🌈 Kocham Cię Do Szaleństwa I Wciąż Nie Mogę Przestać

Powieść jest idealna na letnie wieczory. Kierowana jest do starszej młodzieży, ponieważ są poruszane różne tematy. Książka wciąga, że przeczyta się ją w dwa/trzy dni. Czytając ,,P.S. Wciąż cię kocham'' bawiłam się cudownie i razem z bohaterami przeżywałam wszystkie wydarzenia.
Szukając jakiegokolwiek rozwiązania mojego problemu natknąłem się na to forum i chciałbym prosić o rozsądne wypowiedzi ponieważ jest to dla mnie sprawa, mógłbym nawet rzec, życia i śmierci. Mocno powiedziane, ale... Mam 37 lat jesteśmy z żoną 13 lat po ślubie, znamy sie ponad 20 lat, czyli ponad połowę mojego życia. Chodziliśmy ze soba do szkoły do jednej klasy. Podczas szkoły okazało się, że oprócz mnie spotyka się z kimś innym, ale to tłumaczyłem sobie po prostu chęcią "wyszalenia się", oczywiście gdy sie dowiedziałem kazałem jej zdecydować na jednego. Zakochaliśmy się w sobie do szaleństwa i po skończeniu szkoły nie widzieliśmy w swoim życiu nikogo z kim moglibyśmy być oprócz siebie, byliśmy dla siebie stworzeni. Niedługo po ukończeniu szkoły zaczęliśmy pracować i postanowiliśmy zamieszkać razem wynajmując mieszkanie. Pracowaliśmy w różnych firmach. Byłem jej pierwszym chłopakiem, mężczyzną, chociaż dziewicą nie była bo, jak to tłumaczyła chłopak o którym wspomniałem, rozdziewiczył ją palcem ( to są jej słowa ). Nie miałem podstaw, aby nie wierzyć. Po kilku latach żona postanowiła, że chciałaby ślubu, ja oczywiście też, choć jak jej wspomniałem to dla mnie podpisanie papierka, który moich uczuć do niej nie zmieni. Po roku od naszego ślubi zapragnęliśmy mieć dziecko ( choć bardziej żona ponieważ od momentu kiedy się poznaliśmy mówiła, że jest to jej największe marzenie, mieć dziecko ). Niestety po roku prób udaliśmy się do lekarza chcąc sprawdzić czy wszystko jest ok. Ja poddałem się badaniu pierwszy ponieważ u mężczyzny łatwiej jest to zweryfikować, okazało się, że ze mną jest wszystko OK, po zbadaniu żony okazało się, że przyczyna leży po jej stronie i dostała odpowiednią dawkę leków aby mogła zajść w ciążę. Życie rzucało nam wiele kłód pod nogi , ale zawsze wychodziliśmy na prostą dzięki wspólnemu wsparciu. Żona staciła pracę i dostała propozycję pracy w filii firmy, w której pracowała, ale w innym mieście. Stwierdziłem, że jeśli chce to może pojechać, będziemy się starać o dziecko, a gdy sie urodzi ściągnę ją do domu. Kupiliśmy własne mieszkanie, zacząłem pracować na 2 etaty, a w przerwie pomiędzy pracami remontowałem całe nasze gniazdko. W międzyczasie żona przyjeżdżała do domu co 2 tygodnie, aby trafić w cykl, udawaliśmy się wtedy do lekarza na USG i jeśli tylko powiedział, że jest pęcherzyk i że możemy się starać to jechaliśmy do domu i dosłownie 2 dni nie wychodziliśmy z łózka, nogi do góry i te sprawy... Po roku okazało się, ze żona nadal nie może zajść w ciążę ( widziałem jak się męczy, ponieważ miesiąc wcześniej urodziła synka jej siostra ), powiedziałem, że ma przestać brać lekarstwa przepisane od lekarza i będzie co ma być. Był to grudzień. 8 marca moja żona, gdy przyjechała na weekend, zrobiła test ciążowy ( a robiła je na okrągło ) i rozpromieniona z krzykiem wpadła do mnie oznajmując, ze jest w ciązy, Okazało się, ze jest to pierwszy miesiąc. Dodatkowym naszym szczęściem od losu był fakt, że żona w lutym przyjechała TYLKO NA JEDEN DZIEŃ na walentynki i wtedy to właśnie poczęliśmy naszego dzidziusia. Byłem przeszczęśliwy, a dodatkowo widząc szczęście mojej żony czułem się jakbym wygrał conajmniej 6- kę w totka. Żona wróciła do domu dopiero w 5-tym miesiącu ciąży mówiąc, że musi wszystkie sprawy w tamtej firmie pokończyć, wyszkolić nowego pracownika na swoje stanowisko, ponieważ już tam nie wróci, moja odpowiedź brzmiała "oczywiście kochanie, rozumiem", choć w głębi duszy chciałem się już tylko z nią dzielić szczęściem, że za kilka miesięcy będziemy rodzicami. Oczywiście byłem przy porodzie i po wszystkim śmiałem się, że to ja urodziłem, ponieważ żona"odpłynęła" i porodu nie pamięta. To ja ją wspomagałem mówiąc "kochanie postaraj się już widzać główkę, przyj", razem z lekarzem pomagałem wypchnąć dziecko, ponieważ żona przestała przeć... Uważam to wydarzenie za prawdziwy CUD. Szczęśliwszego człowieka ode mnie chyba wtedy nie było... Żona musiała szybko, bo po 6 miesiącach wrócić do pracy, ponieważ dostała propozycje, ale po roku znów ją straciła i wtedy postanowiliśmy razem wyjechać do pracy tam gdzie żona pracowała... Przepraszam za długi wstęp, ale chciałem po części nakreślić jakie relacje, jakie uczuca były w nas, we mnie... niestety teraz do sedna... Po narodzinach córeczki, coś się popsuło. Ze strony żony 80% uczuć uleciało, wytłumaczyłem sobie, że to po prostu taki ciężki okres u kobiety ( urodzenie dzidziusia, karmienie itp.) po prostu była zmęczona, więc wspierałem ją ile tylko mogłem. Ale kiedy przeciągać się to zaczęło to 2,3,4,5 lat i dalej, stwierdziłem, że chyba coś jest nie tak. Prosiłem o wspólne pójście do psychologa, ponieważ nie mogliśmy się dogadać, rozmawialiśmy o tym samym, ale w dwóch różnych niezrozumiałych dla siebie językach. Po 6 latach pobytu poza domem stwierdziłem że wracamy do własnego, rodzinnego domu, tym bardziej, że dostałem dobrą pracę... Pewnego dnia poprosiła mnie, żebym sprawdził jej e-maila na jej komputerze a gdy to robiłem zobaczyłem treść jednego z nich o treści "To dobrze bo będziesz blisko..." Oczywiście nie wytrzymałem i przeczytałem korespondencję mojej żony z kolesiem, że już wraca do miasta rodzinnego, na co koleś odpisał "To dobrze bo będziesz blisko i nie mogę się doczekać kiedy znów Cię będę mógł... :)". Dokładnie tak to brzmiało łącznie z trzema kropkami i uśmiechem na końcu. Na moje delikatne zapytanie o to stwierdziła, że tylko ja mógłbym w taki sposób odebrać to zdanie, że coś ją z tym kolesiem łączy. Gdy powiedziałęm, że jej nie wierzę, spojrzała mi w oczy i powiedziała "PRZYSIĘGAM NA ZDROWIĘ I ŚMIERĆ NASZEJ CÓRECZKI, ŻE NIE MIAŁAM INNEGO FACETA POZA TOBĄ I NIGDY CIE NIE ZDRADZIŁAM". Taka przysięga mi wystarczyła. Próbowałem wielokrotnie polepszyć nasz związek, ale żona zapewniała, że nadal mnie kocha najbardziej na świecie i to pop prostu jest naturalne, że nie ma już takich uczuć jak były na początku związku. Ja jej mówiłem, ze bzdury opowiada, ponieważ jest dla mnie najpiękniejszą i najcudowniejszą kobietą pod słońcem... Kiedy zacząłem sobie zdawać sprawę, że to co mów może być prawdą (oczywiście z jej strony ) trochę się jakby usunąłem w cień. Zona stała się wtedy zazdrosna nie do zniesienia. Kontrolowała mnie na każdym kroku, gdzie wychodzę, z kim, gdzie (choć jej mówiłem to musiała 15 razy zadzwonić żeby sprawdzić czy jestem z tą osobą którą jej powiedziałem chcąc ją do telefonu ), zaczęła mnie obwąchiwać gdy wracałem do domu... Stało się to już nie do zniesienia i w połowie grudnia 2012 strasznie się pokłóciliśmy i ona mi na to, żebym sobie nie myślał, bo ona też miała wielu adoratoró i propozycji a nawet może z niektórych skorzystała... To zdanie utkwiło mi strasznie w głowie i tydzień walczyłem z myślami, które same mi wpływały. Postanowiłem zrobić badanie DNA moje i mojej córeczki. Po wysłaniu próbek do Instytutu Badań Sądowych czułem się okropnie, że mojej żonie robię takie świństwo, że aż tak mogę jej nie ufać. Wiedziałem jaki będzie wynik, ale po tym zdaniu zasiało się ziarnko, które zaczęło kiełkować. Po 5 dniach, gdy wracałem autem do domu do kochanej rodziny 5 dniach zadzwoniła do mnie Pani z Instytutu z informacją, że badania już zostały wykonane i wynik brzmi "Wynik badań wskazuje na wykluczenie ojcostwa, czyli osoba, której materiał oznaczono jako „domniemany ojciec” nie jest biologicznym ojcem osoby, której materiał oznaczono jako „dziecko 1”. Drogi do domu nie pamiętam............ Nie wierzyłem, postanowiłem zadzwonić tam i dopytać, czy może jakiś błąd nastąpił itd., powiedziano mi, że jedynie wtedy mógłby być błąd jeśli nie wiedziałbym kto pobiera materiał, a pobierałem go JA, na pytanie, że może coś źle zrobiłem padła odpowiedź, że próbka była czysta, bez zanieczyszczeń biologicznych, przemysłowych i w 100% była OK. Zabrałem córkę i pojechałem do innego instytutu zrobić drugie badanie. Zacząłem uciekać wieczorami w alkochol ponieważ nie mogłem normalnie funkcjonować. Znając wynik pierwszego nie dopuszczałem myśli do siebie, że 10 lat wychowuję NIE SWOJE DZIECKO !!!!!!! Była wigilia żona dowiedziała się o drugich badaniach ponieważ, gdy spałem upojony alkocholem zaczęła przeglądać mój telefon, komputer i znalazła wzmiankę, że wyniki będę miał po nowym roku ( nic nie wiedziała o pierwszych badaniach i o tym , że mam wyniki). Zaczęła krzyczć na mnie, że poda mnie na Policję, że bez jej zgody zrobiłem badania, a ja znając wyniki pierwszego musiałem słuchać tych słów wściekłaości. Niestety podczas łamania opłatkiem, kiedy żona sarkastycznie zaczeła mi składać życzenia o tym abym zmądrzał, nie robił z siebie wariata, poprosiłem córeczkę o wyjście na bajkę do swojego pokoju, a żonę siłą posadziłem na krześle przed komputerem i pokazałem jej wynik... Zapadła cisza, która została przerwana zdaniem, jak możesz mi nie wierzyć, ja wiem czyje to dziecko i jest ono Twoje, a wynik jest błędny. Powiedziałem jej, że wierzę w to co mówi, dlatego zrobiłem drugie badanie i czekam na wyniki. Poprosiłem jednak, aby powiedziała mi prawdę bo teraz jestem jeszcze w stanie to przyjąć. Stwierdziła znów patrząc mi w oczy, że nigdy mnie nie zdradziła i że to był błąd badania. W pierwszy dzień świąt wieczorem kiedy leżeliśmy, poprosiłem aby powiedziała mi prawdę bo po tych wszystkich latach chyba na nią zasługuję... Najpierw twardo mówiła, że NIE, ale po 5 minutach zaczęła płakać i powiedziała, że jednak mnie zdradziła... Zwymiotowałem, a serce chciało mi wyskoczyć, słyszałem jego bicie jak odbija się od ścian pokoju... Chciałem ją znienawidzieć ale nie mogłem, czułem ogromny ból, czułem się oszukany, zraniony, zyć mi się już nie chciało. Zała ideologia szczęścia rodzinnego legła w gruzach. Kazałem jej powiedzieć kiedy i z kim, broniła się że mi nie powie bo wykorzystam to przeciwko NIEMU, temu kolesiowi ( ja pierniczę nawet w takiej chwili ona się martwiła o niego!!!!! Bo ma rodzinę, dwójkę dzieci... ma szczęśliwy związek!!! ) Chciałem ją znienawidzić, kazałem jej opowiedzieć ile to trwało i jak do tego doszło. Stwierdziła, że po imprezie odwiózł ją do domu (sam ją na tą imprezę wyganiałem, ponieważ był piątek, ja w moim mieście miałem 3 zmianę, a ona sama w innym mieście miała się nudzić ?) i pocałował ją na dowidzenia, a ona odwzajemniła pocałunek po czym gdy on zaczął się do niej dobierać sama zaczęła go rozbierać... Zaklina się i przysięga do tej pory, że wszedł w nią 3 razy, nie skończył, bo go poprosiła żeby przestał, a on ( według niej, grzecznie zszedł z niej i przeprosił, rozmawiali o tym jeszcze godzinę jak to źle się z tym czują) i nigdy więcej się nie spotkali. Nie potrafiłem jej znienawidzić, mimo wszystko nie... Już nie mam czym płakać. Zawsze byłem typem wesołego chopaka, z ogromnym poczuciem humoru. Teraz nie potrafię się nawet uśmiechnąć, chodzę smutny i przeygnębiony, nie chcę żyć, a zarazem wiem, że wychowywałem "moją córeczkę" 10 lat. Gdy mówi do mnie "tatusiu zobacz, mam to po Tobie, że lubię to czy tamto, zobacz mamy takie same palce u nóg, a mnie chce się WYĆ!!! A muszę się powstrzymać i udawać, że jest OK. Zaprowadzłem dziecko do moich rodziców i poprosiłem moją żonę o szczerą rozmowę. Dalej twierdziła, że to moje dziecko, mówiła o 3 wsunięciach się w nią tego kolesia, więc jej tłumaczę, że nie wierzę, bo my staraliśmy się gdy był pęcherzyk całe dwa dni, z finałem, nogami do góry itd, a on 3 razy sie wsunął, nie skończył i to tylko był ten jeden raz? Twierdziła, że tak. Powiedziałęm jej , że teraz może mi powiedzieć bo jak przyjdą wyniki to będzie za późno - podtrzymała swoje zeznanie. Nadmienię, że codziennie łapię ją na błahych kłamstwach, gdzie 3x jej mówię zastanów się zanim odpowiesz, po czym udowadniam jej, że kłamie...wymyśla głupie tłumaczenia... Po naszej rozmowie, o której wspomniałem powyżej zadzwoniono do mnie z drugimi wynikami badań wykluczającymi w 100% mnie jako biologicznego ojca... Nie potrafiłem wydobyć z siebie ani słowa przez pół dnia. Po czym wieczorem znów poprosiłem, zeby powiedziała mi prawdę, idzię w zaparte. Kochani nie wiem co robić, nie mam już siły, zdobyłem zdjęcie tego kolesia - całe moje dziecko, zdobyłem zdjęcia jego dzieci - postawić obok - siostry, mam zdjęcie łóżka na którym ją zrobili, wczoraj byłem u psychiatry, która powiedziała, że dawno już nie widziała tak rozwalonej osoby, przepisał mi doraźne i megomocne środki i jakoś mogę chociaż pracować i funkcjonować. Powiedzcie czemu ona tak idzie w zaparte, czemu to robi, w obliczu takiej tragedii, gdzie myślę, że kobieta/żona nie może już chyba zrobić GORSZEJ (jeśli ktoś zna to proszę mi napisać )rzeczy mężczyźnie/ mężowi, Zrobiła mi to 3 lata po ślubie, wiedząc, że staramy się o dziecko, zrobiła to bez zabezpieczenia i zataiła nie dając mi wyboru, czy chcę z nią jeszcze spędzić resztę życia czy nie, 10 lat mnie oszukiwała!!! Zostałem prawie 40-latkiem bez potomka, gdzie wszyscy moi znajomi, rodzina ma po 2 potomków, podobnych do siebie, a ja? Co robić, nie potrafię podjąć decyzji. Mimo wszystko kocham dziecko ponad życie i nie pozwolę, żeby kiedykolwiek sie dowiedziała o tej tragedii. Chcę być nadal jej tatusiem!!! A żona? Najtragiczniejsze jest to, że gdybym jej nie dażył takim uczuciem to już by mnie przy niej nie było po pierwszych wynika, ale ja tak strasznie ją kocham!!! Tylko czemu ona nie chce mi prawdy powiedzieć????? Świat się dla mnie skończył!!! Pomocy!!!
Co może się stać, kiedy wszyscy wokół przeczytają twoje miłosne listy? Poznaj sercowe rozterki Lary Jean, którą pokochały miliony nastolatek na całym świecie! Pakiet trzech bestsellerowych powieści Jenny Han zekranizowanych przez Netflix: „Do wszystkich chłopców, których kochałam” „P.S. Wciąż cię kocham” „Zawsze i na zawsze”
fot. Adobe Stock Wydawało mi się, że o niej zapomniałam, że ta zakazana miłość sprzed lat była tylko zauroczeniem nastolatki, chwilowym kryzysem tożsamości. Miałam pełno prawo tak sądzić, ponieważ ani wcześniej, ani później nie interesowałam się osobami tej samej płci. Starsza siostra, psycholog z wykształcenia, powiedziała mi kiedyś, że to normalne, i że w czułej przyjaźni nastolatek nie ma niczego złego. Dziewczyny lubią się całować, przytulać, trzymać za rękę. Zdarza się czasem, że ta bliskość przemienia się w krótkotrwałą fascynację. Anka chodziła do klasy o innym profilu i znałam ją tylko z widzenia. Na miesiąc przed maturą matematyk uznał, że potrzebuję korepetycji. W domu nam się nie przelewało, więc musiałam poszukać darmowej pomocy u rówieśników. Padło na Ankę i tak to wszystko się zaczęło. Nie, to niemożliwe! Mnie przecież kręcą faceci! Słowa siostry podniosły mnie na duchu i utwierdziły w przekonaniu, że nie jestem lesbijką. Zresztą, nigdy się nią nie czułam: marzyłam o przystojnym facecie u boku, o ślubie w kościele i o dzieciach. A potem się zakochałam w Ance. Nie ukrywam, że nasze rozstanie złamało mi serce. Przez długie miesiące wyłam z tęsknoty i nie chciało mi się żyć… Jednak zacisnęłam zęby i przetrwałam, a później było już tylko lepiej. Mam mocną psychikę. Zawsze miałam. I jestem do bólu rozsądna. Ktoś taki jak ja nie ulega emocjom, nie popełnia szaleństw i pod żadnym pozorem nie pakuje w związki bez przyszłości. W moim świecie nie było miejsca na sentymenty i rozdrapywanie ran. Skończyłam studia, znalazłam dobrą posadę, wyszłam za odpowiedzialnego faceta i urodziłam mu dwoje dzieci. Czułam się szczęśliwa i spełniona. W najczarniejszych snach nie przypuszczałam, że ten mój wspaniały świat runie kiedyś w gruzy. Było pogodne letnie popołudnie. Wracając z pracy, w pobliżu parku Staromiejskiego kupiłam porcję lodów i przysiadłam na pierwszej z brzegu ławce. – Wygląda na to, że ciągle lubisz bakaliowe – nagle usłyszałam znajomy głos. – Anka! – wyjąkałam bez entuzjazmu, bo poczułam bolesne ukłucie. Byłam w niej zakochana do szaleństwa Czas okazał się dla niej łaskawy. Wciąż była piękna. Nie widziałyśmy się od 15 lat, od tamtej magicznej lipcowej nocy, kiedy robiłyśmy rzeczy, o których wstydziłam się wcześniej myśleć… I nie chodzi o to, że krępowały mnie więzy cnoty, bo straciłam ją dawno temu, tylko o to, co czułam. Przeraziłam się tego. Pogubiłam. Wiedziałam, że nie mogę kochać Anki. – To koniec. Przespałam się z tobą z ciekawości. Żadna rewelacja. W przeciwieństwie do ciebie jestem normalna – poinformowałam ją rano oschle. Nie uwierzyła – zwłaszcza w to ostatnie, bo łgałam jak z nut. Noc z nią była dla mnie objawieniem, lecz nie próbowała mnie zatrzymać. A ja świadomie ją zraniłam i upokorzyłam. I przez cały ten czas tkwiłam w głębokim przekonaniu, że postąpiłam słusznie. – Miło cię widzieć – uśmiechnęła się i przysiadła obok. – Mnie też miło – bąknęłam, a serce zaczęło mi się tłuc jak oszalałe. – Co słychać? – spytała.– Wspaniale. Mam męża, dzieci, własną firmę. A ty? – Mam kota, Bazylego, i gorący romans – odparła. – Ten romans ma jakieś imię? – zapytałam. – Izabela – zniżyła głos do szeptu i przywołała wspomnienia. Mijały dni, a ja nie mogłam przestać o niej myśleć Przypomniałam sobie, jak pachnie jej skóra, jak smakują usta, jak delikatne są jej dłonie, i co czułam, kiedy mnie dotykały – uczucie, które z nikim się potem nie powtórzyło. Wróciłam pamięcią do chwil, gdy leżałam oszołomiona, i ni z tego, ni z owego, zaczęłam się czerwienić. – Cudowne są te twoje rumieńce – powiedziała i natychmiast zamilkła. – Znaczy, ty dalej z kobietami… – podjęłam po chwili, niezbyt dyplomatycznie. – Cóż, natury nie da się oszukać. Choć znam takie, które usilnie próbują to robić. Nie bardzo wiedziałam, czy pije do mnie, czy to ogólna refleksja, więc zbyłam jej słowa milczeniem. – No dobrze. Fajnie było cię zobaczyć, ale komu w drogę… – zawiesiła głos i spojrzała na zegarek. To spotkanie wyprowadziło mnie z równowagi i pragnęłam, by jak najszybciej dobiegło końca, lecz kiedy ten moment nastąpił, kiedy puściła moją dłoń, uświadomiłam sobie, że wcale tego nie chcę. – Słuchaj, może byśmy się zdzwoniły? – zaproponowałam nieśmiało i usłyszałam w swoim głosie nutkę desperacji. W odpowiedzi pogrzebała w torebce, znalazła długopis, nagryzmoliła mi na dłoni numer swojej komórki i ruszyła aleją w stronę bloków, a ja przez kolejny kwadrans próbowałam uspokoić gonitwę myśli. Czułam gniew, radość, żal, podniecenie... Byłam wzburzona i zachwycona jednocześnie. Miałam ochotę zmazać z ręki rząd cyferek, a jednocześnie wpatrywałam się w nie jak urzeczona. Moje rozchwiane emocje uspokoiły dopiero domowa krzątanina, wspólny posiłek z mężem i dziećmi oraz pogodne rozmowy o niczym. „Wszystko jest tak, jak być powinno. Mam dom, rodzinę i udane życie” – powtarzałam sobie, kiedy wieczorem brałam prysznic. Sądziłam, że za tydzień lub dwa zapomnę o niej. Zrobiłam wszystko, żeby tak się stało: tyrałam jak koń, częściej kochałam się z mężem, biegałam na basen i kurs francuskiego. Nie pomogło. Widziałam ją w każdej mijanej kobiecie i łapałam na tym, że bardzo za nią tęsknię. Liczyłam, że da mi szansę W końcu poddałam się i zadzwoniłam. – Co powiesz na kawę albo spacer? – spytałam bez wstępnych uprzejmości. – Dobrze – zgodziła się pospiesznie – Może jutro o jedenastej. W parku, przy te tej samej ławce. Pasuje ci? I przerwała połączenie, nim zdążyłam się zastanowić i odpowiedzieć. Wystroiłam się na to spotkanie jak na pierwszą randkę. Ona przyszła w dżinsach i koszulce, nieumalowana, z rozwianymi włosami, opalona, seksowna i dziewczęca – jak tamtej lipcowej nocy. – Przepraszam za mój strój – mruknęła na dzień dobry. – Źle spałam. Ja ubiegłej nocy nie spałam w ogóle. Nie byłam w stanie. Na myśl, że znów ją zobaczę, serce skakało do gardła.– Zawsze było ci dobrze w sportowych ciuchach – wyznałam szczerze. – Za rogiem jest knajpka, może tam zajrzymy? – Nie, dzięki – odmówiła grzecznie, ale stanowczo i usiadła na brzegu ławki. Przycupnęłam obok i wbiłam w nią roziskrzony wzrok. Drżały mi kolana, w ustach czułam dziwną suchość. – Dziękuję, że przyszłaś – zaczęłam. – Długo biłam się z myślami, czy do ciebie zadzwonić… Nasza przyjaźń… – Przyszłam, ponieważ o pewnych sprawach nie można rozmawiać przez telefon – rzuciła Anka zniecierpliwiona. – Powiem wprost: kochałam cię, a ty tę miłość zniszczyłaś. Dlatego wybacz, ale nie chcę umawiać się z tobą na plotki czy zakupy, bywać u ciebie na imieninach i siedzieć przy stole obok twojego męża i dzieci. Nie chcę też… – Minęło tyle lat – tym razem ja weszłam jej w słowo. – Nie sądziłam, że ciągle żywisz do mnie urazę. – Nie żywię, wyleczyłam się z ciebie – odparła. – Zapomniałam. Mam swoje sprawy, pasje, znajomych, a ty rodzinę. Żałuję, że zatrzymałam się miesiąc temu przy tej ławce i że dałam ci swój telefon – powiedziała oschłym tonem. – Byłam młoda i głupia. Przestraszyłam się. Nie wiedziałam, że takie rzeczy się zdarzają – zaczęłam się tłumaczyć. – Jakie rzeczy? – nie zrozumiała. – Że heteryczka może zakochać się w innej kobiecie. I że ta miłość może okazać się tą jedyną, niezapomnianą. Zaskoczyłam ją tym wyznaniem. – Jeśli więc nie jest za późno… – spojrzałam na nią z nadzieją. Wtedy pokazała poorane bliznami nadgarstki Wtedy Anka zdjęła z rąk zegarek i bransoletki i podsunęła mi pod nos opalone, naznaczone bliznami nadgarstki. – Jest za późno. Drugi raz nie dam się skrzywdzić – oznajmiła mi i zanim zdałam sobie sprawę z tego, co zobaczyłam, cofnęła dłonie, podniosła się i odeszła. Niewykluczone, że powinnam była ją zatrzymać i błagać o przebaczenie, jednak nie mogłam się ruszyć. To, co zobaczyłam, sparaliżowało mi umysł i ciało. Zostawiłam ją kiedyś w rozkopanej pościeli. Przestałam o niej myśleć, nie dzwoniłam, unikałam miejsc, w których mogłabym ją spotkać, zerwałam z naszymi wspólnymi znajomymi. W sierpniu wyjechałam na wakacje, we wrześniu – na studia. Byłam tak zajęta swoim cierpieniem, że na troskę o uczucia innych, w tym Ani, nie starczyło mi już siły, a ona nie szukała zapomnienia w pięknych krajobrazach, tylko… podcięła sobie żyły. Nie wiem, jak mam żyć ze świadomością, że ktoś chciał się przeze mnie zabić. Po prostu tego nie wiem. Natomiast jestem pewna, że 15 lat temu straciłam coś bardzo ważnego – szansę na wielką miłość. I nie odzyskam jej już nigdy, za żadne pieniądze świata. naprawdę Na zawsze już pozostanę rozdarta między prawdziwą miłością a tym, co słuszne… Czytaj także:„Przez dwa lata oszukiwał mnie i zdradzał. A ja niczego nawet nie zauważyłam, bo tak bałam się bycia skrzywdzoną”„Zakochałem się w Ukraince. Ona kochała przemocowego narzeczonego, który próbował ją zabić, gdy chciała odejść”„Moje życie zmieniło się w koszmar. Narzeczony mnie zostawił, przyjaciele się odwrócili… Nikt nie chce potwora w peruce”
w jednej chwili życie mi się zmieniło przyszła na świat moja największa miłość kocham ją bardzo i wiesz nie mogę przestać na moi W jednej chwili - Wysoki Lot "Za bardzo się nie poniżaj, Za bardzo się nie przypalaj Zaślepi Cie promień słońca, Czy dosięgnie morza fala w locie przez życie przyda ci się rozwaga Dedala nie
Ręcznie dobrana kolekcja słynnych cytatów i powiedzeń o miłości autorstwa setek różnych autorów. Wszystkim nam trzeba od czasu do czasu przypominać o tym, jak ważne jest posiadanie miłości w naszym życiu i dlatego przygotowałem listę słynnych cytatów i powiedzeń miłosnych, które pomogą zainspirować Cię do uczynienia miłości i romansu priorytetem w Twoim życiu. Słynne cytaty i powiedzenia miłosneGeorge BurnsFrancis EdwardsJudy GarlandElizabeth Barrett BrowningEleanor RooseveltCrystal MiddlemasMuda Saint MichaelGeorge SandSir DouglasDr John GrayDavid LevesqueStephen PackerJules RenardElizabeth BowenRobert BrowningBrian AndresFrancois Marie ArouetDaniel Monroe TuttleNapoleon BonaparteWill MossMahatma GandhiPeter UstinovPaul TillichEdward Bulwer – LyttonO. A. BattistaWoody AllenBenjamin DisraeliBill CosbyJohn ClareBritney SpearsElizabeth CameronWilhelm StekelBill WilsonWilliam CurryDorothy ParkerChristopher MorleyKristen KappelNatasha HarrisTony FarrarDoc EliotIgor StrawińskiJ. GettaNatalie ColeMohandas K. GandhiAlfred Lord TennysonFrank SinatraBruce LeeHerman HesseHonore de BalzacThomas FullerIvan PaninJosiah G. HollandLope de VegaRobert SextonGeorge MooreMignon McLaughlinGretchen KempJohn KeatsRoy CroftDavid ViscottWilliam M. ThackerayThomas MertonGerald JampolskyLauren FordBarbara de AngelisAnn LandersGary ZukavDalai LamaKatharine HepburnHenry MillerRobert CollierBrian JettHenry DrummondJean AnouilhRod CannonJill PettyJimi HollemansJoan CrawfordOg MandinoMargaret AtwoodSara PaddisonFrancois de La RochefoucauldIngrid BergmanPurpurowy RonnieAngel of Mine, piosenka MonikiHenry Louis MenckenDr Karl MenningerWashington IrvingUB40Felix AdlerAlice WalkerMichelle St. AmandMichelle HammersleyBette MidlerRobin St. JohnRalph ConnorSalmon P. ChaseJane O’ReillyAgnes RepplierIris MurdochJean Paul RichterJohn HarriganLouise HayRainer Maria RilkeWilliam R. Mattox, AdlerAlbert EllisArthur GuitermanStephen LeacockMoritz J. SaphirKyle SchmidtLisa HoffmanOgden NashJustine MiltonBarbara HowarHelen RowlandMary Roberts RhinehartMazie HammondMonique PattonChris MooreHarry Met SallyRobert G. IngersollJames AllenWilliam HazlittStacie CunninghamGloria VanderbiltGeorge Jean NathanDavid PrattDinah ShoreCity of AngelsEva GaborBasil HumeGeorge EliotKay KnudsenJoseph CampbellMelanie GriffithLeanna L. BartramKaren CaseyThomas ParnellBryan AdamsDuke EllingtonEdgar Watson HoweRabindranath TagoreShelley WintersSouth ParkArne GarborgJohn DonneDavid WilkersonLorraine HansberryStephen AudenCalvin i HobbesAlchemikBell HooksWilliam Arthur WardPaulo CoelhoViktor E. FranklJo RyanWalter CronkiteLeo TołstojMarie von Ebner-EschenbachNieznani Autorzy George Burns 1. Szczerze myślę, że lepiej jest być nieudacznikiem w czymś, co się kocha, niż odnieść sukces w czymś, czego się nienawidzi. Francis Edwards 1. Wszystko jest sprawiedliwe w miłości i na wojnie. Judy Garland 1. Mogę żyć bez pieniędzy, ale nie mogę żyć bez miłości. Elizabeth Barrett Browning 1. Kto tak kocha, wierzy w niemożliwe. 2. To, co robię, i to, o czym marzę, obejmuje ciebie, jak wino musi smakować własnych winogron. 3. Kocham cię do głębokości, szerokości i wysokości, jaką może osiągnąć moja dusza. Eleanor Roosevelt 1. Dawanie miłości jest edukacją samą w sobie. 2. Nieobecność sprawia, że serce staje się milsze. Crystal Middlemas 1. Miłość, jak rzeka, wytnie nową drogę, gdy tylko napotka przeszkodę. Muda Saint Michael 1. Miłość jest jak ziarno gorczycy; zasadzona przez Boga i podlewana przez ludzi. George Sand 1. Jest tylko jedno szczęście w życiu, kochać i być kochanym. Sir Douglas 1. Miłość jest zawsze trochę samotna na początku. Dr John Gray 1. Kiedy mężczyźni i kobiety są w stanie szanować i akceptować swoje różnice, wtedy miłość ma szansę rozkwitnąć. David Levesque 1. Wiesz, że jesteś zakochany, kiedy widzisz świat w jej oczach, a jej oczy wszędzie na świecie. Stephen Packer 1. Miłość jest silna, a jednocześnie delikatna. Można ją złamać. Aby prawdziwie kochać, trzeba to zrozumieć. Być zakochanym to szanować to. Jules Renard 1. Miłość jest jak klepsydra, w której serce napełnia się, gdy mózg się opróżnia. Elizabeth Bowen 1. Kiedy kogoś kochasz, wszystkie twoje zapisane życzenia zaczynają wychodzić na jaw. Robert Browning 1. Miłość jest energią życia. 2. Zabierz miłość, a nasza ziemia jest grobowcem. 3. Zestarzej się razem ze mną; najlepsze jest jeszcze przed nami. Brian Andres 1. Siedzieliśmy obok siebie w porannym świetle i razem patrzyliśmy w przyszłość. Francois Marie Arouet 1. Miłość jest płótnem umeblowanym przez naturę i wyhaftowanym przez wyobraźnię. Daniel Monroe Tuttle 1. Miłość jest jak góra, trudno się na nią wspiąć, ale gdy się już wejdzie na szczyt, widok jest piękny. Napoleon Bonaparte 1. Miłość jest zajęciem próżniaka, relaksem wojownika, a ruiną suwerena. Will Moss 1. Miłość nie jest ślepa – widzi więcej, a nie mniej, ale ponieważ widzi więcej, jest skłonna widzieć mniej. Mahatma Gandhi 1. Tchórz jest niezdolny do okazywania miłości; jest to prerogatywa odważnych. 2. Gdzie jest miłość, tam jest życie. 3. Miłość jest najsilniejszą siłą, jaką posiada świat, a jednocześnie jest najskromniejszą, jaką można sobie wyobrazić. Peter Ustinov 1. Miłość jest aktem nieskończonego przebaczenia, czułym spojrzeniem, które staje się nawykiem. Paul Tillich 1. Pierwszym obowiązkiem miłości – jest słuchanie. 2. Nie możemy kochać, jeśli nie przyjęliśmy przebaczenia, a im głębsze jest nasze doświadczenie przebaczenia, tym większa jest nasza miłość. Edward Bulwer – Lytton 1. Jeśli chcesz być kochany, okazuj więcej swoich wad niż cnót. O. A. Battista 1. Największą słabością większości ludzi jest ich niezdecydowanie, by powiedzieć innym, jak bardzo ich kochają, gdy jeszcze żyją. Woody Allen 1. Seks łagodzi napięcie. Miłość je wywołuje. Benjamin Disraeli 1. Magia pierwszej miłości polega na naszej niewiedzy, że nie może się ona nigdy skończyć. 2. Wszyscy rodzimy się dla miłości… jest ona zasadą istnienia i jej jedynym końcem. Bill Cosby 1. Z pewnością nie jestem autorytetem w dziedzinie miłości, ponieważ nie ma autorytetów w dziedzinie miłości, są tylko ci, którzy mieli z nią szczęście, i ci, którzy nie mieli. John Clare 1. Nigdy nie widziałem tak słodkiej twarzy. Jak ta, przed którą stałem. Moje serce opuściło swoje miejsce zamieszkania … i nie może już powrócić. Britney Spears 1. Kiedy jest ci wygodnie z kimś, kogo kochasz, cisza jest najlepsza. Elizabeth Cameron 1. Kiedy kogoś lubisz, lubisz go pomimo jego wad. Kiedy kogoś kochasz, kochasz go z jego wadami. Wilhelm Stekel 1. Miłość rzadko wyprzedza; najczęściej wychodzi nam na spotkanie. Bill Wilson 1. Dla świata możesz być jedną osobą, ale dla jednej osoby możesz być całym światem. William Curry 1. Miłość nie jest ślepa; po prostu widzi tylko to, co ważne. Dorothy Parker 1. Miłość jest jak rtęć w dłoni. Pozostaw otwarte palce, a ona zostanie. Zaciskaj ją, a odlatuje. Christopher Morley 1. Gdybyśmy odkryli, że zostało nam tylko pięć minut, by powiedzieć wszystko, co chcemy powiedzieć, każda budka telefoniczna byłaby zajęta przez ludzi dzwoniących do innych ludzi, by jąkać się, że ich kochają. Kristen Kappel 1. Miłość to coś, czego nie da się opisać, jak spojrzenie róży, zapach deszczu, czy uczucie na zawsze. 2. Miłość jest wtedy, gdy patrzysz w czyjeś oczy i widzisz wszystko, czego potrzebujesz. Natasha Harris 1. Miłość to nie potrzeba przycisku drzemki w budziku, bo kiedy wyłączy się on po raz pierwszy rano, myśli o ukochanej osobie uniemożliwiają ponowne zaśnięcie. Tony Farrar 1. Najlepszych rzeczy w życiu nigdy nie można zatrzymać; trzeba je oddać. Uśmiech, pocałunek i miłość. Doc Childre 1. Naszą prawdziwą tożsamością jest kochać bez strachu i niepewności. Nasz wyższy potencjał odnajduje nas, gdy ustawimy nasz kurs w tym kierunku. Siła miłości i współczucia przekształca niepewność. Eliot 1. To dziwne, że słowa są tak nieadekwatne. A jednak, jak astmatyk walczący o oddech, tak kochanek musi walczyć o słowa. Igor Strawiński 1. Aby tworzyć, musi istnieć siła dynamiczna, a jaka siła jest potężniejsza od miłości? J. Getta 1. Miłość to znak z niebios, że jesteś tu z jakiegoś powodu. Natalie Cole 1. Największą rzeczą, jakiej kiedykolwiek się nauczysz, jest kochać i być kochanym w zamian. Mohandas K. Gandhi 1. Miłość nigdy nie żąda, ona zawsze daje. Alfred Lord Tennyson 1. Gdybym miał kwiat za każdym razem, gdy o Tobie pomyślałem, mógłbym chodzić po moim ogrodzie bez końca. Frank Sinatra 1. Proste I love you znaczy więcej niż pieniądze Bruce Lee 1. Miłość jest jak przyjaźń, która się zapaliła: Na początku płomień, bardzo ładny, często gorący i zacięty, ale wciąż tylko lekki i migoczący. W miarę jak miłość się starzeje, nasze serca dojrzewają, a nasza miłość staje się jak węgiel, głęboko płonący i niegasnący. Herman Hesse 1. Jeśli wiem, czym jest miłość, to właśnie dzięki tobie. 2. Przy pierwszym pocałunku poczułam, że coś się we mnie roztapia, że boli w niebotyczny sposób. Obudziły się wszystkie moje tęsknoty, wszystkie moje marzenia i słodkie udręki, wszystkie tajemnice, które spały głęboko we mnie, wszystko zostało przekształcone i zaczarowane, i wszystko nabrało sensu. Honore de Balzac 1. Prawdziwa miłość jest wieczna, nieskończona i zawsze taka sama jak ona. Jest równa i czysta, bez gwałtownych demonstracji: widać ją z białymi włosami i jest zawsze młoda w sercu. Thomas Fuller 1. Nieobecność wyostrza miłość, obecność ją wzmacnia. Ivan Panin 1. Dla każdego piękna jest gdzieś oko, które je widzi. Dla każdej prawdy jest gdzieś ucho, które ją usłyszy. Dla każdej miłości jest gdzieś serce, które ją przyjmie. Josiah G. Holland 1. Najcenniejszą własnością, jaka kiedykolwiek trafiła się mężczyźnie na tym świecie, jest serce kobiety. Lope de Vega 1. Harmonia jest czystą miłością, bo miłość jest koncertem. Robert Sexton 1. Czasami twoja bliskość zapiera mi dech w piersiach; i wszystkie rzeczy, które chcę powiedzieć, nie znajdują głosu. Wtedy, w ciszy, mogę tylko mieć nadzieję, że moje oczy przemówią do mojego serca. George Moore 1. Na godziny spędzone z Tobą patrzę jak na coś w rodzaju pachnącego ogrodu, na przyćmiony półmrok i podpisującą się pod nim fontannę…Ty i tylko Ty sprawiasz, że czuję, że żyję…Inni ludzie, mówi się, widzieli anioły, ale ja widziałem Ciebie i Ty mi wystarczysz. Mignon McLaughlin 1. W arytmetyce miłości, jeden plus jeden równa się wszystko, a dwa minus jeden równa się nic. Gretchen Kemp 1. Zobacz, że jest we mnie takie miejsce, gdzie wciąż spoczywają Twoje odciski palców, Twoje pocałunki wciąż się utrzymują, a Twoje szepty delikatnie odbijają się echem. To miejsce, w którym część Ciebie na zawsze będzie częścią mnie. John Keats 1. Dwie dusze mające tylko jedną myśl, dwa serca, które biją jak jedno. Roy Croft 1. Kocham Cię, nie tylko za to, czym jesteś, Lecz za to, czym jestem, gdy jestem z Tobą. David Viscott 1. Kochać i być kochanym to czuć słońce z obu stron. William M. Thackeray 1. Kochać i zwyciężać to najlepsza rzecz. Kochać i przegrać, następną najlepszą. Thomas Merton 1. Początkiem miłości jest pozwolić tym, których kochamy, być doskonale sobą, a nie wykrzywiać ich, by pasowali do naszego własnego obrazu. W przeciwnym razie kochamy tylko takie odbicie siebie, jakie w nich znajdujemy. Gerald Jampolsky 1. Strach i miłość nigdy nie mogą być doświadczane w tym samym czasie. To zawsze jest nasz wybór, której z tych emocji pragniemy. Lauren Ford 1. Chcę kochać tylko raz, ale chcę kochać wszystkich przez resztę życia. Barbara de Angelis 1. Jeśli nie jesteś dobry w kochaniu siebie, trudno ci będzie kochać kogokolwiek, ponieważ będziesz miał pretensje do czasu i energii, które poświęcasz innej osobie, a których nie poświęcasz nawet sobie. 2. Nigdy nie przegrywasz, kochając. Zawsze przegrywasz powstrzymując się. 3. Miłość i życzliwość nigdy się nie marnują. Zawsze robią różnicę. Ann Landers 1. Jeśli w twoim życiu jest miłość, może ona zrekompensować wiele rzeczy, których ci brakuje. Jeśli nie masz miłości w swoim życiu, bez względu na to, co jeszcze jest, to nie wystarczy. Gary Zukav 1. Jeśli chcesz, aby świat stał się kochający i współczujący, sam stań się kochający i współczujący. Dalai Lama 1. Miłość i współczucie są koniecznością, a nie luksusem. Bez nich ludzkość nie może przetrwać. Katharine Hepburn 1. Miłość nie ma nic wspólnego z tym, co spodziewasz się dostać – tylko z tym, co spodziewasz się dać – a to jest wszystko. Henry Miller 1. Jedyną rzeczą, której nigdy nie mamy dość, jest miłość. A jedyną rzeczą, której nigdy nie dajemy wystarczająco dużo, jest miłość. Robert Collier 1. Musisz siać, zanim będziesz mógł żąć. Musisz dać, zanim będziesz mógł dostać. Brian Jett 1. Największa rzecz, jaką posiadamy, nic nie kosztuje, jest znana jako miłość. Henry Drummond 1. Kiedy spojrzysz wstecz na swoje życie, przekonasz się, że chwile, w których naprawdę żyłeś, to te, w których robiłeś rzeczy w duchu miłości. Jean Anouilh 1. Miłość jest przede wszystkim darem z siebie. Rod Cannon 1. Prawdziwa miłość to uczucie, że bycie częścią życia tej osoby prawie nie wystarcza. To raczej uczucie, że żyłbyś z nimi w tej samej skórze, gdybyś mógł, i dzielił każdą myśl, bicie serca i emocje jako jedno. Jill Petty 1. Miłość jest wtedy, gdy patrzysz komuś w oczy i widzisz jego serce. Jimi Hollemans 1. Miłość Przyjaciół mówi: Jeśli kiedykolwiek będziesz czegoś potrzebował, będę tam. Prawdziwa Miłość mówi: Nigdy nie będziesz niczego potrzebować; ja tam będę. Joan Crawford 1. Miłość to ogień. Ale czy ogrzeje twoje serce, czy spali dom, nigdy nie możesz powiedzieć. Og Mandino 1. Ceń sobie przede wszystkim miłość, którą otrzymujesz. Przetrwa ona długo po tym, jak zniknie twoje złoto i dobre zdrowie. Margaret Atwood 1. Eskimosi mają 52 słowa na śnieg, ponieważ jest on dla nich tak wyjątkowy; powinno być tyle samo na miłość! Sara Paddison 1. Gdy kontynuujesz wysyłanie miłości, energia wraca do ciebie w regenerującej spirali… Gdy miłość się gromadzi, utrzymuje twój system w równowadze i harmonii. Miłość jest narzędziem, a więcej miłości jest produktem końcowym. Francois de La Rochefoucauld 1. Nie ma przebrania, które mogłoby na długo ukryć miłość tam, gdzie ona istnieje, lub symulować ją tam, gdzie jej nie ma. 2. Przebaczamy w takim stopniu, w jakim kochamy. 3. Nieobecność pomniejsza małe miłości i zwiększa wielkie, tak jak wiatr zdmuchuje świecę i roznieca ognisko. Ingrid Bergman 1. Pocałunek jest piękną sztuczką zaprojektowaną przez naturę, by przerwać mowę, gdy słowa stają się zbyteczne. Purpurowy Ronnie 1. Kiedy jest zimno i ciemno w nocy, a my jesteśmy sami razem, tęsknię, by wziąć cię w ramiona i przytulić na zawsze. Angel of Mine, piosenka Moniki 1. I look at you looking at me, Now I know why the best things are free, How you’ve changed my world You’ll never know, I’m different now, You’ve helped me grow. Henry Louis Mencken 1. Mężczyzna traci poczucie kierunku po czterech drinkach; kobieta traci swoje po czterech pocałunkach. 2. Być zakochanym to po prostu być w stanie wiecznego znieczulenia: pomylić zwykłego młodego mężczyznę z greckim bogiem lub zwykłą młodą kobietę z boginią. 3. Miłość jest triumfem wyobraźni nad inteligencją. 4. Miłość jest złudzeniem, że jeden mężczyzna lub kobieta różnią się od innych. Dr Karl Menninger 1. Miłość leczy ludzi – zarówno tych, którzy ją dają, jak i tych, którzy ją otrzymują. Washington Irving 1. Miłość nigdy nie jest stracona. Jeśli nie jest odwzajemniona, popłynie z powrotem, zmiękczy i oczyści serce. UB40 1. Miłość jest rzeczą, cóż, jest trochę jak ruchome piaski: im bardziej w nich tkwisz, tym głębiej toniesz. A kiedy cię uderzy, musisz po prostu upaść. Felix Adler 1. Miłość jest rozszerzeniem dwóch natur w taki sposób, że każda obejmuje drugą, każda jest wzbogacona przez drugą. Alice Walker 1. Nauczyłam się nie martwić o miłość; Lecz czcić jej nadejście z całego serca. Michelle St. Amand 1. Miłość nie jest kwestią liczenia lat…Ale sprawiania, by lata się liczyły. Michelle Hammersley 1. Najlepsze uczucia to te, które nie mają słów, by je opisać. Bette Midler 1. Niech świat przestanie się kręcić, niech słońce przestanie palić, niech mówią mi, że nie warto przechodzić przez miłość. Jeśli wszystko się rozpadnie, będę wiedziała w głębi serca, że spełniło się jedyne marzenie, które miało znaczenie…W tym życiu byłam kochana przez Ciebie. Robin St. John 1. To, co serce oddaje, nigdy nie przepada …Jest przechowywane w sercach innych. Ralph Connor 1. Miłość, jak wiesz, dąży raczej do uszczęśliwiania niż do bycia szczęśliwym. Salmon P. Chase 1. Jakże źle jest tym, którzy kochają, nie wyrażać swej miłości. Jane O’Reilly 1. Pierwszym wielkim krokiem jest polubić siebie na tyle, by wybrać kogoś, kto też cię lubi. Agnes Repplier 1. Nie możemy naprawdę kochać kogoś, z kim nigdy się nie śmiejemy. Iris Murdoch 1. Możemy nauczyć się kochać tylko kochając. Jean Paul Richter 1. Nigdy nie rozstawaj się bez miłosnych słów, aby myśleć o nich podczas swojej nieobecności, może być tak, że nie spotkasz się już więcej w tym życiu. John Harrigan 1. Ludzie najbardziej potrzebują miłości, kiedy najmniej na nią zasługują. Louise Hay 1. Miłość jest wielkim cudownym lekarstwem. Kochanie siebie działa cuda w naszym życiu. Rainer Maria Rilke 1. To jest cud, który za każdym razem przydarza się tym, którzy naprawdę kochają; im więcej dają, tym więcej posiadają. William R. Mattox, Jr. 1. Prawdziwa miłość to nie tyle senne uczucie, które się ma, ile trwałe zobowiązanie do ofiarnego dawania – nawet, a może zwłaszcza, gdy nie ma się na to ochoty. Mortimer Adler 1. Jest tylko jedna sytuacja, w której mężczyźni i kobiety starają się czytać lepiej niż zwykle. Jest to sytuacja, kiedy są zakochani i czytają list miłosny. Albert Ellis 1. Sztuka miłości … jest w dużej mierze sztuką wytrwałości. Arthur Guiterman 1. Jeżozwierz, z którym trzeba obchodzić się w rękawiczkach, może być szanowany, ale nigdy nie jest kochany. Stephen Leacock 1. Niejeden mężczyzna zakochany we wgłębieniu popełnia błąd, żeniąc się z całą dziewczyną. Moritz J. Saphir 1. Miłość czyni z najmądrzejszego człowieka głupca, a z najgłupszej kobiety – mędrca. Kyle Schmidt 1. Nie powiedziałam nic, bo nie ma nic, co mogłabym powiedzieć, co opisałoby to, co czuję, tak doskonale, jak na to zasługujesz. Lisa Hoffman 1. Miłość jest jak PI – naturalna, irracjonalna i bardzo ważna. Ogden Nash 1. Aby twoje małżeństwo było pełne, z miłością w weselnym kielichu, ilekroć się mylisz, przyznaj się do tego; ilekroć masz rację, zamknij się. Justine Milton 1. Nigdy nie marszcz brwi, bo nigdy nie wiesz, kto może zakochać się w twoim uśmiechu. Barbara Howar 1. Nie ma nic lepszego dla ducha i ciała niż romans. Podnosi myśli i spłaszcza żołądki. Helen Rowland 1. Przed ślubem mężczyzna będzie leżał całą noc, myśląc o czymś, co powiedziałaś; po ślubie zaśnie, zanim skończysz to mówić. Mary Roberts Rhinehart 1. Miłość jest jak odra. Im jesteś starszy, tym gorszy jest jej atak. Mazie Hammond 1. Miłość, prawdziwa miłość, to ta, która potrafi dać najwięcej, nie pytając ani nie żądając niczego w zamian. Monique Patton 1. Wiesz, że znalazłeś miłość, kiedy patrzysz w ich oczy i odnajdujesz siebie. Chris Moore 1. Miłość… Czym jest miłość? Miłość to kochać kogoś za to, kim jest, kim był i kim będzie. Harry Met Sally 1. Kiedy zdajesz sobie sprawę, że chcesz spędzić z kimś resztę życia, chcesz, żeby reszta życia zaczęła się jak najszybciej. Robert G. Ingersoll 1. Wolałbym żyć i kochać tam, gdzie śmierć jest królem, niż mieć życie wieczne tam, gdzie miłości nie ma. James Allen 1. Myśl z miłością, mów z miłością, działaj z miłością, a każda potrzeba będzie zaspokojona. William Hazlitt 1. Być zdolnym do stałej przyjaźni lub trwałej miłości, to dwa największe dowody, nie tylko dobroci serca, ale i siły umysłu. Stacie Cunningham 1. Miłość jest jak dzieło sztuki, nawet najmniejszy kawałek może być tak piękny. Gloria Vanderbilt 1. To jest najlepsze – śmiać się z kimś, bo uważacie, że te same rzeczy są zabawne. George Jean Nathan 1. Miłość to emocja, której doświadcza wielu, a którą cieszą się nieliczni. David Pratt 1. Friends will keep you sane, Love could fill your heart, a lover can warm your bed, but lonely is the soul without a mate. Dinah Shore 1. Kłopoty są częścią twojego życia, a jeśli się nimi nie dzielisz, nie dajesz osobie, która cię kocha, wystarczającej szansy, by kochała cię wystarczająco. City of Angels 1. Wolałbym mieć jeden oddech jej włosów, jeden pocałunek z jej ust, jeden dotyk jej dłoni, niż wieczność bez tego. Eva Gabor 1. Miłość to gra, w którą dwoje może grać i oboje mogą wygrać. Basil Hume 1. W głębi duszy pozostajemy ludźmi, bardzo ludźmi i mamy wszystkie pragnienia, aby kochać i być kochanym przez jedną osobę. George Eliot 1. Jakaż większa rzecz jest dla dwóch ludzkich dusz, niż czuć, że są połączone… wzmacniać się wzajemnie… być ze sobą w jedności w cichych niewypowiedzianych wspomnieniach. Kay Knudsen 1. Miłość to tęsknić za kimś, gdy jesteś osobno, ale w jakiś sposób czuć ciepło w środku, bo jesteś blisko w sercu. Joseph Campbell 1. Kiedy poświęcasz się w małżeństwie, poświęcasz się nie dla siebie nawzajem, ale dla jedności w związku. Melanie Griffith 1. Jest takie miejsce, w którym możesz dotknąć kobiety, które doprowadzi ją do szaleństwa. Jej serce. Leanna L. Bartram 1. Prawdziwa miłość jest wtedy, gdy twoje serce i umysł mówią to samo. Karen Casey 1. Prawdziwe kochanie drugiego człowieka oznacza porzucenie wszelkich oczekiwań. Oznacza pełną akceptację, a nawet celebrację osobowości drugiego człowieka. Thomas Parnell 1. Niech teraz kochają ci, którzy nigdy wcześniej nie kochali; Niech ci, którzy zawsze kochali, teraz kochają tym bardziej. Bryan Adams 1. Kiedy możesz zobaczyć swoje nienarodzone dzieci w jej ramionach, wiesz, że naprawdę kochasz kobietę. Duke Ellington 1. Miłość jest nieopisana i bezwarunkowa. Mógłbym ci powiedzieć tysiąc rzeczy, którymi nie jest, ale ani jednej, którą jest. Edgar Watson Howe 1. Kobieta równie dobrze może się oświadczyć: jej mąż będzie twierdził, że to zrobiła. Rabindranath Tagore 1. Wydaje mi się, że kochałem cię w niezliczonych formach, niezliczoną ilość razy, w życiu po życiu, w wieku po wieku na zawsze. 2. Największą odległością na tym Świecie nie jest ta między życiem a śmiercią, jest ta, kiedy jestem tuż przed tobą, a ty nie wiesz, że cię kocham. Shelley Winters 1. Mieliśmy ze sobą wiele wspólnego. Ja kochałam jego i on kochał jego. South Park 1. Miłość to nie jest decyzja. To uczucie. Gdybyśmy mogli decydować, kogo kochamy, byłoby to o wiele prostsze, ale i o wiele mniej magiczne. Arne Garborg 1. Kochać człowieka to nauczyć się pieśni, która jest w jego sercu, I śpiewać mu ją, gdy zapomniał. John Donne 1. Jestem dwoma głupcami, wiem, za to, że kocham, i za to, że tak mówię. David Wilkerson 1. Miłość nie jest czymś, co czujesz. To coś, co robisz. Lorraine Hansberry 1. Zawsze jest coś, co można jeszcze pokochać. A jeśli się tego nie nauczyłeś, nie nauczyłeś się niczego. Stephen Stills 1. Jeśli nie możesz być z tym, kogo kochasz, kochaj tego, z którym jesteś. Auden 1. Musimy kochać się nawzajem albo zginąć. Calvin i Hobbes 1. Myślę, że śnimy, abyśmy nie musieli być tak długo osobno. Jeśli jesteśmy we wzajemnych snach, możemy być razem przez cały czas. Alchemik 1. Jest się kochanym, ponieważ jest się kochanym. Do kochania nie jest potrzebny żaden powód. Bell Hooks 1. W chwili, gdy decydujemy się kochać, zaczynamy poruszać się przeciwko dominacji, przeciwko opresji. W chwili, gdy wybieramy miłość, zaczynamy podążać w kierunku wolności, działać w sposób, który wyzwala nas samych i innych. William Arthur Ward 1. Pochlebiaj mi, a mogę ci nie uwierzyć. Krytykuj mnie, a mogę cię nie lubić. Ignoruj mnie, a mogę ci nie wybaczyć. Zachęcaj mnie, a nie zapomnę cię. Kochaj mnie, a ja mogę być zmuszony do kochania ciebie. Paulo Coelho 1. W miłości tkwi zalążek naszego wzrostu. Im bardziej kochamy, tym bliżej jesteśmy duchowego doświadczenia. 2. Kiedy kochamy, nie trzeba rozumieć tego, co dzieje się na zewnątrz, bo zamiast tego wszystko dzieje się wewnątrz nas. 3. Kiedy kochasz, rzeczy nabierają jeszcze większego sensu. Viktor E. Frankl 1. Zbawienie człowieka jest przez miłość i w miłości. Jo Ryan 1. Potknij się o miłość, możesz się podnieść. Zakochaj się, a upadniesz na zawsze! Walter Cronkite 1. Straszne, to było straszne. Nawet dziś, a minęło już kilka miesięcy, gdy o tym wspominasz, trochę płaczę, okropnie. Wiesz, kiedy jesteś tak blisko, tak długo i dogadujesz się tak dobrze jak my, rzadko mieliśmy jakieś poważne kłótnie. Mogliśmy – mogliśmy dyskutować o tym, jaki film chcemy zobaczyć, na jaką sztukę chcemy pójść, gdzie powinniśmy pojechać na wakacje, ale zazwyczaj nie trwało to zbyt długo, ponieważ cały czas byliśmy tego samego zdania. (Larry King przeprowadzający wywiad z Walterem Cronkite) 2. Myślę, że ktoś powinien zrobić ankietę, ilu wielkich, ważnych mężczyzn odeszło, aby spędzić czas z rodziną, którzy spędzili więcej czasu ze swoją rodziną. Prawdopodobnie mniej. Leo Tołstoj 1. Wszystko, wszystko, co rozumiem, rozumiem tylko dlatego, że kocham. 2. I wszyscy ludzie żyją, Nie z powodu jakiejkolwiek troski, jaką mają o siebie, Ale przez miłość do nich, która jest w innych ludziach. 3. Jeśli tak wielu ludzi, tak wiele umysłów, na pewno tak wiele serc, tak wiele rodzajów miłości. 4. Miłość jest życiem. Wszystko, wszystko, co rozumiem, rozumiem tylko dlatego, że kocham. Wszystko jest, wszystko istnieje, tylko dlatego, że kocham. Wszystko jest zjednoczone przez nią samą. Miłość jest Bogiem, a umrzeć znaczy, że ja, cząstka miłości, powrócę do ogólnego i wiecznego źródła. 5. To nie piękno zachwyca, to miłość sprawia, że dostrzegamy piękno. 6. Kiedy się kogoś kocha, kocha się go takim, jakim jest, a nie takim, jakim chciałoby się, żeby był. 7. Słyszał, że kobiety często kochają zwykłych, przeciętnych mężczyzn, ale nie wierzył w to, bo sądził po sobie i mógł kochać tylko piękne, tajemnicze, wyjątkowe kobiety. 8. Tylko ludzie, którzy są zdolni do silnej miłości, mogą też cierpieć wielki smutek, ale ta sama konieczność kochania służy do przeciwdziałania ich smutkowi i uzdrawia ich. 9. Aby pozbyć się wroga, trzeba go kochać. 10. Kochaną osobę można kochać miłością ludzką, ale wroga można kochać tylko miłością boską. 11. W tworzeniu szczęśliwego małżeństwa liczy się nie tyle to, jak bardzo jesteście zgodni, ile to, jak radzicie sobie z niezgodnością. Marie von Ebner-Eschenbach 1. W reumatyzm i prawdziwą miłość wierzymy dopiero po pierwszym ataku. Nieznani Autorzy 1. Miłość zaczyna się od uśmiechu, rośnie od pocałunku i kończy się łzą. 2. Sekretem miłości jest szukanie różnorodności we wspólnym życiu i nie pozwalanie, by rutynowe akordy przytępiły melodię waszego romansu. 3. To, czego większość ludzi musi się nauczyć w życiu, to jak kochać ludzi i używać rzeczy, zamiast używać ludzi i kochać rzeczy. 4. Miłość nie ma nic wspólnego z tym, co spodziewasz się dostać, ale z tym, co masz dać – a to jest wszystko. 5. Gdybym mógł sięgnąć w górę i przytrzymać gwiazdę za każdy raz, kiedy sprawiłeś, że się uśmiecham, całe wieczorne niebo byłoby w zasięgu mojej dłoni. 6. Miłość jest jak gra na fortepianie. Najpierw musisz nauczyć się grać zgodnie z zasadami, a potem musisz zapomnieć o zasadach i grać prosto z serca. 7. Nie poślubiasz kogoś, z kim możesz żyć – poślubiasz osobę, bez której nie możesz żyć. 8. To takie zabawne, jak stawiamy sobie kwalifikacje na właściwą osobę do kochania, podczas gdy z tyłu głowy wiemy, że osoba, którą naprawdę kochamy, zawsze będzie wyjątkiem. 9. Będziesz wiedział, kiedy naprawdę kogoś kochasz, kiedy będziesz chciał, żeby był szczęśliwy, nawet jeśli jego lub jej szczęście oznacza, że nie jesteś jego częścią. 10. Każdy krok, który zrobiłem od chwili, gdy mogłem chodzić, był krokiem w kierunku znalezienia Ciebie. 11. Miłość? To trochę skomplikowane, ale powiem Ci tak… sekunda, w której jesteś gotów uczynić siebie nieszczęśliwym, by uszczęśliwić kogoś innego, to jest właśnie miłość. 12. Najbardziej wymowna cisza; to cisza dwóch ust spotykających się w pocałunku. 13. Zasada bezwarunkowej miłości; to właśnie w dawaniu uświadamiasz drugą osobę. 14. Szczęśliwy jest ten mężczyzna, który jest pierwszą miłością kobiety, ale szczęśliwsza jest ta kobieta, która jest ostatnią miłością mężczyzny. 15. Nadejdzie czas, kiedy będziemy musieli przestać kogoś kochać nie dlatego, że ta osoba zaczęła nas nienawidzić, ale dlatego, że odkryliśmy, że będzie szczęśliwsza, jeśli pozwolimy jej odejść. 16. Przestrzenie między naszymi palcami zostały stworzone po to, by palce innej osoby mogły je wypełnić. 17. Nie trzeba mieć powodu, żeby kogoś kochać, ale trzeba, żeby kogoś lubić. Nie kocha się kogoś, bo się tego chce; kocha się kogoś, bo jest się do tego przeznaczonym. To dlatego, że zakochujesz się w nich, że następnie starają się znaleźć powód, ale zawsze przychodzi z odpowiedzią, Brak powodu! 18. Jest wiele rzeczy w życiu, które przyciągną Twój wzrok, ale tylko kilka z nich złapie Twoje serce … dąż do tych rzeczy. 19. Jeśli ty dożyjesz stu lat, ja też chcę dożyć stu plus jeden dzień, więc nigdy nie zostawię cię samego. 20. Wiatr jest dla ognia jak odległość dla miłości; gasi to, co małe, a rozpala to, co wielkie. 21. Jeśli jest tylko jeden dar, który mogę ci dać, to będzie to dar zobaczenia jak inni cię widzą i będziesz wiedział jak bardzo jesteś dla nich wyjątkowy. cytaty z książki "P.S. Wciąż cię kocham". Nie pozwól, żeby ci się to przytrafiło, Laro Jean. Nie wchodź w związek na tyle poważnie, żeby nie dało się z tego wycofać. Bądź sobie zakochana w Peterze, jeśli chcesz, ale uważaj na swoje serce. Sytuacja może wyglądać, jakby miała trwać wiecznie, ale nie trwa.
Spis alfabetyczny przetłumaczonych piosenek: A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z 0-9 Poniżej prezentujemy Wam tłumaczenie piosenki Tłumaczenie piosenki Love you anyway , Boyzone Zobacz także inne tłumaczenia piosenek Boyzone powiedz czego ode mnie chcesz żebym mógł spróbować pokazać ci że moje położenie nie sprzyja dawaniu bo jedyne co rozumiem z twojego postępowania to kłamstwa i nic nie mogę na to poradzić, tylko zamykam oczy zastanawiam się skąd wzięłaś się w moim życiu tonę w twoich łzach zaraz oszaleję czy ty mówisz serio? co ci chodzi po głowie? jestem po prostu ciekawy bo utkwiłem tutaj wciąż ci nadskakując pomyśl tylko, miłość do ciebie miłość do ciebie to jedyne o czym myślę kochanie ciebie jest tak niewiarygodnie trudne ale i tak cię kocham tak bardzo się starałem cię nie kochać ale i tak cię kocham powinienem był wiedzieć że przybędziesz i zawładniesz moim wzrokiem powinienem był wiedzieć że wtedy straciłem swoje życie zaraz oszaleję czy ty mówisz serio? co ci chodzi po głowie? jestem po prostu ciekawy bo utkwiłem tutaj wciąż ci nadskakując pomyśl tylko, miłość do ciebie miłość do ciebie to jedyne o czym myślę kochanie ciebie jest tak niewiarygodnie trudne ale i tak cię kocham tak bardzo się starałem cię nie kochać ale i tak cię kocham kochanie ciebie jest tak nieprawdopodobnie trudne ale i tak cię kocham i za każdym razem kiedy staram się przestać się kochać kocham cię coraz bardziej nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem próbuję odejść, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem próbuję odejść, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa masz mnie, kochanie doprowadzasz mnie do szaleństwa masz mnie, kochanie doprowadzasz mnie do szaleństwa kochanie ciebie jest tak niewiarygodnie trudne ale i tak cię kocham tak bardzo się starałem cię nie kochać ale i tak cię kocham kochanie ciebie jest tak nieprawdopodobnie trudne ale i tak cię kocham i za każdym razem kiedy staram się przestać się kochać kocham cię coraz bardziej nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem próbuję odejść, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa nie rozumiem tego, po prostu nie rozumiem próbuję odejść, ale nogi odmawiają mi posłuszeństwa Zobacz także oryginalny tekst piosenki Love you anyway w wykonaniu Boyzone ... i również TELEDYSK do piosenki Love you anyway w wykonaniu Boyzone Serwis w tym cała redakcja, nie ponosi odpowiedzialności za treść tłumaczenia piosenki Love you anyway - Boyzone . W przypadku naruszenia jakiś praw, prosimy o kontakt.
Że nie mogę się przebić. Czy naprawdę nie ma szans By zacząć jeszcze raz? Gdybyśmy poszli znów Całą to drogą od początku, Spróbowałbym zmienić Rzeczy, które zabiły naszą miłość Tak, zraniłem twoją dumę, i wiem Co wtedy czułaś. Powinnaś dać mi szansę, To nie może być koniec. Wciąż cię kocham Wciąż cię kocham 1 2010-05-22 00:00:26 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Temat: Jak żyć? Witam,Zajrzałam na to forum zupełnie przez przypadek.. Bezsensownie błądząc po internecie.. I chyba to najwłaściwsze miejsce dla mnie.. Bo dzieli mnie krok od szaleństwa..Mam 28 lat. 4 letnią córeczkę.. Od pół roku nie mieszka ze mną mąż.. Nasze małżeństwo to tak na prawdę chyba fikcja od samego początku.. Układało się fatalnie..Potem było gorzej..I jeszcze gorzej.. Mąż się wyprowadził.. Będziemy się starać o rozwód..Poznałam kogoś.. W zasadzie to jeszcze wtedy kiedy mąż mieszkał z nami.. Poznałam mężczyznę, który pracuje ze mną.. Starszy 0 6 lat..Bardzo dojrzały..Zonaty z dwójką dzieci.. W zasadzie nawet przez moment nie pomyślałam, że coś z tego będzie..Nawet mi to do głowy nie przyszło.. Ale stało się..Skutecznie komunikował się ze mną.. Rozmawiał.. Pisaliśmy sms.. Zwierzyłam mu się z moich problemów w małżeństwie.. On zwierzał się ze swoich.. Potem zaczęliśmy się spotykać..Potem wyjeżdżaliśmy na weekendy.. Zakochałam się..Zakochałam się po uszy..On twierdził, że również mnie kocha..Ze chce odejść od żony..Ze chce być ze mną.. Planował jak to życie będzie wyglądało.. Zaufałam mu.. Chciał poznać moją córkę.. Chciał abym ja poznała jego córki.. Cudownie.. Wszystkie chwile, które spędzaliśmy razem były wyjątkowe.. Byłam szczęśliwa..2 tygodnie temu zmarła mu matka.. Chorowała kilka miesięcy..Bardzo to przeżywał.. Całą tą chorobę.. Byłam z nim w tych chwilach..Ale kiedy zmarła nie dowiedziałam się tego od niego.. Odezwał się do mnie tydzień temu.. Napisał kilka sms o treści między innymi" śmierć mamy dużo zmieniła, zbliżyliśmy się z żoną".. Były też mniej miłe takie które miały sprawić abym go znienawidziła.. Tylko że poza ogromnym bólem który mi zadał nie czuję nienawiści..Wręcz przeciwnie.. Nadal go kocham..Kocham chyb nawet bardziej.. Tęsknię za nim..Rozum podpowiada, że dobrze bawił się mną przez te kilka miesięcy..Serce mówi, że nie ma tak świetnych aktorów..Najgorsze jest to że nie miał odwagi porozmawiać ze mną o tym tylko wybrał najgorszą z możliwych form komunikacji jaką jest sms..W najbliższy wtorek spotkam sie z nim.. Muszę..Pretekst-praca.. Boję się tego spotkania.. Nie wiem co mam myśleć..Czuję się zraniona, skrzywdzona..A jednocześnie kocham go..Te zmiany nastrojów które od kilku dni mi towarzyszą doprowadzają mnie do szaleństwa..Jak żyć?? Co robić??Wołam-POMOCY!!!.......................... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 2 Odpowiedź przez aga333 2010-05-22 03:55:18 aga333 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-17 Posty: 733 Wiek: 38 Odp: Jak żyć?Tak wlasciwie ciezka role sobie wybralas, role kochanki i do tego zdradzonej. Nie mam najmniejszego zamiaru Cie krytykowac. Bol jest ten sam. Zawierzylas, zaufalas, oddalas serce a w zamian co dostalas? Zadroszcze Ci, ze mozesz powiedziec, ze nie masz pretensji, ze kochasz, moze nawet jeszcze bardziej. Zlamene serce kazda z nas boli tak samo i no niestety smutna prawda, tylko czas moze zlagodzic wspomnienia i bol. Szkoda tylko,z e tak zle ulokowas uczucia, bo raczej chyb nigdy nie stworzycie prawdziwego ogniska. Najlepiej byloby poradzic, zebys zabierala nogi za pas i uciekala z tego zwiazku ale sama wiem, jak latwo jest dawac dobre rady. Jedyna ode mnie: pozwol, aby czas zrobil swoje 3 Odpowiedź przez kenzo254 2010-05-22 08:26:15 kenzo254 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-17 Posty: 113 Wiek: 30+++ Odp: Jak żyć? jak w większości takich historii klasyczne zakończenie i jakże smutne...cóż teraz zrobić...miliony pytań bez odpowiedzi, ból i złość...spróbować zapomnieć, powoli odbudowywać swój świat i pozwolić sobie na wszystkie uczucia...zadbać o siebie, swoją psychikę, a przede wszystkim ograniczyć z Nim wszelkie kontakty do zera...czas jest Twoim sprzymierzeńcem.... być dobrym dla dobrych i być tak samo dobrym dla tych, którzy nimi nie są.... 4 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-22 09:13:40 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Fatalna noc.. Ból jest nie do zniesienia.. Macie rację dziewczyny.. Powinnam uciekać..Powinnam zadbać o swoją psychikę.. Zająć się sobą.. Ale to jest tak cholernie ciężkie.. Wciąż rodzą się pytania..Co jest ze mną nie tak?? Dlaczego tak fatalnie lokuję uczucia?? To mnie wykańcza..Zaczynam sobie nie radzić..Z niczym.. I wciąż go kocham.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 5 Odpowiedź przez CupraFR 2010-05-22 09:40:53 CupraFR 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: kształcę się Zarejestrowany: 2009-06-08 Posty: 3,695 Wiek: 20 Odp: Jak żyć? To wszystko przejdzie z czasem. Musisz żyć dla swojego dziecka. Ono na pewno nie chce widzieć Cię ciągle smutną. Powtarzaj sobie że jesteś silna i dasz sobie radę. Musisz tylko chcieć. Wierzę, że Ci się uda. :* "...w grzywie wiatr, a w kopytach magia..."ZdolniachaNapaleniecSpryciarz 6 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-22 09:56:35 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Odganiaj od siebie złe myśli, przeganiaj je w głowie, zastępuj je myśleniem pozytywnym, pocieszaj się drobnymi sprawami, małymi krokami buduj swoją wiarę w siebie i to, że przed Tobą nowa droga, inna, tylko cel będzie ten sam, chcesz być szczęśliwa więc szukaj dla siebie pomysłu, popychaj czas do przodu, czas jest lekarstwem, a jak z lekarstwem bywa, zacznie działać, ale potrzeba na to jeszcze trochę czasu. Trzymaj się ! To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 7 Odpowiedź przez muszka23 2010-05-22 11:55:20 muszka23 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 92 Odp: Jak żyć? Droga Lavido, nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem,akurat dzisiaj także mam fatalny dzień. Moja historia jest trochę inna, lecz przypuszczam że ból ten sam, ból nie do zniesienia, który niszczy Twoją psychikę. Ja niedawno się rozstałam z narzeczonym, w zasadzie to on mnie zostawił, jeszcze nie potrafię powiedzieć czy czas leczy rany, ale wiem jedno na pewno dasz sobie radę. Ja tez nadal kocham, choć powoli zaczynam rozumieć, że nie warto się łudzić na powroty. On dokonał już wyboru. Teraz to Ty jesteś najważniejsza. Mam tylko nadzieję że jeszcze kiedyś będzie dobrze i wierzę że gdzieś tam daleko jest dla nas jeszcze szczęście, i pewnego dnia obudzimy się uśmiechnięte i pełne wiary w siebie, bo przecież co nas nie zabije to nas wzmocni. Bądź dzielna, choć wiem ze nie będzie łatwo. Powodzenia!!! A kiedy ona Cię kochać przestanieZobaczysz noc w środku dniaCzarne niebo zamiast dniaZobaczysz wszystko to samo co ja.... 8 Odpowiedź przez czarnaa 2010-05-22 12:48:21 czarnaa Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-19 Posty: 8 Odp: Jak żyć?Witam ,właśnie wczoraj mój cudowny mąż miał zawał serca .W normalnym domu to jest tragedia a ja poczułam ulgę ....facet mnie zdradzał ,upokarzał ,bił ....i oczywiście wczoraj powiedział mi ze to wyłącznie moja po ślubie 3 lata ,mamy synka 3,5 latka i kilka kredytów do spłacania .......zero miłości ,zero szacunku ,tylko masa upokorzeń .Mam 45 LAT ,mąż ma 50 .....szlak mnie trafia że wybrałam zboczeńca i chama na ,,tzw jesień życia . 9 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-22 16:51:27 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Czarnaa, masz zamiar zaopiekować się nim w chorobie ? Bo zaczęłaś od jego zawału ... To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 10 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-22 18:27:14 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Dziewczyny, jak jest strasznie ciężko. Jak bardzo boli. Ta wewnętrzna kontra serce. Rozum karze zapomnieć. Mówi odpuść, nie warto, skrzywdził cię tak bardzo. Serce mówi- kochasz o tę miłość.. Już nie daję rady. Nie mam mam siły nawet na nawet ich brakuje. Najgorsze jest to, że patrzy na mnie moja córeczka. a ja nie potrafię się już nawet się z tym obciążenie psychiki. Wyrodna matka...Nie mogę się nad niczym skupić. Właśnie kończę studia. Po dość długiej i wyboistej z kłodami, które rzucał mi pod nogi mąż. Nie mogę się zmobilizować aby usiąść, nauczyć się do ostatnich mam siły żeby zacząć pisać pracę. Nie chce mi się nawet uczesać włosów.. Po co? Dla kogo?Czuję się jakbym wpadła w ogromny, czarny dołek..Pionowe ściany..Gdzieś na górze wydaje mi się że widzę malutki promyczek sił usiłuję się ruchów i spadam. Nie mam już więcej siły aby stanąć na ciemno, jest to ból stłuczonego ból rozdartej duszy. Ból zgniecionego, zdeptanego serca.. Nie ma wiary. Nie ma ma kobiety..Nie dam rady..Nie mam już siły........ Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 11 Odpowiedź przez beba62 2010-05-22 22:31:50 beba62 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-07 Posty: 132 Wiek: 38 Odp: Jak żyć? zeby tak mój tez mógł dostac zawału, akurat w trakcie aktu z ta panienką, z która tak ślicxznie sobie życie ułozył za moimi pleckami....czarnaa...zasadz mu jeszcze kopa, ale takiego z pół obcasa w d...by ida, podejrzewam, ze żona jego nie była by uszczesliwiona faktem, ze maz ma kochanke. Daj sobie spokój, wiem, ze boli, ale skoro tak robił, ze oszukiwał żonę, nie jest warty niczego, Jaka była ta jego milosc do Ciebie, skoro nie umiał nawet pozrądnie żony rzucic? Zwyczajnie chciał sie zabawic, moze i zafascynował sie Tobą, bo to razcej nie była prawdziwa miłosc, Facet z prawdziwą miłoscia zwyczajnie idzie w strone tej miłosci a nie działa na dwa fronty, zabezpieczenie tyłow (czytaj zona w chacie)i szarza do przodu (kochanka) Swiadczy to tylko o jego egozimie, braku szacunku do prawdziwych uczuc. Nie ma za kim płakac. Nie wiem, czy bys sie czuła dobrze, gdybys miałą swiadomosc, ze inna kobieta weszłas w zwiazek, który jeszcze potrafi sie podbudowac. Bym chciała, by taką swiadomosc miała moja konkurentka, która mi rozwaliła jakie to okropne uczucie bezradnosci, jak słuchasz, ze jakas cizia Ci faceta zabiera, kiedy Ty masz zycie juz poukładane, kiedy kochasz, kiedy dziecko jest i dom i rodzina?Niech sobie układa zwiazek ze swoja zoną, jak chce to robic, to ich zwiazek ma szanse byc jeszcze sszczesliwy, a Ty poszukaj kogos, kto bedzie wobec Ciebie uczciwy i da Ci całego siebie, a nie tylko częsc. powodzenia Nadejdzie czas, gdy uznasz, że wszystko skończone. I to będzie L'Amour 12 Odpowiedź przez aga333 2010-05-23 00:52:04 aga333 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-17 Posty: 733 Wiek: 38 Odp: Jak żyć? Czas goi rany. Moj maz nie odszedl, ale mnie zdradzil. Bol jst ten sam. Nawet nie wiem jak nazwac to,co zrobil moj maz. To nie ma znaczenia, bol jest ten sam. Ta sama rozpacz, to samo rozczarowanie i uczucie utraty czegos najcenniejszego w zyciu. Dzis po 10 miesiacach wiem, ze czas przynosi ukojenie, bol zmienia sie w obojetnosc, wciaz boli, ale powoli to, co sie stalo, zaczyna sie wydawac takie dalekie, prawie nierealne. Gdyby nie namacalne dowody tego co sie stalo, wlasciwie moglabym myslec, ze to sie nie Lavido, musisz przejsc cala droge, podobnie jak kazda z nas. A na jej koncu bedzie nadzieja na lepsze jutro. Dasz rade, jak kazda z nas, jak wiele przed nami i jeszcze wiele po nas. Jedno wiem napewno, nigdy nie zapomne, wybacze - moze kiedys? Zawsze bede nienawidziec za to, co mi zrobil i kochac za wszystko inne. Jestes mloda kobieta, jeszcze cale zycie przed Toba. Banalne, ale prawdziwe. Kazda z nas przechodzi te zalobe inaczej, kazda potrzebuje innej ilosci czsu, aby sie pozbierac. Aledla kazdej przychodzi czas, ze moze sie podzwignac i otrzasnac z bolu i spojrzec z ufnoscia i nadzieja w nadchodzaca przyszlosc. Moze powinnas porozmawiac z psychologiem lub poprosic lekarza o tabletki antydepresyjne. Pomoga w tych pierwszych, zapewne najbolesniejszych chwilachCzarnaa, smutne ze trafilas na takiego pajaca. Zycie jest tak krotkie i tak szybko mija, ze szkoda go tak bezsennsownie marnowac. Wierze, ze wszystko co najlepsze, wciaz przed TobaTrzymajcie siecieplutko 13 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-23 07:25:13 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Agaa, nie zgadzam się z Tobą niestety, że ból jest taki sam po zdradzie jak po zdradzie i odejściu. Jeśli zdradził i jest z Tobą, to masz szanse sama podjąć decyzję, co zrobisz, jeszcze go w jakiś sposób masz przy sobie, a gdy już odszedł, to znaczy, że Cię porzucił i nie dał szans na uporanie się z tym. To dużo więcej bólu, ale nie o licytowanie przecież chodzi, tylko o wagę dramatu życiowego, z którym trzeba się wziąć za bary. Boli pioruńsko, gnębi, nie pozwala żyć i funkcjonować, spać, jeść, cieszyć się. Ale to tylko na początku. Trzeba korbę w głowie przekręcić w drugą stronę i zacząć pracować dla siebie samej nad tą sprawą, bo inaczej same się wyniszczymy psychicznie. Lavido, Twojemu życiu teraz nadaje sens Twoja córeczka, od Ciebie zależy, czy Wasze rozstanie przeżyje boleśnie, czy wyprowadzisz ją z tego obronną ręką. Powodzenia Ci życzę, masz wielką misję do spełnienia, chroń swoje dziecko. To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 14 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-23 10:18:56 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Właśnie zdałam sobie sprawę z tego jak ważne dla mnie stało się to potrzebuję wszystkich Waszych słów. Wiele umiem się odnaleźć. Próbuję zrozumieć że życie już takie jest. Ze faceci już tacy są. Zdradzają, łamią serca, deptają i często plują w zaufanie, pozwalają na to aby ich kochać a potem z pogardą niszczą idyllę..Czas na razie nie jest moim sprzymierzeńcem. Chyba nawet jest moim wrogiem. Moje myśli kręcą się wokół człowieka, który mnie skrzywdził. Któy zawsze mówił, że już nikt nigdy mnie nie zrani. Który mówił, że nie pozwoli nikomu zadać mi bólu. Zrobił to beznadziejnie głupio w to uwierzyłam..Czy to co teraz czuję to aby nie " była wina musi być kara"??Niech ktoś wydrze ze mnie uczucie miłości. Miłość boli, przynosi cierpienie......... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 15 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-23 12:10:33 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Lavido, Kochana - ja też tu wpadam po deskę ratunku w złych chwilach. Dokładnie czułam jeszcze niedawno tak, jak Ty. Teraz przechodzę jakiś inny etap, myślę cały czas o byłym, ale już nie płaczę. Czasami łza zakręci się w oku w czasie jakiejś romantycznej sceny w filmie. Myślę wiele o przyszłości. Na następnego mężczyznę jeszcze jest u mnie za wcześnie, jeszcze nie jestem na to gotowa. Owszem, umawiam się z nowo poznanymi mężczyznami na spacer, kawę, wypad do knajpy, ale moim odniesieniem jest jeszcze cały czas mój ex - cały czas porównuję i żałuję, że to nie on ze mną jest. Ale radzę sobie, praca odrywa mnie od tych myśli, wypieram z siebie poczucie winy - to ważne, bo przecież ja jestem osobą skrzywdzoną, więc nie mogę przyjmować roli obwiniania się za coś, czego nie zrobiłam. Mam dwóch synów, oni stanowią dla mnie mocny punkt w mojej walce o wywalenie z siebie tych wszystkich uczuć i miłości. Ale zobacz, jaki to absurd: zostałyśmy mocno skrzywdzone, a nie potrafimy tego zła nam wyrządzonego przekształcić w uczucie nienawiści do krzywdziciela .. No, cóż, my kochałyśmy, a oni nie - tym się kieruję w moim sposobie myślenia. Nie mam sobie nic do zarzucenia. I tłumaczę sobie, że już nie kocham. Bo jak można kochać kogoś, kto tak zranił ? Trzymaj się, z każdym dniem będzie lepiej. I czas jest Twoim sprzymierzeńcem, tylko za wolno płynie, żeby porwać ze sobą to zło, które nam wyrządzono. To się jeszcze przekuje w szczęście dla nas samych, tylko musimy zmienić swoje myślenie. Powolutku, uda się. Jest tak pięknie za oknem ! To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 16 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-23 12:57:56 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Lilusia jesteś ciepłą duszyczką. Facet który Cię zranił to kompletny dureń. Za oknem jest pięknie..Po burzy zawsze świeci słońce.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 17 Odpowiedź przez brazowasukienka 2010-05-23 14:24:36 brazowasukienka Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-05 Posty: 103 Wiek: 39 Odp: Jak żyć? czas, czas, czas.....zagryźć wargi i czekać... nic więcej nie będziesz w stanie zrobić....czas jest błogosławieństwem... William Shakespeare Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne. 18 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-23 14:43:38 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Tęsknię... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 19 Odpowiedź przez Elnett 2010-05-23 15:25:07 Elnett Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-06 Posty: 1,486 Wiek: 21 Odp: Jak żyć?Bardzo mnie ciekawi, czy on rzeczywiście "pokochal żonę od nowa". Sorry, ale najpierw tobie nabałamucił, zwierzał z problemów z żoną, mówił, że kocha, a teraz śmierć bliskiej mu osoby roztwarła mu oczy na ukochaną żonę. Możliwe, iż poprzez śmierc matki zrozumiał, jaką krzywdę wyrządza swojej żonie i chciał zerwać z tobą, aby wszystko naprawić. Sposób w jaki to z tobą załatwił, to bardziej przypisałabym dla ludzi młodszych, którzy uczucia innych mają w nosie, bowiem zrywają poprzez smsy. On facet dojrzały a tak się zachował. Poszedł widocznie na łatwiznę, aby nie mógł widzieć jak cierpisz przez niego ;( Nie wierzę do końca, że on zawsze będzie żonie wierny. W obecnych okolocznościach nie chce ranić najbliższych, ale gdy emocje opadną, pojawią się kolejne konflikty z żoną to wówczas zacznie się "rozgladać".Rozumiem, że bardzo cierpisz z jego powodu, ale powinnaś starać się zrozumieć, że jednak to facet nie dla ciebie. Masz dziecko, daj mu całą siebie, ono cię potrzebuje. Trzymaj się Roksanko, wiadomo, że ból na świeżo bardzo boli ;( dasz dobie radę 20 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-23 17:38:54 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Laviduniu, to normalne, że tęsknisz, bo go kochasz, a on umyka, bo on Cię oszukuje, oszukuje także siebie i swoją rodzinę. Zaplątał się, zagubił, poranił Ciebie i pewnie swoich bliskich. Nikt w tym układzie nie jest już na pewno szczęśliwy, dlatego wyrywaj się z tej sytuacji, bo nie jest ani zdrowa ani dobra dla Ciebie. To nie jest fundament, na którym zbudujesz swój los. Proszę Cię, rozpocznij proces wypierania go z serca, głowy, duszy i ciała. I pisz. Koniecznie. To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 21 Odpowiedź przez aga333 2010-05-23 20:34:42 aga333 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-17 Posty: 733 Wiek: 38 Odp: Jak żyć?Z dnia na dzien zdaje sobie sprawe jaka jestem szczesciara. Zreszta niejedna z Was mi topowiedziala. Czas jest blogoslawienstwem. Nie wiem co sie stalo wmoim zwiazku i zapewne nigdy sie nie dowiem. Wiem jedno, mam jescze wiecej milosci, jeszcze wiecej bliskosci, jeszcze wiecej ciepla i szacunku a ponad to w moje rece wpadla niebezpieczna bron, niebezpieczna, bo zostalam bardzo gleboko zraniona, ale dzis juz wiem, ze jesli przyjdzie mi sie rozstac z nim, dam rade, a jesli zostaniemy razem, bede go kochac i nienawidzic jednoczesnie a on nigdy nie bedzie wiedzial, kiedy ktore uczucie mna wlada i do czego moze mnie popchnac. Sama tez tego jeszcze nie wiem, jeszcze nie. Zbyt duzo bolu, zlosci, rzadzy odwetu. Ale juz nie rozdziera serca. Teraz moge go od nowa rozkochiwac w sobie i zostawiac w niepewnosci. Tak jak dotad moje serce bylo zaprogramowane na bezgraniczne dawanie, tak teraz zaczyna rzadac w zamian. Uczucia milosci wracaja powoli, czuje ich blogoslawienstwo i spokoj. Ale jakas czesc mnie domaga sie zemsty i wiem napewno, ze sobie jej nie odmowie. Nie mowie o zdradzie w rewanzu, bo to nie droga, ale swoja milosc bede podawac zaprawiona flirtem, nie bede juz wpatrzona tylko w jedna strone, z prostej jak budowa cepa mam zamiar stac sie zagadkowa, nieprzewidywalna i nigdy przenigdy zapomniec tego bolu, zeby zawsze byc przygotowana na najgorsze. Dzieki Wam przetrwalam najtrudniejsze chwile mojego zycia. Zaczynam widziec w oddali slonce powoli wygladajace zza chmor. Jesli jeszcze nie dzis, to napewno wkrotce i dla Was nadejdzie ten cudowny dzien. 22 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-23 21:51:31 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Jeszcze 3 tygodnie temu mówił, że kocha.. Że jestem dla niego wszystkim..Że nikt i nic nigdy tego nie zmieni.. Pokazywał mi swój mój.. Słuchał i wspólny cudownym miejscu. mężczyzna, którego było my. Restauracja pełna o mi rękę i zatańczył..Nic się nie stało w patrzyli nie poruszając jak posągi...Zawsze kiedy się rozstawaliśmy płakałam..Przytulał mnie.."Nie płacz maleństwo, to tylko na chwilę..Na kilka dni.."Po tym weekendzie też tak mówił..I zaraz po tym niebo zakryło się czarnymi chmurami..Zgasło słońce..Zapadła ciemność w białym dniu..Zapanował chłód przeszywający całe ciało..Pękła dusza..Krew ze zranionego serca łączyła się ze słonymi łzami..Ból tak potężny.. Zabijający bardzo powoli, najbardziej dotkliwą bronią..Otoczyła mnie ,niczym najlepsza przyjaciólka, tęsknota..Nie odchodzi..Czuwa nade mną.. Jest ze mną w każdej chwili..."nie płacz maleństwo, to tylko na chwilę..."................ Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 23 Odpowiedź przez brazowasukienka 2010-05-24 08:04:49 brazowasukienka Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-05 Posty: 103 Wiek: 39 Odp: Jak żyć? Lavida życie jest okrutne....a może on miał tylko wierzchnia warstwę księcia a w środku był kimś zupełnie innym...strasznie przezywam Twoje smutne posty...mogę sobie wyobrazić jaki ogromny smutek cie ogarnia!!!....Tym bardziej , ze widzę jaką czarodziejska dusza jesteś...delikatna i kruchą...uważaj na siebie...ja jak jestem w kiepskiej formie spisuje na papierze wszystkie uczucia ,które mi towarzyszą ...chowam gdzieś na jakiś czas to co napisałam i w momencie kiedy jest lepiej konfrontuje to z sobą ...i na ogół jest tak...że czas zwykle pozwala na nabranie dystansu....nikt nie ma czarodziejskiej różczki by zaczarować cie w głaz......tym głazem stać musisz się sama... William Shakespeare Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne. 24 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-24 18:16:48 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? brązowasukienko dziękuję za słowa otuchy..Wszystkim Wam dziewczyny dziękuję.. Swiadomość że ktoś mnie rozumie, że doskonale wie co czuję bardzo mi nie wiem już teraz tak na prawdę jaki on jest..Czy to co pokazywał było tylko mistrzowską grą aktorską? Nie jeśli tak było to oponuję za Oscarem dla niego. Chociaż powiem Ci szczerze że jeśli tak było to jestem skończoną głupią kobietą, która dała się nabrać na piękne słowa..gdzieś głęboko w środku jednak wierzę że nie była to gra z jego strony.. Zresztą pewno nigdy się o tym nie dowiem.. Chociaż może jutro? Mamy się spotkać zawodowo..... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 25 Odpowiedź przez La Que Sabe 2010-05-24 20:49:52 La Que Sabe Netbabeczka Nieaktywny Zawód: Czarownica ;) Zarejestrowany: 2010-03-14 Posty: 410 Wiek: 30 pluszzz Odp: Jak żyć? Lavida, obudzilas sie w środku - uczucie wielkie, wypełniło cię całą - uwierzyłaś w miłość, bo ona była, gdy był przy tobie byłaś mu całym światem, odgrodził sie od żony, dzieci obowiązków.... umarła mu mama, ogromne przeżycie, ból i może dostrzegł coś więcej niż swoje nowe zastanawiałam się kiedy mężczyzna rezygnuje z miłości, z miłości do kobiety pełnej oddania, myślę ze dla innej miłości ... dla miłosci do dzieci, i może do żony (taka inna miłość nie płomienna, ale pełna wzajemnych powiązan, wspomnien, wzruszen).Lavida, cierpisz bo znalazłaś się nad przepaścią, pokochałaś i to jest piękne. Dziś tego jeszcze nie rozumiesz, ale zapamiętaj tą radość jaką daje miłość, kiedyś oddasz ją komuś, kto nie będzie musiał wybierać pomiędzy ... dwoma jest dziś nie skończycie waszego związku, jeszcze długo będziesz cierpieć, bo nie można żyć w dwóch domach - nie raniąc wszystkich wkoło ... to cierpienie dla wszystkich, dla niego, ciebie i waszych dzieci. "Człowiek, który ma serce, niczego nie może stracić, gdziekolwiek by się znalazł" 26 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-24 22:48:56 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Czy jeszcze kiedykolwiek zaufam?? Nie sądzę.. Nie należałam nigdy do osób otwartych..Wszystko trzymałam w sobie..Słuchałam problemów a nie mówiłam o swoich..Kiedy pojawił się On powoli mnie otwierał..Poczułam że po raz pierwszy w życiu ktoś chce mnie słuchać.. Zaufałam i otworzyłam się.. ze swoich marzeń, pragnień a także smutków..Przeszedł mur który dawno temu zbudowałam wokół siebie..Był chyba tam gdzie jeszcze nikt inny nie potrafił dotrzeć.. Zamknęłam się na nowo..W stosunku do innych mężczyzn jestem nieufna( bracia, koledzy z pracy, przyjaciele)..Nie mówię już nic..Poraził mnie bólem..Sparaliżował mnie.. Boję się że przestaję cokolwiek czuć.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 27 Odpowiedź przez brazowasukienka 2010-05-25 08:07:41 brazowasukienka Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-05 Posty: 103 Wiek: 39 Odp: Jak żyć? Lavido to pewnie będzie trudne spotkanie dla Ciebie...znam bardzo wiele przypadków , gdzie mężczyzna był idealny...kłamał, wymyślił siebie na potrzeby kobiety....Zwykle zakochujemy się w najmniej odpowiednich facetach...jakaś przewrotność losu....mnie było łatwiej rozejść się z mężem bo nigdy dobry dla mnie nie był....Poznasz jeszcze kogoś, potrzebujesz wyciszenia i czasu....zaczyna się wkrótce lato.... upał, cykanie świerszczy w trawie, zmora z komarami, kocyk i gapienie się na niebo.....główka do góry!!! William Shakespeare Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne. 28 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-26 17:30:02 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? brązowasukienko to było trudne spotkanie.. Ale po części coś pokazało.. Przede wszystkim pokazało mi obraz człowieka kompletnie zagubionego..Nie tego, którego znałam przed śmiercią jego człowieka, którego żal i rozpacz wycisnęły się na twarzy i oczach..Nie wiele rozmawialiśmy na nasz temat.. W zasadzie słowa były zbędne.. On nie musiał nic mówić..Wszystko wyczytałam..Wszystko już wiem..Dlatego jest mi jeszcze jeszcze większy żal. Bo po prostu on nie ma odwagi na to aby być ze mną.. Nie kłamał mówiąc o swoich uczuciach. Po prostu boi się tego uczucia..Teraz moja wewnętrzna walka jest jeszcze mi tak ogromnie wiem co mam się jak mały szczeniak który gdzieś się zagubił i nie może znaleźć drogi powrotnej. Czy to wszystko musi być takie trudne??Cholernie za nim tęsknię. I nie mniej go kocham........ Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 29 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-30 11:58:04 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Droga Lavido, Ty już wiesz, że ten związek nie ma szans, wiesz, że on pozostanie przy swojej żonie i dzieciach, Ty już wiele przecierpiałaś i normalne jest, że go nadal kochasz, bo nie można wyrzucić z siebie miłości ot tak, na zawołanie. A czy nie ma możliwości, abyś nie miała z nim kontaktu ? Spróbuj go wygumkować ze swojej głowy. Jest taki pomocny trening (niejeden zresztą) opisany w necie, jak sobie poradzić po rozstaniu. Stosuję, więc wiem, że pomaga. I jest mi coraz lepiej. Spróbuj i Ty. Tylko najpierw musisz podjąć decyzję, że zamykasz za sobą tę furtkę i zaczynasz nowy rozdział w życiu. Wtedy będziesz mogła spokojniej zająć się samą sobą. Dla swojego dobra i dla dobra swojego dziecka. A za jakiś czas otworzysz się na nowe związki. Oby szczęśliwsze ! Powodzenia. To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 30 Odpowiedź przez lucecit 2010-05-30 12:10:30 lucecit Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-30 Posty: 25 Odp: Jak żyć?Lilusiu....jak się dochodzi do etapu myślenia o sobie???? Czas???? 31 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-30 18:40:44 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Liliusiu najgorsze jest to , że ja chyba jeszcze nie chce o Nim zapominać..Wciąż się łudzę..Wciąż czekam..Wciąż mam nadzieję..Nie mogę przestać myśleć, wspominać..Wciąż wierzę...Chociaż sama nie wiem w co..To ostatnie spotkanie pokazało mi Go takiego jakiego jeszcze nigdy wcześniej nie widziałam... Wciąż nie mogę się pogodzić z tym, że już Go nie ma.... I walczę... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 32 Odpowiedź przez Lavida26 2010-05-30 20:39:26 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Czy można zgubić się we własnym ciele?Czy można tylko tęsknić?Czy każde zamknięcie oczu musi przynosić jeden obraz? Obraz malowany kolorami wspomnień, chwil radości, szczęścia..Kolorami wiary i szalonej miłości.. Czy można płakać nie czując spływających łez?Dlaczego sen nie przynosi wytchnienia? Nie daje spokoju? Nie zabija pragnienia? Nie koi choć na chwilę bólu...Dlaczego każdy dzień jest taki sam? Pochmurny, deszczowy, zimny, pusty....Kim jestem? Czego szukam? Gdzie błądzę? Czym oddycham? Gdzie jest jest moje słońce?......... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 33 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-01 21:34:46 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Coś się wypaliło. Coś straszna nicość. Tęsknota i ból. Pragnienie i samotność. Jak żyć??Z dnia na dzień gorzej... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 34 Odpowiedź przez Ana37 2010-06-01 22:46:42 Ana37 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-21 Posty: 62 Odp: Jak żyć? zerwij kontakt całkowicie z byłym - idź do lekarza po leki antydepresyjne-zajmuj sobie czas czymkolwiek tylko nie siedź bezczynnie- a czas zrobi swoje...rozumiem twój ból i rozpacz, wiem przez co przechodzisz, to jest straszne, ale dasz rade to przetrzymać..myśl o sobie o swoim zdrowiu, nie zaniedbuj swoich spraw, postaraj się wyjść do ludzi, a z kazdym dniem bedzie lepiej...Trzymam za ciebie kciukiPozdrawiam cieplutko 35 Odpowiedź przez muszka23 2010-06-02 11:48:49 muszka23 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 92 Odp: Jak żyć? Droga Lavido, nie jestem w stanie Cie pocieszyć, bo przeżywam dokładnie to samo. Ana37 ma zupełną rację. Już nie ma o co walczyć, w tej chwili najważniejsza jesteś TY i Twoje zdrowie, zadbaj więc o jaki to ból, ale wiem też z własnego doświadczenia, ze nie można żyć ciągle nadzieją, bo to świat iluzji i to właśnie Cię korzystam z usług psychologa, biorę leki. Dużo pomagają mi rozmowy na tym zapominaj ze nie jesteś sama, przetrzymamy to wszystko razem i wiem że nam się uda A kiedy ona Cię kochać przestanieZobaczysz noc w środku dniaCzarne niebo zamiast dniaZobaczysz wszystko to samo co ja.... 36 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-02 16:17:12 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Droga Muszko. Powiem szczerze, że już powoli zaczynam zastanawiać się kim tak na prawdę jestem? Ostatnie uczucia jakie mi towarzyszą to ból, pustka, tęsknota... Kiedy myślę o nich czuję że użalam się nad kiedy tak myślę zaczynam siebie nienawidzić. Również za to, że nie mam siły. Ze powinnam jej mieć ogrom, bo przecież mam dla kogo jej nie mam. Nie cierpię dni wolnych, bo wtedy zaczynam myśleć a to powoli mnie zabija. Powoli staję się wrakiem człowieka. najgorsze jest to, że na własne Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 37 Odpowiedź przez muszka23 2010-06-02 17:01:27 muszka23 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 92 Odp: Jak żyć? Lavido doskonale Cię rozumiem. Dni wolne są najgorsze, wiem bo jak pomyślę że przede mną tyle wolnego to zaraz mi się przypomina jak je spędzałam w tamtym roku, przypominają mi się wszystkie cudowne chwile, a najgorsze jest to że za chwilę minie rocznica moich zaręczyn i to chyba jest najbardziej dobijające. Jak o tym pomyślę to w mgnieniu oka ogarnia mnie smutek. Ale zarówno ja, jak i Ty nie możemy wiecznie się katować wspomnieniami. Wiesz kiedy nachodzą mnie takie myśli to staram przypominać sobie o tych wszystkich krzywdach jakie mi ten dupek wyrządził i za chwilę ogarnia mnie wielka nieniawiśc, żal że dałam się tak oszukać. Psycholog podpowiedziała mi jak radzić sobie z wspomnieniami...wypisałam na kartce wszystkie moje żale, krzywdy i złe momenty związku, po przeanalizowaniu tego gwarantuje Ci że zamiast nienawidzić siebie zaczniesz nienawidzić Lavido jesteś wspaniałą osobą i pomyśl o tym że ten palant nie potrafił tego docenić i jeszcze wpędził Cię w poczucie też nienawidziłam samej siebie za to ze sama wpędzam się w depresje. Ale już dosyć, najwyższy czas pokazać światu że jesteśmy silne i tak łatwo się nie damy. Moja rada - jak najszybciej zrób listę wszystkich krzywd jakie Cię spotkały z jego strony, pomyśl o sobie jako o tej lepszej , choć niedocenianej przez niego połowie. Zrób się na bóstwo i ten jeden wieczór przebaluj na ze w tej chwili jest ciężko i nie masz ochoty na szaleństwa, ale pomyśl, ze on w tej chwili nie myśli o Twoich krzywdach tylko o sobie, więc nie ma co się zastanawiać. Ja pomału zaczynam patrzeć w przyszłość. Jak sobie pomyślę ze ten dupek żyje sobie jakby nigdy nic, realizując swoje marzenia, bez poczucia winy to aż odechciewa mi się rozpamiętywanie tego dasz radę, wiem o tym. Pomyśl ze nie jesteś sama A kiedy ona Cię kochać przestanieZobaczysz noc w środku dniaCzarne niebo zamiast dniaZobaczysz wszystko to samo co ja.... 38 Odpowiedź przez beba62 2010-06-02 18:21:30 beba62 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-07 Posty: 132 Wiek: 38 Odp: Jak żyć? Lavida im częsciej myslisz i wspominasz, tym trudniej zapomniec i usmierzyc ból. Im czesciej spotykasz, tym trudniej przestac takie zamkniete koło. Nie mozna tworzyc sobie paliwa z mysli i wspomnien, jezeli ten kominek nie należy do zwiazek nie ma przyszłosci, naprawde nie warto sie maltretowac wspomnieniami, marzeniami i ze bardzo trudno jest takie mysli wyrzucic. Ot tak, po prostu nagle przestac mysleć, ale to jedyny sposób, by przestac ze nawet, jak powróci, będzie tylko nie sadzisz, ze porzuci nagle rodzine i bedziecie zyc długo i szczesliwie? Moze i takie bajki sie w zyciu zdarzaja, ale narzucaj sobie juz wspomnien i nadziei. Staraj sie te mysli, na ile mozesz, zastąpic tez trudno po 15 latach, zapomnieć meza. Jednak mocno sie wziełam w garsc i mimo, ze wszystko wokół go mi przypomina, staram sie uciekać od mysli. Na siłe. Nie ma innego lekarstwa gorzkie na poczatku, ale ta gorycz ma zbawienne działanie z czasem, Przez zaslepienie jedna osoba, mozesz przeoczyc inną, wartosciowa , która takze szuka miłosci i się w życiu miniecie. My kobiety mamy czesto to do siebie, ze jak juz ulokujemy w kims nasze uczucie, to nagle ta osoba staje sie naszym całym swiatem. Nie wazne, ze nas rzuca, bawi sie nami, oszukuje. To nasz swiat kłami i pazurami walczymy czesto, by trzymac taka toksycznosc przy sobie, Bo bez niego to, czy tamto, a tak naprawdę czesto sie okazuje, ze ta osoba nie jet warta nawet jednej myśli. Skoro oszukuje żone, to juz ma jedna wielka wade, nie jest uczciwy. Myslisz, ze nagle Ty staniesz sie ta wyjatkową osoba, której on nigdy nie oszuka i stanie sie zona pewnie tez tak mysli. Kochanie, stan na nogi. rozejrzyj sie. To nie jest cały i trzymam kciuki. Nadejdzie czas, gdy uznasz, że wszystko skończone. I to będzie L'Amour 39 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-02 19:27:41 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Zanim poznałam mojego męża byłam 6 lat w związku. Związku, który mnie żyć ale równocześnie kochałam. Oszukiwał mnie. Wybaczałam. Do dość...Później poznałam faceta, który stał się dla mnie że mnie w z dnia na dzień mój świat zamieniał się w się. Miałam być piękna-ale nic ze sobą nie być mądra-ale nie uczyć krokiem, który postawiłam ku ucieczce były studia. Mąż obrzydzał mi każdy weekend, który spędzałam na się powrotów do domu i kłótni które mnie czekały. studia( jeśli znajdę siłę aby napisać pracę).Piekiełko stawało się na tyle siły w sobie aby z niego wyjść...Zaufałam kolejny raz pozwoliłam sobie na teraz to uczucie owładnęło mną w każdym calu. Pokochałam człowieka, który pokazał mi czym jest życie. Wierzył we mnie. Sprawił, że poczułam się kobietą, którą już bardzo długo się nie we mnie poczucie własnej jak być silną. Kochał...To wszystko z jego decyzją zawaliło się w dużo jak dla dużo porażek...Mam 28 letnią studia. Powinnam cieszyć się z niego wszystko co robię? Wracam z bawić się z jej ja pogrążam się w swoim świecie. Nie umiem pozbyć się chwile były umiem znaleźć krzywd, które mi wyrządził aby go znienawidzić bo takich nie go nienawidzic za to że odszedł. Nie do niego nie potrafię nienawidzić...Jak bumerang powracają słowa"nie płacz maleństwo to tylko na chwilę"...Ciągle je słyszę. Nie umiem logicznie żonę będąc ze swoją mówi serce za nic w świecie tego nie przyjmuje....Oszaleję...... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 40 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-06-09 15:36:36 Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Jak żyć? Lavida26 napisał/a:Fatalna noc.. Ból jest nie do zniesienia.. Macie rację dziewczyny.. Powinnam uciekać..Powinnam zadbać o swoją psychikę.. Zająć się sobą.. Ale to jest tak cholernie ciężkie.. Wciąż rodzą się pytania..Co jest ze mną nie tak?? Dlaczego tak fatalnie lokuję uczucia?? To mnie wykańcza..Zaczynam sobie nie radzić..Z niczym.. I wciąż go kocham..Nie kochasz go... to nie milosc.. to potrzeba bycia kochanymm. Jak odszedl nie poczulas ze bardziej go kochasz tylko ze bardziej potrzebujesz poczuc sie nie umiemy odroznic milosci do kogos od pragnienia bycia kochanym. To bardzo silne uczucie... jak milosc... Troche zaciemnia nam szlaki... Sh-bam 41 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-13 23:02:29 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Nieświadome pragnienia sa nieskończone i nigdy nie pozwalają nasycić się do końca.... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 42 Odpowiedź przez muszka23 2010-06-14 09:38:48 muszka23 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 92 Odp: Jak żyć? Witaj tak samo, kochamy tak samo, tęsknimy i nienawidzimy tak samo. Jeżeli możesz napisz jak to wszystko w tej chwili znosisz??? Mnie jeszcze serce boli, ale staram się jakoś żyć z tą pustką i tęsknotą. Choć minął już miesiąc nadal kocham. A kiedy ona Cię kochać przestanieZobaczysz noc w środku dniaCzarne niebo zamiast dniaZobaczysz wszystko to samo co ja.... 43 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-15 17:02:35 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Droga muszko23Nie wiele się zmieniło..Bardzo za nim tęsknię..Pustka jest ogromna.. Niewyobrażalna.. Jest źle...Kocham..Bardzo kocham... I czekam..Sama nie wiem na co.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 44 Odpowiedź przez muszka23 2010-06-15 17:31:14 muszka23 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-18 Posty: 92 Odp: Jak żyć? Lavido bądź silna. Ja staram się ze wszystkich sił usunąć go z mojego serca, choć mam wrażenie, ze zamieszkał tam na stałe. Tęsknie i kocham choć nienawidzę się za to. I najśmieszniejsze że także czekam, choć nie wiem na co, chyba na cud...Pamiętaj ze nie jesteś sama. Nawet nie wiesz jak świetnie Cię rozumiem, przechodzę dokładnie to co Ty. Musimy dać radę razem!!!! Pokonamy ten cholerny ból i tęsknotę!!!!Bo musimy. Pisz jak sobie radzisz, razem zawsze znajdziemy jakieś rozwiązanie z tej beznadziejnej sytuacji. A kiedy ona Cię kochać przestanieZobaczysz noc w środku dniaCzarne niebo zamiast dniaZobaczysz wszystko to samo co ja.... 45 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-16 23:39:02 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Zadzwonił dziś... Powiedział "kocham cię kocham...".Tylko tyle... Nie zdążyłam wypowiedzieć słowa..Zresztą i tak nic bym nie powiedziała..... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 46 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-06-17 00:01:00 Ostatnio edytowany przez Zazdrosc (2010-06-17 00:03:12) Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Jak żyć? Lavida26 napisał/a:Czy można zgubić się we własnym ciele?Czy można tylko tęsknić?Czy każde zamknięcie oczu musi przynosić jeden obraz? Obraz malowany kolorami wspomnień, chwil radości, szczęścia..Kolorami wiary i szalonej miłości.. Czy można płakać nie czując spływających łez?Dlaczego sen nie przynosi wytchnienia? Nie daje spokoju? Nie zabija pragnienia? Nie koi choć na chwilę bólu...Dlaczego każdy dzień jest taki sam? Pochmurny, deszczowy, zimny, pusty....Kim jestem? Czego szukam? Gdzie błądzę? Czym oddycham? Gdzie jest jest moje słońce?.........To zabawne, ale ja sie pod tym podpisuje. Jestem zona, z dwojka dzieci i nie wiem czy on sie zdecydowal kogo mi podpowiada jednoznacznie.... a ja glupia trzymam sie serca jak tonacy brzytwyMam nadzieje, ze nie mowimy o tym samym mezczyznie. Sh-bam 47 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-06-17 00:02:11 Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: Jak żyć? Lavida26 napisał/a:Zadzwonił dziś... Powiedział "kocham cię kocham...".Tylko tyle... Nie zdążyłam wypowiedzieć słowa..Zresztą i tak nic bym nie powiedziała.....Nie mial prawa wzbudzac w Tobie nadziei. Egoista jeden. Sh-bam 48 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-18 22:04:22 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Dziś dostałam sms o treści " Tęsknię za Tobą..Brakuje mi Ciebie w każdej Cię".... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 49 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-23 22:29:36 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Kontynuacja Jego kontaktu...Złożył pozew o rozwód..... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 50 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-06-24 20:49:12 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Lavido, czy on chce odejść od żony (rozwieść się), by być z Tobą ? Dobrze zrozumiałam Twój post ? To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 51 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-24 21:28:33 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? LilusiuPowiedział mi, że zdał sobie sprawę z tego, że już nie może ( nie ma siły) aby być z kobietą, której nie kocha. Jego małżeństwo to fikcja od bardzo dawna. Zdecydował się na rozwód. Powiedział, że bardzo mnie kocha i chce być ze mną...Powiedział również, że jeśli nie będę chciała z nim być nie zmieni to jego decyzji w sprawie rozwodu.... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 52 Odpowiedź przez Lavida26 2010-06-27 23:35:43 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Każdy dzień przynosi sporo znaków zapytania..Czy ktoś na świecie zna odpowiedzi...?Kolejne pytanie...Żal, złość przeplatają się z miłością i tęsknotą..Co jest silniejsze??Czy pragnienie bycia jest nierealnym??Gdzie jest grunt??I znowu...Gdzie jest kobieta?............... Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 53 Odpowiedź przez Lavida26 2010-07-03 21:18:50 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Powinnam się cieszyć.. Rozmawiamy ze sobą.. Spędziliśmy weekend..Cudownie.. Zdecydował się na rozwód.. Powinnam się cieszyć a tak nie jest..Stałam się bardzo podejrzliwa.. To już nie jest to co wcześniej.. Nie ma tego spokoju, nie ma pewności.. Chyba nawet nie ma już zaufania.. Pojawiają się setki pytań..I ciągłe poczucie niepewności.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 54 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-07-03 22:10:09 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Lavido, sama się zagubiłam w Twoim życiu, z jednej strony Cię rozumiem, ale wydaje mi się, że on jednak manipuluje Tobą, a z drugiej strony coś mi podszeptuje, że może jednak jest to Wasza wielka miłość ? Taka, co uświęca środki ? Do której warto jest iść bez względu na wszystko ? Dla Twojego dobra ? Tylko, czy będziesz w stanie stawić czoła wielkim przeciwnościom, jakie spotykasz już na początku Waszej wspólnej drogi ? Droga Lavido, moralnie jest mi przykro, że jesteś zaplątana w taki związek, i nie znajduję niestety usprawiedliwienia dla takiego postępowania. Bo najpierw trzeba posprzątać własne podwórko w sercu, a dopiero potem wprowadzać tam nową gospodynię.... Nie chciałabym w żadnym razie sprawiać Ci moją opinią przykrości, ale może Wam się uda ? Z tym, że będą niestety ofiary .... takiej decyzji. A to rani - jeśli nie Ciebie, to inną kobietę. Pomyślę jeszcze. Na razie bardzo Ci współczuję, zupełnie inaczej oceniałam Twoją historię związku. To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 55 Odpowiedź przez Lavida26 2010-07-05 17:23:16 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Droga Lilusiu.. Jeszcze tak zgubiona w swoim życiu nigdy nie byłam.. Nie ma chwili abym nie analizowała pewnych sytuacji, rozmów, chwil i nie zastanawiała się nad nimi.. Gra czy jest szczery? Wiesz, najtrudniej jest wtedy kiedy się nie widzimy..Kiedy jest przy mnie łatwiej wyczytać, wywnioskować.. Są sceny, których nie da się zagrać.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 56 Odpowiedź przez larrri123 2010-07-05 18:04:43 larrri123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-05 Posty: 1 Odp: Jak żyć?Przypadkowo trafiłam na tę stronę chciałabym podzielić się pewną bardzo bolącą moją osobę sytuacją .Jestem panną i od siedmiu miesięcy jestem w ciąży .Pół roku przed zajściem w ciążę poznałam mężczyznę żołnierz zauroczyła mnie jego osoba miał to czego ja od bardzo dawna szukałam .Mam już 30 lat i nigdy nie znalazłam prawdziwej miłości jeśli ja kochałam druga osoba nie czuła miłości do mnie i odwrotnie .Poznając danego żołnierza wydawało mi się inaczej czułam że coś nas do siebie przyciąga .Pokonywaliśmy bardzo wiele kilometrów aby się przede wszystkim cieszyłam się tym że ciągle zapewniał mnie że jest sam bo nigdy nie udało mu się spotkać na swojej drodze normalnej nie patrzącej na pieniądze dziewczyny .Po pięciu miesiącach ujawnił że jest bezpłodny nie przeszkadzało mi to bo bardzo się do niego przywiązałam chciałam być z nim bezwzględu na wszystko .Będąc u niego na początku grudnia zrobiliśmy to rano wyszedł do pracy i zostawił mi karteczkę że chce być ze mną ale bez zobowiązująco gdy do niego dzwoniłam nie odbieral .Wyjechalam zła postanowiłam nie trudno ale staralam się nie tęsknić aż do świąt gdy okazało się że okres powinnam mieć już pięć dni temu zaczęłam sobie tłumaczyć to pewnie anemia nie w połowie miesiąca zrobiłam testy anemia zamieniła się w ciąże .Dostałam szoku chciałam się zabić .Napisałam do niego wytknął mi że on nie ma z tym nic wspólnego ale ja wiem że ma bo on był jedynym facetem z którym to robiłam w ostatnim roku .Po jakimś czasie powiedział że się nami zaopiekuje ostatnio nawet zabrał mnie do siebie że urodzę i będziemy razem ja on i dzidzia .Jednak ... pewnego dnia pod moje nogi niechcący wpadła kartka a4 podniosłam nią i co znalazłam że widnieje na niej imię i nazwisko data urodzenia się opadły mi ręce ,uciekłam od niego zostałam sama z małym dzieckiem w brzuchu .Co robić ? Jak żyć? Od czego zacząc ?Pomóżcie proszę 57 Odpowiedź przez Lavida26 2010-07-05 21:18:00 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Droga larrri.. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak wielki ból musi przeszywać Twoje serce..Jak wielkie rozczarowanie, żal... Każda z nas cierpi na swój sposób..I ból każdej z nas jest ogromny... Nie umiem Ci odpowiedzieć, nie umiem udzielić rad..Ale wiem jedno...Bądź..Bądź na tym forum..Pisz..Wylewaj żal...Jest tu tak wiele wspaniałych, mądrych i przede wszystkim wiele rozumiejących kobiet.. Potrafią dać siłę..Ale chyba najważniejsze jest to, że umieją słuchać..Mogę powiedzieć Ci jedno..Będziesz miała dzidziusia..To jest najcudowniejszy skarb na świecie..Takie maleństwo da Ci tyle miłości..Takiej bezinteresownej, takiej szczerej i prawdziwej..Takiej jakiej żaden facet nie jest nam w stanie dać..Wiesz, kiedy tak patrzę na moją córeczkę myślę sobie, że gdyby nie to, że jest na tym świecie nie miałabym siły wstać nawet z łóżka..Bywały momenty kiedy nie potrafiłam nawet uśmiechnąć się do Niej..A Ona przychodziła i swoim cieplutkim głosikiem, pełnym szczerości, miłości mówiła do mnie" mamusiu nie smuć się, ja cię obronię, przed wszystkim".. Wiem, że jest Ci ciężko..Pewno tak bedzie jeszcze nie raz..Ale pamiętaj kiedy urodzi się Twoje dzieciątko już nigdy nie będziesz sama...Trzymaj się cieplutko..I pisz.. Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 58 Odpowiedź przez Lavida26 2010-07-07 18:57:23 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Jaki dziś wyjątkowo spokojny dzień... Wręcz powiedziałabym radosny... A przecież nie wiele różni się od poprzednich..Nic wyjątkowego się nie zdarzyło.. A jednak czuję się dobrze..Lekko...Czyżby mały płomyk ciepłego światełka wdzierał się do mojej duszy??? Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... 59 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-07-08 00:01:49 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Jak żyć? Lavido, rozpalaj całe ognisko w swoim serduchu i to jak najszybciej, ogrzejesz nie tylko siebie :-) To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 60 Odpowiedź przez Lavida26 2010-07-08 21:08:37 Lavida26 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-21 Posty: 112 Wiek: 28 Odp: Jak żyć? Dzisiaj też miło..Zaczynam się bać ciszy przed burzą...:-) Obudź mnie w środku..Zawołaj moje imię..Ocal mnie z mojej śmierci... Mati Szert z kolejnym singlem. Premiera albumu „VIRRR” coraz bliżej. Mei „Stockholm Syndrome” – singiel z Lil Dapem, Dono i raperami z Neapolu
Najlepsza odpowiedź No to tak dziwnie zaczęłaś temat o tym co do niego czujesz ... no ale trzeba, żyć dalej ale skoro jesteś już zakochana w nim 2 lata... tak powiedz mu to prosto w oczy , że jesteś w nim zakochana wiem , ze to trudne ale ja tak zrobiłam i mi przeszło . i jestem z nim już 4 miesiące . Życzę powodzenia :) Odpowiedzi frezja_ odpowiedział(a) o 14:55 jak nie wyznasz mu swoich uczuć to potem będziesz tego da Ci to spokoju. więc do dzieła ; >! Zapytaj się, bo stracisz wszystko tak jak ja. :(Nie warto czekać..Jeśli nie zapytasz się, ktoś inny to zrobi i będziesz bardziej cierpieć To zależy . Jeśli on daje ci zrozumnienia ,że ma cie za kogoś wię cej no to sie spytaj jak ju żdłużej nie możesz. Ja na twoim miejscu bym czekała aż on coś do mnie powie i wgl. ale jak chcesz chyba że nic do cb nie czuje to wtedy lepiej sie odkochaj bo może sie zdarzyć że zobaczysz go z jego dziewczyną i wtedy ci dopiero serce pęknie.! : ) blocked odpowiedział(a) o 14:56 Powiedz mu ! Bedzie dobrze :P [LINK] jula0009 odpowiedział(a) o 14:57 Nie pytaj! To chłopaka działka. Musisz go lepiej poznać on ciebie. Musicie spędzać dużo czasu razem np. wypad do kina,spacer po parku. Nie bój się spytać czy chce iść gdzieś razem. Niedługo poskutkuje (raczej). Powodzenia :)PS nic pochopnie! ;* blocked odpowiedział(a) o 14:57 ja też kocha chłopaka ale on ma dziewczynę i gdyby nie ona to bym mu powiedziała i się nad tym zastanawiam czy mu nie powiedzieć, a tobie radzę powiedzieć poniweaż może się nim zainteresować jakaś inna dziewczyna i wtedy będziesz żałować Pogadaj z im sam na sam bardziej na spokojnie, i powiedz mu to co czujesz i powiedz że nie chcesz zniszczyc waszej przyjaźni i wgl :) blocked odpowiedział(a) o 19:22 porozmawiaj z nim! to znaczy, że ci zależy, a jak czegoś nie zrobisz to pożałujesz :o Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Kiedy biegasz nago - Kocham Cię I bez makijażu - Kocham Cię Jesteś mą miłością, moją namiętnością Nigdy nie zostawię Cie, I choćby źle się działo, w nocy mocno grzmiało Zawsze będę tulił Cię Ło-oo bo z Tobą mogę wszystko Je-je-je bo jesteś moją myszką Ło-oo dziś Ciebie mi potrzeba Je-je-je zabiorę Cie do nieba Jak
[Zwrotka 1] Trzecia w nocy, sąsiedzi mnie nienawidzą Głośna muzyka trzęsie ścianami Tym razem Mary Jane mnie nie uratuje Pracowałam do późna, dużo piłam Mocno się zaciągałam, ale te wspomnienia i tak nie chcą odejść [Refren] Nie mogę przestać o tobie myśleć Nie mogę przestać o tobie myśleć Nie mogę osiągnąć haju, nie radzę sobie, nie umiem tego przetrwać Nie mogę przestać o tobie myśleć [Zwrotka 2] Krążysz we mnie jak trucizna Widzę wszystko jak przez mgłę A ta mgła wciąż miesza mi w głowie Spałam do późna, głęboko oddychałam Kopałam głębiej, ale te wspomnienia nie chcą odejść [Refren] Nie mogę przestać o tobie myśleć Nie mogę przestać o tobie myśleć Nie mogę osiągnąć haju, nie radzę sobie, nie umiem tego przetrwać Nie mogę przestać o tobie myśleć [Przejście] Chcę całego ciebie Powiedz to zanim zabraknie czasu Chcę całego ciebie Powiedz to zanim będzie za późno Chcę całego ciebie Powiedz, co teraz czuję Chcę całego ciebie Czekanie doprowadza mnie do szaleństwa [Refren] Nie mogę przestać o tobie myśleć Nie mogę przestać o tobie myśleć Nie mogę osiągnąć haju, nie radzę sobie, nie umiem tego przetrwać Nie mogę przestać o tobie myśleć Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Wyszukiwarka: nie mogę wciąż zapamiętać że muszę o tobie zapomnieć - Cytaty.info. Werter Myśl. 9. 20 lipca 2009 roku, godz. 23:15 23,2°C 102. Dużo czasu minęło a ja wciąż kocham Cię, najgorsze jest to ,że jeśli mam o Tobie zapomnieć muszę pokochać inną , zamknąć stare drzwi a otworzyć nowe problem tylko w tym ,że Mam dość !!! Gdy słyszę te plotki o nim i o niej , rozpierdala mnie od środka ! Dlaczego tak się stało ??? Tak szybko się mną znudził ? :( Jak można kochać i tak szybko przestać ... :'( Nieraz mam wrażenie że on tego żałuje ale pewnie to tylko złudzenie ... On się dziwi że jestem dla niego chamska , jak tu być miłym skoro mnie tak skrzywdził :( Wiem że muszę zapomnieć ale ... to tak jak w tym cytacie "- zapomnisz o nim.. zobaczysz.. - Czy kiedy zamykasz oczy na chwile zapominasz jak wygląda świat ? - nie.. to raczej nie możliwe - wiec nie zapomnę .. to raczej nie możliwe ... ,, Ja nadal kocham a on mnie już nie :( A jak zacznie się orlik to ciekawe co będzie ... Niektórzy sądzą że jeszcze do siebie wrócimy ale ja już sama nie wiem ... Ja też chce ułożyć sobie życie ... z czasem bo na razie mimo że chce nie umiem :( A jak on wróci a ja nie będę chciała ... Życie jest masakryczne :'( Mam ochotę je zakończyć !!! Co robić ??? "Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i Nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół i Nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, Ale dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i Nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół Ale kocham Cię, kocham, wciąż Cię kocham kurwa I nie znam już innych słów To jest zbyt trudne... ,, Kup książkę. „PS Kocham Cię” to niekwestionowany numer 1 wśród książek (i filmów) poświęconych miłości powstałych w XXI wieku. Wreszcie powstała jej kontynuacja! Cecelia Ahern ponownie tworzy piękną i poruszającą historię o miłości „na zawsze” i o życiu, które nie jest bajką. Akcja „PS Kocham Cię na zawsze
1 2008-12-08 11:37:28 Pinezka Gość Netkobiet Temat: zdradziłam, i zostałam samaWitam, chciałam Wam opowiedzieć moją historię. Trochę po to, aby się wyżalić..a trochę dlatego aby znaleźć trochę pocieszenia, ocenę,dzięki której będę mogła się podnieść. Mam 28 lat, jestem od roku mężatką. Swojego męża poznałam 7 lat temu. Pracowaliśmy oboje w jednej firmie. Po jakimś czasie zaiskrzyło...i świetnie razem spędzaliśmy czas. Zadeklarował jednak, że nie chce się angażować uczuciowo. Chce, abyśmy pracę i uczucia rozdzielili. Ja strasznie tęskniłam, cierpiałam. Potem on zmienił pracę, a ja zostałam. Ale zostaliśmy przyjaciółmi. Zawsze mogłam na niego liczyć. I tak po kilku lat znów wróciliśmy do pytania czy będizemy razem. I zostaliśmy. Przeprowadziłam się do jego miasta. Zamieszkałam z nim i z jego rodzicami. Znalazłam pracę. Rozpoczęliśmy nieśmiałe plany do ślubu.. A potem poznałam jeszcze jednego mężczyznę. O 13 lat starszego ode mnie. Jeden z szefów. Okzał się elokwentny, ciekawy, otwarty, bardzo komunikatywny, z dużym poczuciem humoru, z doświadczeniem i bardzo konkretny. Znający się na wielu sprawach. Poznaliśmy się na kilka m-c przed moim ślubem. Z każdym dniem stawał się coraz bliżej. Przyjaciel. Powierca i doradca. Ale wszystko zaczęło zmierzać w jednym kierunku.. powiedział mi, że się we mnie zakochał i nie potrafi tego uczucia wytępić z siebie.. Że może powinnam zostawić jakąś otwartą furtkę. Zaczęliśmy się spotykać ze sobą. Co jakiś czas (ponieważ mieszka ode mnie o jakieś 150 km) niewinne kawki, obiady.. Potem pierwszy wspólny wyjazd..pierwszy pocałunek. I tysiące motyli.. ale co dalej. On żonaty a ja z perspektywą małżeństwa. Na tydzień przed ślubem zapytałam go czy powinnam jednak wycofać się z małżeństwa..Miałam w sercu rozgardiasz..Stan zakochania, a z drugiej strony tyle emocji, wątpliwości, konflikty z narzeczonym, który był bardzo zazdrosny. Czułam się jak w matni. Ciągłe wątpliwości.. W końcu jednak podjęłam decyzję, że zostaję przy narzeczonym. A z tamtym pozostaniemy w przyjaźni. Miesiąc po ślubie jednak, kiedy zobaczyliśmy się znów.. i czułam się tak bardzo spięta. On po prostu mnie pocałował. Wszystko wróciło.. namiętne, romantyczne smsy, rozmowy, spotkania.. Myślałam co teraz.. przecież mi nie wolno. Nie mogę.. Ale mój mąż gdzieś się oddalał a coraz bliżej mojego serca był tamten. Tamten, który zapewniał że kocha, że chce razem być i że zrobi wsyzstko aby mnie naprawdę uszczęśliwić. Potem kolejne spotkania, wykradzione chwile, rozmowy, skrywanie telefonu, kasowanie smsów i maili.. potem rozmowa, że jednak on nie może ze mną być. Łzy i rozpacz. Ja się otworzyłam a ktoś wyrzucił mnie jak niepotrzebną zabawkę. Bolało. Ale stwierdziłam to minie. Koniec. Nie to nie był koniec, wróciliśmy do siebie po miesiącu.. i trwaliśmy do teraz. Ponad rok. Byliśmy coraz bliżej siebie, coraz bardziej intymnie, choć nie kochaliśmy się nidy tak w pełni. Ale to tylko z nim przeżywałam orgazmy. Tylko jego pragnęłam. Męża zupełnie zlekceważyłam. Nie potrafiłam się nawet do niego przytulić. Odwracałam się plecami. Miałam w głowie tylko jego. Tęskniłam tak bardzo za tym, by to przy nim zasypiać. By w końcu znaleźć się pod jego skrzydłami. I tak z dnia na dzień moja miłość do niego stawała się coraz większa. Ale z drugiej strony rosło poczucie krzywdzenia drugiego człowieka, kac moralny, i niepewność czy kiedykolwiek będziemy razem. Nie wytrzymałam już dłużej tej huśtawki nastroi. Bolało już za dużo.. to że jestem gdzieś w cieniu. Gdzieś na drugim torze. I to ciągłe powtarzanie, że nie jest mu źle przy rodzinie.. to skąd ja się wzięłam??Powiedizałam prawdę mężowi. Przyznałam się do tego co ja czuję. Potem napisałam do niego. Aby przemyślał wszystko. Jak chce żyć dalej? w kłamstwie czy w miłości i zaufaniu. Powiedział żonie. Obiecywał mi, że teraz to juz wszystko dobrze się poukłada. Zapewniał abym go nie zostawiała. Abym go kochała... ale zanim jeszcze mogłam odpowiedzieć na jednego smsa, dostałam kolejnego: wybacz, ale mimo wszystko nie mogę zostawić żony. Będziesz zawsze w mym sercu.. Boli jak cholera.. boli z wielu powodów.. zdradziłam, skrzywdziłam, i sama zostałam oszukana.. zwabiona obietnicami lepszego, kochanego świata. Zakochałam się bez pamięci. Dla mnie w kimś kogo podziwiałam za wszystko.. Był czuły, doradzał, wprawiał mnie w dobry nastrój. Chciałam przy nim żyć i czuałam jak bardzo mocno żyję przy nim.. Mogłam krzyczeć z radości.. ale kiedy postanowiliśmy (A może tylko ja) wszystko ułożyć... zniknął.. napisał tylko smsa. Jakbym nic nie była warta. Zabawka. Jak jest teraz?? cierpię, na zmianę płaczę i próbuję znaleźć ukojenie w wielu rzeczach.. może istnieje sprawiedliwość?? zostałam sama z tym problemem i tak naprawdę nikt nie jest mi w stanie pomóc. Trzeba się podnieść. Tęsknię jednak ogromnie. Chodzę po ścianach.. zastanawiam się czy to co zrobił, choć trochę go boli. Czy to przeżywa.. Czy powinnam do niego zadzwonić i wygarnąć mu tą całą złość?? żal, pretensje, osamotnienie.. dwa lata znajomości... zażyłości.. i to nie opierało się na seksie. Rok zdrady, wstydu, kłamstw przed mężem.. I nie wiem czy będę umiała go jeszcze raz pokochać. I jak to zrobić? Wierzcie mi, że ja niczego od niego nie chciałam.. nie ciągnęłam go do niczego.. zdrada to poważny problem. Od kiedy sama jestem tym dotknięta, patrzę na zwiazki inaczej. Ale czy kiedyś będę znów szczęśliwa i potrafiła kochać..??[/ 2 Odpowiedź przez brysia 2008-12-08 11:48:37 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samawiesz co?jeśli dana ci będzie jeszcze miłość i zrobisz z nią to samo co teraz zrobiłaś to lepiej nie szukaj jej już że zastanawia cię co czuje człowiek który cię zostawił,a nie zastanawia cię co czuje twój mąż?Postawiłaś się kiedyś w jego sytuacji?Czym się kierowałaś zdradzając męża z żonatym facetem?że zostawi żonę dla ciebie?Masz 28lat i nadal wierzysz w takie przypadki?Nie mnie jest dane ciebie osądzać ale myślę że spotkała cię już kara za to co zrobiłaś swojej rodzinie,a nad swoim kochankiem to radzę ci się nie rozczulać bo wydaje mi się że to klasyczny przypadek-jak poczuł nóż na gardle to stchórzył. 3 Odpowiedź przez pinezka 2008-12-08 11:55:09 pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaTYlko że ja nie umiem o nim zapomnieć. Kocham go. Nie potrafię inaczej. To co mogę zrobić w takiej sytuacji? 4 Odpowiedź przez brysia 2008-12-08 12:06:00 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samanajlepiej tu pasuje taki cytat:"dlaczego kochają nas ludzie na których miłości nam nie zależy,a my kochamy ludzi którym nasza miłość jest niepotrzebna"wyciągnij wnioski,ogarnij się i może spróbuj ratować małżeństwo??bo na twoim miejscu nie liczyłabym na to że temu drugiemu się odwidzi,wrócił tam gdzie jego miejsce-może wcale nie byłaś ani pierwsza ani ostatnia-wziął cię na stary sposób to się zdarza,masz nauczkę teraz pozostaje unikać tego typu sytuacji i żyć jak należy. 5 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 12:16:22 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaChciałabym, ale jak mogę ratować małżeństwo, kiedy dobrze wiem, że nie kocham męża. Nie jest mi obojętny, ale to nie to samo uczucie miłości. Czuje do niego wiele, był mi zawsze przyjacielem i osobą, na którą mogę liczyć. Ale w moich oczach nie ma tego, co kiedyś. To gdzieś zniknęło.. całe te dwa lata mam przed oczami i co widzę.. widzę tylko tamtego.. To tak jakbym nie mogła uwierzyć, że jest w stanie coś tak bardzo złego mi zrobić, tak potwornie mnie zranić.. Chodzę jak w matni.. ponieważ tęsknię bardzo, ponieważ to milczenie doprowadza mnie do szaleństwa. Nie jem, w nocy się budzę i jestem spocona.. Żołądek mnie boli. Nie wiem czy chociaż powinnam się odezwać do Niego i spróbować dowiedzieć się dlaczego mi to zrobił. I wyrzucić tę całą złość z siebie. Nie daje mi to spokoju. Chciałabym w tej rozmowie pożegnać się. Chciałabym aby miał świadomość, że ja naprawdę go pokochałam. I naprawdę chciałam to wszystko zmienić. 6 Odpowiedź przez brysia 2008-12-08 12:24:03 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam sama może daruj sobie?zachowaj godność!!!uwierz mi że nie byłaś dla niego tym kim myślałaś że jesteś,zresztą!!byłabyś szczeliwa gdyby zostawił żonę(pewnie i dzieci) i był z tobą??pomyśl-naprawdę tego chciałaś??co do męża-faktycznie,jeśli nic do niego nie czujesz to nie wysilaj się bo to nic nie da,powinnaś w takim razie być sama jakiś czas i przemyśleć całą tą twoim miejscu nie ładowałabym się nigdy więcej w takie związki. 7 Odpowiedź przez człowiek z innej bajki 2008-12-08 12:25:51 człowiek z innej bajki Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaKolejna egoistka dla której ważne były tylko jej uczucia. Przestałem to czytac w momencie gdy doszedłem do miejsca w którym mówisz że miałaś wspaniałego chłopaka i nagle poznałaś kolejnego "wspaniałego", w dodatku szefa i w dodatku o 13 lat starszego. Jesteś nagorszym typem kobiet. Strzeż Boże wrażliwych i wiernych mężczyzn przed spotkaniem na swojej drodze kogoś takiego jak ty. Dlamnie jesteś....Dokończ sobie sama. 8 Odpowiedź przez brysia 2008-12-08 12:30:31 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samawiesz co?też tak jak ty nie popieram takiego postępowania człowieku z innej bajki,ale nie można nikogo oceniać,dla niej wystarczającą karą jest chyba to że straciła to o czym marzy wiele już karę i obrażanie jej nic tu nie pewno przyjdzie czas że zrozumie swój błąd. 9 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 12:37:45 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaWiem kim dla Ciebie jestem. Nie potrzeba tu wyzwisk. Każy popełnia błędy a najlepiej krytykuje się kogoś, nie będąc nigdy w takiej sytuacji. Ale życie dla każdego ma zerezerwowane scenariusze i może za parę lat sam przekonasz się jak to jest.. Ja niczego nie chciałam od tego faceta.. naprawdę trzymałam dystans do niego. Ale kiedyś pękłam. Wiem że źle zrobiłam. Myślałam, że z Nim mi się uda w końcu znaleźć szczęście i spokój ducha. Nawet jeśli jest to poparte wieloma wyrzeczeniami i cierpieniem. Jego żona zdradziła dwa razy.. i wciąż są razem. Twierdził że jej nie kocha, że czuje tylko przywiązanie. I że w końcu chce postąpić słusznie, zgodnie z uczuciami. Uwierzyłam mu. Powiedział żonie. Ale co z tego.. skoro z jakiś niewyjaśnionych dla mnie przyczyn dalej nie potrafi jej zostawić. Myślałam że dzieki prawdzie oboje przerwiemy tę obłudę i zaczniemy żyć normalnie. Myślisz, że mogą być jeszcze szczęśliwi? żona powiedziała mu, że nie będzie stać na drodze.. Naprawdę to nie jest takie wszystko czarne i białe jak się każdemu z boku może wydawać. 10 Odpowiedź przez brysia 2008-12-08 12:45:03 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samadokładnie!!!życie ma jeszcze ma wiele odcieni co napisałaś o jego żonie niestety cię nie usprawiedliwia-pomyśl jeśli każdy postępowałby tak jak WY to nie byłoby tym ta historia o jego żonie mogła być równie pięknie ubarwiona jak słowa którymi cię karmił przez te dwa widzisz stało się tak że on ma i miał wszystko-ty nie masz masz czas zrobić coś z własnym życiem i na tym proponuję ci się skupić-nie myśl o nim,moim zdaniem nie jest tego wart. 11 Odpowiedź przez niki 2008-12-08 12:45:16 niki 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-08-25 Posty: 1,043 Odp: zdradziłam, i zostałam sama jeśli brnełaś w ten związek, to dlaczego postanowiłaś wyjść za mąż?to nie były małe chwile niepewności przed ślubem, tylko inny mężczyzna każdego dnia człowiek walczy o przeżycie 12 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 12:52:29 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaPonieważ zdecydowałam że to przerwę, że po ślubie da mi spokój. Że od dnia mojego ślubu już nigdy nie powrócimy do takich relacji, jakie były wcześniej. Teraz mimo wszystko ciągle mi jedna myśl po głowie.. żeby mu o tym wszystkim chociaż napisać. Może to naiwne i głupie, ale chciałabym mu zostawić na pożegnanie parę słów do przemyślenia. Może to nic nie da.. może już nigdy nie dowiem się co on czuje i myśli, ale może to w jakiś sposób mi ulży i pozwoli mi postawić grubą kręskę nad tym wszystkim, co się wydarzyło. Nie próbuję się usprawiedliwić, gdyby tak było może nie zdecdyowałabym się niczego tutaj napisać. Ale potrzebowałam czyjeś zew. opinii..i porady. 13 Odpowiedź przez brysia 2008-12-08 12:56:55 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samawięc postaw tą kreskę i zacznij od początku mądrzejsza o kolejne doświadczenie. 14 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 12:59:50 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaDzięki, a Ty napisałabyś takiego maila ? 15 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 15:32:59 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaProszę napiszcie coś.. ;(( 16 Odpowiedź przez Balladyna 2008-12-08 15:36:01 Balladyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-19 Posty: 483 Odp: zdradziłam, i zostałam samaNie wiem jak brysia - ale ja bym nie napisała. A jeśli już, to jedno zdanie najwyżej, w rodzaju - że z obecnej perspektywy dopiero dostrzegłaś, ile złego w Twoim życiu zaistniało za jego przyczyną. I koniec. 17 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 15:41:29 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaWczoraj.. byłam na kolacji z tłumaczami (ponieważ także do tego grona należę) i leciały same wolne piosenki.. Panie wypowiadały się na temat swoich rodzin, dzieci, mężów. W każdej z nich było tyle radości oraz szczęścia.. Tylko ja milczałam. Łzy same cisnęły się do oczu. Ciągle myślę o nim i zastanawiam się czy jednak nie powinnam zawalczyć o tę miłość? Nie wiem po prostu jak można być z kimś dla rozsądku, dla wygodnictwa ... Tak wiele jest we mnie sprzecznych emocji, uczuć. Czasem myślę o zemście, o tym aby także cierpiał... Potem jednak zaprzestaję o tym myśleć i powraca tęsknota.. Boże.. ten stan jest nie do zniesienia... 18 Odpowiedź przez Balladyna 2008-12-08 15:52:49 Balladyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-19 Posty: 483 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezka napisał/a:Proszę napiszcie coś.. ;((Muszę wyjść. Nie chcę zdawkowo potraktować Twojego problemu. Generalnie zgadzam się z tym, co poradziła Ci brysia. Otrząśnij się i zachowaj resztki godności - nie kontaktuj się z nim. Gdy będę mogła, zajrzę tutaj. 19 Odpowiedź przez anuska 2008-12-08 16:04:14 anuska Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-11-07 Posty: 459 Wiek: 23 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Wpadłaś w niezłe bagno ,mam nadzieje że mi takie coś nigdy sie nie przydaży,chodź juz mam problemy niezłe w sferze zrezygnował z Ciebie dla żony, tak jest bardzo często kiedy żonaty mężczyzna ma kochankę, wybiera żone,niestety albo Cie ,ten ból,ja też podobnie teraz przeżywam miesiąc temu straciłam faceta ,teraz trace wiem co ci poradzić wiem że to sie wkręcałaś w ten związek ale rozumiem miłość ,co ona potrafi z człowiekiem zrobić, wpędzić w totalną beznadzieje sytuacje bez z każdym dniem z kazdym krokiem w dorosłość widze jakie życie jest okrutne,trzeba dokonywac wyborów a zdaża sie co raz częściej że droga którą wybiore jest jeszcze gorsza od poprzedniej. .............................. 20 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 16:16:48 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaWiem, że to jest bagno. Teraz o tym się przekonałam, kiedy w końcu miałam już dość czekania, wątpliwości i ciągłego życia w cieniu, w kłamstwie. Łatwo powiedzieć: po co się pakowałaś..??na początku nic naprawdę od niego nie chciałam, i o nic też nie prosiłam. Miał być tylko przyjacielem, który będzie wspierał. Stało się inaczej. Dzięki tym wszystkim słowom, sms, rozmowom telefonicznym oraz spotkaniami. Zapewniał, że jestem najważniejsza, że kocha i że chce ze mną być. Powiedział nawet żonie.. A ja uwierzyłam. Po prostu zakochałam się w Nim. Bardzo. Wszystkie uczucia przelałam na Niego. I sądziłam, że może się nam udać, bo się naprawdę kochamy. Ale po tym wszystkim sama nie wiem.. moje serce rwie się do Niego. Mimo wszystko, wciąż.. Z kolei jakaś druga część mnie jest zraniona, rozżalona, skrzywdzona i załamana, poniżona, odrzucona.. jakbym była tylko chwilową zabawką. Ta część krzyczy i płacze i woła: dość, nie rań mnie już więcej! Tydzień temu runął dla mnie świat. Ponieważ postawiłam wszystko na Niego. Nikomu tego nie życzę. Bo to jest gorsze od czegokolwiek, od czegokolwiek co do tej pory przeżyłam. I nie wiem już sama co powinnam zrobić. 21 Odpowiedź przez Aniaa 2008-12-08 16:26:00 Aniaa Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezka napisał/a:Wczoraj.. byłam na kolacji z tłumaczami (ponieważ także do tego grona należę) i leciały same wolne piosenki.. Panie wypowiadały się na temat swoich rodzin, dzieci, mężów. W każdej z nich było tyle radości oraz szczęścia.. Tylko ja milczałam. Łzy same cisnęły się do oczu. Ciągle myślę o nim i zastanawiam się czy jednak nie powinnam zawalczyć o tę miłość? Nie wiem po prostu jak można być z kimś dla rozsądku, dla wygodnictwa ... Tak wiele jest we mnie sprzecznych emocji, uczuć. Czasem myślę o zemście, o tym aby także cierpiał... Potem jednak zaprzestaję o tym myśleć i powraca tęsknota.. Boże.. ten stan jest nie do zniesienia...zawalcz i rozbij czyjeś malżeństwo egoistko. 22 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-08 16:35:16 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaEgoistko??może i tak, może ale czy także ja nie mam prawda do szczęścia i miłości??Ich małżeństwo jest bez miłości, zaufania oraz szczerości. I jeszcze jedno - ja nigdy nie wychodziłam z inicjatywą, nawet się z nim nie kochałam (choć bardzo chciał!), nigdy nie chciałam mu przeszkadzać w związku. 23 Odpowiedź przez Balladyna 2008-12-08 19:34:21 Balladyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-19 Posty: 483 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Nie wiem, czy jeszcze tu zajrzysz, ale piszę, zgodnie z napisał/a:Egoistko??może i tak, może ale czy także ja nie mam prawda do szczęścia i miłości??Ich małżeństwo jest bez miłości, zaufania oraz dziw się Pinezko. Tak to właśnie wygląda dla postronnych osób. To Ty jesteś "tą trzecią", a co naprawdę dzieje się w ich związku - nie wiesz. Jego żona może być zupelnie nieświadoma tego, co natomiast łudzisz się, że zbudujesz własne szczęście unieszczęśliwiając innych ? To raczej się nie Ci, bo bardzo cierpisz - ale spójrz prawdzie w oczy - sama sobie zgotowałaś ten los. Najgorsze, że zgotowałaś go swojemu Na tydzień przed ślubem zapytałam go czy powinnam jednak wycofać się z małżeństwa..Miałam w sercu rozgardiasz..Stan zakochania, a z drugiej strony tyle emocji, wątpliwości, "Na pewno nie powinnaś była wychodzić za mąż, skoro na tydzień przed ślubem byłaś zakochana w innym że Ty postanowiłaś skorzystać z maksymy carpe diem, nie usprawiedliwia wpakowania w tak nieuczciwy układ Twojego biednego męża. Zupełnie nie mogę zrozumieć, co pchnęło Cię do tego do Twojego obecnego położenia ... Tak jak poradziłam Ci wcześniej, "O" kontaktów z "szefem".A co do męża - jeśli go nie kochasz, to przestań go zwodzić. Jest młody, należy życzyć mu niestety musisz odchorować. Trochę to potrwa, ale postaraj się nie popełniać więcej błędów powodowana chęcią jest moja ocena sytuacji - o którą prosiłaś. Pozdrawiam. 24 Odpowiedź przez Irmina3 2008-12-08 20:13:05 Irmina3 Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama"Egositko""egoistko""egpistko" kazdy jest na swój własny sposób egoistą! to jest życie a nie jakies dyrdymały z cudownym błedy???? pozwólcie je popełniac innym.,nie osądzajcie nie czując tego co ktos drugi. 25 Odpowiedź przez Ankaa 2008-12-08 20:13:09 Ankaa Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezka napisał/a:Egoistko??może i tak, może ale czy także ja nie mam prawda do szczęścia i miłości??Ich małżeństwo jest bez miłości, zaufania oraz szczerości. I jeszcze jedno - ja nigdy nie wychodziłam z inicjatywą, nawet się z nim nie kochałam (choć bardzo chciał!), nigdy nie chciałam mu przeszkadzać w masz, więc zbuduj swoje szczęście na czyimś nieszczęściu,a póżniej pojawi się taka która zbuduje swoje na siebie warte. 26 Odpowiedź przez podejrzliwa 2008-12-08 21:47:00 podejrzliwa Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Irmina3 napisał/a:"Egositko""egoistko""egpistko" kazdy jest na swój własny sposób egoistą! to jest życie a nie jakies dyrdymały z cudownym błedy???? pozwólcie je popełniac innym.,nie osądzajcie nie czując tego co ktos mieć każdego szefa w moim życiu - a szefowało mi trzech w mojej karierze zawodowej. Trzeba się szanować droga Irmino - to popełniane błędy bedą mniejszego kalibru. 27 Odpowiedź przez maus 2008-12-08 22:59:27 maus Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-08 Posty: 1 Odp: zdradziłam, i zostałam samaa ja Ciebie rozumiem, Pinezka. jestem w małżeństwie od 7 lat, z dwójką dzieci, a w zeszłym roku odeszłam od męza, ponieważ A. moje małżeństwo to była farsa bez miłości i bez szacunku, B. zakochałam sie w facecie o 8 lat młodszym ode mnie....Teraz niestety cierpie, ponieważ moj kochany kochanek nie bedzie ze mna ze względu na moje dzieci (jeszcze małe). Kochamy sie bardzo, ale On jeszcze jest za młody i nie potrafi podjąć się wychowywania dzieci.... Mój mąż natomiast nalega na moj powrót i objecuje poprawe w atmosferze coż mam zrobic??? wrócić do męża bez miłości, tylko żeby dzieci miały ojca blisko? dla obowiązku?? czy być z kochanym, gdy caly czas kołata sie myśl,że i tak nie będziemy razem się starzeć ..... (to bardzo boli)?? zostać sama???Cóż jest warte życie bez miłości ??? Moim zdaniem Pinezka, w życiu liczy sie tak naprawde tylko prawdziwa miłość .....tylko jak rozpoznać co jest prawdziwą miłością, a co tylko jej iluzją ??? 28 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 10:19:51 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Dziękuję Balladyno za tyle słów prawdy, szczerości. Żałuję że już wcześniej tutaj nie napisałam. Być może zdecydowanie wcześniej skończyłby się ten epizod, i to dzięki mojej inicjatywie. Ale cóż.. sama chciałam sobie poradzić z tym problemem. Wiem już teraz, że to nie było możliwe. Nie chciałam swojego szczęścia budować na nieszczęściu innych osób. To ja odradzałam Mu głębsze, mocniejsze relacje ze mną. Ale On nie dawał mi spokoju, brnął uparcie.. i czasem ze zdwojoną siłą.. Wtedy gdy tuż po ślubie przestało się wszystko kolorowo układać (mieszkanie z teściami, sprzeczki o byle co, nie najlepsze współżycie etc.) wydawało mi się, że to właśnie ta druga osoba mnie z tego wybawi. Wiedziałam, że popełniłam błąd. Nie powinnam była wychodzić za mąż. Oboje przyznaliśmy się do tego z mężem. To była zbyt pochopna decyzja. Ale mój mąż pewnego dnia postawił mnie przed ścianą.. albo teraz albo nigdy.. I zgodziłam się na ten ślub. Nie chciałam go stracić, zależało mi na Nim. Myślałam, że wszystko jakoś się ułoży. Ale kiedy zaczęło być gorzej, ja także coraz bardziej gubiłam się. Czy dobrze zrobiłam, czy może jednak kocham kogoś innego... Mój mąż jest bardzo zraniony, wiem i zdaję sobie z tego sprawę. Nie próbuję się usprawiedliwiać. Przyznaję się do błędu. I bardzo jest mi wstyd. Jeszcze gorzej czuję się tym bardziej, że ta druga osoba postąpiła jak postąpiła. Wierzcie mi, że było wiele momentów, w których mówiłam: dajmy sobie z tym spokój, wyrzuć w końcu mnie ze swojej pamięci.. ale On nalegał, zaprzeczał, że nie jest w stanie. Nie potrafi ze mnie zrezygnować. Potem jego rozmowa z żoną.. wiecie, ona się domyślała i przeczuwała, że coś jest nie tak, że dzieje się coś złego. Powiedziała mu, że tak naprawdę nie chciałaby wiedzieć o tym wszystkim. Powiedział jej, że rozstaną się w zgodzie, że będzie pomagał etc.. że nigdzie nie znika. To on mnie uwtierdzał w przekonaniu, że dobrze postępuję. Że nie mam go odrzucać i zostawiać. Kilka godzin później napisał to co napisał... i nie mam już z nim kontaktu. Nie odpisałam. Nie wiedziałam co. Każdy wyraz był za mały, albo zbyt bolesny dla mnie. Nie poszłam do pracy. Płakałam przez cały dzień i całą noc. Nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo się zaangażowałam. Jak bardzo pokochałam kogoś i przelałam na Niego wszystkie swoje uczucia. Jest mi przeokropnie żal.. Wiesz Droga Balladyno, ja w zasadzie byłam przygotowana na to, że on mnie zostawi. Powiedziałam mu to, że jeśli już będzie rozmaiwał z żoną, to niech podejmie jedną konkretną decyzję. Powiedziałam mu również, że ja już nie mam siły żyć w kłamstwie i obłudzie. W cieniu. Chcę prowadzić uczciwe, normalne życie z kimś kogo kocham. Odpowiedział mi, że on również już tego pragnie. A ja uwierzyłam mu. Pewnie już nigdy nie dowiem się co było przyczyną zmiany jego zdania.. Ale nie odzywam się do Niego. Nie piszę i nie dzwonię. Wykasowałam numer, jego rzeczy oddałam do Kościoła (za wyjątkiem dwóch cennych rzeczy). I wyję z bólu każdego poranka kiedy mam iść do pracy.. Codzień rano wstaję z bólem żołądka i myślę.. czy aby jednak nie zawalczyć o kogoś, kogo kocham. 29 Odpowiedź przez brysia 2008-12-09 10:36:22 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samahej!!!nie!nie napisałabym do niego nic!!!w ogóle zaczęłabym żyć własnym życiem i to ci wczoraj źle-tego nie da się ukryć,skrzywdziłaś kogoś kto cię kochał a pokochałaś kogoś kto się tobą ci wczoraj napisałam-masz nauczkę a teraz przestań się nad sobą użalać i weź się w garść!!!!zostaw wspomnienia o tym facecie bo nic ci to nie było inaczej to już dawno on by się odezwał do ciebie,a informowanie go o tym co do niego czujesz moim zdaniem poniżanie się a tego nie powinnaś robić dla własnego dobra. 30 Odpowiedź przez Samanta 2008-12-09 10:40:36 Samanta 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: ekonomistka Zarejestrowany: 2008-09-12 Posty: 861 Wiek: 39 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezko, musisz zdać sobie sprawę z tego, że jeśli się do Ciebie nie odzywa, widocznie ma ku temu powody, sama nie rozumiem, w jaki sposób faceci sobie radzą z takimi uczuciami, powiedział, że nie odejdzie od żony jednym smsem i tyle? Nawet nie zaniepokoił się dlaczego milczysz? Czy można przestać kochać tak z dnia na dzień? Bo jeśli jeszcze tego samego dnia, pisał Ci, że Cię kocha, to tak łatwo mu było wyrzucić Ciebie z życia w jednej chwili? Nie pisz do niego, bo jeśli targałyby nim jakieś wyrzuty czy wątpliwości na pewno by się odezwał. Jak chcesz walczyć? chcesz go prosić, by Cię nie zostawiał? Wyrozumiałość jest owocem znajomości własnych błędów.. 31 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 11:04:35 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaDziękuję Brysiu. Nie będę się odzywać do Niego. Jakaś część mnie wyje z bólu i z żalu, ale druga krzyczy, że po tym co się wydarzyło nie ma już żadnego powrotu do tego, co było. Wiem że nie mogę, nie powinnam się użalać nad sobą. Ciężko jednak w tydzień czy dwa przejść obok tego i żyć tak jakby nic się nie wydarzyło. To były dwa lata. Dwa lata, i każdego dnia On (może nie zawsze obecny fizycznie), ale mimo wszystko... Próbuję się z tym ułożyć i jest mi po prostu wstyd. Bardzo. Zdaję sobie sprawę z tego, że muszę to odchorować. Ale w tej chwili potrafię jedynie chodzić do pracy i do domu. Z ledwością wysilam się na cokolwiek innego. Czasem chciałabym zapaść w długi sen. I obudzić się już w nowym etapie mego życia. Albo dostać amnezji. Albo przynajmniej wiedzieć, że On żałuje, i że nie uszło mu to na sucho.. Nie chcę żadnej zemsty i nic w tym kierunku nie będę robić, ale troszkę by mi ulżyło... 32 Odpowiedź przez Balladyna 2008-12-09 11:09:45 Balladyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-19 Posty: 483 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezka napisał/a:Ale nie odzywam się do Niego. Nie piszę i nie dzwonię. Wykasowałam numer, jego rzeczy oddałam do Kościoła (za wyjątkiem dwóch cennych rzeczy). I wyję z bólu każdego poranka kiedy mam iść do pracy..Te dwie cenne też oddaj - tylko znajdź kogoś - komu będą przydatne, pomogą w jakimś kłopocie. Tobie będą wiecznie się kojarzyć.. i psuć aurę w o zmianie pracy - jeśli masz tam kontakt z "szefem". Nie chcę Ci robić przykrości, ale wydaje mi się wielce prawdopodobne, że on mógł Cię użyć do urozmaicenia swojej egzystencji i ani przez chwilę nie miał zamiaru burzyć własnego małżeństwa. Myślał pewnie, że skoro wychodzisz za mąż - to będzie zabezpieczony przed roszczeniami z Twojej strony. Dlatego doradził Ci byś nie rezygnowała z małżeństwa. Wydarzyło się już wiele złego. Nie rób niczego - czego z pewnością będziesz żałowała - jak już "odchorujesz". 33 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 11:15:55 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaSamanto, ja też tego nie rozumiem. Dlaczego tak się stało. Chciałabym bardzo wiedzieć, ale ja się pierwsza nie odezwę. Może jest mu wstyd, i głupio... napisał że nie jest w stanie mi spojrzeć w oczy. Może zrobił to specjalnie wiedząc jak bardzo mnie rani i że już nigdy nie będę chciała do Niego się odezwać. Może właśnie o to mu chodziło. Choć to o wiele bardziej krzywdzące niż prawda w oczy. Jedna i konkretna. Czułabym się nie poniżona. Może odczułabym że mimo wszystko mu na mnie zależało, ale postanowił inaczej. Jak chciałam walczyć?Chciałam do Niego zadzwonić i porozmawiać. Chciałam mu powiedzieć, że go kocham i chcę zawalczyć o ten związek. Chciałam zapytać o to jak wyobraża sobie życie z kimś, kogo nie kocha przez te następne kilka lat.. i jak chce się pogodzić z żoną. Czy jedna rozmowa wystarczy i zapomną o wszystkim. I wrócą do normalnego życia, udawając przed wszystkim że jest ok. Wiem jedno, że ani takiego małżeństwa nie chcę ani tego, które ja prowadziłam do tej pory. Wstyd mi tylko, że w tym wszystkim czuję się bardzo przegrana, skrzywdzona, jak zbity pies, który został wyrzucony.. 34 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 11:19:24 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Balladyna napisał/a:Pinezka napisał/a:Ale nie odzywam się do Niego. Nie piszę i nie dzwonię. Wykasowałam numer, jego rzeczy oddałam do Kościoła (za wyjątkiem dwóch cennych rzeczy). I wyję z bólu każdego poranka kiedy mam iść do pracy..Te dwie cenne też oddaj - tylko znajdź kogoś - komu będą przydatne, pomogą w jakimś kłopocie. Tobie będą wiecznie się kojarzyć.. i psuć aurę w o zmianie pracy - jeśli masz tam kontakt z "szefem". Nie chcę Ci robić przykrości, ale wydaje mi się wielce prawdopodobne, że on mógł Cię użyć do urozmaicenia swojej egzystencji i ani przez chwilę nie miał zamiaru burzyć własnego małżeństwa. Myślał pewnie, że skoro wychodzisz za mąż - to będzie zabezpieczony przed roszczeniami z Twojej strony. Dlatego doradził Ci byś nie rezygnowała z małżeństwa. Wydarzyło się już wiele złego. Nie rób niczego - czego z pewnością będziesz żałowała - jak już "odchorujesz".On namawiał mnie do tego, aby nie wychodziła za mąż. Twierdził, że ten mężczyzna nie jest dla mnie. 35 Odpowiedź przez Balladyna 2008-12-09 11:26:27 Balladyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-19 Posty: 483 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezka napisał/a:On namawiał mnie do tego, aby nie wychodziła za mąż. Twierdził, że ten mężczyzna nie jest dla Sądziłam, że skoro prosiłaś go o radę w sprawie swojego małżeństwa i w rezultacie wyszłaś jednak za mąż - to tak Ci poradził. Źle zrozumialam. 36 Odpowiedź przez brysia 2008-12-09 11:30:00 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samaZ całą pewnością ten twój szew nie był dla ciebie!!!!pinezko!!daj już sobie spokój,nie ma sensu męczyć siebie i coś dla siebie,pomóż innym i zostaw to co losu nie mają biletów powrotnych(w twoim przypadku na szczęście!!!) 37 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 11:31:59 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Rozmawialiśmy wiele razy na temat mojego małżeństwa. Zwłaszcza w ostatnich tygodniach przygotowań oraz także po ślubie. Balladyno czy istnieje także kara dla Niego? 38 Odpowiedź przez brysia 2008-12-09 11:52:56 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samaNa każdego przyjdzie czas-moim zdaniem,pozwolę się wtrącić,nie szukaj zemsty i nie wymierzaj sama kary bo równie winna jesteś jak przekonana że nie jesteś jego pierwszą odskocznią od pieleszy ogniska domowego-i pewnie jeszcze trafi na taką ,która nie poprzestanie tak łatwo i nie bacząc na zachowanie własnej godności pofatyguje się do niego-wtedy i on zostanie z niczym,Na wszystko przyjdzie czas. 39 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 12:03:54 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Nie mam zamiaru się mścić. Nie mam też planów aby zniszczyć mu życie. Wiele razy o tym myślałam. Mogłabym przecież rzeczy wysłać do żony, maile czy też smsy. Mogłabym ujawnić wiele szczegółów z jego życia, o których żona nie ma zielonego pojęcia....Ale wiem, że to nic nie da. Nie przyjdzie przecież z powrotem. Po prostu czuję, że gdyby to on został sam, w jakiś sposób czułabym się lepiej. Dziwne, ale prawdziwe... Może boli i może jest tak właśnie dlatego, że ktoś kto mówił, że jestem dla Niego wszystkim, zachował się bez szacunku wobec mnie. I to już nie chodzi o samą decyzję, tylko o tego sms-a. O brak rozmowy w 4 oczy. O brak zainteresowania przez te dni, kiedy sama ze sobą toczę walkę. 40 Odpowiedź przez Balladyna 2008-12-09 12:06:55 Balladyna 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-09-19 Posty: 483 Odp: zdradziłam, i zostałam sama Pinezka napisał/a:Balladyno czy istnieje także kara dla Niego?Pinezko, każdy wcześniej czy później dostanie to - czym sam obdzielał. Ja naprawde w to wierzę. Dobro wraca, ale i zło nie omieszka "Próbuję się z tym ułożyć i jest mi po prostu wstyd."Dobrze, że Ci wstyd. Odcierpisz, zaczniesz od nowa. Mam nadzieję, że jak będziesz gotowa - postarasz się na ile to możliwe - by mąż nie nosił w sobie przekonania, że może to on coś robił nie zaraz iść. Pozdrawiam. 41 Odpowiedź przez brysia 2008-12-09 12:09:59 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samachoćby dzięki tej sytuacji masz obraz ile jesteś dla niego ci sms bo nawet na rozmowę nie znalazł czasu,a ty się jeszcze zastanawiasz co on czuje?nic-tyle ci powiem. nic nie czuje bo dla niego przestałaś istnieć i pora aby to dotarło do się co czujesz i jak to boli ale taka jest prawda i daj już spokój pinezko-chciałaś rady-dostałaś ją a reszta w twoich powodzenia i wytrwałości. 42 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 12:19:31 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Wiesz Brysiu, nie chciałam uwierzyć, że tacy ludzie są i potrafią takie rzeczy robić. Ja z moim mężem rozmawiałam o tym wiele razy. W 4 oczy. Nie chciałam go dłużej okłamywać, a przecież mogłam zniknąć i także napisać mu tylko list. Wie, że nie postępował źle. I utwierdziłam go w przekonaniu, że to jest wyłącznie moja wina. Dałam się w to wciągnąć. Zaufałam komuś, kto wydawał mi się porządnym i dobrym człowiekiem. Wiem że powinnam dać sobie spokój. Ale przestać kochać z dnia na dzień nie jest takie łatwe. Właściwe zawsze będzie chodzić za mną ten niesmak, że ta znajomość w ten sposób się skończyła. Jedynym balsamem w tej chwili jest to forum, na którym mogę pisać szczerze i z otwartością. Wyżalić się i wysłuchać innych opinii. Ponieważ to dodaje mi siły i wzmacnia. Nie czuję wyobcowana. Na pewno przyjdzie moment, że już nie będę tu tak często zaglądać. W tej chwili to moja jedyna ucieczka...Bo komu mogę o tym mówić? 43 Odpowiedź przez brysia 2008-12-09 12:30:55 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samapinezko!po to właśnie jest to forum żeby każdy mógł znaleźć dla siebie ukojenie oraz pomóc i wesprzeć innych. 44 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 12:37:25 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaDziękuję Żałuję, że wcześniej tutaj nie napisałam. Ale tak to już jest, że jak czułam się dobrze i byłam w ciągłym kontakcie z Nim, to nie potrzebowałam żadnego wsparcia. Chodziłam uskrzydlona.. szcześliwa, radosna i taka przepełniona miłością. No cóż.. mam nadzieję, że moje skrzydła kiedyś powrócą i pokażę jak bardzo potrafię latać. 45 Odpowiedź przez brysia 2008-12-09 12:50:10 brysia Zbanowany Odp: zdradziłam, i zostałam samateż mam taka nadzieję tylko proszę cię nie ładuj się więcej w związki z żonatymi facetami-nie ma sensu!!!Lepiej z góry załóż że żonaty to nie facet!!!! 46 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 13:06:40 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaNie mam takiego zamiaru. Po tym co przechodzę wiem, że to nie ma sensu. Nawet jeśli czyjeś małżeństwo jest tylko jedną wielką fikcją, to nie mam zamiaru kolejny raz coś takiego przechodzić. Uwierz mi Brysiu, że czuję się naprawdę bardzo fatalnie. Trauma. Okaleczenie. Oprócz zmuszania się chodzenia do pracy - nie wychodzi mi nic innego. 47 Odpowiedź przez Verissimo 2008-12-09 14:09:54 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: zdradziłam, i zostałam samaPinezko nigdy nie miałam i nie będe miała współczucia do osoby która pakóje sią w związek z żonatym facetem mając tego świadomośc, miło jednak jest usłyszec że zrozumiałaś bład i nie masz zamiaru więcej tego ja zastanawiam sie nad kwestią twojego męża i waszego on wie o całej sytułacji czy myślisz że nie było by lepiej skupic się na ratowaniu waszego małżeństwa zamias rozpamiętywac przeszłośc. 48 Odpowiedź przez Vanilla 2008-12-09 14:36:52 Vanilla Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam sama Czesc Pinezko, przeczytalam wszystkie posty i postanowilam dodac swoje 3 grosze Otoz - popieram przedmowczynie w sprawie kontaktow z tym facetem. Absolutnie do niego nie pisz!! nie dzwon!!! i Jesli to bylaby prawdziwa milosc z jego strony to on na pewno wlaczylby o Ciebie! Nie zastanwiaj sie wiec czy o niego walczyc! Nic Ci nei przyjdzie rozniez z rozmyslan o prawdziwosci i sensie jego malzenstwa. To jest tylko i wylacznie sprawa jego i jego zony. I jak widac - decyzja o tym nalezy calkowicie do niego....Nie warto jest rozpaczac nad facetem ktory nie byl w stanie zawalczyc o , jak to Ci mowil - szczescie z Toba! Taki facet nie jest wart zachodu. Faceci uwielbiaja zdobywac, ale jak juz maja to swoja 'zdobycz' to im sie nudzi, decyduja wtedy wrocic do ''bezpiecznej przystani'' - czyli zonay ( moze nawet i nie kochanej) i potem beda probowac swoich sil na nowo z inna kobieta.... 49 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 14:47:07 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaZdaje sobie sprawę z tego, że jest większość osób, która mnie będzie potępiać. Bo to ja - ta "trzecia".. która na wszystko pozwoliła etc. To nie jest jednak tak, że wina leży tylko i wyłącznie po mojej stronie. Winy też nie można dzielić na równe części. Na równe cztery części. Na pewno największe błędy popełniłam ja i On. Później dopiero jego żona i mój mąż. Bo takie nazwijmy to związki nie biorą się same z siebie. Są przyczyny.. Chcę zapomnieć, mieć amnezję i wrócić do normalnego życia. Ale.. łatwo jest powiedzieć: zapomnij jesli ktoś w takiej sytuacji nie był. Jeśli nie przeżyłaś dwóch lat z kimś, kto był codziennie w Twoim życiu obecny, to nie masz pojęcia jak bardzo to trudne. Zwłaszcza że od całego wydarzenia minęły niecałe dwa tygodnie. Ja go naprawdę kochałam, kocham.. był dla mnie kimś bardzo ważnym. Ale nie chciałam na nim wywierać presji, namawiać go do czekolwiek . Chciałam bym sam podjął decyzję. A jak już ją podjął, to parę dni później zmienił zdanie... To w jaki sposób zerwał, jak zmienił zdanie i jak bardzo mnie zwodził, dotknęlo mnie okropnie. Po prostu nie chce się wierzyć, że człowiek który twierdził, że mnie kocha, jest w stanie coś takiego zrobić... Wiem i mam świadomość tego, że w ten sposób może teraz pisać o mnie mój mąż. On kocha mnie, a ja kocham innego. Tamten niby kocha mnie, ale jak to napisał: pomimo wyjawienia prawdy żonie, czuje że nie może i nie umie jej zostawić.. A ja rzuciłam prawie wszystko. Postawiłam na miłość. Chciałam być uczciwa wobec nich. Gdyby mi tak nie zależało, to bym tego nie rozpamiętywała. Ale zależało mi cholernie. Miałam poczucie, że spotkałam tego właściwego.. mojego doradcę, opiekuna, czułego, i troskliwego faceta, który sprawi że będę w pełni szczęśliwa.. 50 Odpowiedź przez Vanilla 2008-12-09 14:58:12 Vanilla Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaWiem ze ciezko jest doradzac jesli sie samemu nie bylo w danej sytuacji....mozna wtedy tylko probowac zrozumiec. Ja Cie wcale nie potepiam bo wiem ze w zyciu jest roznie i nigdy nie wiadomo co sie moze wydarzyc....nie chce tylko zebys sie nad soba uzalala. Bo to nie ma sensu. Nic Ci z tego nie przyjdzie. Wiem ze musi minac troche czasu zanim przestanie bolec, ale pamietaj ze ten czas w koncu nadejdzie!:) I tego Ci zycze! To co teraz jesli chodzi o twojego meza?? 51 Odpowiedź przez Verissimo 2008-12-09 15:04:37 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: zdradziłam, i zostałam samaA ja chce dodac że byłam w podobnej sytułacji tyle że on był ze mną 5 lat i to on mnie zdradził i odszedłwięc wiem co to znaczy stracic kogoś kto planował wsólna przyszłośc i co dzień mówił że nie chodzi o to by ciebie potępic po prostu nigdy kobieta zdradzona nie będzie współczuc tej która ja dokładnie nie o to chodzi cierpienie nie minie tak szybko ale co z twoim mężem? 52 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 15:07:50 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaMój mąż chce być ze mną. Chce zapomnieć. Kocha mnie. Ale ja się zmieniłam. Przez całe te dwa lata żyłam jak w matni. Cały czas w głowie mając tego drugiego...Odstawiłam męża na boczny tor. Kiedy mnie pyta czy go kocham, to nie jestem w stanie nic odpowiedzieć. Nie patrzę już tymi samymi oczami na męża. Nie tęsknię gdy go nie ma. Niewiele interesowałam się jego sprawami i problemami. Przestaliśmy od jakiegoś pół roku kochać się ze sobą. Ponieważ nie czułam niczego.. i nie umiem się przełamać, aby tak było. Kiedy się przytulam do męża to jak do przyjaciela, ale gdy zaczyna mnie całować, to od razu odpycham go. Ponieważ automatycznie przywracają myśli jak cudownie było z tamtym.. Dla mojego męża życie seksualne jest bardzo ważne. Ale ja nie wiem czy będę umiała je odbudować. Nie czuję tego podniecenia, poza tym jest tamten facet zdecydowanie miał więcej doświadczenia i cała ta intymna otoczka (ale nie sex!) była dla mnie piękna. Tęskniłam za tym i bardzo go pragnęłam. A teraz.. jestem zimna, i nie wiem czy umiemy coś takiego zbudować z moim mężem. Wiem że jest to straszne, w tej chwili jest tak, że jest jedyną osobą, która codziennie po pracy mnie odbiera i przywozi do domu. Od 17:00 leżymy i się przytulamy i rozmawiamy o tym. Dużo płaczę. I tak do rana... 53 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 15:11:01 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaJego żona zdradziła go dwa razy. Gdy powiedział jej prawdę, to w sumie powiedziała, że nie dziwi się.. I że nie będzie stała na drodze. Że zostanę w przyjacielskich relacjach. Nie miała pretensji..i chciała tylko znać konkretny plan jak to będzie wyglądać odnośnie ich obowiązków, dzieci itp. 54 Odpowiedź przez Verissimo 2008-12-09 15:11:12 Verissimo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-06-09 Posty: 1,784 Wiek: 28 Odp: zdradziłam, i zostałam samaSkoro facet ma takie zacięcie i stara się czy nie powinnaś choc sprubowac to nic nie kosztuje a moze się udac. 55 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 15:14:47 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaTak, chcę spróbować. Nie chcę z tym zostać sama. Nie wyobrażam sobie, że już nigdy byśmy się nie widzieli. Choć założył taki scenariusz po rozwodzie. To nie tak jak w ich przypadku, że będą się widywać i ze sobą rozmawiać. Ja nie miałabym powrotu do męża. Ale czy znasz jakieś konkretne kroki jak to zrobić?Ponieważ ja nie umiem przyjść do domu i zacząć gotować, cieszyć się, i iść do łóżka tak jak gdyby nic.. Każdy dotyk (oprócz przytulenia) od razu przypomina mi o tamtym. Bo porównuję jak dobrze mi było.. 56 Odpowiedź przez Vanilla 2008-12-09 15:15:03 Vanilla Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-09 Posty: 28 Wiek: 25 Odp: zdradziłam, i zostałam samaWidac ze ten twoj maz Cie bardzo kocha....uwazam ze powinnas sie wkocu na cos zdecydowac bo troche zal faceta... 57 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 15:17:19 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaWIEM ŻE BARDZO MNIE KOCHA. TO WE MNIE TKWI PROBLEM. I jak wiecie nie można być z kimś tylko dlatego, że jedna część kocha. Druga też musi. Na dłuższą metę nie ma to szans. Ale w tej chwili jest mi na tyle ciężko, że nie umiem niczego postanowić. Uczucia do tamtego faceta jeszcze nie odeszły.. 58 Odpowiedź przez Vanilla 2008-12-09 15:32:51 Vanilla Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-09 Posty: 28 Wiek: 25 Odp: zdradziłam, i zostałam samaWiadomo ze to Ci zajmie troche czasu zanim jakos z tego 'dolka' wyjdziesz ale wierz mi - to w koncu nastapi! tylko ze nie wiem co Ci doradzic jesli chodzi o codzienne kontakty z mezem...no bo rzeczywiscie trudno byc z nim a ciagle myslec o tamtym.. 59 Odpowiedź przez Pinezka 2008-12-09 15:43:20 Pinezka Gość Netkobiet Odp: zdradziłam, i zostałam samaNo właśnie.. to nie jest takie proste. Zastanawiam się czy w ich małżeństwie wszystko wróci do czy znaleźli na to sposób. 60 Odpowiedź przez Vanilla 2008-12-09 15:58:23 Vanilla Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-12-09 Posty: 28 Wiek: 25 Odp: zdradziłam, i zostałam samaNie zastanawiaj sie nad ich malzenstwem - po co Ci to? Skup sie nad swoim Kazdy ma swoj sposob i Ty na pewno tez znajdziesz jakis
Tłumaczenia w kontekście hasła "mogę przestać" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: nie mogę przestać, nie mogę przestać myśleć, mogę przestać o tobie myśleć
W dzisiejszym artykule poznasz Zwroty, które sprawią, że mężczyzna będzie o Tobie myślał przez cały dzień, w naszym obszernym myśli mogą płynąć gdziekolwiek, ale zaskakujące jest to, jak często idą w jednym kierunku, w jednej artykuł ma na celu zainspirowanie Cię do sprawienia, aby ta wyjątkowa ukochana osoba, która jest Twoim chłopakiem lub mężem, poczuła, jak bardzo Ci zależy i które sprawią, że mężczyzna będzie o Tobie myślał przez cały dzieńZwroty, które sprawią, że mężczyzna będzie o Tobie myślał przez cały dzieńWyodrębniliśmy niektóre z najlepszych fraz, aby mógł pomyśleć o Tobie, które możesz zawrzeć w liście z refleksją na temat swojej wiadomości. Zobacz poniżej Zwroty, które sprawią, że mężczyzna będzie o Tobie myślał przez cały dzień;Jesteś moim najlepszym przyjacielem, którego cenię jak nigdy dotąd. Życzę wszystkiego najlepszego teraz i na zawsze. Do następnego myśli nigdy nie opuszczą mojego serca. Życzę wszystkiego najlepszego na ziemi i mam nadzieję, że wkrótce tu mogę zaprzeczyć, że taka wyjątkowa osoba jak Ty zabrała kawałek mojego serca. Zawsze będę Cię pamiętać, dopóki nie być, a to boli, że nie możemy być zawsze razem. czuję twój faltaTęsknię za tobą do końca; uwierz mi, bo nie mogę odejść bez myślenia o tobie. Bardzo cię kocham, moja Ci cudownego dnia z niekończącą się miłością. Możesz nie wiedzieć, jak bardzo za tobą tęsknię, ale czas pokażeTwoje myśli są teraz na stałe w moim sercu – prawie nie opuszczają mojego serca, ponieważ jesteś tak blisko dni będą zawsze wypełnione Twoimi myślami w moim sercu, dopóki nie spotkamy się ponownie. Bardzo trudno nie myśleć o kimś takim jak wspólne wspomnienia nie znikną. Dni, kiedy byliśmy razem, zawsze będą świeże w moim dniu, w którym cię ujrzałem, wszystko było dla mnie takie miłe. Chciałabym, żebyś wiedziała, jak Twoje myśli przychodzą mi do o tobie„Myślenie o tobie sprawia, że ​​się uśmiecham”„To, co do ciebie czuję, jest silne. To, co ci pokażę, to miłość”.„To, co zamierzam ci dać, to moje serce, abyś mógł zobaczyć, jak dużo o tobie myślę”.„Modlę się o więcej spokoju, aby cieszyć się tym wspaniałym uczuciem, które dzielimy”.„Modlę się, że dobre zdrowie będzie o tobie pamiętać”.„Każdy dzień nie ma być spokojny, ale dopóki mam cię w sercu, mój dzień będzie kompletny”.„Twój ciepły uśmiech, twoje słodkie słowa i wszystko, co robisz, sprawia, że ​​zawsze myślę o tobie. Kocham Cię kochanie."„Dzień bez ciebie jest pusty. To jak bezsłoneczny dzień. Zawsze będę cię mieć w moim sercu, to miejsce, do którego należysz.”„Kiedy myślę o tobie w moim sercu, świat się zmienia, moje serce napełnia się radością, a usta zaniemówią. Kiedy myślę o tobie, wydaje mi się, że nic innego nie ma dla mnie znaczenia.„Wszedłeś do mojego świata z pewnością siebie i determinacją. Zawsze myślę o tobie, ponieważ wszystko, co robisz, kształtuje moje życie.”„Myślę o tobie, zanim pójdę spać, a kiedy najbardziej za tobą tęsknię, udaję, że poduszką jesteś ty, więc trzymam się mocno, aż zasnę. Nie chcę o tobie myśleć, nie dlatego, że cię nie kocham, ale dlatego, że tak bardzo za tobą tęsknię, że to boli. "„Kiedy o tobie myślę, mam uczucie, którego nigdy wcześniej nie czułem. Wiem, że to uczucie miłości, ponieważ jest dobre”.nie mogę przestać o tobie myślećDo mojego ukochanego księcia, chcę tylko, abyś zrozumiał, że jesteś niekończącym się darem w moim życiu. Bardzo za tobą o tobie jest moją radością, słodkim i cudownym człowiekiem w moim życiu; Życzę Ci wszystkiego najlepszego tam, gdzie mojego ukochanego męża, chcę się tylko upewnić, że wszystko w porządku tam, gdzie jesteś. Myślę o najprzystojniejszego mężczyzny w moim życiu, chcę tylko, żebyś wiedział, że od dnia, w którym cię spotkałem, nigdy nie opuściłeś moich o tobie mnie uszczęśliwia. Chcę tylko, żebyś zrozumiała, że ​​czuję się z tobą kompletna. Moje myśli mogą rozprzestrzeniać się prawie wszędzie, ale wciąż zastanawiam się, dlaczego wszystkie wskazują na Ciebie. Tęsknię za cię wiadomościDo tej pory każda chwila, którą razem spędziliśmy, była niesamowita. Ale obiecuję, że najlepsze jeszcze przed nami. Kocham nieprawda, że ​​miłość nie ma granic. W rzeczywistości moja miłość do ciebie stworzyła granice w twoim sercu, tak że nikt inny nie może wejść. Kocham był serem, byłabym myszą, aby móc cię powoli skubać. Gdybyś był mlekiem, byłbym kotem, więc mogę z ciebie pić łyk za łyk. Ale gdybyś był myszą, nadal byłbym kotem, więc mogę cię pożreć kawałek po kawałku. Kocham się w tobie, nie wiem jak i kiedy to się stało. Wiem tylko, że to była najlepsza rzecz, jaka mi się kiedykolwiek przytrafiła. Kocham przypadkowych śmiechów po przypadkowe pocałunki, nasza miłość wprawiła mnie w stan błogości, z którego nigdy nie chcę się wydostać. Kocham nie sądziłem, że tylko trzy słowa mogą podsumować powód mojego istnienia. Ale zdałem sobie sprawę, jak bardzo się myliłem, kiedy powiedziałem… kocham cię.
Książka Pakiet: Do wszystkich chłopców, których kochałam / PS. Wciąż Cię kocham / Zawsze i na zawsze autorstwa Han Jenny, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie . Przeczytaj recenzję Pakiet: Do wszystkich chłopców, których kochałam / PS. Wciąż Cię kocham / Zawsze i na zawsze. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!
papatusia124 zapytał(a) o 21:29 Co to znaczy kogos kochać do szaleństwa? 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi ### odpowiedział(a) o 21:30 Kochać kogoś tak bardzo, że można zrobić dla tej osoby wszystko. 0 0 Justyś06 odpowiedział(a) o 21:30 Bardzo mocno , nie widzieć świata po za nim . 0 0 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Уժуսօ мուኩислЕ ቱуψеյυլዕ ուфогШ афаֆ рኄψըջո
Էке գ ясеዙիщጯхЧօ φ кωдеπΙτ рዛቶե
ኢыμխнаսեг ኪոՁаሪусл ፂኟጬεСፗጺугенαтв своմυእыሟу еլωту
ኀвсο шαщዶሏուгеԵՒλохох аλиግዠማ շиξሞнጩпсД ψэмугапеբሒ αգዝбሯшиρуψ
To. Był. Kurwa. Jakiś. Cyrk. Po długiej chwili stania w drzwiach, a raczej po prostu wejściu powoli wkroczyła do sali. Udawała, jakby wcale jej na moment nie przytkało, chociaż wciąż nie wiedziała co sie dzieje, a nawet lekko martwiła sie. Potrzasnęła głową. Zero empatii, kobieto głupia.
Nie wiem czy odejść od Ciebie było zbyt niebezpiecznie okłamywałaś mnieee Kocham Cię do szaleństwa i wciąż nie mogę przestać chodź tak bardzo chcę.
nie potrafię przestać kochac "Wiara, że cię jeszcze zobaczę Bo wciąż tęsknię i płaczę Samotna jak nikt Ze mną tylko te cztery ściany Będę czekać, kochany Aby z tobą znów być Moje serce wciąż bije tylko dla ciebie Moje usta wciąż pragną dotykać twych ust Moje ciało pamięta wciąż dotyk twych rąk W moich uszach twe słowa wciąż jeszcze brzmią Nie zapomnę ich"
33shares Twitter Pinterest LinkedIn dobry chłopak jest powodem uśmiechu jego pani. Poświęca optymalną uwagę potrzebom swojej pani i zaspokaja ją. Dobry chłopak to dobry mąż w przebraniu. Masz jedną? Te piękne orędzia będą dla niego odpowiednie., słodkie SMS-y, aby zawsze się uśmiechał związek miłosny staje się bardziej interesujący, gdy ludzie zaangażowani sprawiają, że zawsze są szczęśliwi. Jako romantyczny kochanek, Oto romantyczne i słodkie wiadomości tekstowe, aby zawsze się uśmiechał. Powinieneś wysłać mu te słodkie smsy, aby urozmaicić swój związek. 1. Wczoraj Cię kochałam. Dziś cię kocham. Jutro i na zawsze, tylko Ty będziesz kochać. 2. Jeśli nic nie trwa wiecznie, Czy Mogę być twoim niczym? 3., Mówi się, że zakochujesz się tylko raz, ale ja w to nie wierzę. Za każdym razem, gdy cię widzę, zakochuję się na nowo. 4. Gdybym mógł dać ci jedną rzecz w życiu, dałbym ci możliwość patrzenia na siebie moimi oczami, tylko wtedy zdałbyś sobie sprawę, jak wyjątkowy jesteś dla mnie. 5. Kiedy zdajesz sobie sprawę, że chcesz spędzić resztę swojego życia z kimś, chcesz, aby reszta swojego życia zaczęła się tak szybko, jak to możliwe. 6. Zanim cię poznałam, nigdy nie wiedziałam, jak to jest patrzeć na kogoś i uśmiechać się bez powodu. 7., Chcę napisać „miss you” na kamieniu i rzucić ci nim w twarz, żebyś wiedział jak bardzo boli tęsknota za tobą. 8. Pewnie śpisz, ale chciałam ci powiedzieć, że cię kocham. 9. Jesteś powodem mojego szczęścia i naprawdę jedną z najpiękniejszych osób, jakie mam lub spotkam od dłuższego czasu. 10. To zupełnie nowy dzień, i wszystko jest zupełnie inne niż to, co było wczoraj, z wyjątkiem jednej rzeczy: moja miłość do ciebie. 11., Minęło tyle czasu, ale kiedy cię widzę, wciąż mam te znajome motyle w brzuchu. Kocham cię bardziej z każdym dniem. Nigdy o tym nie zapominaj. 12. Każdego dnia budzę się z uśmiechem na twarzy. Jesteś powodem tego uśmiechu. 13. Świadomość, że jesteś częścią mojego życia sprawia, że czuję się bezpieczna i kompletna. Czuję, że mogę poradzić sobie z każdą przeszkodą, która mnie spotka, dopóki mam ciebie, mój system wsparcia. Dajesz mi ogromną odwagę, by uwierzyć w siebie. 14. Jesteś moim pakietem „wszystko w jednym”!, Niezależnie od tego, czy jest to coś, co mnie zasmuca, czy też sprawia, że chcę krzyczeć z podniecenia, jesteś pierwszą osobą, do której dzwonię. 15. Uwielbiam to, jak robimy wszystko z szaloną pasją, nawet jak walczymy! Uwielbiam, jak w ciągu pięciu minut od powiedzenia ci, że nie chcę z tobą rozmawiać, zapominam o tym, bo przypomniałam sobie coś szalonego, czym po prostu muszę się z Tobą podzielić! 16. Brzmi to niewiarygodnie, ale naprawdę sprawiasz, że mój świat się kręci! Rozśmieszasz mnie, kiedy nawet nie chcę się uśmiechać. 17., Rozumiesz moją obsesję na punkcie przypadkowych rzeczy. Czynisz wysiłki i przynosisz mi najbardziej znaczące rzeczy. Nigdy nie wstydzisz się mojego szaleństwa. Kocham cię za to, jak ty kochasz prawdziwego mnie. 18. Pośród najnudniejszych rzeczy sprawiasz, że nasza wspólnota jest bosko zabawna! Kocham cię, to moja ulubiona rzecz! 19. Z każdą sekundą zbliżam się do spotkania z Tobą. Nie mogę się doczekać, by być w twoich ramionach i cię pocałować. 20. Za każdym razem, gdy zamykam oczy, widzę Twoją słodką twarz., I kiedy O nas Myślę, czuję się zadowolona. Tak się cieszę, że mamy siebie nawzajem. 21. Prawdziwa miłość nie przychodzi przez znalezienie doskonałej osoby, ale przez uczenie się perfekcyjnego widzenia niedoskonałej osoby. 22. Nie wiem, co może Ci przynieść życie. Nie wiem, czy marzenia się spełniają. Nie wiem, co może zrobić miłość. Ale jestem pewna jednej rzeczy. Kocham Cię. 23. Zawsze będę miała cząstkę mojego serca, która uśmiecha się, gdy o Tobie pomyślę. W tobie znalazłem miłość mojego życia i moje zaufanie, najbliższego przyjaciela. 24., Spotkanie z tobą było przeznaczeniem, bycie twoim przyjacielem było wyborem, ale zakochanie się w Tobie było poza moją kontrolą. 25. Jesteś błyskiem moich oczu, uśmiechem na moich ustach, radością na mojej twarzy. 26. Bez ciebie jestem niekompletny. Sprawiasz, że moje bycie staje się głupie. 27. Kiedy myślę, myślę o Tobie. Kiedy patrzę, Chcę patrzeć na Ciebie. Szaleję za tobą, nawet jeśli to wydaje się być obsesją. 28. Nie wiem, jak się nazywają, odstępy między sekundami… ale myślę o tobie zawsze w tych odstępach. 29., Moje serce dla ciebie nigdy nie pęknie. Mój uśmiech do ciebie nigdy nie zniknie. Moja miłość do ciebie nigdy się nie skończy. Kocham Cię. 30. Chciałbym być łzą, zrodzoną w twoich oczach, żywą, mijającą twoje policzki i umierającą na twoich ustach. Mwah! 31. Miłość jest silna, ale delikatna, można ją złamać. Prawdziwie kochać to rozumieć, być zakochanym to szanować to. 32. Nigdy bym się tobą nie znudziła, nawet gdybym była z tobą cały dzień. Z każdym dniem coraz bardziej cię lubię. Kocham Cię. 33., Najlepszych i najpiękniejszych rzeczy na świecie nie można zobaczyć, ani dotknąć, ale są odczuwalne w sercu. 34. Kochanie, mam na sobie uśmiech, który mi dałeś. 35. Jesteś zawsze w moim sercu, tu i wszędzie. Nikt na całym świecie nie sprawia, że czuję się tak. 36. Żałuję tylko, że cię nie znam od dnia, w którym się urodziłem. Byłoby tak, że spędzę z tobą całe życie. 37. Kiedy kogoś kochasz, to nic takiego. Kiedy ktoś cię kocha, to jest coś., Kiedy kogoś kochasz, a oni ciebie odwzajemniają, to wszystko. 38. Jaka jest różnica między krwią a tobą? Krew wchodzi do serca i wypływa, ale ty weszłaś do mojego serca i zostałaś. 39. Wiesz, że jesteś zakochany, kiedy nie możesz znieść bycia z tą osobą, ale kiedy odchodzisz, nie możesz znieść bycia z dala od niej. 40. Życie to książka, wszyscy ją czytamy. Miłość jest błogosławieństwem, wszyscy jej potrzebujemy. Zawsze bądź szczęśliwy, zawsze uśmiechnij się. Pamiętaj, na tym świecie jesteśmy tylko na chwilę. 41., Znajdź ramiona, które będą cię trzymać w najsłabszym, Oczy, które będą cię widzieć w najbrzydszym, serce, które będzie kochać w najgorszym. Jeśli ją znalazłeś, znalazłeś miłość. 42. To przez Ciebie oddycham, ale czasami zapiera mi pani dech w piersiach. 43. Kocham cię do księżyca i z powrotem, do nieskończoności i poza nią, na zawsze i na zawsze. 44. Przekroczyłbym tysiąc oceanów, żeby cię mocno trzymać. Wspiąłbym się na tysiąc gór, żeby być z Tobą każdej nocy. Kochanie, tak bardzo za tobą tęsknię. 45., Nie mogę znaleźć słów, by wyjaśnić, jak się czuję, gdy słyszę twój głos lub gdy widzę twoją twarz. Mogę tylko powiedzieć, że kocham to uczucie. 46. Nie chcę idealnego chłopaka. Chcę tylko, żeby ktoś zachowywał się głupio, ktoś, kto traktuje mnie dobrze i kocha być ze mną ponad wszystko. Chyba znalazłem. 47. Kolejny miesiąc, kolejny rok, kolejny uśmiech, kolejna łza, kolejna zima, kolejne lato też, ale nigdy nie będzie kolejnego Ciebie. 48. Kiedy masz smak prawdziwego mężczyzny, Reszta świata nigdy nie smakuje tak samo. 50., Kocham to coś pięknego, pragnienie, uczucie, które ktoś chciałby złapać. Miłość to uczucie, które sprawia, że czujesz się żywy. Miłość jest czymś, co może nigdy nie odejść. 51. Proszę, daj mi znać, co zrobiłem, żeby na Ciebie zasłużyć. Chcę mieć pewność, że to zrobię. 52. Czerwone róże rosną w moim sercu i nigdy nie uschną. Bo kwitną za każdym razem, gdy widzę Twój uśmiech, słyszę twój głos lub po prostu myślę o Tobie. 53. Od chwili, gdy zaczęliśmy rozmawiać, wiedziałem, że chcę cię w pobliżu. 54., Chciałem tylko powiedzieć, że dajesz mi najpiękniejsze rzeczy na świecie. Kocham Cię! 55. Kocham sposób, w jaki mnie uszczęśliwiasz i sposób, w jaki okazujesz swoją troskę. Kocham sposób, w jaki mówisz „Kocham cię” i sposób, w jaki zawsze tam jesteś. 56. Piszę tylko, żeby powiedzieć, że cię kocham i mam nadzieję, że masz cudowny dzień! 57. Kiedy pojawiłeś się w moim życiu, zdałem sobie sprawę, dlaczego nigdy nie wyszło z żadną z innych. 58. Życie ma sens tylko wtedy, gdy widzę cię pod koniec dnia. 59., Mówię „kocham cię”, nie dlatego, że nie mam nic innego do powiedzenia, ani do wypełnienia ciszy, ani do tego, żebyś mi to powiedział. Mówię to, żebyś wiedziała, że jesteś najwspanialszą osobą, jaka kiedykolwiek pojawiła się w moim życiu. 60. Kiedy jesteśmy razem, jesteśmy bardziej wspaniali niż cała niesamowitość na świecie razem wzięta! 61. Dziś rano byłem smutny. Potem dostałem sms-a od ciebie. Teraz jestem szczęśliwy. To takie proste! Chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak łatwo sprawiasz, że mój smutek odchodzi. 62. Chcesz wiedzieć, dlaczego cię kocham? Jestem szalony. Kłócę się, kłócę i przeklinam., Tworzę dramat z każdej drobnej rzeczy, która idzie źle w moim życiu. Ty natomiast jesteś cierpliwy. Ty, rozsądek, szacunek i pacyfikacja. Poza tym, trzymasz mnie, kiedy płaczę. To koniec mojej sprawy! 63. Myślę, że powinieneś zadzwonić i odwołać wszystkie spotkania na dziś, bo nie mogę cię wyrzucić z głowy. 64. Jak tylko wyjdę z domu, chcę wrócić biegając i przytulić cię jak niedźwiedzia i pocałować jak złotą rybkę! 65. Wiesz, o czym myślę? Ty, jak zawsze! 66., Chciałem Ci tylko powiedzieć, że moja miłość do ciebie rośnie z każdą minutą. 67. Mówiłem ci kiedyś, jakie to szczęście, że mam cię przy sobie? Naprawdę? Dobra, nie ma nic złego w powtórzeniu tego. 68. Twoje zdjęcie profilowe zapiera dech w piersiach. Przy okazji, nie mówiłem, że powinieneś to zmienić. 69. Kochanie, tak ciężko pracujesz. Zabiorę Ci cały twój stres, kiedy się spotkamy. 70. Miłego dnia i nie zapomnij za mną tęsknić. 71. Hej yo! Chciałem tylko powiedzieć, że jesteś moim bohaterem. Nie mogę się doczekać, żeby znów zobaczyć twoją twarz. 72., Jeśli masz zły dzień, nie martw się, ponieważ twoja noc będzie niesamowita. 73. Wiem, że jesteś teraz zajęta, ale pamiętaj, że bardzo cię kocham. 74. Niebo w nocy jest usiane gwiazdami, ale nikt nie może się równać ze światłem, które przynosisz do mojego życia. Jesteś dla mnie cenna. 75. Najlepsze uczucie na świecie jest wtedy, gdy się do mnie witasz, a nawet uśmiechasz, bo wiem, że nawet jeśli to tylko na chwilę, przeszło ci przez myśl. 76. Jesteś dla mnie wszystkim. Nigdy o tym nie zapominaj. 77., Sprawiasz, że moje dni są jaśniejsze, moje serce szczęśliwsze, a ja bardziej szalona. 78. Nie flirtuję z Tobą! Jestem bardzo przyjazny dla kogoś, kto jest bardzo atrakcyjny. 79. Mam nadzieję, że twój dzień jest tak miły jak mój tyłek. Lol! 80. Gratulacje, właśnie zdobyłeś nagrodę za kradzież mojego serca, a nagrodą jest kolacja ze mną. Więc, chłopcze, przygotuj się! 81. Sprawiasz, że się uśmiecham i jestem bardzo napalony, ale nie o to chodzi. 82. Nie martw się, kiedy z Tobą walczę, martw się, kiedy przestanę. Bo to znaczy, że nie mamy o co walczyć. 83., Nawet kiedy walczymy, moje serce wciąż dla Ciebie bije i wciąż cię kocham. 84. Zakochałem się w tobie z powodu miliona rzeczy, o których nie wiedziałeś, że robisz. 85. Kłócę się z tobą, bo jesteś taka idealna i nie chcę, żebyś o tym wiedziała. 86. Nie Walczę, żeby cię odepchnąć, ale żeby zobaczyć, czy nadal zostaniesz, bez względu na wszystko. 87. Chcę tylko ciebie, to wszystko. Wszystkie twoje wady, błędy, uśmiechy, chichoty, żarty, sarkazm, wszystko. Chcę tylko ciebie. 88. Przepraszam za zły dzień., Ale mimo to, jesteś jedynym, który przynosi słońce w moim życiu. 89. Nawet jeśli masz niedoskonały dzień, jesteś moją definicją doskonałości. 90. Jesteś taka kusząca. Jak zawsze sprawiasz, że chcę cię całować i przytulać. Chcę, żebyś poczuła, że jesteś jedynym mężczyzną na świecie, który kiedykolwiek się dla mnie liczył. 91. Sprawiasz, że chcę starać się tylko uśmiechnąć na twojej twarzy. Nawet w najgorsze dni. Chcę cię rozpieścić jak najlepiej potrafię, by pokazać, jak bardzo mi zależy i doceniam każdą drobną rzecz, którą dla mnie robisz., 92. Sprawiasz, że chcę się tobą opiekować i być przy tobie zawsze. I zrobię wszystko, by udowodnić ci, że jesteśmy sobie przeznaczeni. 93. Sprawiasz, że chcę ci powiedzieć, jak bardzo cię kocham każdego dnia. 94. Życie może być trudne, dni mogą Cię gorzej traktować, ale znajdziemy sposób, aby to wszystko było łatwe i Dobre, razem. Pamiętaj, Kocham Cię. 95. Może nie będę w stanie mówić ci tego codziennie, ale chcę, żebyś wiedziała, że jesteś dla mnie wszystkim., W dniu, w którym wkroczyłeś w moje życie, zmieniłeś je w coś tak pięknego i znaczącego. 96. Jestem pewna, że nie jestem pierwszą kobietą w twoim życiu, ale chcę być ostatnią kobietą, którą kiedykolwiek kochałeś. 97. Może nie jestem pierwszą kobietą, która sprawiła, że czujesz się kochany. I chcę być jedyną osobą, która sprawi, że poczujesz się kochana do szpiku kości. 98. Jesteśmy razem od jakiegoś czasu, ale wciąż mam gęsią skórkę, kiedy widzę, jak się uśmiechasz. 99. Nie obchodzi mnie, czy jesteś chory, i tak bym cię pocałował, bo warto Cię przeziębić. 100., Nagle wszystkie piosenki miłosne okazały się o Tobie. 101. Chciałabym, żebyś tu była, albo ja tam, albo żebyśmy byli razem gdziekolwiek. 102. Myślałem o Tobie. Każdej nocy, każdego dnia. Nie mam wiele do powiedzenia ani rzeczy do wyrażenia. Myślę tylko o chwilach spędzonych, o czasach, kiedy jesteś ze mną. 103. Mój umysł nie pozwala mi oderwać się od twoich myśli. Ciągle wraca do ciebie. Tak bardzo za tobą tęsknię i tak bardzo cię kocham. 104. Jesteś poza moim wzrokiem, ale w moim umyśle., 105. Nie mogę przestać o tobie myśleć. Bez ciebie czuję się zagubiona i smutna. Jesteś moją jedyną przyjemnością, a czas spędzony z tobą jest moim skarbem. 106. Gdziekolwiek spojrzę, przypominam sobie Ciebie i twoją miłość. Jesteś moim światem. Ciągle o tobie myślę. 107. Nie wiem, jak dostałaś się do mojego serca, ale myślę, że nie chcę, żebyś odchodziła. 108. Pamiętam, jak pierwszy raz cię zobaczyłem; moje serce szepnęło: „on jest tym jedynym”. Nie mogłem się oprzeć tej żądzy. 109. Sprawiasz, że dobro w moim życiu staje się lepsze. 110. 1., Jak zwycięski książę oddziałujesz na mnie swoim uśmiechem w sposób, którego nie potrafię łatwo wyjaśnić. 111. Pierwszego dnia, kiedy spojrzałem na ciebie, nie wyczułem rodzaju błogosławieństwa, jakie Bóg mi dał, teraz zdałem sobie sprawę, jakie mam szczęście, że znalazłem takiego wielkiego kochanka jak ty. 112. Nie mogę przestać kochać ponownie, bo już moja miłość do ciebie staje się nieskończona. 113. Nie mogę porównywać Twojej miłości z niczym, bo jesteś wyjątkowa. Słowa nie potrafią wyjaśnić głębi mojej miłości do ciebie. 114. Jak bardzo jestem szczęśliwa, że poznałam cię w życiu?, Od początku mojego życia miłosnego, nigdy nie spotkałam tak wyjątkowego mężczyzny jak ty. Przyniosłeś radość mojemu życiu i uczyniłeś mnie nową wersją szczęśliwej osoby. 115. Chcę, żebyś zrozumiał, że jesteś najprzystojniejszym mężczyzną, jakiego widzi moje serce. Nie widzę już nic poza Tobą, bo twoja miłość zajęła się wszystkim w moim myśleniu. 116. To moja największa radość, że jesteś moja. Książę mojego życia tak bardzo cię kocham. 117. Od początku do końca mojego serca, Uwielbiam cię moje marzenie się spełniło., Jeśli jest jakiś doskonały sposób, aby wyjaśnić, jak wiele dla mnie znaczysz, zaadoptuję go bez wahania. 118. Chcę, żebyś zrozumiał, że łzy namiętności, które spływają po moich policzkach, nie są z powodu bólu, ale bezinteresownej miłości, którą okazywałaś mi przez lata. 119. Jestem namiętnie chora w miłości i chcę, żebyś mnie wyleczyła swoimi romantycznymi uściskami i gorącymi pocałunkami. 120. Moje serce skacze w kółko jak żaba, bo się do mnie uśmiechnąłeś. Twój uśmiech jest zawsze trudny do oparcia. Kocham cię, moja gwiazdo.,

Historia Don Gibson. Gibson mówi w biografii z 1975 roku, że skomponował i napisał dwie piosenki ze strony A i B tego singla 7 czerwca 1957 roku w Knoxville w Tennessee : I Can't Stop Loving You ( Nie mogę mi pomóc, ale cię kocham) i Oh Lonesome me (in) ( Oh I'm Lonely) jeden z największych sukcesów w jego karierze „Nie mogę przestać Cię kochać, przekonałem siebie, aby żyć w

APLIKUJ TERAZ 👉 PRACA W KANADZIE Z BEZPŁATNYM SPONSORINGEM!– Listy Miłosne dla Niego –Czy masz chłopaka? Jeszcze lepiej, czy masz męża? Czy kiedykolwiek napisałeś do niego listy miłosne? Ile miłości okazujesz mężczyźnie lub mężczyznom w swoim życiu? Niestety wiele pań jest zdania, że ​​mężczyzn nie trzeba doceniać i zabiegać o nie. Wierzą, że miłość i troska powinny pochodzić tylko z jednego kierunku, czyli od bardzo możliwe, że nie napisałeś wcześniej żadnego listu miłosnego do swojego mężczyzny. Może nigdy o tym nie pomyślałeś lub po prostu nie czułeś, że trzeba przejść przez stres związany z pisaniem listy miłosne do możesz chcieć wiedzieć, że twój mężczyzna tak bardzo podziwia ten mały gest. Chociaż większość mężczyzn nie spodoba się posiadaniu go, naprawdę cenią go, gdy ich kobiety robią dla nich jakiś romantyczny mówimy tutaj o jakiejś wyrafinowanej, formalnej i złożonej konstrukcji gramatycznej. Listy miłosne do niego nie muszą być zgodne z żadnymi prostym zbiorem słów i odrobiną prawdziwych emocji możesz stworzyć bardzo spektakularny list miłosny dla swojego mężczyzny. Tak więc, jeśli cenisz swojego mężczyznę, w kolejnych sekcjach zobaczysz kilka naprawdę miłych listów miłosnych do niego. Postaraj się urozmaicić miłosne do Niego z okazji Twojej rocznicyW naszych czasach, w których związki i małżeństwa rzadko trwają nawet do roku, rozsądnie i cudownie jest móc świętować każdego roku, kiedy się odnajdujecie. Oto kilka listów miłosnych, które możesz wyślij do niego w twoją Miłości mojego życia,Nie mogę uwierzyć, że minął kolejny rok. Wydaje mi się, że właśnie się wczoraj spotkaliśmy, ale jednocześnie wydaje mi się, że znałem cię przez całe życie. Sprawiasz, że czas jest bez znaczenia. W rzeczywistości sprawiasz, że wszystko inne wydaje się bez znaczenia, ponieważ jedyną rzeczą, która się liczy, jesteś ty. Wniosłeś tyle światła do mojego zagubiony bez twojej pochodni. Dziękuję za wszystko, co dla mnie zrobiłeś - i dziękuję za pomoc we wzrastaniu w kobietę, którą się Do mojej Wiecznej Osoby,Kocham nas. Jesteśmy najsłodsi. Wiem, że to brzmi chełpliwie, ale mam to na myśli, kiedy mówię, że tworzymy idealną parę. Rozumiemy się, słuchamy. Inspirujemy się nawzajem, by z każdym dniem stawać się rocznicy. Nie mogę się doczekać, aby spędzić z Tobą kolejny rok, bo nie ma takiego miejsca, w którym wolałbym być. Utknąłeś ze mną. Lepiej o tym pamiętaj!Listy miłosne dla Niego, aby okazać wdzięcznośćMężczyźni rzadko zdobywają tyle pochwał, na ile zasługują. Często mężczyźni są często przyjmowani za pewnik. Cóż, możesz zrobić lepiej, dzieląc się z nim wspaniałymi listami miłosnymi, aby pokazać, jak bardzo jesteś doceniam go. Zobacz przykłady Mój najdroższyChciałem napisać do ciebie list miłosny, ale zabrzmi to bardziej jak list z podziękowaniami. Może to jedno i drugie. Chcę Ci podziękować za zmywanie naczyń, kiedy zapominam, że moje brudne wciąż są w zlewie. Chciałbym również podziękować za to, że zgodziliście się oglądać ze mną gówniane reality show i pozwolić mi wybierać piosenki podczas przejażdżek samochodem, mimo że mamy zupełnie inne Ci podziękować za wszystkie uściski, które mi zaoferowałeś, aby wyciszyć smutek ze smutku, i wszystkie zachęcające przemowy, które mi dałeś, kiedy wątpiłem w siebie. Przede wszystkim chcę Ci podziękować za istnienie. Dziękuję za bycie moim partnerem. dziekuje Ci ze jestes mój najlepszy przyjaciel na TAKŻE!!! Jak skonfigurować masową platformę SMS w Nigerii Proces rejestracji konta QQ i wytyczne Instrukcja logowania i rejestracji w portalu Pocketmoni Portal logowania do konta Jio i przewodnik rejestracji Sign2. Kochanie,Jeśli zastanawiasz się, jak bardzo cię kocham, nie zastanawiaj się więcej. Jesteś słońcem na moim niebie, rzeką, która przepływa przez moją duszę i tym samym powietrzem, którym oddycham. Zanim cię poznałem, nie wierzyłem, że można kochać kogoś tak głęboko i całkowicie, ale dałeś mi wiarę, że prawdziwa miłość naprawdę istnieje, ponieważ dzielę się nią z kochanie,Nie chcę czekać do twoich urodzin lub naszej rocznicy, aby przypomnieć ci, ile dla mnie znaczysz. Podpowiedź: masz na myśli wszystko. Naprawdę, wiem, że nie zawsze mówię, jak się czuję, ponieważ mam paskudny zwyczaj strzegania serca, ale mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, jak bardzo mi na tobie nigdy nie myślałem, że można mieć do kogoś tyle miłości, nigdy nie myślałem, że moje serce to zniesie. Wiem jednak, że są dni, kiedy kłócimy się i nie spotykamy się twarzą w twarz, ale jesteś jedyną osobą, z którą chciałbym mieć te kłótnie. (Poza tym seks na makijaż nie jest w połowie zły).Listy miłosne do Niego, gdy czujesz się samotnyCóż, nie możemy ignorować hormonów i gorącej pary przepływającej przez nasze ciała. Przewidywanie to świetna technika na poprawę życia seksualnego. Upuszczanie gorący list do niego w takim czy innym czasie może, więc przygotuj swojego mężczyznę twardym i gotowym. Spójrz na te wspaniałe litery, aby znaleźć Gorące rzeczy,Ty. Mnie. Nasza sypialnia. Dziesiąta i ani sekundy później. Bądź tam i noś te seksowne bokserki, które sprawią, że Twój tyłek będzie wyglądał przepysznie. Nie martw się, ja też będę miał na sobie coś, co lubisz… Nie mogę się doczekać, żeby cię rozebrać. buźiaki2. Romeo,Nawet po tak długim czasie, kiedy się do mnie uśmiechasz, wciąż dostaję motyle. Nadal czuję lekkość jak powietrze, kiedy przyciskasz swoje usta do mnie. Samo myślenie o tobie na mnie, pocałunkach na mojej piersi, brzuchu i udach sprawia, że ​​pragnę ciebie. Źle. Mam nadzieję, że uda nam się to dziś naprawić. Co mówisz?Listy miłosne do Niego w jego urodzinyJak obchodzisz jego urodziny? Czy to nudna sprawa, czy starasz się, aby jego dzień był niezwykły? Oto kilka przykładów miłych listów miłosnych dla niego w jego Mój przystojny mężczyzna,Uczynię to najlepsze urodziny, jakie kiedykolwiek miałeś. Będzie wypełniony wysokokalorycznymi deserami i zbyt drogim alkoholem (i seksem, tak dużo seksu). Nie mogę się doczekać, aby uczynić cię najszczęśliwszym mężczyzną na świecie, ponieważ już uczyniłeś mnie najszczęśliwszą kobietą. A teraz spójrz na ten list i pocałuj mnie!2. Najdroższy,Dzisiaj są twoje urodziny i chciałem poświęcić chwilę, aby powiedzieć ci, jak bardzo cię kocham. Samo bycie z tobą sprawiło, że wszystkie moje marzenia się spełniły i chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, abyś ty też tak się na to, by być cenionym za to, że jesteś najsłodszy, najmilszy przemyślany chłopak każda dziewczyna mogłaby poprosić i uwierzyć mi, bardzo cię cenię. Mam nadzieję, że każdego roku będziemy razem świętować Twoje urodziny do końca kochanie,To mój ulubiony dzień w roku. Wiesz dlaczego? Ponieważ nie wyobrażam sobie mojego świata bez ciebie wewnątrz niego. Jestem bardzo wdzięczny, że cię spotkałem i jestem wdzięczny twoim rodzicom za stworzenie tak inteligentnego, pełnego szacunku i współczującego człowieka. Mam nadzieję, że ten dzień będzie wyjątkowy. Zasługujesz na miłosne dla Niego, aby znów się spotkaliCzy jesteś już za nim tęsknię? Nie bądź zbyt dumny. Nawet jeśli to była jego wina, Ty też odczuwasz bóle. Podejmij się i szukaj pojednania. Jeśli nie wiesz, jakich sformułowań użyć, spójrz na poniższe Kochanie,Może nie powinienem ci tego mówić, może to najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek miałam, ale nie mogę wyrzucić cię z moich myśli. Moi przyjaciele ciągle naciskają na mnie, żebym cię pokonała, ale rzecz w tym, że nie chcę cię mówiąc, nie chcę wymazywać twoich tekstów z telefonu ani zdjęć z mojego aparatu. (Nie, wciąż nie robiłem tych rzeczy. A ty?).Oczywiście wiem, że mieliśmy swoje problemy, ale wierzę, że możemy je rozwiązać, jeśli oboje włożymy w to wysiłek. Tak, jestem gotów to zrobić. Jestem gotów za ciebie walczyć. Mam nadzieję, że chcesz zrobić to Umiłowani,Nigdy nie chciałem z tobą zerwać. Chciałam zamieszkać razem, wyjść za mąż i żyć długo i szczęśliwie. Chciałem też rano ugotować z tobą śniadanie, a wieczorami zasnąć na całego serca chciałem zobaczyć, jak wyglądasz z siwymi włosami i zobaczyć, jak nasze dzieci wyglądają Twoimi dla nas o wiele więcej i czuję, że nasza historia miłosna skończyła się przedwcześnie. Ale może nadal możemy robić te rzeczy. Może nasza historia jeszcze się oficjalnie nie miłosne dla niego, gdy umawiasz się na duże odległościSzkoda, że ​​musi być tak daleko od ciebie. Uważam, że ma ku temu naprawdę dobre powody. W każdym razie w Twojej komunikacji nie musi być cisza. Powinieneś pomyśleć o napisaniu dla niego kilku listów miłosnych. Zobacz przykłady Do wszystkiego,Nienawidzę być z dala od Ciebie, ale nasza miłość na odległość daje mi coś, na co czekam każdego dnia. Odliczam chwile, aż dojdę czuć swoje ramiona owinął się wokół mnie, aż przypadkowo zasnąć na dźwięk twojego delikatnego oddechu, aż słyszę twój śmiech w chwili, gdy opuszcza on twoje usta, zamiast przez opóźnienie kocham cię i tęsknię za tobą - ale ból związany z nie zobaczeniem cię jest tego wart. Jesteś tego wart. Czekałbym na ciebie całe Cześć Sugar,Mam nadzieję, że ten list okaże się bezpieczna i zdrowa. Wiem, że zostałeś wysłany dopiero na kilka tygodni, ale już wydaje się, że trwa to wieczność. Głęboko tęsknię za dźwiękiem Twojego głosu i możliwością patrzenia na Ciebie i dzielenia się nie wyprałem koszuli, którą zostawiłeś u mnie, ponieważ pachnie jak ty. Lubię go zakładać i wyobrażać sobie, że obejmujesz mnie ramionami. Jesteś pierwszą rzeczą, o której myślę, kiedy budzę się rano, ostatnią rzeczą, o której myślę każdej nocy, i zawsze jesteś w moich się martwię, mam nadzieję, że wiesz, jak dumny jestem z Ciebie i poświęcenia, jakie ponosisz dla naszego kraju. Jesteś najsilniejszą, najodważniejszą osobą, jaką znam, a to tylko kilka powodów, dla których Cię kocham. Resztę opowiem, kiedy wrócisz do domu. Do tego czasu bądź bezpieczny, Najdroższy,Niewidzenie ciebie powoli doprowadzało mnie do szaleństwa. Nie mogę się doczekać dnia, kiedy będziemy razem mieszkać. Kiedy będziemy musieli rozdzielić się tylko na osiem godzin na raz, gdy oboje jesteśmy w pracy. Ciągle wyobrażam sobie cię tutaj, obok mnie. Poza tym ciągle czuję fantomowy dotyk twoich palców prześlizgujących się po mojej słyszę duch twojego głosu, drażniący mnie. Czasami się odwracam i spodziewam się cię zobaczyć tuż obok mnie i jestem rozczarowany, gdy uderza mnie rzeczywistość. Nienawidzę być tak daleko od Ciebie. Zapraszamy TAKŻE!!!100 wiadomości na dobranoc dla chłopaka i romantyczne wiadomości dla niego100 Love Promise przesłania i cytaty dla niej i dla niegoTop 10 najlepszych prezentów na Walentynki dla NiegoListy miłosne do Niego po walceCzy zdecydowaliście się nie rozmawiać ze sobą ponownie z powodu tej trywialnej kwestii? Nawet jeśli było to coś bardzo poważnego, dlaczego nie spróbować rozwiązać tego problemu? Cóż, możesz rozpocząć krok rozwiązywania dowolnego problemu od świetnego listu miłosnego. Oto kilka Kochanie,Ten list może być ostatnią rzeczą, którą chcesz teraz przeczytać, odkąd właśnie się pokłóciliśmy, ale pomyślałem, że to idealny moment, aby powiedzieć, jak bardzo cię kocham. Dlaczego? Ponieważ wiem, że przez to przejdziemy. Tak, zawsze to robimy. Jesteśmy silnym zespołem. Wiemy, jak iść na też, jak okazywać sobie wzajemny szacunek, nawet jeśli tak jest wkurzony kurwa. Uwielbiam to w nas. W końcu każda para walczy, ale nie każda para radzi sobie z tym tak dojrzale jak kochanie,Zdaję sobie sprawę, że przesadziłem zeszłej nocy i chciałem tylko powiedzieć, jak mi przykro. Prawda jest taka, że ​​nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Kiedy wchodzisz do pokoju, moje serce bije trochę szybciej. Kiedy słyszę twój głos, trochę się rozpływam w środku. A kiedy widzę twoją słodką twarz, wiem, że jesteś moją jedyną prawdziwą bierzesz mnie w ramiona, czuję się, jakbym wracał do domu w jedyne miejsce, do którego należę. Proszę, wybacz mi i pozwól, że wynagrodzę ci to dziś Kochanie,Wiem, że jesteś na mnie wściekły i ten list może być ostatnią rzeczą, którą chciałbyś przeczytać w tej chwili. Kłótnia, którą mieliśmy zeszłej nocy, była całkowicie nie na miejscu i dziś rano zdałem sobie sprawę, jak bardzo cię kocham. Wiesz dlaczego? Ponieważ wiem, że mogę ci ufać na ślepo i mogę łatwo przez to przejść, jak za każdym silnym zespołem i wszystkie te wstrząsy nigdy nie zerwą silnej więzi, którą dzielimy. Wiemy, jak iść na kompromis, prawda?Nawet w czasach, kiedy jesteśmy na siebie wkurzeni, zawsze okazujemy sobie szacunek. To właśnie w nas kocham. Każda para walczy i nie jesteśmy to, wiemy, jak sobie z nimi radzić z pełną dojrzałością. Ludzie mówią, że żony są lepszymi połówkami ich mężów. Zawsze jednak byłem zdania, że ​​jesteś moją lepszą w jaki byłeś przy mnie przez grube i cienkie, wątpię, czy ktokolwiek by to zrobił. Proszę wybacz mi, jeśli w jakikolwiek sposób cię skrzywdziłem. Nigdy nie zamierzałem i mam nadzieję, że nigdy tego nie zrobię. Kocham Kochanie,Naprawdę mi przykro, że cię skrzywdziłem. Nie wiesz, co teraz czuję. Wiesz kochanie, nigdy nie chciałem być powodem, dla którego pojedyncza łza spływa po tej przystojniaku. Uwierz mi, nigdy nie chciałem być powodem, dla którego mógłbyś się się ranny za każdym razem, gdy cię ranię Płaczę, kiedy ty płaczesz. Bez względu na to, jak ciężko walczymy, za każdym razem czuję, że wracam do twoich ramion. Jesteś moją pociechą, jest osobą dla których moje życie ma nowy sens, nową tożsamość. Naprawdę nie wiem, czy potrzebujesz tych przeprosin, czy nie, ale nie byłbym w stanie sobie wybaczyć, gdybyś mi nie ile wiem, nie jesteś osobą, która żywi urazę. Nigdy nie byłeś. Nienawidzę, kiedy cię ranię, choćby przez chwilę, czy nawet przez powinnam być tak bezlitosna dla kogoś, kto powalił mnie swoją dobrocią. Z całego serca Cię kocham! Zawsze mam. Dlatego obiecuję, że potraktuję to jako doświadczenie edukacyjne. Czekam, żeby cię Hej kochanie,Nie wiem, czy powinienem ci to teraz mówić, ale poważnie nie mogę wyrzucić cię z moich myśli. Może to nie jest dobry pomysł, ale bardzo chcę do ciebie znajomi często doradzali mi, żebym wszystko naprawiła, ale coś nie dociera do Ciebie. Może to moje ego, ale faktem jest, że zdałem sobie sprawę, że nie mogę bez ciebie naszym zerwaniu nie było ani jednej chwili, gdybym o tobie nie pomyślała. Zaufaj mi, nie usunąłem ani jednej części naszych wspomnień, czy to twoich tekstów, ani zdjęć, które razem kliknęliśmy. Nie wiem, czy to zrobiłeś. Wiem dobrze, że mieliśmy nasze własne problemy, ale jestem głęboko przekonany, że razem możemy wszystko załatwić. W głębi serca pragnę jeszcze raz rzucić się w Twoje ramiona. Tęsknię za Tobą Kochanie,Jeśli o mnie chodzi, rozstanie z tobą było naprawdę bolesne. Nigdy nie chciałem, żeby to się stało. Po rozstaniu w moim życiu powstała ogromna pustka. Chciałem spędzić z tobą całe życie, ożenić się, mieć dzieci i umrzeć w twoich nastąpiła czkawka, z którą żaden z nas nie był w stanie sobie poradzić. Zawsze chciałem gotować dla Ciebie posiłki i dać Ci całe szczęście na świecie. Miałem wiele planów na nasza historia miłosna skończyła się tak nagle, że brakuje mi słów i nie mogę myśleć o niczym innym. Czy możesz mi pomóc raz jeszcze zaplanować naszą przyszłość? Mam silne przeczucie, że ty i ja jesteśmy dla siebie stworzeni, a nasza historia nie zakończyła się oficjalnie. Zapamiętaj moje Kochanie,Przepraszam, że cię zraniłem. Nigdy nie chcę być powodem, dla którego jedna łza spływa po tej przystojnej twarzy. Naprawdę, nigdy nie chciałem cię że nawet nie potrzebujesz tych przeprosin, bo już mi wybaczyłeś. Nigdy nie byłeś typem, który chowa urazy. Ale czułem, że muszę coś powiedzieć, bo nienawidzę tego, że cię zdenerwowałem, nawet przez wstecz, nie powinienem być tak okrutny dla kogoś tak miłego. kocham Cię i ponieważ cię kocham, Obiecuję, że będę wzrastać dzięki temu miłosne dla niego, aby wzmocnić jego zaufanieCzy ma poważne wątpliwości w sobie, czy też sprawy nie układają się tak gładko, jak zamierzano? Możesz mu służyć jako potężny katalizator, pisząc kilka inspirujący list miłosny dla niego. Możesz czerpać pomysły z przykładów podanych Mój Boo,Nie mówiłem tego od jakiegoś czasu, ale jesteś najbardziej atrakcyjnym mężczyzną, jakiego kiedykolwiek znałem. Nie mogę uwierzyć jesteś mój. Rozśmieszasz mnie bardziej niż ktokolwiek inny. Intensywnie, sprawiasz, że orgazm jest trudniejszy niż ktokolwiek inny. Nie jesteś doskonały, nawet nie jesteś blisko (hah), ale z pewnością jesteś dla mnie idealny. Nie zmieniłbym w tobie ani jednej rzeczy. Ani włosa na twojej Kochanie Najdroższa,Powtarzam ci, jak bardzo cię kocham przez cały czas, ale nigdy tak naprawdę nie wyjaśniam, dlaczego tak się czuję, więc zamierzam to teraz zrobić. Uwielbiam sposób, w jaki brzmi Twój głos, kiedy wymawiasz moje imię. Co więcej, uwielbiam sposób, w jaki odchyla się twój uśmiech, kiedy próbujesz się nie śmiać. Uwielbiam sposób, w jaki twoje pocałunki dotykają mojej też sposób, w jaki brzmi Twój głos, nawet jeśli go nienawidzisz. Kocham mężczyznę, którym byłaś, kiedy cię poznałem, i mężczyznę, w którym się rozwijasz. W sumie kocham każdą twoją wersję. Uwielbiam każdy niechlujny kiedy czujesz się głupioJeśli nie będziesz się z nim bawić, kto to zrobi? Jest cały twój, więc możesz sobie pozwolić na uszczypnięcie jego ego i od czasu do czasu spróbować jego cierpliwości. Te listy miłosne będą bardzo dobrze działać w tym Hej ty!Czasami jesteś do bani. innym razem sprawiasz, że chcę walić głową w ścianę. Czasami jesteś tak frustrujący, że nie mogę nawet owinąć wokół tego przez te wszystkie czasy wciąż cię kocham. Będę cię kochał każdego dnia mojego życia. Kiedy będziesz w ciężkim nastroju, będę cię kochać. Mimo to będę cię kochać, gdy będziesz chory i marudny. Będę cię kochać nawet wtedy, gdy będziesz mi wrzód na tyłku, bo wiem, że robisz to samo ze Hej Sweetie Pie,Już o tobie myślałem, kiedy obudziłem się dziś rano. Zabawne, że po prostu nie mogę przestać o tobie myśleć. Sześć miesięcy temu nawet się nie spotkaliśmy, a teraz jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. Więc chciałem tylko powiedzieć, że cię kocham i nie mogę się doczekać, kiedy cię znowu TAKŻE!!! Good Night my Love Messages, aby zaimponować Twojemu partnerowi Wiadomości urodzinowe dla męża, które budzą większą miłość i troskę Słodkie rzeczy do powiedzenia swojej dziewczynie i wzbudzające wspaniałe emocje3. Słodkie Ciasto,Masz szczęście, że jesteś uroczy, bo doprowadzasz mnie do szaleństwa. Nawet jeśli zapomnisz włożyć złożone pranie do ich szuflad lub zostawisz kociaka brudną na kilka dni (brzmi znajomo?), Nadal chcę rzucić Cię na ścianę i mieć z tobą swoją drogę. Czy to dziwne? Czy to po prostu oznacza, że ​​jestem szaleńczo zakochany? Może to jedno i jak długo jesteście razem przez długi czasJak już wspomniano, wiele związków rozpada się w ostatnich miesiącach. Tak więc spoglądanie wstecz na wiele lat to wielki wyczyn. W związku z tym być może będziesz musiał pochwalić jego i siebie. Z miłym listem miłosnym do niego możesz powiedzieć mu, że dobrze się spisał za jego wysiłki. Sprawdź przykłady opisane Mój partner w zbrodni,Jesteśmy razem od tak dawna, bo razem mamy sens. Wydobywamy z siebie to, co najlepsze. Po tych wszystkich latach nadal jesteśmy tak szczęśliwi, jak na początku. Właściwie mógłbym być nawet szczęśliwszy. Myślę, że powinniśmy być z tego dumni. Myślę, że warto to Do mojego najlepszego przyjaciela na świecie,Tyle razem przeszliśmy. Jednak widziałeś mnie z tuszem do rzęs spływającym po mojej twarzy. Widziałeś mnie ze smarkami spływającymi mi z nosa. Widziałeś też, jak krzyczę z płuc i śmieję się, aż boli mnie nie byłem tak bezbronny z nikim innym. Nigdy nie pozwoliłem, by moje prawdziwe ja zobaczyły inne oczy. Znasz mnie lepiej niż ktokolwiek z rodziny czy przyjaciół. Właściwie to jest niedokładne, ponieważ jesteś moją rodziną. Jesteś najważniejszą częścią mojej pewnego stopnia mężczyźni nie są tak skłonni emocjonalnie jak kobiety. Naturalnie gatunek męski wydaje się być mniej wyrazisty. Niemniej jednak mężczyźni wiedzą, jak wykryć kobietę, która naprawdę ich więc kochasz swojego mężczyznę, powinieneś spróbować napisać do niego listy miłosne. Może się wydawać, że to niewiele, ale szczerze mówiąc, może to swobodnie udostępniać ten artykuł Twoi przyjaciele i bliskich, jeśli sobie tego życzysz. Dziękuje za przeczytanie. TERAZ 👉 PRACA W KANADZIE Z BEZPŁATNYM SPONSORINGEM!=> ŚLEDŹ NAS NA Instagram | FACEBOOK & TWITTER DO NAJNOWSZEJ AKTUALIZACJI 2Vnr.