten jeden wieczór przebaluj na ze w tej chwili jest ciężko i nie masz ochoty na szaleństwa, ale pomyśl, ze on w tej chwili nie myśli o Twoich krzywdach tylko o sobie, więc nie ma co się zastanawiać. Ja pomału zaczynam patrzeć w przyszłość. Jak sobie pomyślę ze ten dupek żyje sobie jakby nigdy nic, realizując swoje marzenia, bez poczucia winy to aż odechciewa mi się rozpamiętywanie tego dasz radę, wiem o tym. Pomyśl ze nie jesteś sama A kiedy ona Cię kochać przestanieZobaczysz noc w środku dniaCzarne niebo zamiast dniaZobaczysz wszystko to samo co ja.... 38 Odpowiedź przez beba62 2010-06-02 18:21:30 beba62 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-07 Posty: 132 Wiek: 38 Odp: Jak żyć? Lavida im częsciej myslisz i wspominasz, tym trudniej zapomniec i usmierzyc ból. Im czesciej spotykasz, tym trudniej przestac takie zamkniete koło. Nie mozna tworzyc sobie paliwa z mysli i wspomnien, jezeli ten kominek nie należy do zwiazek nie ma przyszłosci, naprawde nie warto sie maltretowac wspomnieniami, marzeniami i ze bardzo trudno jest takie mysli wyrzucic. Ot tak, po prostu nagle przestac mysleć, ale to jedyny sposób, by przestac ze nawet, jak powróci, będzie tylko nie sadzisz, ze porzuci nagle rodzine i bedziecie zyc długo i szczesliwie? Moze i takie bajki sie w zyciu zdarzaja, ale narzucaj sobie juz wspomnien i nadziei. Staraj sie te mysli, na ile mozesz, zastąpic tez trudno po 15 latach, zapomnieć meza. Jednak mocno sie wziełam w garsc i mimo, ze wszystko wokół go mi przypomina, staram sie uciekać od mysli. Na siłe. Nie ma innego lekarstwa gorzkie na poczatku, ale ta gorycz ma zbawienne działanie z czasem, Przez zaslepienie jedna osoba, mozesz przeoczyc inną, wartosciowa , która takze szuka miłosci i się w życiu miniecie. My kobiety mamy czesto to do siebie, ze jak juz ulokujemy w kims nasze uczucie, to nagle ta osoba staje sie naszym całym swiatem. Nie wazne, ze nas rzuca, bawi sie nami, oszukuje. To nasz swiat kłami i pazurami walczymy czesto, by trzymac taka toksycznosc przy sobie, Bo bez niego to, czy tamto, a tak naprawdę czesto sie okazuje, ze ta osoba nie jet warta nawet jednej myśli. Skoro oszukuje żone, to juz ma jedna wielka wade, nie jest uczciwy. Myslisz, ze nagle Ty staniesz sie ta wyjatkową osoba, której on nigdy nie oszuka i stanie sie zona pewnie tez tak mysli. Kochanie, stan na nogi. rozejrzyj sie. To nie jest cały i trzymam kciuki. Nadejdzie czas, gdy uznasz, że wszystko skończone. I to będzie L'Amour 39 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-02 19:27:41 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Zanim poznałam mojego męża byłam 6 lat w związku. Związku, który mnie żyć ale równocześnie kochałam. Oszukiwał mnie. Wybaczałam. Do dość...Później poznałam faceta, który stał się dla mnie że mnie w z dnia na dzień mój świat zamieniał się w się. Miałam być piękna-ale nic ze sobą nie być mądra-ale nie uczyć krokiem, który postawiłam ku ucieczce były studia. Mąż obrzydzał mi każdy weekend, który spędzałam na się powrotów do domu i kłótni które mnie czekały. studia( jeśli znajdę siłę aby napisać pracę).Piekiełko stawało się na tyle siły w sobie aby z niego wyjść...Zaufałam kolejny raz pozwoliłam sobie na teraz to uczucie owładnęło mną w każdym calu. Pokochałam człowieka, który pokazał mi czym jest życie. Wierzył we mnie. Sprawił, że poczułam się kobietą, którą już bardzo długo się nie we mnie poczucie własnej jak być silną. Kochał...To wszystko z jego decyzją zawaliło się w dużo jak dla dużo porażek...Mam 28 letnią studia. Powinnam cieszyć się z niego wszystko co robię? Wracam z bawić się z jej ja pogrążam się w swoim świecie. Nie umiem pozbyć się chwile były umiem znaleźć krzywd, które mi wyrządził aby go znienawidzić bo takich nie go nienawidzic za to że odszedł. Nie do niego nie potrafię nienawidzić...Jak bumerang powracają słowa"nie płacz maleństwo to tylko na chwilę"...Ciągle je słyszę. Nie umiem logicznie żonę będąc ze swoją mówi serce za nic w świecie tego nie przyjmuje....Oszaleję...... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 40 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-06-09 15:36:36 Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Jak żyć? Lavida26 napisał/a:Fatalna noc.. Ból jest nie do zniesienia.. Macie rację dziewczyny.. Powinnam uciekać..Powinnam zadbać o swoją psychikę.. Zająć się sobą.. Ale to jest tak cholernie ciężkie.. Wciąż rodzą się pytania..Co jest ze mną nie tak?? Dlaczego tak fatalnie lokuję uczucia?? To mnie wykańcza..Zaczynam sobie nie radzić..Z niczym.. I wciąż go kocham..Nie kochasz go... to nie milosc.. to potrzeba bycia kochanymm. Jak odszedl nie poczulas ze bardziej go kochasz tylko ze bardziej potrzebujesz poczuc sie nie umiemy odroznic milosci do kogos od pragnienia bycia kochanym. To bardzo silne uczucie... jak milosc... Troche zaciemnia nam szlaki... Sh-bam 41 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-13 23:02:29 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Nieświadome pragnienia sa nieskończone i nigdy nie pozwalają nasycić się do końca.... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 42 Odpowiedź przez muszka23 2010-06-14 09:38:48 muszka23 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 92 Odp: Jak żyć? Witaj tak samo, kochamy tak samo, tęsknimy i nienawidzimy tak samo. Jeżeli możesz napisz jak to wszystko w tej chwili znosisz??? Mnie jeszcze serce boli, ale staram się jakoś żyć z tą pustką i tęsknotą. Choć minął już miesiąc nadal kocham. A kiedy ona Cię kochać przestanieZobaczysz noc w środku dniaCzarne niebo zamiast dniaZobaczysz wszystko to samo co ja.... 43 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-15 17:02:35 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Droga muszko23Nie wiele się zmieniło..Bardzo za nim tęsknię..Pustka jest ogromna.. Niewyobrażalna.. Jest źle...Kocham..Bardzo kocham... I czekam..Sama nie wiem na co.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 44 Odpowiedź przez muszka23 2010-06-15 17:31:14 muszka23 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 92 Odp: Jak żyć? Lavido bądź silna. Ja staram się ze wszystkich sił usunąć go z mojego serca, choć mam wrażenie, ze zamieszkał tam na stałe. Tęsknie i kocham choć nienawidzę się za to. I najśmieszniejsze że także czekam, choć nie wiem na co, chyba na cud...Pamiętaj ze nie jesteś sama. Nawet nie wiesz jak świetnie Cię rozumiem, przechodzę dokładnie to co Ty. Musimy dać radę razem!!!! Pokonamy ten cholerny ból i tęsknotę!!!!Bo musimy. Pisz jak sobie radzisz, razem zawsze znajdziemy jakieś rozwiązanie z tej beznadziejnej sytuacji. A kiedy ona Cię kochać przestanieZobaczysz noc w środku dniaCzarne niebo zamiast dniaZobaczysz wszystko to samo co ja.... 45 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-16 23:39:02 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Zadzwonił dziś... Powiedział "kocham cię kocham...".Tylko tyle... Nie zdążyłam wypowiedzieć słowa..Zresztą i tak nic bym nie powiedziała..... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 46 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-06-17 00:01:00 Ostatnio edytowany przez Zazdrosc (2010-06-17 00:03:12) Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Jak żyć? Lavida26 napisał/a:Czy można zgubić się we własnym ciele?Czy można tylko tęsknić?Czy każde zamknięcie oczu musi przynosić jeden obraz? Obraz malowany kolorami wspomnień, chwil radości, szczęścia..Kolorami wiary i szalonej miłości.. Czy można płakać nie czując spływających łez?Dlaczego sen nie przynosi wytchnienia? Nie daje spokoju? Nie zabija pragnienia? Nie koi choć na chwilę bólu...Dlaczego każdy dzień jest taki sam? Pochmurny, deszczowy, zimny, pusty....Kim jestem? Czego szukam? Gdzie błądzę? Czym oddycham? Gdzie jest jest moje słońce?.........To zabawne, ale ja sie pod tym podpisuje. Jestem zona, z dwojka dzieci i nie wiem czy on sie zdecydowal kogo mi podpowiada jednoznacznie.... a ja glupia trzymam sie serca jak tonacy brzytwyMam nadzieje, ze nie mowimy o tym samym mezczyznie. Sh-bam 47 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-06-17 00:02:11 Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Jak żyć? Lavida26 napisał/a:Zadzwonił dziś... Powiedział "kocham cię kocham...".Tylko tyle... Nie zdążyłam wypowiedzieć słowa..Zresztą i tak nic bym nie powiedziała.....Nie mial prawa wzbudzac w Tobie nadziei. Egoista jeden. Sh-bam 48 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-18 22:04:22 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Dziś dostałam sms o treści " Tęsknię za Tobą..Brakuje mi Ciebie w każdej Cię".... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 49 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-23 22:29:36 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Kontynuacja Jego kontaktu...Złożył pozew o rozwód..... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 50 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-06-24 20:49:12 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Lavido, czy on chce odejść od żony (rozwieść się), by być z Tobą ? Dobrze zrozumiałam Twój post ? To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 51 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-24 21:28:33 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? LilusiuPowiedział mi, że zdał sobie sprawę z tego, że już nie może ( nie ma siły) aby być z kobietą, której nie kocha. Jego małżeństwo to fikcja od bardzo dawna. Zdecydował się na rozwód. Powiedział, że bardzo mnie kocha i chce być ze mną...Powiedział również, że jeśli nie będę chciała z nim być nie zmieni to jego decyzji w sprawie rozwodu.... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 52 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-27 23:35:43 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Każdy dzień przynosi sporo znaków zapytania..Czy ktoś na świecie zna odpowiedzi...?Kolejne pytanie...Żal, złość przeplatają się z miłością i tęsknotą..Co jest silniejsze??Czy pragnienie bycia jest nierealnym??Gdzie jest grunt??I znowu...Gdzie jest kobieta?............... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 53 Odpowiedź przez Lavida26 2010-07-03 21:18:50 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Powinnam się cieszyć.. Rozmawiamy ze sobą.. Spędziliśmy weekend..Cudownie.. Zdecydował się na rozwód.. Powinnam się cieszyć a tak nie jest..Stałam się bardzo podejrzliwa.. To już nie jest to co wcześniej.. Nie ma tego spokoju, nie ma pewności.. Chyba nawet nie ma już zaufania.. Pojawiają się setki pytań..I ciągłe poczucie niepewności.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 54 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-07-03 22:10:09 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Lavido, sama się zagubiłam w Twoim życiu, z jednej strony Cię rozumiem, ale wydaje mi się, że on jednak manipuluje Tobą, a z drugiej strony coś mi podszeptuje, że może jednak jest to Wasza wielka miłość ? Taka, co uświęca środki ? Do której warto jest iść bez względu na wszystko ? Dla Twojego dobra ? Tylko, czy będziesz w stanie stawić czoła wielkim przeciwnościom, jakie spotykasz już na początku Waszej wspólnej drogi ? Droga Lavido, moralnie jest mi przykro, że jesteś zaplątana w taki związek, i nie znajduję niestety usprawiedliwienia dla takiego postępowania. Bo najpierw trzeba posprzątać własne podwórko w sercu, a dopiero potem wprowadzać tam nową gospodynię.... Nie chciałabym w żadnym razie sprawiać Ci moją opinią przykrości, ale może Wam się uda ? Z tym, że będą niestety ofiary .... takiej decyzji. A to rani - jeśli nie Ciebie, to inną kobietę. Pomyślę jeszcze. Na razie bardzo Ci współczuję, zupełnie inaczej oceniałam Twoją historię związku. To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 55 Odpowiedź przez Lavida26 2010-07-05 17:23:16 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Droga Lilusiu.. Jeszcze tak zgubiona w swoim życiu nigdy nie byłam.. Nie ma chwili abym nie analizowała pewnych sytuacji, rozmów, chwil i nie zastanawiała się nad nimi.. Gra czy jest szczery? Wiesz, najtrudniej jest wtedy kiedy się nie widzimy..Kiedy jest przy mnie łatwiej wyczytać, wywnioskować.. Są sceny, których nie da się zagrać.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 56 Odpowiedź przez larrri123 2010-07-05 18:04:43 larrri123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-05 Posty: 1 Odp: Jak żyć?Przypadkowo trafiłam na tę stronę chciałabym podzielić się pewną bardzo bolącą moją osobę sytuacją .Jestem panną i od siedmiu miesięcy jestem w ciąży .Pół roku przed zajściem w ciążę poznałam mężczyznę żołnierz zauroczyła mnie jego osoba miał to czego ja od bardzo dawna szukałam .Mam już 30 lat i nigdy nie znalazłam prawdziwej miłości jeśli ja kochałam druga osoba nie czuła miłości do mnie i odwrotnie .Poznając danego żołnierza wydawało mi się inaczej czułam że coś nas do siebie przyciąga .Pokonywaliśmy bardzo wiele kilometrów aby się przede wszystkim cieszyłam się tym że ciągle zapewniał mnie że jest sam bo nigdy nie udało mu się spotkać na swojej drodze normalnej nie patrzącej na pieniądze dziewczyny .Po pięciu miesiącach ujawnił że jest bezpłodny nie przeszkadzało mi to bo bardzo się do niego przywiązałam chciałam być z nim bezwzględu na wszystko .Będąc u niego na początku grudnia zrobiliśmy to rano wyszedł do pracy i zostawił mi karteczkę że chce być ze mną ale bez zobowiązująco gdy do niego dzwoniłam nie odbieral .Wyjechalam zła postanowiłam nie trudno ale staralam się nie tęsknić aż do świąt gdy okazało się że okres powinnam mieć już pięć dni temu zaczęłam sobie tłumaczyć to pewnie anemia nie w połowie miesiąca zrobiłam testy anemia zamieniła się w ciąże .Dostałam szoku chciałam się zabić .Napisałam do niego wytknął mi że on nie ma z tym nic wspólnego ale ja wiem że ma bo on był jedynym facetem z którym to robiłam w ostatnim roku .Po jakimś czasie powiedział że się nami zaopiekuje ostatnio nawet zabrał mnie do siebie że urodzę i będziemy razem ja on i dzidzia .Jednak ... pewnego dnia pod moje nogi niechcący wpadła kartka a4 podniosłam nią i co znalazłam że widnieje na niej imię i nazwisko data urodzenia się opadły mi ręce ,uciekłam od niego zostałam sama z małym dzieckiem w brzuchu .Co robić ? Jak żyć? Od czego zacząc ?Pomóżcie proszę 57 Odpowiedź przez Lavida26 2010-07-05 21:18:00 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Droga larrri.. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak wielki ból musi przeszywać Twoje serce..Jak wielkie rozczarowanie, żal... Każda z nas cierpi na swój sposób..I ból każdej z nas jest ogromny... Nie umiem Ci odpowiedzieć, nie umiem udzielić rad..Ale wiem jedno...Bądź..Bądź na tym forum..Pisz..Wylewaj żal...Jest tu tak wiele wspaniałych, mądrych i przede wszystkim wiele rozumiejących kobiet.. Potrafią dać siłę..Ale chyba najważniejsze jest to, że umieją słuchać..Mogę powiedzieć Ci jedno..Będziesz miała dzidziusia..To jest najcudowniejszy skarb na świecie..Takie maleństwo da Ci tyle miłości..Takiej bezinteresownej, takiej szczerej i prawdziwej..Takiej jakiej żaden facet nie jest nam w stanie dać..Wiesz, kiedy tak patrzę na moją córeczkę myślę sobie, że gdyby nie to, że jest na tym świecie nie miałabym siły wstać nawet z łóżka..Bywały momenty kiedy nie potrafiłam nawet uśmiechnąć się do Niej..A Ona przychodziła i swoim cieplutkim głosikiem, pełnym szczerości, miłości mówiła do mnie" mamusiu nie smuć się, ja cię obronię, przed wszystkim".. Wiem, że jest Ci ciężko..Pewno tak bedzie jeszcze nie raz..Ale pamiętaj kiedy urodzi się Twoje dzieciątko już nigdy nie będziesz sama...Trzymaj się cieplutko..I pisz.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 58 Odpowiedź przez Lavida26 2010-07-07 18:57:23 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Jaki dziś wyjątkowo spokojny dzień... Wręcz powiedziałabym radosny... A przecież nie wiele różni się od poprzednich..Nic wyjątkowego się nie zdarzyło.. A jednak czuję się dobrze..Lekko...Czyżby mały płomyk ciepłego światełka wdzierał się do mojej duszy??? Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 59 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-07-08 00:01:49 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Lavido, rozpalaj całe ognisko w swoim serduchu i to jak najszybciej, ogrzejesz nie tylko siebie :-) To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 60 Odpowiedź przez Lavida26 2010-07-08 21:08:37 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Dzisiaj też miło..Zaczynam się bać ciszy przed burzą...:-) Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... Mati Szert z kolejnym singlem. Premiera albumu „VIRRR” coraz bliżej. Mei „Stockholm Syndrome” – singiel z Lil Dapem, Dono i raperami z Neapolu
Najlepsza odpowiedź No to tak dziwnie zaczęłaś temat o tym co do niego czujesz ... no ale trzeba, żyć dalej ale skoro jesteś już zakochana w nim 2 lata... tak powiedz mu to prosto w oczy , że jesteś w nim zakochana wiem , ze to trudne ale ja tak zrobiłam i mi przeszło . i jestem z nim już 4 miesiące . Życzę powodzenia :) Odpowiedzi frezja_ odpowiedział(a) o 14:55 jak nie wyznasz mu swoich uczuć to potem będziesz tego da Ci to spokoju. więc do dzieła ; >! Zapytaj się, bo stracisz wszystko tak jak ja. :(Nie warto czekać..Jeśli nie zapytasz się, ktoś inny to zrobi i będziesz bardziej cierpieć To zależy . Jeśli on daje ci zrozumnienia ,że ma cie za kogoś wię cej no to sie spytaj jak ju żdłużej nie możesz. Ja na twoim miejscu bym czekała aż on coś do mnie powie i wgl. ale jak chcesz chyba że nic do cb nie czuje to wtedy lepiej sie odkochaj bo może sie zdarzyć że zobaczysz go z jego dziewczyną i wtedy ci dopiero serce pęknie.! : ) blocked odpowiedział(a) o 14:56 Powiedz mu ! Bedzie dobrze :P [LINK] jula0009 odpowiedział(a) o 14:57 Nie pytaj! To chłopaka działka. Musisz go lepiej poznać on ciebie. Musicie spędzać dużo czasu razem np. wypad do kina,spacer po parku. Nie bój się spytać czy chce iść gdzieś razem. Niedługo poskutkuje (raczej). Powodzenia :)PS nic pochopnie! ;* blocked odpowiedział(a) o 14:57 ja też kocha chłopaka ale on ma dziewczynę i gdyby nie ona to bym mu powiedziała i się nad tym zastanawiam czy mu nie powiedzieć, a tobie radzę powiedzieć poniweaż może się nim zainteresować jakaś inna dziewczyna i wtedy będziesz żałować Pogadaj z im sam na sam bardziej na spokojnie, i powiedz mu to co czujesz i powiedz że nie chcesz zniszczyc waszej przyjaźni i wgl :) blocked odpowiedział(a) o 19:22 porozmawiaj z nim! to znaczy, że ci zależy, a jak czegoś nie zrobisz to pożałujesz :o Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lubKiedy biegasz nago - Kocham Cię I bez makijażu - Kocham Cię Jesteś mą miłością, moją namiętnością Nigdy nie zostawię Cie, I choćby źle się działo, w nocy mocno grzmiało Zawsze będę tulił Cię Ło-oo bo z Tobą mogę wszystko Je-je-je bo jesteś moją myszką Ło-oo dziś Ciebie mi potrzeba Je-je-je zabiorę Cie do nieba Jak
W dzisiejszym artykule poznasz Zwroty, które sprawią, że mężczyzna będzie o Tobie myślał przez cały dzień, w naszym obszernym myśli mogą płynąć gdziekolwiek, ale zaskakujące jest to, jak często idą w jednym kierunku, w jednej artykuł ma na celu zainspirowanie Cię do sprawienia, aby ta wyjątkowa ukochana osoba, która jest Twoim chłopakiem lub mężem, poczuła, jak bardzo Ci zależy i które sprawią, że mężczyzna będzie o Tobie myślał przez cały dzieńZwroty, które sprawią, że mężczyzna będzie o Tobie myślał przez cały dzieńWyodrębniliśmy niektóre z najlepszych fraz, aby mógł pomyśleć o Tobie, które możesz zawrzeć w liście z refleksją na temat swojej wiadomości. Zobacz poniżej Zwroty, które sprawią, że mężczyzna będzie o Tobie myślał przez cały dzień;Jesteś moim najlepszym przyjacielem, którego cenię jak nigdy dotąd. Życzę wszystkiego najlepszego teraz i na zawsze. Do następnego myśli nigdy nie opuszczą mojego serca. Życzę wszystkiego najlepszego na ziemi i mam nadzieję, że wkrótce tu mogę zaprzeczyć, że taka wyjątkowa osoba jak Ty zabrała kawałek mojego serca. Zawsze będę Cię pamiętać, dopóki nie być, a to boli, że nie możemy być zawsze razem. czuję twój faltaTęsknię za tobą do końca; uwierz mi, bo nie mogę odejść bez myślenia o tobie. Bardzo cię kocham, moja Ci cudownego dnia z niekończącą się miłością. Możesz nie wiedzieć, jak bardzo za tobą tęsknię, ale czas pokażeTwoje myśli są teraz na stałe w moim sercu – prawie nie opuszczają mojego serca, ponieważ jesteś tak blisko dni będą zawsze wypełnione Twoimi myślami w moim sercu, dopóki nie spotkamy się ponownie. Bardzo trudno nie myśleć o kimś takim jak wspólne wspomnienia nie znikną. Dni, kiedy byliśmy razem, zawsze będą świeże w moim dniu, w którym cię ujrzałem, wszystko było dla mnie takie miłe. Chciałabym, żebyś wiedziała, jak Twoje myśli przychodzą mi do o tobie„Myślenie o tobie sprawia, że się uśmiecham”„To, co do ciebie czuję, jest silne. To, co ci pokażę, to miłość”.„To, co zamierzam ci dać, to moje serce, abyś mógł zobaczyć, jak dużo o tobie myślę”.„Modlę się o więcej spokoju, aby cieszyć się tym wspaniałym uczuciem, które dzielimy”.„Modlę się, że dobre zdrowie będzie o tobie pamiętać”.„Każdy dzień nie ma być spokojny, ale dopóki mam cię w sercu, mój dzień będzie kompletny”.„Twój ciepły uśmiech, twoje słodkie słowa i wszystko, co robisz, sprawia, że zawsze myślę o tobie. Kocham Cię kochanie."„Dzień bez ciebie jest pusty. To jak bezsłoneczny dzień. Zawsze będę cię mieć w moim sercu, to miejsce, do którego należysz.”„Kiedy myślę o tobie w moim sercu, świat się zmienia, moje serce napełnia się radością, a usta zaniemówią. Kiedy myślę o tobie, wydaje mi się, że nic innego nie ma dla mnie znaczenia.„Wszedłeś do mojego świata z pewnością siebie i determinacją. Zawsze myślę o tobie, ponieważ wszystko, co robisz, kształtuje moje życie.”„Myślę o tobie, zanim pójdę spać, a kiedy najbardziej za tobą tęsknię, udaję, że poduszką jesteś ty, więc trzymam się mocno, aż zasnę. Nie chcę o tobie myśleć, nie dlatego, że cię nie kocham, ale dlatego, że tak bardzo za tobą tęsknię, że to boli. "„Kiedy o tobie myślę, mam uczucie, którego nigdy wcześniej nie czułem. Wiem, że to uczucie miłości, ponieważ jest dobre”.nie mogę przestać o tobie myślećDo mojego ukochanego księcia, chcę tylko, abyś zrozumiał, że jesteś niekończącym się darem w moim życiu. Bardzo za tobą o tobie jest moją radością, słodkim i cudownym człowiekiem w moim życiu; Życzę Ci wszystkiego najlepszego tam, gdzie mojego ukochanego męża, chcę się tylko upewnić, że wszystko w porządku tam, gdzie jesteś. Myślę o najprzystojniejszego mężczyzny w moim życiu, chcę tylko, żebyś wiedział, że od dnia, w którym cię spotkałem, nigdy nie opuściłeś moich o tobie mnie uszczęśliwia. Chcę tylko, żebyś zrozumiała, że czuję się z tobą kompletna. Moje myśli mogą rozprzestrzeniać się prawie wszędzie, ale wciąż zastanawiam się, dlaczego wszystkie wskazują na Ciebie. Tęsknię za cię wiadomościDo tej pory każda chwila, którą razem spędziliśmy, była niesamowita. Ale obiecuję, że najlepsze jeszcze przed nami. Kocham nieprawda, że miłość nie ma granic. W rzeczywistości moja miłość do ciebie stworzyła granice w twoim sercu, tak że nikt inny nie może wejść. Kocham był serem, byłabym myszą, aby móc cię powoli skubać. Gdybyś był mlekiem, byłbym kotem, więc mogę z ciebie pić łyk za łyk. Ale gdybyś był myszą, nadal byłbym kotem, więc mogę cię pożreć kawałek po kawałku. Kocham się w tobie, nie wiem jak i kiedy to się stało. Wiem tylko, że to była najlepsza rzecz, jaka mi się kiedykolwiek przytrafiła. Kocham przypadkowych śmiechów po przypadkowe pocałunki, nasza miłość wprawiła mnie w stan błogości, z którego nigdy nie chcę się wydostać. Kocham nie sądziłem, że tylko trzy słowa mogą podsumować powód mojego istnienia. Ale zdałem sobie sprawę, jak bardzo się myliłem, kiedy powiedziałem… kocham cię.
Książka Pakiet: Do wszystkich chłopców, których kochałam / PS. Wciąż Cię kocham / Zawsze i na zawsze autorstwa Han Jenny, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie . Przeczytaj recenzję Pakiet: Do wszystkich chłopców, których kochałam / PS. Wciąż Cię kocham / Zawsze i na zawsze. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!
| Уժуսօ мուኩисл | Е ቱуψеյυլዕ ուфог | Ш афаֆ рኄψըջո |
|---|---|---|
| Էке գ ясеዙիщጯх | Чօ φ кωдеπ | Ιτ рዛቶե |
| ኢыμխнаսեг ኪո | Ձаሪусл ፂኟጬε | Сፗጺугенαтв своմυእыሟу еլωту |
| ኀвсο шαщዶሏուге | ԵՒλохох аλиግዠማ շиξሞнጩпс | Д ψэмугапеբሒ αգዝбሯшиρуψ |
Nie wiem czy odejść od Ciebie było zbyt niebezpiecznie okłamywałaś mnieee Kocham Cię do szaleństwa i wciąż nie mogę przestać chodź tak bardzo chcę.nie potrafię przestać kochac "Wiara, że cię jeszcze zobaczę Bo wciąż tęsknię i płaczę Samotna jak nikt Ze mną tylko te cztery ściany Będę czekać, kochany Aby z tobą znów być Moje serce wciąż bije tylko dla ciebie Moje usta wciąż pragną dotykać twych ust Moje ciało pamięta wciąż dotyk twych rąk W moich uszach twe słowa wciąż jeszcze brzmią Nie zapomnę ich"
Historia Don Gibson. Gibson mówi w biografii z 1975 roku, że skomponował i napisał dwie piosenki ze strony A i B tego singla 7 czerwca 1957 roku w Knoxville w Tennessee : I Can't Stop Loving You ( Nie mogę mi pomóc, ale cię kocham) i Oh Lonesome me (in) ( Oh I'm Lonely) jeden z największych sukcesów w jego karierze „Nie mogę przestać Cię kochać, przekonałem siebie, aby żyć w
APLIKUJ TERAZ 👉 PRACA W KANADZIE Z BEZPŁATNYM SPONSORINGEM!– Listy Miłosne dla Niego –Czy masz chłopaka? Jeszcze lepiej, czy masz męża? Czy kiedykolwiek napisałeś do niego listy miłosne? Ile miłości okazujesz mężczyźnie lub mężczyznom w swoim życiu? Niestety wiele pań jest zdania, że mężczyzn nie trzeba doceniać i zabiegać o nie. Wierzą, że miłość i troska powinny pochodzić tylko z jednego kierunku, czyli od bardzo możliwe, że nie napisałeś wcześniej żadnego listu miłosnego do swojego mężczyzny. Może nigdy o tym nie pomyślałeś lub po prostu nie czułeś, że trzeba przejść przez stres związany z pisaniem listy miłosne do możesz chcieć wiedzieć, że twój mężczyzna tak bardzo podziwia ten mały gest. Chociaż większość mężczyzn nie spodoba się posiadaniu go, naprawdę cenią go, gdy ich kobiety robią dla nich jakiś romantyczny mówimy tutaj o jakiejś wyrafinowanej, formalnej i złożonej konstrukcji gramatycznej. Listy miłosne do niego nie muszą być zgodne z żadnymi prostym zbiorem słów i odrobiną prawdziwych emocji możesz stworzyć bardzo spektakularny list miłosny dla swojego mężczyzny. Tak więc, jeśli cenisz swojego mężczyznę, w kolejnych sekcjach zobaczysz kilka naprawdę miłych listów miłosnych do niego. Postaraj się urozmaicić miłosne do Niego z okazji Twojej rocznicyW naszych czasach, w których związki i małżeństwa rzadko trwają nawet do roku, rozsądnie i cudownie jest móc świętować każdego roku, kiedy się odnajdujecie. Oto kilka listów miłosnych, które możesz wyślij do niego w twoją Miłości mojego życia,Nie mogę uwierzyć, że minął kolejny rok. Wydaje mi się, że właśnie się wczoraj spotkaliśmy, ale jednocześnie wydaje mi się, że znałem cię przez całe życie. Sprawiasz, że czas jest bez znaczenia. W rzeczywistości sprawiasz, że wszystko inne wydaje się bez znaczenia, ponieważ jedyną rzeczą, która się liczy, jesteś ty. Wniosłeś tyle światła do mojego zagubiony bez twojej pochodni. Dziękuję za wszystko, co dla mnie zrobiłeś - i dziękuję za pomoc we wzrastaniu w kobietę, którą się Do mojej Wiecznej Osoby,Kocham nas. Jesteśmy najsłodsi. Wiem, że to brzmi chełpliwie, ale mam to na myśli, kiedy mówię, że tworzymy idealną parę. Rozumiemy się, słuchamy. Inspirujemy się nawzajem, by z każdym dniem stawać się rocznicy. Nie mogę się doczekać, aby spędzić z Tobą kolejny rok, bo nie ma takiego miejsca, w którym wolałbym być. Utknąłeś ze mną. Lepiej o tym pamiętaj!Listy miłosne dla Niego, aby okazać wdzięcznośćMężczyźni rzadko zdobywają tyle pochwał, na ile zasługują. Często mężczyźni są często przyjmowani za pewnik. Cóż, możesz zrobić lepiej, dzieląc się z nim wspaniałymi listami miłosnymi, aby pokazać, jak bardzo jesteś doceniam go. Zobacz przykłady Mój najdroższyChciałem napisać do ciebie list miłosny, ale zabrzmi to bardziej jak list z podziękowaniami. Może to jedno i drugie. Chcę Ci podziękować za zmywanie naczyń, kiedy zapominam, że moje brudne wciąż są w zlewie. Chciałbym również podziękować za to, że zgodziliście się oglądać ze mną gówniane reality show i pozwolić mi wybierać piosenki podczas przejażdżek samochodem, mimo że mamy zupełnie inne Ci podziękować za wszystkie uściski, które mi zaoferowałeś, aby wyciszyć smutek ze smutku, i wszystkie zachęcające przemowy, które mi dałeś, kiedy wątpiłem w siebie. Przede wszystkim chcę Ci podziękować za istnienie. Dziękuję za bycie moim partnerem. dziekuje Ci ze jestes mój najlepszy przyjaciel na TAKŻE!!! Jak skonfigurować masową platformę SMS w Nigerii Proces rejestracji konta QQ i wytyczne Instrukcja logowania i rejestracji w portalu Pocketmoni Portal logowania do konta Jio i przewodnik rejestracji Sign2. Kochanie,Jeśli zastanawiasz się, jak bardzo cię kocham, nie zastanawiaj się więcej. Jesteś słońcem na moim niebie, rzeką, która przepływa przez moją duszę i tym samym powietrzem, którym oddycham. Zanim cię poznałem, nie wierzyłem, że można kochać kogoś tak głęboko i całkowicie, ale dałeś mi wiarę, że prawdziwa miłość naprawdę istnieje, ponieważ dzielę się nią z kochanie,Nie chcę czekać do twoich urodzin lub naszej rocznicy, aby przypomnieć ci, ile dla mnie znaczysz. Podpowiedź: masz na myśli wszystko. Naprawdę, wiem, że nie zawsze mówię, jak się czuję, ponieważ mam paskudny zwyczaj strzegania serca, ale mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, jak bardzo mi na tobie nigdy nie myślałem, że można mieć do kogoś tyle miłości, nigdy nie myślałem, że moje serce to zniesie. Wiem jednak, że są dni, kiedy kłócimy się i nie spotykamy się twarzą w twarz, ale jesteś jedyną osobą, z którą chciałbym mieć te kłótnie. (Poza tym seks na makijaż nie jest w połowie zły).Listy miłosne do Niego, gdy czujesz się samotnyCóż, nie możemy ignorować hormonów i gorącej pary przepływającej przez nasze ciała. Przewidywanie to świetna technika na poprawę życia seksualnego. Upuszczanie gorący list do niego w takim czy innym czasie może, więc przygotuj swojego mężczyznę twardym i gotowym. Spójrz na te wspaniałe litery, aby znaleźć Gorące rzeczy,Ty. Mnie. Nasza sypialnia. Dziesiąta i ani sekundy później. Bądź tam i noś te seksowne bokserki, które sprawią, że Twój tyłek będzie wyglądał przepysznie. Nie martw się, ja też będę miał na sobie coś, co lubisz… Nie mogę się doczekać, żeby cię rozebrać. buźiaki2. Romeo,Nawet po tak długim czasie, kiedy się do mnie uśmiechasz, wciąż dostaję motyle. Nadal czuję lekkość jak powietrze, kiedy przyciskasz swoje usta do mnie. Samo myślenie o tobie na mnie, pocałunkach na mojej piersi, brzuchu i udach sprawia, że pragnę ciebie. Źle. Mam nadzieję, że uda nam się to dziś naprawić. Co mówisz?Listy miłosne do Niego w jego urodzinyJak obchodzisz jego urodziny? Czy to nudna sprawa, czy starasz się, aby jego dzień był niezwykły? Oto kilka przykładów miłych listów miłosnych dla niego w jego Mój przystojny mężczyzna,Uczynię to najlepsze urodziny, jakie kiedykolwiek miałeś. Będzie wypełniony wysokokalorycznymi deserami i zbyt drogim alkoholem (i seksem, tak dużo seksu). Nie mogę się doczekać, aby uczynić cię najszczęśliwszym mężczyzną na świecie, ponieważ już uczyniłeś mnie najszczęśliwszą kobietą. A teraz spójrz na ten list i pocałuj mnie!2. Najdroższy,Dzisiaj są twoje urodziny i chciałem poświęcić chwilę, aby powiedzieć ci, jak bardzo cię kocham. Samo bycie z tobą sprawiło, że wszystkie moje marzenia się spełniły i chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, abyś ty też tak się na to, by być cenionym za to, że jesteś najsłodszy, najmilszy przemyślany chłopak każda dziewczyna mogłaby poprosić i uwierzyć mi, bardzo cię cenię. Mam nadzieję, że każdego roku będziemy razem świętować Twoje urodziny do końca kochanie,To mój ulubiony dzień w roku. Wiesz dlaczego? Ponieważ nie wyobrażam sobie mojego świata bez ciebie wewnątrz niego. Jestem bardzo wdzięczny, że cię spotkałem i jestem wdzięczny twoim rodzicom za stworzenie tak inteligentnego, pełnego szacunku i współczującego człowieka. Mam nadzieję, że ten dzień będzie wyjątkowy. Zasługujesz na miłosne dla Niego, aby znów się spotkaliCzy jesteś już za nim tęsknię? Nie bądź zbyt dumny. Nawet jeśli to była jego wina, Ty też odczuwasz bóle. Podejmij się i szukaj pojednania. Jeśli nie wiesz, jakich sformułowań użyć, spójrz na poniższe Kochanie,Może nie powinienem ci tego mówić, może to najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek miałam, ale nie mogę wyrzucić cię z moich myśli. Moi przyjaciele ciągle naciskają na mnie, żebym cię pokonała, ale rzecz w tym, że nie chcę cię mówiąc, nie chcę wymazywać twoich tekstów z telefonu ani zdjęć z mojego aparatu. (Nie, wciąż nie robiłem tych rzeczy. A ty?).Oczywiście wiem, że mieliśmy swoje problemy, ale wierzę, że możemy je rozwiązać, jeśli oboje włożymy w to wysiłek. Tak, jestem gotów to zrobić. Jestem gotów za ciebie walczyć. Mam nadzieję, że chcesz zrobić to Umiłowani,Nigdy nie chciałem z tobą zerwać. Chciałam zamieszkać razem, wyjść za mąż i żyć długo i szczęśliwie. Chciałem też rano ugotować z tobą śniadanie, a wieczorami zasnąć na całego serca chciałem zobaczyć, jak wyglądasz z siwymi włosami i zobaczyć, jak nasze dzieci wyglądają Twoimi dla nas o wiele więcej i czuję, że nasza historia miłosna skończyła się przedwcześnie. Ale może nadal możemy robić te rzeczy. Może nasza historia jeszcze się oficjalnie nie miłosne dla niego, gdy umawiasz się na duże odległościSzkoda, że musi być tak daleko od ciebie. Uważam, że ma ku temu naprawdę dobre powody. W każdym razie w Twojej komunikacji nie musi być cisza. Powinieneś pomyśleć o napisaniu dla niego kilku listów miłosnych. Zobacz przykłady Do wszystkiego,Nienawidzę być z dala od Ciebie, ale nasza miłość na odległość daje mi coś, na co czekam każdego dnia. Odliczam chwile, aż dojdę czuć swoje ramiona owinął się wokół mnie, aż przypadkowo zasnąć na dźwięk twojego delikatnego oddechu, aż słyszę twój śmiech w chwili, gdy opuszcza on twoje usta, zamiast przez opóźnienie kocham cię i tęsknię za tobą - ale ból związany z nie zobaczeniem cię jest tego wart. Jesteś tego wart. Czekałbym na ciebie całe Cześć Sugar,Mam nadzieję, że ten list okaże się bezpieczna i zdrowa. Wiem, że zostałeś wysłany dopiero na kilka tygodni, ale już wydaje się, że trwa to wieczność. Głęboko tęsknię za dźwiękiem Twojego głosu i możliwością patrzenia na Ciebie i dzielenia się nie wyprałem koszuli, którą zostawiłeś u mnie, ponieważ pachnie jak ty. Lubię go zakładać i wyobrażać sobie, że obejmujesz mnie ramionami. Jesteś pierwszą rzeczą, o której myślę, kiedy budzę się rano, ostatnią rzeczą, o której myślę każdej nocy, i zawsze jesteś w moich się martwię, mam nadzieję, że wiesz, jak dumny jestem z Ciebie i poświęcenia, jakie ponosisz dla naszego kraju. Jesteś najsilniejszą, najodważniejszą osobą, jaką znam, a to tylko kilka powodów, dla których Cię kocham. Resztę opowiem, kiedy wrócisz do domu. Do tego czasu bądź bezpieczny, Najdroższy,Niewidzenie ciebie powoli doprowadzało mnie do szaleństwa. Nie mogę się doczekać dnia, kiedy będziemy razem mieszkać. Kiedy będziemy musieli rozdzielić się tylko na osiem godzin na raz, gdy oboje jesteśmy w pracy. Ciągle wyobrażam sobie cię tutaj, obok mnie. Poza tym ciągle czuję fantomowy dotyk twoich palców prześlizgujących się po mojej słyszę duch twojego głosu, drażniący mnie. Czasami się odwracam i spodziewam się cię zobaczyć tuż obok mnie i jestem rozczarowany, gdy uderza mnie rzeczywistość. Nienawidzę być tak daleko od Ciebie. Zapraszamy TAKŻE!!!100 wiadomości na dobranoc dla chłopaka i romantyczne wiadomości dla niego100 Love Promise przesłania i cytaty dla niej i dla niegoTop 10 najlepszych prezentów na Walentynki dla NiegoListy miłosne do Niego po walceCzy zdecydowaliście się nie rozmawiać ze sobą ponownie z powodu tej trywialnej kwestii? Nawet jeśli było to coś bardzo poważnego, dlaczego nie spróbować rozwiązać tego problemu? Cóż, możesz rozpocząć krok rozwiązywania dowolnego problemu od świetnego listu miłosnego. Oto kilka Kochanie,Ten list może być ostatnią rzeczą, którą chcesz teraz przeczytać, odkąd właśnie się pokłóciliśmy, ale pomyślałem, że to idealny moment, aby powiedzieć, jak bardzo cię kocham. Dlaczego? Ponieważ wiem, że przez to przejdziemy. Tak, zawsze to robimy. Jesteśmy silnym zespołem. Wiemy, jak iść na też, jak okazywać sobie wzajemny szacunek, nawet jeśli tak jest wkurzony kurwa. Uwielbiam to w nas. W końcu każda para walczy, ale nie każda para radzi sobie z tym tak dojrzale jak kochanie,Zdaję sobie sprawę, że przesadziłem zeszłej nocy i chciałem tylko powiedzieć, jak mi przykro. Prawda jest taka, że nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Kiedy wchodzisz do pokoju, moje serce bije trochę szybciej. Kiedy słyszę twój głos, trochę się rozpływam w środku. A kiedy widzę twoją słodką twarz, wiem, że jesteś moją jedyną prawdziwą bierzesz mnie w ramiona, czuję się, jakbym wracał do domu w jedyne miejsce, do którego należę. Proszę, wybacz mi i pozwól, że wynagrodzę ci to dziś Kochanie,Wiem, że jesteś na mnie wściekły i ten list może być ostatnią rzeczą, którą chciałbyś przeczytać w tej chwili. Kłótnia, którą mieliśmy zeszłej nocy, była całkowicie nie na miejscu i dziś rano zdałem sobie sprawę, jak bardzo cię kocham. Wiesz dlaczego? Ponieważ wiem, że mogę ci ufać na ślepo i mogę łatwo przez to przejść, jak za każdym silnym zespołem i wszystkie te wstrząsy nigdy nie zerwą silnej więzi, którą dzielimy. Wiemy, jak iść na kompromis, prawda?Nawet w czasach, kiedy jesteśmy na siebie wkurzeni, zawsze okazujemy sobie szacunek. To właśnie w nas kocham. Każda para walczy i nie jesteśmy to, wiemy, jak sobie z nimi radzić z pełną dojrzałością. Ludzie mówią, że żony są lepszymi połówkami ich mężów. Zawsze jednak byłem zdania, że jesteś moją lepszą w jaki byłeś przy mnie przez grube i cienkie, wątpię, czy ktokolwiek by to zrobił. Proszę wybacz mi, jeśli w jakikolwiek sposób cię skrzywdziłem. Nigdy nie zamierzałem i mam nadzieję, że nigdy tego nie zrobię. Kocham Kochanie,Naprawdę mi przykro, że cię skrzywdziłem. Nie wiesz, co teraz czuję. Wiesz kochanie, nigdy nie chciałem być powodem, dla którego pojedyncza łza spływa po tej przystojniaku. Uwierz mi, nigdy nie chciałem być powodem, dla którego mógłbyś się się ranny za każdym razem, gdy cię ranię Płaczę, kiedy ty płaczesz. Bez względu na to, jak ciężko walczymy, za każdym razem czuję, że wracam do twoich ramion. Jesteś moją pociechą, jest osobą dla których moje życie ma nowy sens, nową tożsamość. Naprawdę nie wiem, czy potrzebujesz tych przeprosin, czy nie, ale nie byłbym w stanie sobie wybaczyć, gdybyś mi nie ile wiem, nie jesteś osobą, która żywi urazę. Nigdy nie byłeś. Nienawidzę, kiedy cię ranię, choćby przez chwilę, czy nawet przez powinnam być tak bezlitosna dla kogoś, kto powalił mnie swoją dobrocią. Z całego serca Cię kocham! Zawsze mam. Dlatego obiecuję, że potraktuję to jako doświadczenie edukacyjne. Czekam, żeby cię Hej kochanie,Nie wiem, czy powinienem ci to teraz mówić, ale poważnie nie mogę wyrzucić cię z moich myśli. Może to nie jest dobry pomysł, ale bardzo chcę do ciebie znajomi często doradzali mi, żebym wszystko naprawiła, ale coś nie dociera do Ciebie. Może to moje ego, ale faktem jest, że zdałem sobie sprawę, że nie mogę bez ciebie naszym zerwaniu nie było ani jednej chwili, gdybym o tobie nie pomyślała. Zaufaj mi, nie usunąłem ani jednej części naszych wspomnień, czy to twoich tekstów, ani zdjęć, które razem kliknęliśmy. Nie wiem, czy to zrobiłeś. Wiem dobrze, że mieliśmy nasze własne problemy, ale jestem głęboko przekonany, że razem możemy wszystko załatwić. W głębi serca pragnę jeszcze raz rzucić się w Twoje ramiona. Tęsknię za Tobą Kochanie,Jeśli o mnie chodzi, rozstanie z tobą było naprawdę bolesne. Nigdy nie chciałem, żeby to się stało. Po rozstaniu w moim życiu powstała ogromna pustka. Chciałem spędzić z tobą całe życie, ożenić się, mieć dzieci i umrzeć w twoich nastąpiła czkawka, z którą żaden z nas nie był w stanie sobie poradzić. Zawsze chciałem gotować dla Ciebie posiłki i dać Ci całe szczęście na świecie. Miałem wiele planów na nasza historia miłosna skończyła się tak nagle, że brakuje mi słów i nie mogę myśleć o niczym innym. Czy możesz mi pomóc raz jeszcze zaplanować naszą przyszłość? Mam silne przeczucie, że ty i ja jesteśmy dla siebie stworzeni, a nasza historia nie zakończyła się oficjalnie. Zapamiętaj moje Kochanie,Przepraszam, że cię zraniłem. Nigdy nie chcę być powodem, dla którego jedna łza spływa po tej przystojnej twarzy. Naprawdę, nigdy nie chciałem cię że nawet nie potrzebujesz tych przeprosin, bo już mi wybaczyłeś. Nigdy nie byłeś typem, który chowa urazy. Ale czułem, że muszę coś powiedzieć, bo nienawidzę tego, że cię zdenerwowałem, nawet przez wstecz, nie powinienem być tak okrutny dla kogoś tak miłego. kocham Cię i ponieważ cię kocham, Obiecuję, że będę wzrastać dzięki temu miłosne dla niego, aby wzmocnić jego zaufanieCzy ma poważne wątpliwości w sobie, czy też sprawy nie układają się tak gładko, jak zamierzano? Możesz mu służyć jako potężny katalizator, pisząc kilka inspirujący list miłosny dla niego. Możesz czerpać pomysły z przykładów podanych Mój Boo,Nie mówiłem tego od jakiegoś czasu, ale jesteś najbardziej atrakcyjnym mężczyzną, jakiego kiedykolwiek znałem. Nie mogę uwierzyć jesteś mój. Rozśmieszasz mnie bardziej niż ktokolwiek inny. Intensywnie, sprawiasz, że orgazm jest trudniejszy niż ktokolwiek inny. Nie jesteś doskonały, nawet nie jesteś blisko (hah), ale z pewnością jesteś dla mnie idealny. Nie zmieniłbym w tobie ani jednej rzeczy. Ani włosa na twojej Kochanie Najdroższa,Powtarzam ci, jak bardzo cię kocham przez cały czas, ale nigdy tak naprawdę nie wyjaśniam, dlaczego tak się czuję, więc zamierzam to teraz zrobić. Uwielbiam sposób, w jaki brzmi Twój głos, kiedy wymawiasz moje imię. Co więcej, uwielbiam sposób, w jaki odchyla się twój uśmiech, kiedy próbujesz się nie śmiać. Uwielbiam sposób, w jaki twoje pocałunki dotykają mojej też sposób, w jaki brzmi Twój głos, nawet jeśli go nienawidzisz. Kocham mężczyznę, którym byłaś, kiedy cię poznałem, i mężczyznę, w którym się rozwijasz. W sumie kocham każdą twoją wersję. Uwielbiam każdy niechlujny kiedy czujesz się głupioJeśli nie będziesz się z nim bawić, kto to zrobi? Jest cały twój, więc możesz sobie pozwolić na uszczypnięcie jego ego i od czasu do czasu spróbować jego cierpliwości. Te listy miłosne będą bardzo dobrze działać w tym Hej ty!Czasami jesteś do bani. innym razem sprawiasz, że chcę walić głową w ścianę. Czasami jesteś tak frustrujący, że nie mogę nawet owinąć wokół tego przez te wszystkie czasy wciąż cię kocham. Będę cię kochał każdego dnia mojego życia. Kiedy będziesz w ciężkim nastroju, będę cię kochać. Mimo to będę cię kochać, gdy będziesz chory i marudny. Będę cię kochać nawet wtedy, gdy będziesz mi wrzód na tyłku, bo wiem, że robisz to samo ze Hej Sweetie Pie,Już o tobie myślałem, kiedy obudziłem się dziś rano. Zabawne, że po prostu nie mogę przestać o tobie myśleć. Sześć miesięcy temu nawet się nie spotkaliśmy, a teraz jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. Więc chciałem tylko powiedzieć, że cię kocham i nie mogę się doczekać, kiedy cię znowu TAKŻE!!! Good Night my Love Messages, aby zaimponować Twojemu partnerowi Wiadomości urodzinowe dla męża, które budzą większą miłość i troskę Słodkie rzeczy do powiedzenia swojej dziewczynie i wzbudzające wspaniałe emocje3. Słodkie Ciasto,Masz szczęście, że jesteś uroczy, bo doprowadzasz mnie do szaleństwa. Nawet jeśli zapomnisz włożyć złożone pranie do ich szuflad lub zostawisz kociaka brudną na kilka dni (brzmi znajomo?), Nadal chcę rzucić Cię na ścianę i mieć z tobą swoją drogę. Czy to dziwne? Czy to po prostu oznacza, że jestem szaleńczo zakochany? Może to jedno i jak długo jesteście razem przez długi czasJak już wspomniano, wiele związków rozpada się w ostatnich miesiącach. Tak więc spoglądanie wstecz na wiele lat to wielki wyczyn. W związku z tym być może będziesz musiał pochwalić jego i siebie. Z miłym listem miłosnym do niego możesz powiedzieć mu, że dobrze się spisał za jego wysiłki. Sprawdź przykłady opisane Mój partner w zbrodni,Jesteśmy razem od tak dawna, bo razem mamy sens. Wydobywamy z siebie to, co najlepsze. Po tych wszystkich latach nadal jesteśmy tak szczęśliwi, jak na początku. Właściwie mógłbym być nawet szczęśliwszy. Myślę, że powinniśmy być z tego dumni. Myślę, że warto to Do mojego najlepszego przyjaciela na świecie,Tyle razem przeszliśmy. Jednak widziałeś mnie z tuszem do rzęs spływającym po mojej twarzy. Widziałeś mnie ze smarkami spływającymi mi z nosa. Widziałeś też, jak krzyczę z płuc i śmieję się, aż boli mnie nie byłem tak bezbronny z nikim innym. Nigdy nie pozwoliłem, by moje prawdziwe ja zobaczyły inne oczy. Znasz mnie lepiej niż ktokolwiek z rodziny czy przyjaciół. Właściwie to jest niedokładne, ponieważ jesteś moją rodziną. Jesteś najważniejszą częścią mojej pewnego stopnia mężczyźni nie są tak skłonni emocjonalnie jak kobiety. Naturalnie gatunek męski wydaje się być mniej wyrazisty. Niemniej jednak mężczyźni wiedzą, jak wykryć kobietę, która naprawdę ich więc kochasz swojego mężczyznę, powinieneś spróbować napisać do niego listy miłosne. Może się wydawać, że to niewiele, ale szczerze mówiąc, może to swobodnie udostępniać ten artykuł Twoi przyjaciele i bliskich, jeśli sobie tego życzysz. Dziękuje za przeczytanie. TERAZ 👉 PRACA W KANADZIE Z BEZPŁATNYM SPONSORINGEM!=> ŚLEDŹ NAS NA Instagram | FACEBOOK & TWITTER DO NAJNOWSZEJ AKTUALIZACJI 2Vnr.