🐢 Mieszkanie Czy Dom Pod Miastem

Inwestowanie w mieszkanie pod wynajem – poczuj się jak w domu. Na uwagę zasługuje również fakt, że luksusowe mieszkania pod Warszawą są szansą na posiadanie nieruchomości, o zaletach podobnych do tych, które oferuje dom. Mowa m.in. o ogródku. Dostęp do własnego terenu zielonego jest kwestią, którą trudno w tym przypadku
W dyskusji odnośnie tego, co lepiej wybrać, czy mieszkanie w centrum miasta czy dom na wsi kolejny ciekawy głos: lata temu słyszałem takie głosy, że są domy do sprzedania pod Warszawą, całkiem nowe, w dobrym standardzie i do kupienia niezbyt drogo. A dlaczego, bo ludzie dochodzą do wniosku, że nie chcą wychowywać dzieci w samochodzie i wracają do do tych argumentów z artykułu dorzuciłbym jeszcze nastawianie na to, że co weekend będą wpadali znajomi na grilla w ogródku. Taaaa, na pewno będzie im się chciało robić wyprawy, żeby jeszcze później kombinować z powrotem, o ile nie przyjadą samochodem. Słyszałem, że życie też takie założenie boleśnie weryfikuje.
  • Εчыհ скибрαծ
  • Бዮхυσиρጯծ հигխռеλ βοзюքեዐи
    • Стафягωψо иврևቾ еմ тоηኚбо
    • Κጸтвикε зαኒоςаζ υ ዪчолቸλеֆ
    • Ги екл
Kupić mniejsze mieszkanie w mieście czy wybrać większy, wygodny lokal albo nawet dom pod miastem kosztem późniejszych dłuższych dojazdów? Sprawdziliśmy, jakie są różnice w cenie zakupu, porównując konkretne oferty lokali ok. 50-, 85- i 110-metrowych. Wiele osób stoi przed tą decyzją zarówno podczas kupna, jak i wynajmu. Czy lepiej zakupić domek na wsi lub na obrzeżach miasta, czy jednak mieszkanie w samym centrum? Postanowiliśmy dokładnie przypatrzeć się wszelakim czynnikom, a także rozpisaliśmy dla was zarówno plusy, jak i minusy każdej decyzji. Mamy nadzieję, że dzięki temu, wybór będzie dla was nieco łatwiejszy. Domek na wsi – plusy i minusy Domek na wsi czy na obrzeżach miasta ma z pewnością wiel class="td-classic-facebook"> Dom za miastem to dodatkowe koszty. Zazwyczaj przyjęło się, że im dalej od miasta, tym cena nieruchomości jest atrakcyjniejsza. Niestety ten kij ma dwa końce. Duża odległość od aglomeracji to codzienne dojazdy po kilkadziesiąt kilometrów do centrum. Przyjmując, że średnio jedziemy do samej tylko pracy 20 km w jedną stronę – w
Różnice między kupnem mieszkania w mieście czy domu na peryferiach są znaczne. Tak jak wszędzie znajdziemy plusy i minusy jednej jak i drugiej nieruchomości. Ważne jest to, żeby przed podjęciem decyzji rozważnie przeanalizować wszystkie za i przeciw. Inaczej mieszka się w domu poza miastem, a inaczej w mieszkaniu w mieście. Należy mierzyć siły na zamiary. Decydując się na kupno domu, warto pamiętać, że więcej pracy fizycznej i poświęconego czasu czeka nas przy utrzymaniu domu i działki. Różnice między jedną i drugą nieruchomością – tak jak wspomnieliśmy wcześniej – są znaczne. Do najistotniejszych cech kupna domu poza miastem należą: * Odległość od miasta: z tym czynnikiem wiążą się dojazdy (czas i finanse, jakie pochłoną) i to jest niewątpliwie minusem. Walorem jednak jest ilości terenów zielonych i rekreacyjnych, cisza, spokój oraz komfort wypoczynku na łonie natury. * Działka: główną zaletą jest możliwość kontaktu z przyrodą, w zaciszu własnego domostwa, możliwość własnej aranżacji, weekendowe spotkania z rodziną i znajomymi na świeżym powietrzu przy grillu. Dla rodzin z dziećmi znajdzie się świetne miejsce do zabaw (mini plac zabaw z piaskownicą, huśtawką i zjeżdżalnią czy trampoliną). Dla mniej zaangażowanych w prace ogrodnicze minusem będzie obowiązek strzyżenia trawy czy pielęgnacji ogrodu. * Otoczenie: istotnym elementem, na który warto zwrócić uwagę, to odległość między budynkami. Większa daje nam to większą intymność i swobodę mieszkania. Sąsiedztwo, jakie nas otacza, odgrywa znaczącą rolę, gdyż wpływa na komfort życia. Dobrze jest mieć sąsiada, który jest kulturalny i życzliwy, gdyż to buduje między nami dobre relacje. * Infrastruktura: istotne jest to, co nas otacza tu i teraz, ale także i w przyszłości. Odległości do najbliższego przystanku komunikacji miejskiej czy kolei, a także ośrodka zdrowia, szkoły oraz sklepu są wyznacznikiem komfortu mieszkania. Ważne jest także, aby posiadać informacje na temat planowanego rozwoju okolicy, w której zamieszkujemy. W jakim czasie powstaną najbliższe inwestycje i jakie będą z tym związane udogodnienia bądź trudności (budowa nowej szkoły czy trasy szybkiego ruchu). * Pomieszczenia dodatkowe: mieszkając w domu, mamy do dyspozycji dodatkowe powierzchnie (piwnica, garaż, strych, czy inne pomieszczenia gospodarcze). W zależności od naszych potrzeb, każdy zagospodaruje te powierzchnie inaczej. Dla jednego priorytetem będzie garaż na dwa stanowiska, a dla drugiego rozbudowana spiżarka. Jeszcze inni dodatkową powierzchnie zaadaptują na siłownię, saunę bądź bawialnie dla dzieci czy pokój kinowy. * Media: należy wziąć pod uwagę fakt, że poza miastem możemy mieć utrudniony dostęp do podstawowy mediów (prąd, gaz, kanalizacja). Kwestia podłączenia do mediów, jakie będą nam potrzebne, to kolejne koszty i czas, jaki musimy poświęcić. Trudności może nam też przysporzyć ograniczony dostęp do telefonu stacjonarnego czy stałego łącza internetowego. Telewizja kablowa to nadal szczyt marzeń. * Wyposażenie i wykończenie: dodatkowym luksusem, na jaki będziemy mogli sobie pozwolić w domu, to kominek, który daje ciepło i nastrój rodzinnego domu. Wykańczając dom, kładziemy większy nacisk na materiały, jakie zostaną użyte, ponieważ większość osób traktuje dom jako miejsce docelowe. Podsumowując wady i zalety kupna domu poza miastem z perspektywy kupna mieszkania w mieście, możemy śmiało powiedzieć, że czeka nas większy nakład pracy i obowiązków w celu utrzymania nieruchomości w „dobrym stanie”. Dzięki czemu mamy satysfakcje z naszej pracy, a jej efekty cieszą nasze i innych oko. Zarówno jedna, jak i druga nieruchomość, ma swoje wady i zalety, a co za tym idzie, mają swoich zwolenników i przeciwników. Wszystko zależy od tego, jakie mamy oczekiwania względem nieruchomości. Wady i zalety kupna mieszkania w mieście w świetle zakupu domu na peryferiach opisujemy w następnej części: Mieszkanie w mieście czy dom pod miastem? cz. II Zapraszamy na stronę
Jak dla mnie dom przebija mieszkanie pod każdym względem: -brak sąsiadów za ścianą, można robić co się chce o każdej porze -bezpieczne auto, nikt nie porysuje kluczem czy nie uszkodzi
Data: 25 czerwca 2018 Kategoria: Budowa Coraz więcej osób jest już zmęczonych mieszkaniem w centrum miasta. Nieustanny hałas, wzmożony ruch samochodowy oraz niski poziom bezpieczeństwa sprawiają, że poszukujemy spokojniejszej oraz bezpieczniejszej alternatywy do zamieszkania z dala od wielkomiejskiego zgiełku. W takiej sytuacji doskonałym wyborem jest przeprowadzka na obszary podmiejskie, które oferują lepszy komfort życia. Spokój i bezpieczeństwo pod miastem Nowe osiedla powstające na obrzeżach miast, takie jak na przykład stawiane przez firmę Gryf Development osiedle Brzeziny, oferują swoim mieszkańcom spokój oraz ciszę, tak poszukiwaną przez osoby, które przez całe życie mieszkały w mieście. Przeprowadzając się na obrzeża miasta nie będziemy mieli już problemów z hałasem, powodowanym przez poruszające się od rana do później nocy samochody, hałaśliwych przechodniów oraz lokale, które pracują do późna. To świetny wybór dla wszystkich osób, które poszukują spokojnego oraz przede wszystkim cichego miejsca do zamieszkania. Idealnie sprawdzi się także w przypadku rodzin z dziećmi, które chciałyby zapewnić najmłodszym warunki odpowiednie do odpoczynku, aktywności fizycznej oraz nauki. Osiedla położone z dala od centrum to także większe bezpieczeństwo. Nie bez powodu uważa się, że najniebezpieczniejsze są okolice centrum. Z tego powodu, poszukując spokojnego i bezpiecznego miejsca do mieszkania, szczególnie warto rozważyć obszary podmiejskie. Własny dom – doskonała alternatywa do mieszkania w bloku Jedną z najważniejszych zalet, które mają prawie wyłącznie obszary podmiejskie, jest możliwość zamieszkania we własnym domu. Popularne szeregowce, które obecnie są budowane na przedmieściach, to połączenie wygody i bezpieczeństwa, jakie dają nam mieszkania w budynkach wielorodzinnych z prywatnością i funkcjonalnością, którą zapewnić jest w stanie tylko własny dom. Wybierając szeregowiec na miejsce swojego zamieszkania, mamy do dyspozycji własny ogródek, który możemy zagospodarować w dowolny sposób. W ogródku możemy ustawić basen dla dzieci, altanę oraz zasadzić i pielęgnować własne rośliny. Bliskie sąsiedztwo innych mieszkańców sprawia z kolei, że mieszkanie na takim osiedlu jest bezpieczne i daje nam możliwość nawiązania nowych znajomości oraz przyjaźni. Jednocześnie dysponujemy własnym wejściem oraz większą prywatnością. Wyprowadzając się na obrzeża miasta, wcale nie musimy także rezygnować z udogodnień, jakie wiążą się z mieszkaniem w mieście. Nowoczesne osiedla pod Szczecinem są bowiem znakomicie skomunikowane z pozostałymi częściami miasta, do których możemy szybko oraz sprawnie dojechać własnym autem lub autobusem.
Gospodarka mieszkaniowa w PRL – liczba budowanych mieszkań w okresie Polski Ludowej była większa niż współcześnie, a obecnie około 50% Polaków mieszka w mieszkaniach zbudowanych w okresie PRL [1] . W roku 1960 oddano do użytku 142,1 tysiąca mieszkań, a w roku 1970 194,2 tysiąca mieszkań [2]. Najwięcej mieszkań wybudowano w
Każdy z nas marzy o własnym azylu, bezpiecznej przystani. Miejscu, które jest w stanie zapewnić schronienie i być punktem, do którego zawsze chętnie się wraca. W zależności od indywidualnych potrzeb dla niektórych będzie to dom, a dla innych mieszkanie. Wiele osób staje przed wyborem odpowiedniego lokum, analizując wszelkie "za" i "przeciw". Próbują one odpowiedzieć na pytanie, co będzie lepszym rozwiązaniem - własny dom pod miastem czy mieszkanie w centrum? Bez wątpienia oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy. Postaramy się przyjrzeć każdej z opcji i stwierdzić, który wariant okazuje się być chętniej w centrum wielkiego miastaMieszkanie w centrum miasta to jedna z opcji, z której mogą skorzystać młodzi ludzie, decydujący się na zakup wymarzonego lokum. Z pewnością kierują się oni takimi czynnikami jak bliskość do ważnych, często uczęszczanych miejsc - pracy, placówek edukacyjnych, sklepów czy miejsc o charakterze rekreacyjnym. Warto jednak zauważyć, że pod pozorną bliskością mogą kryć się utrudnienia w postaci kłopotliwego dojazdu. O ile wszystkie te miejsca są położone w niedalekiej odległości od mieszkania i można do nich dojść pieszo - nie ma problemu. Pojawia się on wtedy, kiedy jesteśmy zdani na dojazdy, które w dużym mieście, takim jak Warszawa, mogą trwać nawet ponad godzinę. Po zatłoczonych w godzinach szczytu ulicach trudno poruszać się samochodem, dlatego większość osób zamieszkujących stolicę wybiera komunikację miejską, która nie należy do najbardziej komfortowych rozwiązań. Mieszkanie w centrum to zazwyczaj również większe niż poza nim opłaty oraz mniejsza powierzchnia, chociaż istnieje również możliwość nabycia lokalu o dużym metrażu. Niestety, im jest on większy, tym większa będzie cena za mieszkanie. Kolejnym minusem zakupu mieszkania w ścisłym centrum jest również to, że zwykle są to nieruchomości pochodzące z rynku wtórnego. Deweloperzy wybierają zazwyczaj ustronne miejsca na peryferiach miasta, aniżeli tętniące życiem przez dwadzieścia cztery godziny na dobę osiedla. Jednak znalezienie mieszkania z rynku pierwotnego usytuowanego w interesującej nas lokalizacji również jest możliwe - wystarczy dobrze poszukać, a z pewnością każdemu uda się znaleźć opcję odpowiednią dla drugie z możliwych rozwiązań, na które decyduje się coraz więcej osób - zarówno młodych, jak i starszych, zmęczonych życiem związanym z nieustannym pędem oraz wiecznym szumem. Wybierając dom pod miastem mamy możliwość stworzenia bezpiecznego azylu z dala od hałasu, w cichej oraz spokojnej okolicy, która sprzyja relaksowi oraz spędzaniu wolnego czasu w gronie najbliższych. Ponadto domy są zwykle o wiele bardziej przestronne, a wśród szerokiego wyboru możliwości nie jest trudno znaleźć rozwiązanie idealnie dopasowane do konkretnych potrzeb. Na uwagę zasługują osiedla domków jednorodzinnych tworzone przez deweloperów, na przykład luksusowe domy i rezydencje Ventana położone pod Warszawą. Ponadczasowe projekty z nutą nowoczesności nie są jedynie domami na sprzedaż, ale wiążą się z szeregiem atrakcji oraz udogodnień. Wśród nich można wyróżnić prywatny kort tenisowy, place zabaw dla najmłodszych, tereny zielone oraz całodobową ochronę wraz z monitoringiem. To doskonała propozycja szczególnie dla rodzin z dziećmi. W zależności od odmiennych potrzeb oraz konkretnych oczekiwań każda osoba zainteresowana nabyciem nieruchomości wybierze inne, dogodne dla siebie rozwiązanie. Przed podjęciem decyzji warto jednak dokładnie zastanowić się nad plusami oraz minusami każdego rozwiązania, aby móc cieszyć się wymarzonym lokum, będącym spełnieniem marzeń.
Nie da się ukryć, że stolica Polski przyciąga do siebie bardzo wielu przyszłych mieszkańców czy też turystów, którzy nierzadko zostają w niej na dłuższy okres czasu. Wybierając nowe mieszkanie czy dom warto przejrzeć bogatą ofertę warszawskiego rynku pierwotnego, a w ostatecznym wyborze pomocne będą spacery 3D. Wśród Są osoby, które nie wyobrażają sobie życia w bloku. Mogą mieszkać tylko na wsi, w domu z ogródkiem i na bloki reagują alergicznie. Są też ich przeciwnicy, którym sąsiedzi kompletnie nie przeszkadzają, a uprawianie ziemi ograniczają do kilku doniczek z bazylią i pelargonii na balkonie. Jednak jeśli mamy do czynienia z osobą niezdecydowaną, która wciąż myśli, czy lepiej kupić mieszkanie w Krakowie, czy jednak wynieść się poza miasto przedstawiamy wady i zalety obu rozwiązań. Pierwszym kryterium wyboru są niestety… pieniądze. Utrzymanie domu wolnostojącego jest bowiem znacznie droższe, niż utrzymanie mieszkania, nawet o takiej samej powierzchni. I nie chodzi tutaj o samą cenę nieruchomości, ale związane z nią opłaty. Mieszkańcy bloku mają o wiele mniej wydatków i zmartwień – na ich głowie jest tylko opłata czynszu i rachunki za media, resztę załatwia fundusz remontowy w spółdzielni i administrator osiedla. Tymczasem modernizacja domu, obejmująca między innymi ocieplenie, wymianę rynien, dachu czy pieca to koszty sięgające nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych… Mniejsze opłaty czekają też na mieszkańców bloku w przypadku ogrzewania. W domu ogrzać trzeba cały dom samodzielnie, w mieszkaniu, zwłaszcza tym na środkowych piętrach sąsiedzi ogrzewają się wzajemnie, a ciepło jest od razu, gdy ustawimy termostat. Rachunki za ogrzewanie mieszkania są więc znacznie niższe, ale też mniej pracy czeka nas, gdy nie mamy domu opalanego drewnem czy węglem, wymagającego czyszczenia paleniska i regularnego dokładania do ognia. Mniej pracy czeka też mieszkańców bloku, niż osoby mieszkające w domu z ogródkiem. Ogródek to także dodatkowe godziny i koszty (np. za wodę zużytą podczas podlewania, za nowe rośliny). Dom pod miastem utrudnia też i zwiększa koszty dojazdu do miasta w Krakowie. Nie da się ukryć, że Kraków to miasto zatłoczone i w godzinach szczytu, jeśli nie możemy skorzystać z komunikacji miejskiej, stoimy w korkach. I nawet gdy nie poruszamy się do przodu, spalamy drogie paliwo. Lepiej więc czasami zainwestować w mieszkanie w Krakowie, niż w dom, który będzie zawsze prawdziwą skarbonką bez dna. Zaufany deweloper, który pomoże nam w wyborze mieszkania to z pewnością
W stodole kiedyś trzymano siano i różne gospodarskie sprzęty. Dziś to częściej inspiracja do budowy domu w takim własnym kształcie. Niskie koszty, spory metr

Dylemat, który często spędza sen z powiek tym, którzy przed nim stają. Gdzie mieszkać, w mieście, czy poza nim, w mieszkaniu czy w domu? Każda z tych opcji ma swoich zwolenników i przeciwników, gotowych z przekonaniem bronić swoich racji. Co by jednak było, gdyby udało się połączyć wszystkie te koncepcje? Gdyby oś sporu przestała istnieć, a zamiast niej pojawiła się opcja, jakiej niemożna odrzucić? Niemożliwe? Bynajmniej! Coś, co jest całkiem realne Konstancin-Jeziorna to wyjątkowe miejsce. Z jednej strony, znajdujące się niedaleko Ogrody Botaniczne PAN, oraz pobliskie Lasy Kabackie, tworzą idealną lokalizację aby tam zamieszkać. Z kolei bliskość Warszawy, sprawia, że jest się blisko szkół, firm handlu i rozrywki. Wszystkie powyższe aspekty, powodują, że fakt iż takie miejsce istnieje, ociera się o niemożliwe. I pomyśleć, że można tam zamieszkać i doświadczać wszystkich atrybutów idealnego bytowania – spokoju, nieskażonej natury i bliskości wszystkich cywilizacyjnych udogodnień. Tak, można na stałe znaleźć się w takim miejscu, porzucając raz na zawsze dylemat; jak i gdzie mieszkać. Jak to jest możliwe? W miejscu, które zostało opisane, firma Ghelmaco buduje, jedyne w swoim rodzaju osiedle domów głównie w zabudowie szeregowej. GROEN KONSTANCIN – osiedle wyjątkowe, pozwala urzeczywistnić marzenia każdej rodziny. Niezwykła lokalizacja, perfekcyjnie stworzone domy oraz niebanalny design tworzą to jedyne w swoim rodzaju, połączenie piękna z funkcjonalnością. Taką sztuka nie zawsze się udaje, jednak Ghelmaco dokonało tego, tworzą osiedle, które zachwyca i napawa dumą… Trochę faktów Osiedle w takiej lokalizacji, to rzecz, jaka nie przytrafia się często. Docelowo, osiedle składać się będzie ze 160 lokali mieszkalnych. Pierwszy etap obejmuje budowę 48 lokali. Domy wykonane są z wysokiej jakości materiałów i zaprojektowane z wyczuciem klasy i użyteczności. Przestrzeń osiedla to kompozycja optymalna w kwestii przyjaznego bytowania i możliwości korzystania z dobrodziejstwa lokalizacji. GROEN KONSTANCIN wpisuje się w nurt tworzenia osiedli będących w pełnej koegzystencji i symbiozie z otaczającą przyrodą oraz krajobrazem. Dodatkowe elementy, takie jak choćby staw z drewnianym mostkiem, podkreślają i uzupełniają obraz osiedla. Konstancin-Jeziorna, w obrębie którego znajduje się osiedle, to gmina miejsko wiejska, oferująca udogodnienia tak miasta jak i wsi. To bardzo ważne, bowiem taki mariaż, to rzecz idealna dla jej rdzennych mieszkańców, oraz dla wszystkich, którzy postanowić w niej zamieszkać. Okolice Konstancina-Jeziornej to rejon atrakcyjny pod względem istnienia w jego obrębie wielu ciekawych miejsc związanych z przyrodą oraz architekturą. Należą do nich Park Zdrojowy im hrabiego Witolda Skórzewskiego, Chojnowski Park Krajobrazowy, Rezerwat Przyrody Wyspy Świderskie, Willa La Fleur czy Muzeum Dom Stefana Żeromskiego. Istnienie takich miejsc i obiektów to rzecz nie do przecenienia dla mieszkańców nowego osiedla. Na koniec Mieszkać w mieście czy dom pod miastem? Co wybrać? Tak postawione pytanie może być trudnym, aby na nie racjonalnie odpowiedzieć. Owszem, ale nie w tym przypadku. Osiedle GROEN KONSTANCIN unieważnia je, bowiem spełnia atrybuty jednej i drugiej opcji, wzbogacając swoją ofertę o ponadprogramowy, niepowtarzalny czar miejsca, w którym się znajduje. Materiał Partnera

1. Oprzytomniawszy nieco, rzekłem, że wracam z Azji, żem wybił rękę pod miastem i cierpiałem srodze, ale w chwili gdy mi przychodzi porzucić ten dom gościnny, widzę, że cierpienie w nim więcej jest warte niż gdzie indziej rozkosz – choroba więcej niż gdzie indziej zdrowie.

Nasza czytelniczka zainspirowana usłyszaną w windzie rozmową uznała, że należy przestrzec młodych ludzi, którzy kupują pierwsze w życiu mieszkanie, by nie decydowali się od razu na zakup dużego mieszkania albo domu na obrzeżu Trójmiasta. Oto opowieść pani Agnieszki:Jechałam niedawno windą w biurowcu w centrum miasta. Miałam w tym czasie okazję usłyszeć wymianę zdań między dwoma młodymi chłopakami, którzy prawdopodobnie na co dzień pracują w tym z nich w telefonie przeglądał stronę dewelopera z ofertą małych domków. - Ale te bliźniaki szybko się sprzedają! - zauważył. - Marzysz o bliźniaku? - zapytał ze zdziwieniem jego kolega. - Tak. Taki domek kosztuje tylko 389 tysięcy. To ja w takiej sytuacji mam w nosie mieszkanie w blokach. Tu bym miał wcale niemały ogródek, garaż w cenie, no i aż cztery pokoje... - rozmarzył się. - A gdzie to jest? - dopytał jego kolega. - To jest.... (w tym miejscu padła nazwa małej miejscowości na dalekich przedmieściach Trójmiasta). Aż mnie świerzbiło, żeby się wtrącić. Ale ugryzłam się w język, bo to byli młodsi ode mnie ludzie i raczej nie przyjęliby z uprzejmością i wdzięcznością moich "dobrych rad". Przecież młodzi zawsze wiedzą, jakie życiowe wybory są najlepsze. Ale młody chłopak, napalony na posiadanie domku pod miastem po prostu jeszcze nie wie tego, co ja wiem. No a MIEĆ chce! Zresztą jakiś czas temu czytałam właśnie na artykuł o tym, że młodzi chcą mieć wszystko od razu i do tego najlepsze. To taka mania młodego pokolenia. Dotyczy to też chęci posiadania od razu dużego mieszkania albo najlepiej własnego domu. A przecież nie wiedzą jeszcze, co im się przytrafi w życiu. Tymczasem znam takich, co kupili od razu dom za miastem i po czterech latach się rozwiedli. Znam takich, co chcieli mieć cztery pokoje, bo przecież będzie synek i córeczka, i jeszcze musi być sypialnia i salon, a potem okazali się bezpłodni. Mam też takich znajomych, co marzyli przede wszystkim o podróżowaniu po świecie (zaraz po tym jak się wybudują), ale po tym, jak ich okrutnie okradziono... teraz boją się wyjechać ze swego domostwa na zaciszu. Kupujcie ludzie tyle, ile potrzebujecie... Poza tym jeszcze jedno: te 389 tysięcy to przecież dosłownie gołe ściany. Potem trzeba jeszcze zrobić podjazd, ogrodzenie, kupić meble na taras, bo na czym znajomi na grillu usiądą... Nawet mały dom to po prostu studnia bez dna. Żona przestaje jeździć do pracy - bo "się nie opłaca". Z jednej pensji spłacany kredyt zaczyna ciążyć i przeszkadzać żyć godnie. Wyjeżdża się do pracy po szóstej i wraca po osiemnastej. Nie ma kiedy skosić trawy. Bliźniak, który miał być spełnieniem marzeń bywa utrapieniem i zamyka drogę do bywania "na mieście" czy częstszego podróżowania. No ale teraz idzie wiosna: zaprosi się kolegów z pracy na grilla i wartość domu w oczach właściciela znowu wzrośnie... Bo przecież kolega czeka na odbiór tych swoich 42 m kw. z widokiem na okno sąsiada. Więc będzie zazdrościł, tym bardziej że w sobotę o godzinie 16 do Banina/Borkowa/Kosakowa/Bojana (właściwe podkreślić) dojedzie w 15 minut, więc nie poczuje tej codziennej godziny w korku. Las będzie się zielenił, a droga malowniczo wiła. Powietrze będzie jakby czystsze niż w mieście. Super! Oczywiście spór co lepiej wybrać: domek za miastem czy mieszkanie w centrum będzie zawsze aktualny. I oczywiście każdy ma prawo, by wybrać po swojemu. Osiągnięcie kompromisu w tym dylemacie jest bardzo trudne. A ja przysłuchując się tej rozmowie pomyślałam, że o tym trzeba rozmawiać jeszcze przed ślubem, jeszcze przed podjęciem poważnych życiowych decyzji. Na kursie przedmałżeńskim w kościele nikt o to nie zapyta i nie zwróci uwagi. A może to być pierwsza kość niezgody w związku... Marzenie, które stanie się piekłem... Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Zamiana mieszkania własnościowego na własnościowe wiąże się z koniecznością zapłacenia podatku od czynności cywilnoprawnych. W świetle prawa jest on naliczany jedynie od różnicy w wartości zamienianych nieruchomości i wynosi 2%. Plusem jest jednak to, że podatek od czynności cywilnoprawnych na poziomie 2% solidarnie obciąża  poniedziałek, 17 wrzesień 2007 16:14 Boom mieszkaniowy to określenie, które w ostatnich dwóch latach stało się powszechne i wszystkim znane. Wiąże się to niewątpliwie z niespotykaną do tej pory dynamiką wzrostu cen na rynku nieruchomości. W związku z tym, że koszt kupna przysłowiowego „M” zbliżył się do kosztu budowy domu, warto zastanowić się, który ze sposobów na realizację marzeń o własnym kącie jest lepszy. Daniel Sowa Zasadniczym argumentem przemawiającym za budową domu jest fakt, że za cenę 1 m² mieszkania w dużej aglomeracji miejskiej będziemy mogli wybudować 2 m² domu na jej przedmieściach (jeszcze w 2006 r. były to 3 m²). Przykładowo, kupując mieszkanie o powierzchni 60 m² we Wrocławiu, musimy liczyć się z wydatkiem blisko 400 tys. zł. Za tę samą kwotę jesteśmy w stanie wybudować dom o powierzchni ok. 120 m² na działce o powierzchni ok. 800 m². Domek na uboczu Argument ten wydaje się decydujący, co znajduje odzwierciedlenie w ilości nowo powstałych domów w promieniu 30 km od dużych miast. Nieuchronnie wiąże się to ze wzrostem natężenia ruchu na odcinkach dojazdowych do centrum miasta, szczególnie w godzinach porannych oraz z utrudnieniami z wyjazdem po godzinach pracy. Dla wielu jest to znaczący kontrargument wpływający na decyzję wyboru skromniejszego lokum w obrębie granic miasta. Należy jednak oczekiwać, że coraz większa liczba projektów obwodnic aglomeracji miejskich w przeciągu kilku lub kilkunastu lat rozwiąże ten problem. Znaczne przyspieszenie w tym zakresie może dać decyzja o przyznaniu Polsce i Ukrainie organizacji Euro 2012. Przy nieustającym wzroście tempa życia coraz większą uwagę zwracamy na otoczenie i lokalizację, w jakiej chcemy zamieszkać, z naciskiem na możliwość swobodnego wypoczynku i oderwania się od zgiełku codzienności. Niewątpliwie domek na uboczu lub na obrzeżach miasta pozwala zaspokoić te potrzeby w nieporównywalnie większym stopniu, aniżeli mieszkanie w typowym skupisku bloków. Dane statystyczne z lat ubiegłych potwierdzają, że powyższe argumenty są decydujące i przemawiają na korzyść domów jednorodzinnych. Wynika z nich, że począwszy od 2002 r. z każdym kolejnym rokiem ilość domów oddanych do użytku wzrasta o blisko 100 proc. Wzrost popularności w tym segmencie nieruchomości dostrzegły zwłaszcza mniejsze firmy budowlane, które budują domy już nie tylko na zlecenie, lecz także jako inwestycje, wystawiając domy na sprzedaż w stanie deweloperskim. Należy zaznaczyć, że zakup domu będzie wiązał się z wyższym kosztem niż budowa tak zwanym systemem gospodarczym. Powinniśmy jednak wziąć pod uwagę, że mimo większej kwoty zakupu otrzymujemy gotowy produkt. Pozostaje nam jedynie zaakceptowanie aspektu architektonicznego i lokalizacji. Brak fachowców i materiałów Decydując się na budowę domu tzw. systemem gospodarczym, powinniśmy mieć na uwadze możliwość pojawienia się trudności w szybkim znalezieniu ekip do wykonania poszczególnych etapów prac budowlanych. Jest to związane z jednej strony ze wzrostem popytu na specjalistów w kraju (wysoko wykwalifikowani specjaliści nierzadko mają zarezerwowane terminy z rocznym wyprzedzeniem), a z drugiej – z ich szeroko nagłaśnianą i postępującą emigracją zarobkową. W tym zakresie największe utrudnienia spotkają nas przy wyborze: cieśli, dekarzy, hydraulików. Dlatego warto pomyśleć z odpowiednim wyprzedzeniem o wyborze firmy oraz o ewentualnym podpisaniu umów przedwstępnych na wykonanie inwestycji. Terminowość wykonania prac budowlanych ma fundamentalne znaczenie w przypadku, gdy inwestycja finansowana jest kredytem zaciągniętym w banku. Banki określają maksymalny czas, w którym inwestycja powinna zostać zakończona, z reguły jest to okres 36 miesięcy. Jeśli kredytobiorca nie wywiąże się z tego terminu, istnieje ryzyko, że bank, w obliczu niepewności co do możliwości ustalenia zabezpieczenia na hipotece, zażąda spłaty kredytu. Wzrost podaży na rynku pierwotnym nieruchomości oraz łagodna zima, która umożliwiła inwestorom prowadzenie prac budowlanych praktycznie bez przerwy, spowodowały, że pojawiły się problemy z zaspokojeniem potrzeb na materiały budowlane, a co za tym idzie – nastąpił znaczny wzrost ich cen. Największe braki dotyczą cementu, cegły, bloczków oraz stali. Dodatkowe niebezpieczeństwo niesie ze sobą zwiększone zapotrzebowanie na materiały budowlane, jakie pojawi się w momencie rozpoczęcia przygotowywania infrastruktury na mistrzostwa Euro 2012. Jest to bardzo duże ryzyko, które należy uwzględnić, podejmując decyzję o budowie domu. Może okazać się, że wstępna kwota, jaką przyjęliśmy dla realizacji planu inwestycji, nie będzie wystarczająca. Już dzisiaj spotykamy się z sytuacją, kiedy założenia inwestycyjne powzięte pół roku temu odbiegają od faktycznych o blisko 20–30 proc. Diabeł tkwi w szczegółach Najczęstszym sposobem finansowania inwestycji związanej z zakupem mieszkania lub domu jest kredyt. Czy między kredytem mieszkaniowym a budowlanym są różnice? W najważniejszych punktach nie. Pojawiają się one w szczegółach. Koszt wyceny domu przez rzeczoznawcę jest o kilkaset złotych wyższy niż w przypadku lokali mieszkalnych. W przypadku budowy domu możemy skorzystać z dłuższego okresu karencji w spłacie części kapitałowej raty kredytu – jest to związane z dłuższym okresem realizacji inwestycji niż w przypadku mieszkania. W związku z tym, że powierzchnia użytkowa budowanego domu najczęściej jest większa niż lokalu mieszkalnego, należy liczyć się z tym, że będzie także wyższy koszt utrzymania nieruchomości. Koszt ten banki z reguły określają według swoich standardów i doliczają do stałych zobowiązań finansowych klienta, co ma bezpośrednie przełożenie na ocenę zdolności kredytowej. Dla większości kredytobiorców budowa domu jest inwestycją długoterminową i staje się finalnym celem mieszkaniowym. Inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku klientów decydujących się na zakup mieszkania jako inwestycji z opcją zrealizowania zysków w ciągu kilku lat bądź jako miejsca zamieszkania na krótki okres, z możliwością czerpania korzyści finansowych z ewentualnego najmu w późniejszym terminie. Co za tym idzie, popyt na rynku lokali mieszkalnych jest znacznie wyższy niż w przypadku domów jednorodzinnych. Tym samym znacznie większa jest możliwość szybkiego zbycia lokalu mieszkalnego niż domu. Rozpatrując rynek nieruchomości w samym segmencie domów jednorodzinnych, widzimy także różnice w możliwości szybkiego ich kupna oraz sprzedaży. Największym zainteresowaniem cieszą się małe domki jednorodzinne o powierzchni od 120 do 150 m2 oraz nieco mniejsze metrażowo mieszkania w domach budowanych w systemie szeregowym. Niewątpliwie przyczyn takiej sytuacji należy upatrywać w cenie zakupu, która jest bezpośrednim odzwierciedleniem powierzchni budynku oraz w celu, jaki przyświeca nam w momencie podjęcia decyzji o budowie domu. Skoro ma być alternatywą wobec mieszkania w bloku, dwukrotnie większa powierzchnia za te same pieniądze zupełnie nas zadawala. Należy zatem brać pod uwagę, że łatwiej jest znaleźć ofertę sprzedaży dużego domu o powierzchni od 200 m2 wzwyż, ale możemy spodziewać się, że będziemy musieli dłużej czekać na potencjalnego kupca, gdyby pojawiła się ewentualna opcja sprzedaży. Dalszy wzrost zainteresowania zakupem bądź budową domu będzie w dużej mierze uwarunkowany tempem wzrostu cen materiałów budowlanych, dostępnością fachowych ekip wykonujących inwestycję. Czynnikiem hamującym mogą okazać się też szybko rosnące ceny działek, zatem jeśli budować, to niewątpliwie czas działa na niekorzyść. Autor jest doradcą finansowym firmy Money Expert SA Zobacz także: Powrót na górę Dom czy mieszkanie – co jest bardziej opłacalne W sierpniu br. cena ofertowa metra kwadratowego mieszkania w Warszawie przekroczyła 10 tys. zł, co oznacza, że metr domu z rynku wtórnego jest tańszy o prawie 4 tys. zł. Najczęściej szukanymi powierzchniami domów jednorodzinnych są budynki o powierzchni od 100-200 m2, a wśród

Osób online:29 | KATEGORIE:69 | LOKALIZACJE:121 | Ogłoszeń:5992 Kategorie Lokalizacje Ogłoszenia Opcje Panel O stronie Warmińsko-Mazurska Tablica Ogłoszeniowa | Osób online:29 | KATEGORIE:69 | LOKALIZACJE:121 | Ogłoszeń:5992 Nieruchomości Praca Samochody Społeczność Sprzedam, kupię Usługi Zwierzęta Bartoszyce Braniewo Działdowo Elbląg Ełk Giżycko Gołdap Iława Kętrzyn Lidzbark Warmiński Mrągowo Nidzica Olecko Olsztyn Ostróda Pisz Powiat olecki Szczytno Węgorzewo PopularneNowePromowaneNajczęściej komentowaneGalerieLosoweDodaj ogłoszenie ForumWyszukiwanie zaawansowaneRegulaminCennik | PanelEdytuj daneNowe ogłoszenieTwoje ogłoszeniaTwoje ulubioneWyloguj Zaloguj sięZarejestruj sięPrzypomnij hasło Sky Powiadom znajomego Wiadomość Twoje imię E-mail E-mail znajomego Kod Wpisz kod widoczny wyżej Formularz kontaktowy Wiadomość Twoje imię E-mail Kod Wpisz kod widoczny wyżej Szukaj Nawigacja Oferuję Poszukuję Oferuję i Poszukuję Kategorie WSZYSTKIE KATEGORIE Nieruchomości Biura/lokale Domy do wynajęcia Garaże Mieszkanie/pokój do wynajęcia Sprzedaż, kupno domu/mieszkania/działki Zamiana domu/mieszkania Lokalizacja WSZYSTKIE LOKALIZACJE Powiat braniewski (0) Braniewo Frombork Lelkowo Pieniężno Płoskinia Wilczęta Promowane Wyszukiwarka Szukaj Rodzaj wyszukiwania W kategorii Lokalizacja Cena Wyników na stronę Sortuj wg Ciekawe strony Tagi Kupię Doradca Dpk Online Zaraz Języka Specjalista Sprzedam Spółkę Praca Nieruchomości Pod Zastaw Nauczyciel Skup Mieszkanie Bez Bik Ds. Olsztyn Pożyczki Pozabankowe Betonowe Pożyczka Osób RSS Nowe ogłoszenia Popularne ogłoszenia Najczęściej komentowane Promowane ogłoszenia Sprzedaż, kupno domu/mieszkania/działkiWilczętaPoszukuję Wszystkie kategorie >> Nieruchomości >> Sprzedaż, kupno domu/mieszkania/działki Wszystkie lokalizacje >> Powiat braniewski >> Wilczęta Domy, mieszkania, działki: Wilczęta. Oferty kupna i sprzedaży domów, mieszkań, działek: Wilczęta. Ogłoszeń w kategorii: 8 Sortuj wg: Tytuł - Data utworzenia - Popularność - Cena Kupię Działkę Nad Jeziorem kupię działkę z linią brzegową Miasto/miasta: Powiat ełcki Powiat giżycki Powiat olecki Rozwiń 08-08-2021, 17:50 Rodzaj: Poszukuję Kupię Nieruchomości Z Problemami kupie udział Miasto/miasta: Olsztyn Powiat iławski Powiat kętrzyński Rozwiń 12-05-2020, 12:00 Rodzaj: Poszukuję Kupię Siedlisko, Gospodarstwo. może być do remontu, odbudowy. tel 509922172 Miasto/miasta: Powiat ełcki Powiat giżycki Powiat piski Rozwiń 29-01-2020, 17:25 Rodzaj: Poszukuję Skup Mieszkań Skup Nieruchomości Za Gotówkę Skup mieszkań skup nieruchomości za gotówkę Miasto/miasta: Poza województwem warmińsko-mazurskim Rozwiń PLN 26-12-2019, 17:10 Rodzaj: Poszukuję Skup Mieszkań Skup Nieruchomości Za Gotówkę Skup mieszkań skup nieruchomości za gotówkę Miasto/miasta: Poza województwem warmińsko-mazurskim Rozwiń 16-11-2019, 11:47 Rodzaj: Poszukuję Wydzierżawię Działkę Pod Fotowoltaikę Wydzierżawię działkę pod fotowoltaikę Miasto/miasta: Powiat mrągowski Powiat piski Powiat węgorzewski Rozwiń PLN 05-09-2019, 12:07 Rodzaj: Poszukuję Wydzierżawię Działkę Pod Fotowoltaikę Wydzierżawię działkę pod fotowoltaikę Miasto/miasta: Powiat mrągowski Powiat nidzicki Powiat olecki Rozwiń PLN 03-09-2019, 14:38 Rodzaj: Poszukuję Wydzierżawię Działkę Pod Fotowoltaikę Wydzierżawię działkę pod fotowoltaikę Miasto/miasta: Powiat iławski Powiat kętrzyński Powiat lidzbarski Rozwiń PLN 03-09-2019, 14:33 Rodzaj: Poszukuję Ogłoszeń w kategorii: 8 Sortuj wg: Tytuł - Data utworzenia - Popularność - Cena Opcje dostępne dla zarejestrowanych użytkowników Regulamin | Polityka prywatności | Polityka cookies | Patnerzy Copyright © 2010 - 2010 Wszelkie prawa zastrzeżone.

Zarazem doradzałbym dobranie 400 tys. zł kredytu, by zbudować nowy 150-metrowy dom – zdradza analityk. Dodaje, że gdyby dodatkowy kredyt nie był dostępny, za kwotę 600 tys. zł można kupić pod miastem używany dom lub polować na szeregówkę. Data: 7 sierpnia 2019 Kategoria: Budowa Oba rozwiązania mają swoich zwolenników i przeciwników. Różnice cenowe między mieszkaniem i domem wcale nie muszą być wcale bardzo duże. W przypadku posiadania mieszkania trzeba liczyć się z problemami, jakie mogą powstać między sąsiadami, brakiem miejsca parkingowego czy ogródka. Dla większej rodziny przestrzeń użytkowa może po czasie stać się zbyt mała i niewygodna. Cena zależna od lokalizacji Jednym z najważniejszych kryteriów dotyczących miejsca zamieszkania jest wybór lokalizacji, która mocno przekłada się na wysokość ceny. Każdy ma swoje osobiste preferencje dotyczące tego, gdzie wygodniej jest mieszkać. W mieście jest znacznie więcej firm, co przeważnie przekłada się na niewielką odległość do pracy. W bliskiej okolicy dostępne są różne sklepy oraz połączenia komunikacyjne. To wszystko sprawia, że ceny mieszkań są wysokie. Ich jakość zazwyczaj nie jest najlepsza, bowiem większość dostępnych na rynku mieszkań mieści się w blokach z wielkiej płyty lub starych kamienicach. Z tego powodu coraz więcej rodzin decyduje się na zakup domu pod miastem. Dom z garażem, miejscem parkingowym i ogródkiem Wiele osób twierdzi, że największym minusem mieszkania poza miastem jest duża odległość do pracy, sklepów, szkół itp. Jednak w praktyce dojazd do określonego punktu przeważnie nie jest znacząco dłuższy niż stanie w miejskich korkach. Z kolej główną zaletą jest możliwość mieszkania w domu na kameralnym osiedlu, który przewyższa mieszkanie w bloku pod każdym względem. Mieszkańcy mają dużo więcej prywatności, jak również o wiele bardziej funkcjonalną przestrzeń do zagospodarowania. Oprócz części mieszkalnej można posiadać swój garaż, miejsce parkingowe i ogródek. Użytkownicy mieszkań często nie mają swoich własnych miejsc parkingowych, nie mówiąc już o garażu czy kawałku ziemi. Problemy starych bloków Mieszkanie w domu niweluje problemy związane z sąsiadami. Nie trzeba się obawiać, że ktoś z góry może np. nas zalać lub zapchać rury kanalizacyjne. Dom poza miastem przeważnie ulokowany jest w spokojnej okolicy, dlatego jest dużo mniej problemów niż na ruchliwych osiedlach miejskich. Specjalista z biura sprzedaży mieszkań Immobart w Piasecznie mówi: W blokach trzeba liczyć się z przestarzałymi technologiami i rozwiązaniami, które będą szczególnie kłopotliwe wtedy, gdy użytkownicy będą chcieli wykonać generalny remont. Natomiast powstające osiedla deweloperskie budowane są w oparciu o tradycyjne i sprawdzone technologie, które uzupełnia się nowatorskimi elementami wyposażenia. Materiał Partnera
Sama mam znajomych, którzy woleli wydać 700 tyś na 90 m2 mieszkanie w bloku w mieście niż okazałą rezydencję z ogrodem pod miastem. Ale nie kierowali się kosztami utrzymania domu/mieszkania. Raczej dostępnością miejskich rozrywek i bliskością niezmotoryzowanej teściowej, która popilnuje im dziecka.
Jestem dziewczyną z bloku i już jako dzieciak biegałam po schodach do sąsiadów po cukier. I moje dzieci też przez większość życia mieszkają w wielkiej płycie, chociaż gdy urodziła się Panienka, mieszkaliśmy w podmiejskim domu. Różnica? Ogromna. Gdzie mieszka się z dziećmi lepiej? W domu z ogrodem pod miastem czy na wielkomiejskim blokowisku? Dom – wady i zalety Zacznijmy od zalet, ok? Mieszkanie w domu pod miastem, z ogrodem, niesie za sobą wiele przyjemności. Szczególnie w weekend, kiedy leniwe śniadanie je się na tarasie… No ale zobaczmy, co udało mi się wypunktować: brak potencjalnych uciążliwych sąsiadów, nikt nie imprezuje za ścianą po powrocie do domu ma się poczucie prawdziwego odcięcia od miasta, spokój na balkon przybiegają wiewiórki można uprawiać własny ogródek, też warzywny dzieci mają swoje własne podwórko, z piaskownicą, można latem rozłożyć basen dzieci mają większy kontakt z przyrodą, więcej czasu spędzają na zewnątrz To tylko kilka, bo na pewno każdy właściciel domu wymyśli kolejne. Ale teraz podam kilka wad. jeśli pracujesz w mieście, sporo spędzisz w dojazdach do pracy, często w korkach po powrocie do domu raczej nie wyskoczysz na spontaniczne wino albo do kina wieczorem, do miasta mniejszy wybór szkół i przedszkoli w okolicy, czasem wręcz brak wyboru logistyka związana z zajęciami dodatkowymi dzieci może być trudna lub bardzo trudna nikt za ciebie nie odśnieży (to taka uwaga na czasie ;) ) w podmiejskich miejscowościach zanieczyszczenie powietrza bywa ogromne mniejszy wybór przychodni i ośrodków zdrowia Mieszkałam pod miastem przez kilka lat, połowę czasu jako mama dwójki dzieci. Z rozczuleniem wspominam leśne spacery z Panienką w chuście, zbieranie mleczy na miód we własnym ogrodzie i widok z okna, piękny o każdej porze roku. Uwielbiałam go! Ale pamiętam też ile czasu spędziłam w drodze do miasta, do pracy. Dojazdy są naprawdę męczące. Ważnym, szczególnie teraz, aspektem jest zanieczyszczenie powietrza. Wystarczy spojrzeć jak przekroczone są poziomy w Otwocku czy Konstancinie, gdzie bywa, że ludzie palą w piecach wszystkim, łącznie ze śmieciami. To powód, dla którego mieszkanie pod miastem, gdy wydaje się, że jest się bliżej natury, ma się ogród i nawet las blisko, wcale nie jest takie zdrowe. W zimowe dni trzy razy trzeba się zastanowić, zanim wyjdzie się z dziećmi lepić bałwana. Mieszkanie w bloku Czasy się zmieniają i rzadko kiedy sąsiedzi wpadają do siebie na spontaniczną herbatkę. Ba, często nie wiemy o naszych sąsiadach nic. Nie będę wymieniała wad i zalet mieszkania w bloku, ponieważ poza kwestiami typu potencjalne zalanie przez sąsiada z góry albo mała piwnica zamiast dużego strychu, to są po prostu sprawy związane z mieszkaniem w mieście. Osiedla bywają różne, ale piękną sprawą są podwórka i boiska na których bawią się dzieciaki. Wbrew fatalistycznym opiniom, że dzieci to już tylko przed komputerami siedzą, to wierzcie mi, gdy tylko pogoda dopisuje, dzieciaki wychodzą. Snują się, gadają, grają w piłkę, jeżdżą na hulajnogach. Dodajmy do tego działające domy kultury z zajęciami dodatkowymi, biblioteki (dziecięce bywają naprawdę wspaniałymi miejscami!), a okaże się, że nawet w brzydką pogodę jest gdzie wyjść. Chociaż, przyznaję, nawet ogródek nie jest w stanie zastąpić przydomowego ogrodu pod miastem, a wiewiórka za oknem praktycznie się nie zdarza…
Poza tym przy leasehold masz zaplacic oplate za ziemie, a ta zalezy od wlasciciela ziemi. No i takie mieszkanie w leasehold (przynajmniej te nowsze) ma czynsz, okolo 100 do 120 funtow miesiecznie. Ten czynsz placisz praktycznie za nic. Dom najczesciej kupujesz razem z ziemia pod domem, wiec jest lepiej pod wieloma wzgledami.
Od kilku miesięcy stoimy wraz z mężem w obliczu trudnej decyzji... Bijemy się z myślami, co chwila zmieniamy zdanie. Przegadaliśmy na ten temat już dziesiątki godzin... Jak niejednokrotnie tu pisałam, przestajemy się mieścić na naszych 45m2 i naturalnym jest myślenie o czymś większym. I tu pojawia się problem... Nie wiemy na co się zdecydować. Oboje dorastaliśmy w domach (choć ja do 8 klasy podstawówki mieszkałam w bloku), ale były to domy w mieście. To nas rozpieściło... Chcemy mieć wszędzie blisko - do sklepów, szkół, kin, do pracy, do centrum... Niestety, ceny działek w Krakowie raczej przekraczają nasze możliwości finansowe - ewentualnie są to tak maleńkie działki, że oprócz trampoliny i grilla nic by się tam nie zmieściło... Jednocześnie marzy nam się przestrzeń, taras, duży salon, w którym można podjąć całą masę gości, i nie czuć się jak sardynka w puszce. Marzy nam się odzyskanie sypialni, osobne pokoje dla maluchów... Każdy musi mieć w naszym nowym lokum miejsce dla siebie. Dodatkowo, mnie całkiem szalenie marzą się nawet własne marchewki, maliny, truskawki... MNIE! Oczywiście dla Zosi i Stasia koniecznie piaskownica, huśtawka, trampolina, a latem także basen... A do tego dalej chciałabym być częścią zorganizowanej społeczności, a właśnie taka funkcjonuje na naszym osiedlu. No i bąd tu człowieku mądry - jak to wszystko pogodzić? Źródło: Opcje są dwie. Jedną z nich jest większe mieszkanie na naszym osiedlu - inna lokalizacja w Krakowie nie wchodzi w grę, przegadaliśmy to już wiele miesięcy temu. Tu mamy przedszkole, żłobek, dużo zieleni, cudownych sąsiadów, blisko do pracy, do szkoły, sklepów. Dlatego tak ciężko myśleć o wyprowadzce stąd... Po prostu wygodnie nam się tu żyje. Lubię nasz osiedlowy park, pogaduchy z sąsiadkami w ramach spacerów, wspólne spacery, wyjazdy, kawki i piwka, nasze wyprzedaże osiedlowe... Na naszym osiedlu są dostępne mieszkania z małymi ogródkami - takimi właśnie na grilla i trampolinę + 2 leżaczki... Minus? Wszyscy sąsiedzi z góry i z naprzeciwka mają Cię jak na dłoni, do tego co jakiś czas musisz być przygotowany na zbieranie ich petów i wyrzuconych w ramach imprezowej fantazji puszek, ciuszków i innych niespodzianek. Druga opcja - wolnostojący dom w jednym z podkrakowskich miasteczek, z dobrze zorganizowaną infrastrukturą. Mamy już swoje typy, a właściwie jeden typ pięknego, dobrze zorganizowanego miasteczka... Musi być stosunkowo blisko do Krakowa, z dojazdem max pół godziny nawet w korkach, muszą być tam sklepy, przedszkola, szkoły, place zabaw, miejsca na spacery, na niedzielny obiad poza domem, na wypad na lody i kawkę... Chodniki, muszą być chodniki - mówię nie dla życia mojej rodziny w wiosce, miasteczku bez chodników i pobocza. Bezpieczeństwo moich dzieci jest najważniejsze! I muszą być spore siedliska młodych ludzi, z którymi potencjalnie moglibyśmy się zaprzyjaźnić. W tej opcji jest jeden minus - boję się, że będę się tam czuła osamotniona. Że w razie "W" zabraknie osób, gotowych pomóc. Mój P. często wyjeżdża na kilka dni... Na naszym osiedlu mam kilka osób, które odbiorą mój telefon o każdej porze dnia i nocy, które zaopiekują się dziećmi, gdyby była taka potrzeba. To daje ogromne poczucie bezpieczeństwa i jest wygodne. Nie bez przyczyny nasze osiedle nazywa się Fajny Dom :) Boję się, że gdzieś w małym miasteczku takiej pomocy może zabraknąć... Wszyscy mi mówią, że kto jak kto, ale ja nie mam problemów z nawiązywaniem nowych znajomości. Ale sami wiecie - budowanie takich zacieśnionych relacji trwa. Nie zawsze też trafi się na kogoś, z kim taką relację chce się budować... Boję się także tej codziennej, rodzinnej logistyki - praca, dom, przedszkole, potem szkoła... Zajęcia pozalekcyjne - angielski, basen, taniec, czy cokolwiek innego. Jak to pogodzić z dojazdami, z korkami. Wiem, że masa ludzi bez problemu to jakoś godzi, ale boję się, że koniec końców będę w tym wymarzonym domu spędzać tylko wieczory i weekendy ;) I jeszcze całkiem serio boję się reakcji dzieci na wyprowadzkę. Jeśli decydowalibyśmy się na dom - to potrwa przynajmniej 2, a może i 3 lata. Zosia będzie miała wtedy prawie 5 albo 6 lat. Już teraz ma na osiedlu koleżanki i kolegów, za 2-3 lata te więzi będą silniejsze. Jak zareaguje na przeniesienie jej w inne miejsce, do innego przedszkola, gdzie zabraknie znajomych twarzy? Wiem, że nie jest dziewczynką, której łatwo przychodzi nawiązywanie relacji z innymi. Muszę mieć to na uwadze... Ach, no i lenistwo każe mi bać się odśnieżania, koszenia i wszelkich przydomowych obowiązków :P I kosztów ogrzewania, napraw dachu, elewacji, I ogólnie - przecież dom to wieczna skarbonka. Bo ogrodzenie, bo elewacja, bo zawsze coś... A w bloku stały czynsz z funduszem remontowym załatwia to wszystko... Źródło: Nie pytam Cię drogi czytelniku co robić. Ale pytam Cię o Twoje osobiste doświadczenia. Mieszkasz w małym miasteczku? Niedawno się przeprowadziłeś? Jak wygląda Twoja codzienność, rodzinna logistyka? może masz duże mieszkanie na fajnym osiedlu? Jak Ci się żyje, czego Ci brakuje? W szelkie Wasze osobiste doświadczenia mile widziane :) Źródło:
Zakup mieszkania pod wynajem. Zakup mieszkania pod wynajem bardzo długo się zwraca – jakieś 15 do nawet 20 lat i więcej w przypadku drogich mieszkań. Oczywiście zależy to od kosztu zakupu mieszkania i wysokości czynszu. Dopiero po tym czasie zaczynamy zarabiać. Trzeba jeszcze uwzględnić inflację.
Należy dokładnie rozpatrzyć nasze możliwości, ale również i oczekiwania względem mieszkania. Do największych zalet nieruchomości w mieście należy bardzo dobry dostęp do infrastruktury. W bliskiej odległości położone są: szkoły, przedszkola, ośrodki zdrowia, centra handlowe, bazarki, fitness, rekreacja, kościoły i inne placówki potrzebne do codziennego funkcjonowania tak jak poczta, urzędy czy banki. Komunikacja w mieście to kolejny duży plus. Dostęp do tramwaju, autobusu czy metra daje nam możliwości swobodnego i sprawnego poruszania się po całej metropolii i jej okolicach. Chcąc wybrać się na drugi koniec Polski mamy do dyspozycji również kolej i PKS. Niektóre miasta mają także dostęp do portów lotniczych, co daje nam możliwości szybkiego i sprawnego podróżowania po całym świecie. Różnica między domem poza miastem a mieszkaniem w mieście to przede wszystkim koszty, jakie ponosimy z tytułu użytkowania jednej i drugiej nieruchomości. Kupując mieszkanie w mieście, w większości przypadków płacimy czynsz, w którym uwzględnione są media, obsługa administracyjna, fundusz remontowy, ochrona (w przypadku osiedli strzeżonych). Co za tym idzie, nie ponosimy żadnych dodatkowych kosztów z tytułu bieżących napraw czy utrzymania czystości w budynku i jego najbliższej okolicy. Dzięki temu mamy zagwarantowany spokój i nie interesują nas sprawy związane np. z odśnieżaniem, wymianą przepalonej żarówki na klatce czy zepsutą rynną. Kolejnym atutem, o jakim warto wspomnieć, to dostęp w większości przypadków do wszystkich mediów. Na pewno nie będziemy mieli kłopotu z podłączeniem telewizji kablowej, telefonu czy stałego łącza do internetu. Minusami jakimi niewątpliwie są to: * Duże natężenie hałasu, spowodowane rozbudowaną infrastrukturą i komunikacją, * Mniej zieleni – większa część miasta jest zagospodarowana budynkami. Jedynie zostanie nam możliwość korzystania z parków, lasków i ogródków jordanowskich. * Mniejsza powierzchnia do zagospodarowania – często brakuje nam pomieszczeń gospodarczych, ale także garażu piwnicy czy strychu. * Sąsiedztwo – jesteśmy otoczeni dużą liczbą osób. Musimy czasem tolerować głośną obecność sąsiada za ścianą czy szczekającego psa nad nami. Skutkuje to brakiem intymności i zmniejsza komfort życia. * Miejsca parkingowe – mieszkając na nowy osiedlu mamy możliwość kupna takiego miejsca bądź podnajęcia, na starszych osiedlach jest problem z zaparkowaniem. Sytuacja nasila się w centralnej części miasta gdzie miejsc parkingowych jest jak na lekarstwo i w dodatku trzeba za nie płacić. Potencjalni nabywcy nieruchomości są zróżnicowani, jedni przedkładają spokój, ciszę i zieleń mieszkając we własnym domu poza miastem, a dla drugich ważne będzie prestiż i renoma mieszkania w mieście z szybkim dostępem do różnego rodzaju wygód. Zdarzają się jednak przypadki, że osoby, które kupiły apartament w ekskluzywnej części miast ze względu na zgiełk i hałas oraz zbyt bliskie sąsiedztwo szybko decydują się na zmianę lokalizacji i wyprowadzają się do własnego domu poza miastem. Mamy także do czynienia z sytuacjami odwrotnymi, gdy brak dostępu do podstawowych placówek dzięki, którym możemy funkcjonować, powoduje migracje ludzi do miasta z domów położonych na peryferiach. Zobacz także: Mieszkanie w mieście czy dom pod miastem? cz. I Zapraszamy na stronę
dAcRtZh.